Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Jak sobie radzić przy dodatkowych skurczach?


Gość ech80

Rekomendowane odpowiedzi

Ja już jobla dostaję na punkcie tych skurczów. Nie da się tak żyć. Dwa tygodnie temu byłam u kardiologa, wyśmiała mnie, powiedziała, że mam leczyć głowę a nie serce i nie blokować kolejki dla faktycznie chorych ludzi. Tyle, że ja od pół roku jestem pod opieką psychologa, mam psychoterapię (z innego powodu niż skurcze) i pani wyśmiała diagnozę nerwicy.

Ziewnę i dodatkowy skurcz. Kucnę i dodatkowy skurcz. Schylę się i dodatkowy skurcz. Wykonam gwałtowny ruch i dodatkowy skurcz. Piję coś, to niekiedy tak walnie, że muszę przerwać, kaszlnąć, bo aż mnie zatyka. Kładę się i sama z siebie słyszę jak serducho pyka, pyk pyk, pyk ...... PYK pyk pyk pyk .......  PYK i ciągle te uderzenia gorąca które kardiolog ocenił jako wyrzut adrenaliny. Czasem po takiej nocy, o ile w ogóle zasnę, kluje mnie coś w klatce piersiowej. Niekiedy ze stresu dochodzi biegunka. Przebadałam się więc od stóp do głów, miałam tk, rezonans, wszelkie badania krwi łącznie z wykluczeniem boreliozy, przebadaną tarczycę, kręgosłup, żołądek, usg brzucha. No nie ma się do czego przyczepić! Czasem jest kilka dni spokoju gdzie czuję np. kilkanaście skurczów dziennie. Ale wystarczy byle jaka stresująca czy nerwowa sytuacja i potem odchorowuję to przez miesiąc - 2 miesiące temu ktoś mi auto zarysował, miałam świadka, wiem kto to zrobił, więc wezwałam policję, skurcze co chwilę przez 2 tygodnie. Syn miał robione eeg bo było podejrzenie padaczki, to przez miesiąc miałam takie nasilenie arytmii, że do łba dostawałam. Pokłócę się z mężem i kilka dni mnie męczy. Tak się nie da żyć.

Odnośnik do komentarza

No i nie chce się chwalić ale się chyba udało. Wiem już co powoduje moje skurcze A raczej zamieranie serca na sekundę. Pomijając fakt że nabawilem się nerwicy lekowej z którą teraz dobrze walczę to wszystko wróciło do normy. Faktycznie mój żołądek źle pracował tzn produkował zbyt mało soków trawiennych, lekarze dawali mi ipp na refluks a to jeszcze bardziej obniża produkcję soków. W skrócie zoladek mój uciskal nerw błędny i robiły się skurcze. Pewnego dnia nie myśląc zjadłem bardzo pikantne danie czego lekarze mi zabraniali i po pół godziny byłem jak nowo narodzony zero skurczy dodatkowych. Powiedziałem lekarzowi i faktycznie kazał mi zakwaszac zoladek, dostałem jeszcze elicea  na nerwice, odstawilem beta blokery bo nie pomagały i od miesiąca mam spółki serca i duszy 🙂 doddodatkowo biorę magne b6 witaminę b12 i d3 

Odnośnik do komentarza

Do lakiewka: jeśli masz taką możliwość to idź do rodzinnego niech Ci przepisze elicea 10 mg. Zobaczysz że po dwóch tygodniach będziesz miała wyrabane na wszystko A Twój organizm się wyciszy. Niby to jest antydepresant ale różni się tym że nie uzależnia, może tak spróbuj skoro wszystkie badania masz ok.

Odnośnik do komentarza
Gość Lakiewka
W dniu 18.11.2018 o 13:48, Gość Piotr M napisał:

Do lakiewka: jeśli masz taką możliwość to idź do rodzinnego niech Ci przepisze elicea 10 mg. Zobaczysz że po dwóch tygodniach będziesz miała wyrabane na wszystko A Twój organizm się wyciszy. Niby to jest antydepresant ale różni się tym że nie uzależnia, może tak spróbuj skoro wszystkie badania masz ok.

