Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Jak sobie radzić przy dodatkowych skurczach?


Gość ech80

Rekomendowane odpowiedzi

Gość dobra rada

Pobawiona R...wiem o czym piszesz, ja przez te skurcze odcięłam sie od wszystkiego :(( Od czasu do czasu wychodziłam ze znajomymi ale denerwuje mnie to, że kupuja mi alkohol na chama..poza tym to szalejące serce nie daje radować się chwilą. Dziś jest makabra. Nie dość, że żebra bolą po lewej stronie, to sraczki dostałam, lęki i niepokój i już myślę, że przechodzę zawał :/. Słabo mi i niedobrze, dawno nie miałam tak paskudnego dnia...no i skurcze wróciły w dużych ilościach:(((( (trochę przez chorobę olałam euthyrox ale wątpię by to on był za powrotem skurczy bo lekarz stwierdził, że pewnie w styczniu odstawimy leki :/

Odnośnik do komentarza
Gość POZBAWIONARADOSCI

RA80 U mnie tez wysiłek potęguje skurcze, co mnie wkurza. Czuję się wtedy jak rower, w którym *przepuszcza pedał*, bo to dosłownie takie uczucie, ćwiczy się ćwiczy aż tu nagle przeskok. No i wiedziałam, że coś mnie bierze, dzisiaj oczywiście już gorączka, czyli te skurcze wzmagają się przed infekcją, w momencie w którym coś się wykluwa, jak ta dieta na refluks nie pomoże na te to gardło, to chyba naprawdę je wytnę! Przynajmniej ropa nie będzie z tych krypt wyłazić, wrrr.

Odnośnik do komentarza
Gość dobra rada

Własnie mi sie przypomniało, że gdy jeżdżę na rowerze i mam wjeżdżać pod górkę (zwiększony wysiłek) to moje serce galopuje gromadami skurczy :(( odechciewa sie naprawdę wszystkiego wrr. Za każdym razem gdy miłam założonego holtera to serce było spokojniejsze, no ale głównie były to komorowe skurcze (tak lekarka wspomniała) w niewielkich ilościach (nie miałam wtedy tych gromadnych). Chciałabym jakiś holter przynajmniej na tydzień to myślę, że te ciągi by się zapisały.

Odnośnik do komentarza

RA80, pytałaś czy u nas skurcze nasilają się przy wysiłku? W moim wypadku jest różnie. Mogę leżeć i trach jest arytmia, mogę myć okna jest arytmia, nie ma jakiejś specjalnej reguły. Mam również, w sumie dość sporą arytmię zawsze po wysiłku, zanim serce uspokoi się po ciężkiej, intensywnej pracy, muszę trochę odpocząć, bo serce mi wali i potyka się strasznie, to już jest jakaś reguła u mnie. Tak samo mam na testach wysiłkowych przy badaniu serca, biegnę na bieżni to zdarzy się tam jakiś przeskok, tylko kończę badanie to skurcz za skurczem i jeszcze następny skurcz. Lekarz po badaniu dłuższą chwilę dalej trzyma mnie podłączoną ale już siedzącą na kozetce i obserwuje te skurcze, czy coś szkodzą sercu, dość długo to trwa i tak stopniowo, serce się wycisza i skurcze również. Aż muszę się mojej kardiolożki (jak do niej w końcu dotrę) dopytać co jest gorsze, czy skurcze w trakcie wysiłku czy w spoczynku ??? Dziewczyny, nie nakręcajcie się tak na te skurcze, czy nie czytacie, ileż to osób na to cierpi i ich lekarze twierdzą, że przy zdrowym sercu nic się nie stanie, mnie takie posty uspokajają. Przelatuje czasami te gorsze przypadki na forum, gdzie ludzie przechodzą, operacje serca, mają jakieś choroby serca i od lat dodatkowe skurcze, migotania, czy inne arytmie, biorą leki bo wiadomo, że muszą ale żyją sobie latami, szczęśliwie i nie wpadają w taką panikę *skurczową* jak my tutaj na naszym forum, mnie również takie wpisy mobilizują do walki i dają wiarę, że nie mogą te skurcze aż tak być niebezpieczne. Dziewczyny poczytajcie ze zrozumieniem wypowiedzi osób, które mają podobne doświadczenie z arytmiami, którzy mają gorsze przypadki i niech Was to trochę zmobilizuje do pozytywnego myślenia.

