Jak sobie radzić przy dodatkowych skurczach?

[Gość POZBAWIONARADOSCI]

ALLICJA Do chrzanu są te choróbska wszystkie, ale popodcinasz tego *chwasta* i uschnie, bo nie ma innej opcji! Jaki świat byłby piękny bez tych wszystkich chorób, ech. Ja mam raz gorsze raz lepsze dni, wczoraj humor miałam dobry, bo gardło przestało trochę boleć, a dzisiaj obudziłam się cała obolała i dodatkowo mdłościami, i już cały dzień do niczego. Znowu ciągle mam stan podgorączkowy, którego nie da się zbić lekami i oczywiście serce przy tym skacze :/ Siedzę w domu i zastanawiam się czy kiedyś będzie lepiej. W dodatku koleżanka miała ostatnio usg jamy brzusznej i przypomniałam sobie, że 4 lata temu wyszedł mi polip na pęcherzyku żółciowym, ale ta lekarka sobie to olała, ja byłam młodsza i zmęczona tymi ciągłymi wizytami u lekarzy, poza tym miałam wtedy chyba maturę, więc zapomniałam o tym, to wyglądało na usg jak przegroda w pęcherzyku żółciowym, więc lekarka sama nie wiedziała dokładnie co to jest, no i teraz przypomniałam sobie o tym i doszło nowe zmartwienie, będę musiała zrobić kolejne usg, w pon wizyta u laryngologa, do tego teraz jeszcze doszła szkoła, no ciężko jest obecnie ciężko, co tu dużo gadać, nie siedzę całymi dniami nie płaczę, ale też humor u mnie mniejszy. Szkoda, że ARTUR tu rzadko zagląda, bo bym się go zapytała jak się uporał z refluksem i z gardłem.

[Gość dobra rada]

Witajcie !! Właśnie czytałam pewien artykul dotyczacy boleriozy! SPójrzcie http://iozn.pl/podpisz-petycje-w-sprawie-boreliozy/. Teraz mi się przypomniało, że parę lat temu miałam obręcz wokół pępka. Wtedy lekarz zdiagnozował mi to jako uczulenie na nikiel. Po dłuższym czasie to zeszło. Nosiłam chwilę (ze dwa miesiące)legginsy ale znowu przez długi już okres noszę spodnie i nie mam żadnych objawów alergii :O Przypisałam sobie wiele objawów tej boleriozy chciałabym się zbadać ale teraz jak to zrobić skoro każdy przypisze nerwice??:((

[Gość dobra rada]

Dodam, że w mojej rodzinie też jest przypadek boleriozy...na szczęście osoba ta trafiła na kompetentnego lekarza. Poza tym sama była zdziwiona, że ja kiedys kleszcz ugryzł :O

[Gość blondynka]

Tak tylko dla ścisłości gdyby ktoś szukał w google to coś nazywa się : BORELIOZA

[Gość dobra rada]

Nawet gdy wpisze bolerioza to ukaze się BORELIOZA

[mary10]

DOBRA RADA a dlaczego nie możesz pójść do tego samego lekarza skoro taki kompetentny i wyleczył z boreliozy , przecież na czole nie masz napisane ,że masz nerwicę .

[Gość dobra rada]

Mary ta osoba była u neurologa i miała troche inne objawy jak przewlekły ból w nodze. Ktoś sie orientuje czy rodzinny może dać skierowanie na badanie boreliozy?

[mary10]

DOBRA RADA , lekarz rodzinny nie daje skierowania na boreliozę tak mi się wydaje tylko specjalista np. neurolog czy reumatolog i tez nie za bardzo chętnie. Typowym objawem boreliozy to bóle stanów , mięśni a inne to mogą być przypadkowe pasujące do wszystkiego . U Ciebie teraz głównym problemem jest to ciśnienie podnoszące się w stresie i to musisz opanować aby tak nie było ale nie wiesz ile tego ciśnienia , tylko masz domysły . Może załóż Holtera tam tez wychodzi ciśnienie i wtedy bedziesz miała czarno na białym ile i kiedy masz te zwyżki bo tak to sie inaczej nie da , to jest moja sugestia .

[mary10]

Te bóle stawów to przewlekły stan nieleczonej boreliozy .