Dzięki za radę, ale po przeczytaniu listy skutkow ubocznych nie sięgnie po te tabletki 😉

Odnośnik do komentarza

U mnie z tym było lepiej że do tej pory nie przeczytałem ulotki z opakowania tego leku. Pani doktor przypisując mi ten lek uświadomiła mi że w każdym leku w ulotce są zawarte takie skutki że nawet zwykle tabletki przeciw bólowe mogą Cię zabić, dlatego nie czytam ulotek 😁

Odnośnik do komentarza
Gość Pawełek

Ja już mam skurcze ok 22lat ,czasem mam przerwy i to bardzo duże po  8,9 miesięcy a nawet rok.

W moim przypadku skurcze biorą się :

1- z niewyspania tzn za mało snu.

2- z nerwów ,stres itd.

3- po ostrym piciu alkoholu.

Jest to niestety tak jak piszecie bardzo nieprzyjemne i do zrozumienia tylko dla tych co to mają.

Odnośnik do komentarza
W dniu 8.12.2018 o 20:13, Gość Pawełek napisał:

Ja już mam skurcze ok 22lat ,czasem mam przerwy i to bardzo duże po  8,9 miesięcy a nawet rok.

W moim przypadku skurcze biorą się :

1- z niewyspania tzn za mało snu.

2- z nerwów ,stres itd.

3- po ostrym piciu alkoholu.

Jest to niestety tak jak piszecie bardzo nieprzyjemne i do zrozumienia tylko dla tych co to mają.

W jakiej ilości masz te skurcze?

Odnośnik do komentarza

Piotr M, powiem szczerze że u mnie też podejrzewam żołądek, praktycznie zawsze mam po jedzeniu,  przy stresie. Nie jem ostrych rzeczy, kwaśnych, w ogóle nie sole itd. Ale warto spróbować bo męczę się z tymi skurczami od 2 lat już. Lekarze rozkładają ręce, tłumaczenie że z tym się żyje itd. Mi to bardzo, bardzo przeszkadza. Mam tak że 2-3 miesiące przerwa i później znowu wracają. Alko 0, nie paliłem nigdy, inne używki to już nawet przez myśl nie przechodzą. Badania wszystkie idealne, ekg, echo, holter,  krew, usg  itp itd. A Ty jak jesz teraz? Ostro, kwaśne potrawy, soki, cytrusy? Ja jestem nastawiony ogólnie na zdrowe odżywianie (kiedyś jeszcze trenowałem na siłowni obecnie ze względu na serce przestałem ale różnicy nie widzę czy ćwiczę czy nie).  Generalnie nie czytam o chorobach w necie ale tutaj już mi ręce opadają i musiałem wejść na forum. 

Odnośnik do komentarza

Witaj Izari, u mnie to było tak że odczuwalem te skurcze na wysokości górnej części zoladka więc podejrzenie że to zoladek. Gastroskopia wykazała bakterie hp i refluks a tak naprawdę nie wiem co to zgaga bo nigdy jej nie miałem i nie mam, więc dostałem antybiotyk i ipp na refluks. Bakteria zniknęła ale miałem brać cały czas ipp na refluks i dieta lekko strawne. Sęk w tym taki że po miesiącu 8 kg mniej mimo że jadłem cały czas. Pewnego dnia zjadłem do obiadu ogórki kiszone i po pół godziny przestałem odczowac skurcze dodatkowe, ucieszyłem się i jadłem te ogórki przez tydzień do każdego posiłku aż do firmy mojej przyjechał klient który podobno zna się na ciężkich przypadkach chorób więc pomyślałem że go zagadam może coś wymyśli skoro kardiolog nie daje rady a gastrolog rozkłada ręce. I dowiedziałem się takiej rzeczy: ph zoladka to 1-2, czyli bardzo kwaśno, bakteria rozwija się kiedy ph dochodzi do 4, refluks powstaje na skutek zbyt mało zakwaszonego zoladka A tabletki ipp jeszcze obniżają kwasowośc, dodatkowe skurcze powstają na skutek niedomknietego zwieracza zoladka który drażni nerw błędny. A teraz recepta od niego: jeść rzeczy ostre, na początek ostre zupki chińskie przez tydzień, ostre przyprawy, dużo kiszonej a to wszystko po to żeby nauczyć zoladek ciężkiej pracy bo tam ma być piekło. Więc stosując to od 2 miesięcy mam spokój że skurczami, a przez leczenie wcześniejsze nie dość że schudłem to jeszcze nerwicy się nabawilem.

