Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie do osób, które zmagały lub zmagają się z płytkim oddechem. Mam ten problem od kilku dni. Mam 20 lat. Zawsze byłam nerwowa, stres wywoływał u mnie spięty żołądek i kłopoty z jedzeniem. Ogólnie od dziecka cierpię na dużą niedowagę, ale nigdy żaden lekarz nie chciał mi pomóc, każdy mnie ignoruje. Straciłam do nich całkowicie zaufanie. Jednak problem z oddychaniem pojawił się dopiero teraz, kiedy mam wakacje, mniej stresów, dużo spokoju. Poszłam do lekarza ogólnego i dostałam tabletki Atarax. Brałam je raz na dzień, ale problemy z oddychaniem nie zniknęły. Nie mogę sobie z tym poradzić, to nie pozwala mi normalnie żyć. Nawet, kiedy czuję się wyluzowana i zrelaksowana (chyba, że to mylne wrażenie), ciężko wziąć mi głęboki wdech, coś mnie blokuje. Pomaga ziewanie. Tylko czasem (rzadko, na kilka minut) zdarzają mi się chwile, kiedy łatwiej oddychać, ale to i tak nie to, co kiedyś. Głęboki wdech to podstawa szczęśliwego, spokojnego życia (a marzę o takim). Chciałabym się dowiedzieć czy są szanse, że ta dolegliwość minie? Boję się, że tak zostanie już na zawsze ;/ Dziękuję Wam z góry za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Gość MagdaMagia

Widzę, że nie jestem sama! Ja od tygodnia mam to samo. Poszłam 2 dni temu do lekarza i dr kazała zrobić ekg serca, rentgen płuc oraz morfologię pełną oraz d- dmery. Serce ok, morfologia też, ale na płucach wyszły mi zrosty- uszkodzenia po zapaleniu płuc oraz złym leczeniu chorób układu oddechowego. Jutro jeszcze idę na badania tarczycy, bo jestem zbyt chuda (spora niedomaga, ale tak mam od zawsze), zimne dłonie i stopy oraz bardzo niskie ciśnienie- może tutaj okaże się, że mam nadczynność- to ponoć też ma znaczenie w płytkim oddychaniu. Może zrób również spirometrię, ja też mam to zalecone- chodzi o rozpoznanie astmy. Biorę validol-na uspokojenie, ale nie pomaga, Ty spróbuj, może pomoże? Też marzę, żeby to się skończyło, bo nie mogę normalnie funkcjonować ani w dzień, ani w nocy-od 5 dni noce walnie nieprzespane:( jak nic mi nie pomoże, to chyba zostanie mi leczenie psychologiczne, bo być może tu też jest przyczyna... Pozdrawiam i życzę oddechu pełną piersią!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×