[Gość dobra rada]

Bóle to ja mam wszystkiego :)) ale nie takie, których nie mogłabym znieść. Dobry pomysł z tym holterem ciśnieniowym bo jednak to dziwgające sie cisnienie przyprawia mnie o nerwicę nawet bardziej niz to klekoczące serce:(( Niestety Mary emocji nie dam rady opanować:(( na bank w najbliższej przyszłości będę sie leczyła na nadciśnienie. Myslę, że mam spore skoki gdyż jak się uspokoje powoli (minie czynnik wyzwalający hih) to mam w granicach 140/90 a podczas tego skoku to masakrycznie sie czuję, jakby mnie rozpierało od środka, niepokój okropny itp itd o tym, żem czerwona jak burak nie wspomnę. Z drugiej strony powtarzam sobie, że jak ma mnie trafić szlag to trafi wszędzie hiihi trudno! sie mówi. Pozdrawiam kobietki i trzymajcie sie ciepło bo dzis straszna pogodaaa

[artur46]

Hej wszystkim POZBAWIONA średnio idzie to leczenie bo jestem uzależniony od słodkiego czyli czekolady, batoniki, miód i nie mogę bez tego wytrzymać. A jak zjem to serca pajacuje elegancko. Ale wtedy ciągle powtarzam sobie słowa kardiologów: żeby je ignorować, nie zwracać uwagi. Jak sie wroga nie da pokonać to trzeba się z nim zaprzyjaźnić i tak muszę zrobić z tymi dodatkowymi skurczami. DOBRA RADA 140/90 to też jest nie mało.Chyba pomyśl o leczeniu nadciśnienia. trzymajcie sie wszyscy, szkoda każdego dnia z życia. hejka

[mary10]

Artur, muszę trochę skorygować na temat ciśnienia na podstawie mojej osoby czyli * u żródła* . To tak nie jest jak ktoś ma cisnienie 140/90 to znaczy ,ze musi go leczyć NIE !!!!! Bo ja jestem takim typem człowieka co tyle ma dane w genach od Taty , ktory zyje 90 lat i to dobrze a leki na cisnienie bierze z 10 lat a serce to nie ma nic a nic powiekszone czy tam komory tak jak ja zresztą . U mnie ani to ciśnienie ani arytmia nie powodują szkody na sercu i dlatego nie obniżam zreszta moj kardiolog wcale nie chce. Przy ciśnieniu jak mi spadło kiedyś do 110/70 i zmierzyłam bo byłam strasznie ospała i to wynikało z takiego własnie cisnienia i kardiolog powiedział mi ,ze ja musze zyć z wyzszym aby normalnie funkcjonować także wniosek jest taki ,ze nie wszyscy musza mieć niskie cisnienie aby długo i zdrowo żyć. Kardiolodzy za pochopnie zapisuja młodym ludziom leki na cisnienie a to najczęsciej u nich wynika z emocji czy czasami * młodzienczego trybu zycia* , wydorosleja i wszystko minie

[artur46]

MARY tak masz rację z tym ciśniemiem ale jak ktoś ma 140/90 jako moment kiedy ma niskie a *normalnie* ma 160-180 to wtedy bym się zastanowił chwilę. I tak jak ty polecałbym holtera ciśnieniowego. hejka

[Gość dobra rada]

Artur normalnie cisnienie to ja mam między 95-120/64-80. W chwilach emocjonalnych mi się dzwiga (nerwica lekowa). Cisnienie 140/90 podałam jako wartośc uzyskaną parę minut ( do godziny) po ustaniu sytuacji stresującej. Po paru chwilach ciśnienie znowu wraca do normy ( tylko w domu). Jeju jak tu sie pozbyc tych skoków bo przecież tabletek dziennie używac nie mogę bo zjadę na ulicy:((

[Gość dobra rada]

Niestety u mnie na terapie muszę czekać:(( za miesiąc sie dowiem czy w ogole będą klasyfikacje :((

[mary10]

Artur, trochę nie rozumiem co piszesz bo z mojego ostatniego postu to co Ty piszesz tak nie wynika . Powtórzę , moje normalne ciśnienie wynosi ok. 130-140/80-90 bo taką mam * urodę* a w momentach stresu czy wysiłku fizycznego to ciśnienie wzrasta wszystkim i to jest normalne i żadne leki tu nie pomogą tak ma każdy człowiek . U zdrowego to nic takiego a u chorego ,ktory ma np. miazdzyce, cukrzycę to może byc niebezpieczne i dlatego trzeba brac leki . Czy młodzi ludzie maja takie zagrożenia? Czy lekarze zapisujacy leki to sprawdzają ? Czy lekarze zdaja sobie sprawę z powikłan brania takich lekow przez osoby bardzo młode ? Skoki cisnienia nie spowoduja nadcisnienia zakladając ,ze dany osobnik jest zdrowy .