Odnośnik do komentarza

A ta elicea to pomogła mi w tym że dostałem w sobie jakiejś blokady, bałem się wszystkiego co wmowilem sobie że może mi zaszkodzić, nawet bałem się brać witaminy c bo skoro pije wodę z cytryną to przecież jak wezmę to mogę przedawkowac i tak to się nakręca. Ale teraz to już w ogóle jest OK samopoczucie 100% na plus, do tego jak narazie zero skurczów dodatkowych. Podobnie jak Izari chodziłem na siłownię, w ciągu 8 lat ładnie się zrobiłem ale jak poczułem że coś się dzieje to odpuściłem każdy wysiłek mimo że kardiolog mówił że mogę na siłownię iść. Teraz z wszystkiego się śmieje i od stycznia zaczynam od nowa na siłowni 🙂

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Chciałem zapytać Was o kilka kwesti dotyczących skurczów gdyż sam na to cierpie, mianowicie:

1. Zdarza wam się odczuwać skurcze podczas wysiłku? Dzisiaj wszedłem na 3 piętro dosc szybko, brak kondycji wiec lekko sie zasapałem, ale po wejsciu do domu przez jakąs minute wystąpiło jakies 4-5 skurczy. Te przerażają mnie najbardziej, ale dzieje sie to bardzo rzadko, gdyż sam trenuje na sułowni 3x w tygodniu i sporadycznie jakiś 1 skurczyk sie pojawi.

2. Ile skurczy dziennie macie, ale takich co czujecie? wiem ze są ludzie którzy mają 10-20 tysięcy i nic nie czują, ale dlaa mnie dzień w którym nie czuje zadnego skurczu to święto, chociaz srednio 2-3 razy dziennie odczuwam bardzo mocne szarpniecie.

3. Co o tym wszystkim mówią wasi lekarze? mam 23 lata, echo zrobione- perfekt, na ostatnim holterze 1 skurcz po wejsciu na 5 pietr, krew w normie, ekg idealne, wysiłkowy 2 lata temu- 1 nadkomorowy. Kazdy lekarz do tej pory mówił zeby sie nie martwić i nic sie nie stanie, ale jak to robić jak po kazdym skurczu od razu strach o zycie itp.

4. Zdarza wam sie coś takiego, jak ja to nazywam atak? U mnie wystepuje to raz na 3-6 miesięcy. Zaczyna się od jednego skurczu, ale takiego ze już wiem ze na jednym sie nie skonczy, a potem przez np 15-30 minut lecą skurcze ciągiem, co 2,3,4 uderzenie? Ostatnim razem trwało to 15 minut i czułem kazdą pauze, ubrałem sie i wyszedłem bo chciałem jechać na sor i od razu sie uspokoiło.

5. Jakieś ppomysły jak sie tego pozbyć? Dieta bogata w owoce i warzywa, raczej dużo potasu i magnezu, jedyny problem jaki nasuwa mi sie do głowy do lekkie nadcisnienie, niby tylko 23 lata, ale srednio cisnienie mam 145/90.

6. Pewnie zadno okrycie, ale uwazacie ze skurcze mogły powstaać przez nerwy? 3 lata temu nie wiedziałem ze istnieje coś takiego jak skurcze, ale nabawiłem sie nerwicy, z którą już w miare sobie poradziłem, ale od tego czasu dzień bez skurczu to świeto.

Odnośnik do komentarza

Ja mam tak że jest bicie, bicie, przerwa, bicie, bicie itd.  Ja czuję w klatce walnięcie i później normalny rytm. Te które czuję to jakieś 50 w ciągu dnia, czasem mniej czasem więcej. Podczas wysiłku umiarkowanego np. spacer, rower nic mi się nie dzieje, dopiero po. Jak zjem coś ciężko strawnego też. Przy nagłej zmianie pozycji również. Kombinuje żeby sam dojść czemu, na razie zobaczymy kwaśną dietę. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 18.12.2018 o 19:37, Gość student napisał:

Witajcie

Chciałem zapytać Was o kilka kwesti dotyczących skurczów gdyż sam na to cierpie, mianowicie:

1. Zdarza wam się odczuwać skurcze podczas wysiłku? Dzisiaj wszedłem na 3 piętro dosc szybko, brak kondycji wiec lekko sie zasapałem, ale po wejsciu do domu przez jakąs minute wystąpiło jakies 4-5 skurczy. Te przerażają mnie najbardziej, ale dzieje sie to bardzo rzadko, gdyż sam trenuje na sułowni 3x w tygodniu i sporadycznie jakiś 1 skurczyk sie pojawi.

