Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Jak sobie radzić przy dodatkowych skurczach?


Gość ech80

Rekomendowane odpowiedzi

Gość POZBAWIONA RADOSCI

ALLICJA Dzięki za książki, a co do drugiego Twojego posta, to ja się właśnie nie potrafię z tym pogodzić, bo to by było jakoś za proste i za dużego pecha by trzeba było mieć. Zresztą ja nie rozumiem tego, że coś takiego może się stać, gdy nie ma się zapalenia mięśnia sercowego.

Odnośnik do komentarza
Gość anisahhh

ALLICJA chodziło mi raczej o to ile u Was trwa atak ciągłego przewracania serca, kiedy przestaje ono normalnie bić i nie ma żadnych przerw na prawidłowy puls. No właśnie jak to jest z ablacją - czy ona w ogóle pomaga osobom bez wykrytych ognisk arytmii?

Odnośnik do komentarza
Gość 1Marcin1

Ja już wróciłem z delegacji do UK. Dla tych, którzy boją się latać samolotem mogę potwierdzić, że lot nie wyzwala dodatkowych skurczy, oczywiście w czasie lotu miałem pojedyncze, ale jakoś dało się wytrzymać. ANISAHHH jak masz taką możliwość i chcesz gdzieś lecieć, to nie obawiaj się, możesz śmiało spróbować. Ja miałem jeszcze tą obawę, że lecę sam, będę w obcym miejscu i jak się coś stanie nikt mi nie pomoże. Myślę, że zrobiłem krok naprzód:) Ale jak wróciłem, to serce sobie *odbiło* i wywracało się całą noc. Co chwilę się budziłem w nocy i jak nie dodatkowe to bigeminia:/ Myślę, że trzeba to dodatkowych skurczy podchodzić (jak się da) z lekkim dystansem, i małymi krokami realizować i dążyć do swoich celów, bo nam życie przeleci tylko na skupianiu się czy coś się nam będzie działo i kiedy znowu te skurcze nastąpią. Wiem, że łatwo się mówi, ale mi też trudno bo mam je codziennie w ilościach kilkutysięcznych. Ja mam jeszcze do Was pytanie. Jak wygląda Wasza suplementacja? Bo u mnie to chyba standard w leczeniu. Lekarz przepisał beta bloker + potas. Ja jeszcze dokupiłem magnez i koenzym Q10.

Odnośnik do komentarza
Gość Ania Ania

Kochani napiszcie mi proszę jak odczuwacie te dodatkowe skurcze. Jak mam tak , że serce bije normalnie a potem nagle mnie uciska/zatyka na sekundę aż ciężko złapać oddech. Jak przykładam palce do szyi mierząc wówczas puls czuje jak serce w momencie takiego uścisku mi staje przestaje bić na np sekundę a potem zaskakuje i bije dalej. To jest straszne, nie radze sobie z tym ,zaraz panikuję. Czy to są te dodatkowe skurcze-normalne bicie i nagle zatrzymywanie się serca i potem walenie?? Najgorszy jest ten ucisk i brak tchu, do tego dochodzi wówczas potworny lęk. POMOCY ODPISZCIE PROSZĘ/

Odnośnik do komentarza
Gość Ania Ania

Kilka razy miałam robione ECHO serca które nic nie wykazało. Holter robiony 24h,ale komorowe i nad. 0...wyniki krwi ok. U mnie tak to wygląda, że te skurcze mam raz na jakiś czas. Dzisiaj np je odczuwam często, ale miałam przerwę około miesiąca-nic się nie działo (pewnie dlatego holter nic nie wykazał). Z tego co zauważyłam nasilają się w sytuacjach stresowych, których ostatnio u mnie sporo. Jest to dla mnie bardzo uciążliwe, wpadam wówczas w panikę, boję się, że coś się stanie. Jedyne co biorę to magnez i czasami na uspokojenie tonaxinium forte na dzień, no i pije melise :).

Odnośnik do komentarza

Prawdopodobnie tak już będzie. Raz będziesz odczuwać je częściej, inny razem nie pojawią się przez dłuższy czas. Na początku jest panika(też tak miałam),później zależy od twojej psychiczny jak sobie z tym poradzisz.Być może pomocny będzie jakiś antydepresant lub pomoc psychologa.My wszyscy tu mierzymy się z tym problemem. U każdego z nas raz jest lepiej, raz gorzej,ale jakoś się wspieramy i do przodu.;-)