[artur46]

Pisałem ogólnie o ciśnieniu. hejka

[Monna8787]

W listopadzie będę miała holtera EKG kardiolog mi powiedział żebym brała leki a lekarz rodzinny żebym odstawiła na 10 dni przed holterem. Obecnie biorę 1 tabletkę biosotalu i pół tabletki metocardu i o 16 tabletkę bibloc. Odstawić na czas holtera czy brać?

[mary10]

Monna , trudne pytanie i co to my na forum mamy o tym zdecydować ???? Na jakiej podstawie , dalej nic nie wiemy o Twoim sercu , dopiero robią Ci badania a już bierzesz leki? I to mnie wszystko przeraża niestety , postawa co niektórych lekarzy i łatwość zapisywania leków bez jakiegokolwiek rozeznania co nam dolega.

[Monna8787]

Nie wiem po prostu co robić

[Monna8787]

A co do leków to i kardiolog i lekarz rodzinny mają do mnie pełne zaufanie i wierzą mi na słowo po prostu

[mary10]

Słabi Ci lekarze jak wierzą na słowo pacjentowi a Ty się pytasz na forum , nie widzisz Tu jakiejś patologii ? Ciekawe kto Ci na to pytanie odpowie .

[ewka733]

Witam , miałam robionego Holtera kilkanaście razy i do żadnego nie kazali mi odstawiać leków. A co do tego zaufania lekarza do pacjenta - co z tego że do Ciebie je mają skoro Ty do lekarzy nie masz i wypytujesz nas laików na forum co masz robić . Jak tak będziesz brała i odstawiała leki kiedy chcesz to lepiej w ogóle ich nie bierz bo takim sposobem bardziej sama sobie szkodzisz niż pomagasz . Albo bierzesz albo nie i tyle wtemacie. Pozdrawiam wszystkich:)

[Gość dobra rada]

Monna a naprawde jest tak źle, że musisz brać leki?? Wspiminałaś, że masz kilka na dzień i to pojedynczych. Ja miałam czas, że całymi dniami, w każdej minucie miałam po kilka skurczy i to nie tylko pojedynczych! teraz chyba dzięki regulowaniu mojej tarczycy lekami jest troche lepiej. Wprawdzie nie mam dnia bez skurczy no ale sa bardziej do zniesienia. Nie biorę leków na skurcze! biore tylko proprranolol gdy wiem, ze czeka mnie coś co mnie zestresuje. W sumie biorę go praktycznie dziennie ale tylko w dawce, która ponoć w ogóle nie działa a ja na szczęście czuję różnicę i to mi pomaga. Serce mam przebadane i zdrowe, rytm zatokowy ale dostalam con cor na przyspieszony rytm, który wynosił ponad 90 i to właśnie wtedy gdy się stresuję dlatego też go nie biorę. Szkoda mi trochę tego mojego serca niszczyc lekami chociażżż........juz taka młoda nie jestem tak jak Ty Monno. Nie namawiam Cie absolutnie do rzucenia leków!! ale tez nikt Ci tu nic nie doradzi bo nie jesteśmy lekarzami. przebadaj się dobrze, zrób holtera i zobaczysz jak to z Tobą rzeczywiście jest. Ja osobiście uważam, ze pewnie jesteś NERWICZKĄ ;)

[Gość POZBAWIONARADOSCI]

ARTUR46 Napisz mi proszę troszkę o sobie, tzn. jak często miałeś zapalenie gardła, czy lekarz powiedział Ci, że to od refluksu, jak to się stało, że przestałeś chorować na gardło, czy też miałeś ciągle czerwone gardło, jakie bierzesz leki na refluks, a przede wszystkim co pomogło Ci na refluks?