2. Ile skurczy dziennie macie, ale takich co czujecie? wiem ze są ludzie którzy mają 10-20 tysięcy i nic nie czują, ale dlaa mnie dzień w którym nie czuje zadnego skurczu to święto, chociaz srednio 2-3 razy dziennie odczuwam bardzo mocne szarpniecie.

3. Co o tym wszystkim mówią wasi lekarze? mam 23 lata, echo zrobione- perfekt, na ostatnim holterze 1 skurcz po wejsciu na 5 pietr, krew w normie, ekg idealne, wysiłkowy 2 lata temu- 1 nadkomorowy. Kazdy lekarz do tej pory mówił zeby sie nie martwić i nic sie nie stanie, ale jak to robić jak po kazdym skurczu od razu strach o zycie itp.

4. Zdarza wam sie coś takiego, jak ja to nazywam atak? U mnie wystepuje to raz na 3-6 miesięcy. Zaczyna się od jednego skurczu, ale takiego ze już wiem ze na jednym sie nie skonczy, a potem przez np 15-30 minut lecą skurcze ciągiem, co 2,3,4 uderzenie? Ostatnim razem trwało to 15 minut i czułem kazdą pauze, ubrałem sie i wyszedłem bo chciałem jechać na sor i od razu sie uspokoiło.

5. Jakieś ppomysły jak sie tego pozbyć? Dieta bogata w owoce i warzywa, raczej dużo potasu i magnezu, jedyny problem jaki nasuwa mi sie do głowy do lekkie nadcisnienie, niby tylko 23 lata, ale srednio cisnienie mam 145/90.

6. Pewnie zadno okrycie, ale uwazacie ze skurcze mogły powstaać przez nerwy? 3 lata temu nie wiedziałem ze istnieje coś takiego jak skurcze, ale nabawiłem sie nerwicy, z którą już w miare sobie poradziłem, ale od tego czasu dzień bez skurczu to świeto.

1. zdarza

2. kilka tysięcy, raz jest to 3, a raz 10

3. mówią że to niegroźne, taka ilość jak Ty masz to jakiś kosmos, olej to

4. zdarza

5. tego się nie można pozbyć. Leki tego nie leczą, ablacja albo pomoże na krótką chwilę, albo wcale

6. 3/4 osób z arytmią ma nerwicę. U mnie arytmia wywołała nerwicę, u niektórych nerwica wywołała arytmię.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość IZARI napisał:

Ja mam tak że jest bicie, bicie, przerwa, bicie, bicie itd.  Ja czuję w klatce walnięcie i później normalny rytm. Te które czuję to jakieś 50 w ciągu dnia, czasem mniej czasem więcej. Podczas wysiłku umiarkowanego np. spacer, rower nic mi się nie dzieje, dopiero po. Jak zjem coś ciężko strawnego też. Przy nagłej zmianie pozycji również. Kombinuje żeby sam dojść czemu, na razie zobaczymy kwaśną dietę. 

Nadal się łudzisz, że pozbędziesz się dodatkowych skurczy? 😄 Zwłaszcza jeśli masz bigeminię 😄 Naiwnych nie sieją, sami się rodzą...

Odnośnik do komentarza

Jeśli urodził się bez dodatkowych skurczy i żył sporo lat bez nich to dlaczego miałby się ich nie pozbyć skoro to nie jest wada wrodzona? Każdy skutek ma swoją przyczynę. Nie wiem jak wy ale ja zauważyłem jedną zależność u ludzi którzy mają dodatkowe skurcze, zazwyczaj wszyscy którzy je odczuwają byli osobami aktywnymi fizycznie tzn prawie wszyscy ćwiczyli na siłowni bądź w inny sposób. Z medycznego punktu widzenia kiedy ostro trenujesz krew naplywa do miesni i jest jej wtedy mniej w narzadach wewnętrznych i jak dla mnie wszyscy robiliśmy jeden błąd "posiłek bezpośrednio po treningu" osłabione błony zoladka nie były w stanie prawidłowo funkcjonować aż w końcu się poddał cały organ. U mnie powiedzenie " przez zoladek do serca" ma sens bo musiałem zrobić piekło w zoladku żeby mieć niebo w sercu. Jeśli ktoś nie ćwiczył i ma dodatkowe skurcze to może być przez używki albo nadwagę co powoduje zwiększenie cholesterolu. No i warto zadbać o magnez bo w morfologii może być ok ale w mięśniach może być za mało