Odnośnik do komentarza
Gość anisahhh

MARCIN, to super że zadowoony wróciłeś z delegacji! Ja kiedyś latałam na targi etc., ale teraz ucinam takie tematy i się wykręcam. W planach zawodowych jest Dubaj, ale wiem, że jeszcze nie jestem gotowa. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że lot sam w sobie nie wyzwala żadnych dodatkowych problemów z sercem, a wszystkiemu jest winna psychika. Miałam parę razy takie jazdy, że raz stewardessa poważnie mnie pytała czy nie ma zatrzymać przygotowanego do startu samolotu i mnie wypuścić, bo moje serce tak wariowało, że zupełnie nie wiedziałam co się dzieje i poszłam po pomoc. Podejrzewam, że były to salwy pobudzeń lub jakiś rodzaj tachyarytmii spowodowany atakiem ogromnego lęku z powodu podróży. Lot wtedy jakoś przetrwałam i dostałam nawet gratis wodę do picia w Ryanair hehe. Jednak po tym incydencie bardzo długo nie mogłam się przemóc, żeby znów wsiąść na pokład i ta fobia została mi do dzisiaj. ANIA ANIA to na pewno skurcze dodatkowe - poza uciskiem czy przytykaniem gardła ja wyraźnie czuję jak serce się w klatce przewraca, tak jakby robiło fikołki albo zachowywało jak ryba pozbawiona wody. Jako ciekawostkę powiem Wam, że właśnie przeszłam na dietę AIP, która ma na celu usunąć wszelkie stany zapalne w organiźmie (to dieta paleo z większymi ograniczeniami na początku) i powiem Wam, że po raz pierwszy od dawien dawna nie czuję przyspieszonego pulsu ani arytmii po jedzeniu. Po posiłkach nie dopada mnie też osłabienie i senność, a to też wcześniej mi się zdarzało. Największą zmorą pozostają u mnie sny i wybudzenia senne. Czy Was wybudzają skurcze dodatkowe w nocy? Czy zdarza się, że czujecie je podczas snu? Mnie się dziś w akcję senną wplątała silna arytmia i nawet mierzyłam wtedy we śnie rytm i było bardzo nieregularnie. Dodatkowo śnił mi się jakiś lekarz, który powiedział, że to niebezpieczne i wtedy zaraz wybudziłam się z lękiem. Podejrzewam, że to tylko senna realizacja moich lęków, ale czy ktoś inny ma podobnie i wyraźnie czuję swoją arytmię spiąc?

Odnośnik do komentarza

ANISAHHH ja wybudzam się w nocy,ale u mnie to raczej tachykardia jest tego powodem. Skurczy nie mam jakiś dużych ilości. Jednak w momentach stresowych lub lekkiego wysiłku od razu się pojawią. Jeżeli mam kilka pod rząd to robi mi się słabo,zaczynam drżeć,brak mi tchu. Ogólnie samopoczucie do d...y.

Odnośnik do komentarza

Witam, dawno mnie nie było ale nadszedł moment żeby się zbadać. Mogę prosić o interpretację wyników holtera? Echo serca jest ok sladowa niedomykalność zastawki tylko. Kardiolog mowi ze wyniki sa ok ale martwi mnie bo pierwszy raz wyszła mi jakaś bigeminia. A więc 17 skurczy nadkomorowych, 42 komorowe, 150 tachykardii zero bradykardii srednie tetno 79, jedna bigeminia skladajaca sie z 3 pobudzen, rytm zatokowy. I co oznacza nieznamienne zniany ST-T? Ogolnie czuje te skurcze a czasami jest to kilkusekundowe kolatenie. Co o tym sadzicie? Morfologia tsh elektrokity ok.

Odnośnik do komentarza

Witam i o zdrowie wszystkich pytam:) Pierw egoistycznie o sobie. Szlak mnie trafia bo arytmia nie opuszcza, cholera jedna od dwóch prawie tygodni, uspokoiła się małpa jedna na pół dnia żeby za chwilę powrócić znowu i tak sobie pyka mi to serce w rytmie, którego wcale nie chcę, czyli w każdej minucie hopki serce wyczynia, nie tylko raz ale i po kilka raz, niefajnie. AS12, bo Ty masz tego tak dużo jak ja, czy odczuwasz przy takich przeskokach zmęczenie, osłabienie, jakieś inne objawy dodatkowe? IZYDOR82, holter dobry, nie ma dużo zaburzeń. Trochę za dużo tych tachykardii, tylko pytanie co w tych momentach robiłaś? jeśli leżałaś/siedziałaś i serce tak szybko biło, to nie dobrze ale jeśli wykonywałaś jakieś czynności to wiadomo ruch wzmaga pracę serca. Co do bigeminii, miałaś tylko jedną, ma prawo się zdarzyć nawet przy zdrowym sercu. Bigeminia nie jest również jakąś niebezpieczną arytmią przy zdrowym sercu. U mnie duża ilość skurczy zawsze przechodzi w bigeminie, mam tego mnóstwo. Nie jest to miła arytmia w odczuciach ale nie jest w Twoim wypadku tragedią. Zmiany ST-T, to takie trochę zabezpieczenie przez lekarza, coś widzi ale do końca nie jest to pewne, może być to zupełnie nic a może coś się z tego z czasem wykluć, może to być skutek drobnych u Ciebie zmian w zastawkach, stres, czy zbyt szybka praca serca. Myślę, że teraz nie masz co się tym zamartwiać, serce masz prawidłowe, lekarz Cię wybadał, nie ma nic niepokojącego w holterze ale powinien się lekarz skupić na zbyt dużej ilości tachykardii, kiedy ona występuje, jak pisałam wyżej. Jeśli jest ona w spoczynku to może powinnaś brać leki na obniżenie pulsu ale to trzeba ustalić z lekarzem analizując holtera, ja to zupełny laik, tak samo chory jak Ty. Do następnego *pogadania*. Ja chcę już odpocząć od arytmii, choć trochę, krzyczę to głośno!!!!!, może usłyszy to moje serce albo ktoś władny za nie:)