Odnośnik do komentarza

Alicja u mnie też w sumie tak jest że bardziej po jakimś wysiłku natomiast w trakcie to tak jak ty piszesz tak szybko bije że aż mnie przydusza.Dzisiaj postanwiłam uprać firany i przy zdejmowaniu kiedy ręce wyciągnięte w górę to tak szybko biło jakbym w jakim maratonie biegła. Dziewczyny mnie też jest raźniej kiedy wiem że jest nas więcej że nie ja jedna.Musimy być dzielne:-)

Odnośnik do komentarza
Gość marinka21

Witajcie dziewczyny wydaje mis ie ze aktualnie na nasze serce ma wplyw pogoda a mysle tak dlatego ze jestem osoba ktora ma sporadycznie skurcze a teraz od tygodnia jest koszmar w nocy mnie obudzil ciag skurczy z tego zrobil sie szybki rytm ze myslalam ze to koniec i wogole czuje sie fatalnie i tych skurczy jet wiecej!myslicie ze pogoda az tak wplywa na serducho?pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Izydor ja miałam częstoskurcz czyli tachykardię , moje serducho zasuwało cały czas 160-180 uderzeń na minutę , żadne leki nic mi nie pomagały . Zrobili ablację która się udała i byłam bez leków. Częstoskurcz mi nie powrócił ale po kilku latach pojawiła się arytmia . Obecnie biore leki bo faktycznie bez leków nie dawałam rady .Ale zanim dostosowaliśmy leki to minęło sporo czasu .Biore isoptin i rytmonorm i jestem pod kontrolą kardiologa w Zabrzu i wizyty oprócz tego prywatne. Na tych lekach czuję się lepiej ,mam gorsze i lepsze wręcz super dni (ale wiadomo na arytmię konkretnych leków nie ma). Nie wiem jak u Was kochane dziewczyny ale moje serducho dalej galopuje....... ale pomimo tego umyłam wszystkie okna , firanki powiesiłam i żyję....... :):):):) Allllaaaaaaaa kochana super ten Twój prezent na święta:) a ja po świętach bawię się już na 4 w tym roku weselu:)

Odnośnik do komentarza

RA80, nie łykam leków nawet podczas dużej ilości skurczy. Lekiem wspomagam się tylko wtedy kiedy dorwie mnie bigeminia, pół dnia jeszcze z nią wytrzymam ale dłużej z tak bijącym sercem nie daję rady i dochodzą dodatkowe objawy więc tabletka musi zostać zastosowana bo bym chyba na SOR-ze wylądowała. MARINKA21, nie znam zależności pogoda - skurcze, może dlatego, że się tak dokładnie nie obserwuje, jedyne co, to podczas silnych wiatrów, serce mi szwankuje, to sprawdzone, potwierdzone na mnie. EWA, dziś nie będę Twoją koleżanką, bo miałam prawie cały dzień spokój, wczoraj zakończyłam polkę-galopkę sercową, dziś ulga, odpoczynek, tylko jak długo? chwilo trwaj. Miłej zabawy, tańców, swawoli na weselichu.

Odnośnik do komentarza
Gość POZBAWIONARADOSCI

ALLICJA Też dostałam teraz niestety antybiotyk na gardło tak jak ty. Zaobserwowałam ostatnio, że te moje dodatkowe skurcze mogą być jednak powiązane z tym gardłem, jest ich więcej gdy choroba się wykluwa, ale też wtedy gdy swędzi i piecze mnie gardło. Nie wiem tylko niestety jak przełamać ten zaklęty krąg. Jeżeli ta dieta na refluks nic nie da i dalej będę chorowała na to gardło, to wtedy chyba naprawdę wytnę te migdały, może chociaż to coś da. Niesamowite jest to, jak żołądek może nadkazić gardło. Jeśli zaś chodzi o samopoczucie, to jest lepsze, wczoraj miałam całkiem dobry dzień, pośmiałam się, pożartowałam, no ale ten skurczy nie miałam, ale ogólnie staram się przyjmować taką taktykę w stylu: *jestem zdrowa*, wmawiam to sobie, czytam sobie też trochę o samoleczeniu, czyli o leczeniu siłą własnego umysłu. Ostatnio jak byłam u lekarza, to lekarka pomyliła moją kartę, z kartą mojej siostry, która jest kompletnie czysta, moja za to liczy kilka stron, wiecie jakie to uczucie? Wy chyba wiecie.