Odnośnik do komentarza

Konfi, próbuje po prostu znaleźć przyczynę i może rozwiązanie. Ty też to masz i jesteś ekspertem czy co? Szukam podpowiedzi na forum więc po to tu wchodzę i pytam ludzi, proste. Nie chce wchodzić w niepotrzebne dyskusje dlatego pytam i opisuję jak to jest u mnie. 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Piotr M napisał:

Jeśli urodził się bez dodatkowych skurczy i żył sporo lat bez nich to dlaczego miałby się ich nie pozbyć skoro to nie jest wada wrodzona? Każdy skutek ma swoją przyczynę. Nie wiem jak wy ale ja zauważyłem jedną zależność u ludzi którzy mają dodatkowe skurcze, zazwyczaj wszyscy którzy je odczuwają byli osobami aktywnymi fizycznie tzn prawie wszyscy ćwiczyli na siłowni bądź w inny sposób. Z medycznego punktu widzenia kiedy ostro trenujesz krew naplywa do miesni i jest jej wtedy mniej w narzadach wewnętrznych i jak dla mnie wszyscy robiliśmy jeden błąd "posiłek bezpośrednio po treningu" osłabione błony zoladka nie były w stanie prawidłowo funkcjonować aż w końcu się poddał cały organ. U mnie powiedzenie " przez zoladek do serca" ma sens bo musiałem zrobić piekło w zoladku żeby mieć niebo w sercu. Jeśli ktoś nie ćwiczył i ma dodatkowe skurcze to może być przez używki albo nadwagę co powoduje zwiększenie cholesterolu. No i warto zadbać o magnez bo w morfologii może być ok ale w mięśniach może być za mało

Ale bzdury. Nie wiem kto Ci powiedział, że zazwyczaj wszyscy byli aktywni fizycznie 😄 Wejdź na grupę na fb poświęconą arytmii i tam zapytaj ilu jest sportowców, bo ja znam kilkanaście osób ze skurczami i żadna nigdy nie trenowała, nie licząc typowo rekreacyjnego wypadu na rowerze czy wjazdy na rolkach for fun. Ja sama też nigdy nie ćwiczyłam, siłownię widziałam na oczy z zewnątrz, nie mam też nadwagi. 

Odnośnik do komentarza

W 2017 roku jakoś styczeń, luty. Nie wiem dokładnie kiedy, po prostu w ciągu dnia, choć mogło to być podczas ćwiczeń. Na początku miałem 1 raz dziennie, 2 razy dziennie. Później około lipca 2017 miałem przerwę na 2-3 miesiące, później znowu powrót i już więcej, między 50-100 dziennie. W tym roku na początku znowu spokój i powrót od wakacji do tej pory. Nie więcej jak 100 dziennie. Wszystkie badania miałem robione jak wspomniałem i wszystko ok. Lekarze tłumaczą że jeżeli nie mam omdleń,  słabego samopoczucia, zawrotów głowy itd to żadnym wypadku nic się nie dzieje. Zastanawiają mnie te przerwy, z dnia na dzień jak ręką odjął. 

Odnośnik do komentarza

Konfi aTy masz to od urodzenia czy nagle to się zrobiło? Izari powiem Ci tak, jok mi sie to porobilo to gadalem z przyjaciolmi na ten temat i pewna moja znajoma powiedziala mi ze miala napady szybkiego bicia serca, kolatania i bólu w klatce, kardiolog jej powiedział żeby brała magnez tylko nie tak jak w ulotce piszą tylko więcej,  więc brała zamiast jednej tabletki jakiegoś forte magenezu to brała 6 tabletek, po tygodniu przeszło i od ponad dwóch lat nie ma nawrotow.  Magnezu się nie da przedawkowac bo jest wydalany z moczem, najwyżej można dostać rozwolnienie, z potasem trzeba uważać bo gromadzi się w organizmie i może prowadzić do nadciśnienia.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×