Odnośnik do komentarza
Gość dobra rada

Hej RA80 źle widocznie odczytałam Twój post ihih (jak tak można?) ja mam czasem kłucia w okolicach serca ale to nie trwa bez przerwy 15 min...myślę, że tak parę sekund. Dziś w nocy serce mnie obudziło. Kurczę zaś skurcze ze zdwojoną siłą wróciły:(((

Odnośnik do komentarza

RA80 to są nerwobóle, albo skurcze mięśni, może też być obkurczanie naczyń krwionośnych, nic z tych rzeczy nie jest czymś groźnym. U mnie to się już zdarzało bardzo dawno temu, jak mnie chwycił taki ból to od lewej piersi prawie do pleców, musiałam oddychać na pół gwizdka, bo każdy głębszy wdech powodował straszny ból, najdłużej trzymało mnie trzy dni, dokładnie bez ściemy, trzy dni. Chwilowe zdarzają się często. Nie wiem czy to samo opisujemy ale myślę, że tak. EWA, współczuję, u mnie spokojniej, chwila trwa, dla mnie spokojnie to nie znaczy, że skurczy nie ma ale jak nie mam cały czas nawalania serca tylko co jakiś czas to już miód malina. Akysz, odganiaj miganie! POZBAWIONA R........ skoro antybiotyk to musiałaś mieć zainfekowane gardło. Nie wiem co Ci doradzić i jak pomóc?, żołądek może mieć wpływ na gardło, jednak ta *rura* jakoś się łączy i każda zgaga, refluks będzie podrażniała gardło, tak na mój *chłopski* rozum. Idą święta wielkimi krokami, lubię święta ale trochę mnie smutek ogarnia, bo brak ważnej dla mnie osoby, bo boję się trochę co będzie w nowym roku, jakoś życie mnie nie rozpieszcza a ten czas świąteczny to takie dla mnie podsumowanie, analiza, może niepotrzebna ale atmosfera jakoś napędza myślenie. Taka moja mała refleksja, chyba też dlatego, że znowu dopadło mnie *coś* nie wiem czy kręgosłup, czy nerki, chodzę ze strasznym bólem w plecach na dole, właściwie powłóczę nogami niż chodzę, domyślacie się pewnie, że nachodzą mnie wtedy czarne myśli czy to nie wznowa a może przerzut. Tak dziś na smutno, ale i tak działam, robię, szykuję, pracuję bo siedzenie i zagłębianie się w siebie nie ma sensu. Teraz może trochę radośniej, jak dziewczyny spędzacie święta, w domu, na wyjeździe? posprzątane, porobione, co już można? przygotowania świąteczne trwają?

Odnośnik do komentarza

Ala oby odeszły bo dalej migam , a zaraz do pracy na nockę idę . Przede mną 3 nocki pod rząd mam nadzieję ,że dam radę:) u mnie wszystko porobione a jedzonko , ciasta i co się da we wtorek reszta w wigilię:) dzisiaj byłam zrobić małą metamorfozę u fryzjera bo weselicho zbliża się małymi kroczkami. Świeta w domku a po świetach na weselicho:) Ala cieszmy się każdą chwilką i tą gorszą i tą lepszą:) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Alicja tak tak to właśnie to,ja miałam to z 15 min nie wyobrazam sobie jak ty to miałaś kilka dni i najgorsze to oddychanie tak jak napisałaś na pół gwizdka.Alicja nie wiem czy dobrze zrozumiałam lecz czy ty leczysz się onkologicznie? Przygotowania do świąt w pełni,jeszcze kupno choinki i przygotowanie dań na wigilię.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×