Odnośnik do komentarza

Alicjo,od dwóch lat mam taką samą arytmie ,póki co nigdy nie zdążyło mi się aemdlec, nie miałem duszność ani żadnych innych objawów oprócz cholernych przeskow. Od kilku dni strasznie ,naprawdę strasznie boli mnie zoladek i mam podejrzenie ,że helicobaktery po roku powróciły do mnie.W poniedziałek zrobię krew to się wyjaśni. A może od refluksu?

Odnośnik do komentarza
Gość POZBAWIONARADOSCI

Zauważyłam, że czasem mam mniej dodatkowych skurczy przy wyższym ciśnieniu. Zwykle mam ok. 100/55, ale gdy wzrasta do 112/66 to czasem skurczy jest wtedy mniej albo w ogóle nie występują lub są mało odczuwalne. Kiedyś bardzo się stresowałam przed oddaniem ważnego referatu, pracowałam w dzien i w noc i byłam w ciągłym napięciu i o dziwo nie miałam prawie w ogóle dodatkowych skurczy albo ich nie zauważałam przez wzmożone pobudzenie. 7 ALLICJA Może spróbuj czymś podnieść ciśnienie i puls, może to coś pomoże.

Odnośnik do komentarza
Gość anisahhh

Pozwólcie, że podzielę się z Wami moimi ostatnimi przemyśleniami. Otóż uważam, że błądzimy bazując na medycynie konwencjonalnej i licząc na to, że ci wszyscy ograniczeni w swojej specjalności specjaliści nam pomogą. Ilu z nas zostało w 100% wyleczonych ze swoich objawów i chorób? I nie chodzi mi tutaj o dożywotnie stosowanie leków, które tylko i wyłącznie pewne objawy tuszują. Czy ktoś z Was radził się może *lekarzy* medycyny funkcjonalnej / holistycznej? Ja coraz bardziej jestem przekonana, że tylko taki specjalista zajmie się tematem skurczy całościowo i podsunie skuteczne rozwiązanie, które przyniesie ulgę. ALLICJO i ANNAM, myślę tutaj przede wszystkim o Was, bo ile już lat *leczycie się* u lekarzy medycyny konwencjonalnej i powiedzcie szczerze - co Wam dało to leczenie? A teraz przejdę do sedna - otóż jak już wcześniej pisałam, przeszłam kilka dni temu na dietę AIP. Zdecydowałam się na to głównie w celu wyeliminowania stanu zapalnego w jelicie, który to dzięki naszym lekarzom spokojnie sobie trwał całymi miesiącami. Ich jedyne proponowane rozwiązanie tego problemu to środki przeciwzapalne, łącznie ze sterydami, więc cały czas szukałam innej drogi. Znalazłam tę dietę i uważam, że jest to najlepszy sposób na pozbycie się wszelkich przewlekłych i niewytłumaczalnych dolegliwości. Już po kilku dniach widzę ogromną różnicę jeśli chodzi o pracę jelit, natomiast zauważyłam coś jeszcze, co bardzo mnie cieszy. Praktycznie przestałam odczuwać bicie serca - wcześniej zawsze towarzyszyły mi kołatania i łomoty, a teraz jakby serca w klatce piersiowej nie było. Z ciekawości zmierzyłam sobie tętno - piękne regularne bicie w tempie ok. 60 uderzeń na minutę!!! Zarówno tachykardia, jak i skurcze wyraźnie odpuściły, więc z opadnięta i szczęśliwą szczęką dzielę się tym z Wami. Oczywiście to na razie klika dni, więc będę dalej informować o efektach tej leczniczej diety, ale już wyraźnie czuję że trafiłam w dziesiątkę! Jeśli komuś z Was medycyna konwencjonalna nie pomogła przez tyle miesięcy czy lat, to nie zastanawiajcie się tylko szukajcie w swojej okolicy *lekarzy holistycznych* i poczytajcie o dietach w leczeniu chorób przewlekłych chorób i stanów zapalnych, często będących ich powodem.

Odnośnik do komentarza
Gość POZBAWIONARADOSCI

Anisahhh Ja już dawno zauważyłam, że lekarze nic tu nie pomogą i trzeba sobie radzić samemu. Ja z kolei zainteresowałam się dietą Dąbrowskiej, jest to dieta owocowo - warzywna. Już dawno bym ją wprowadziła, ale nie wolno podczas tej diety brać żadnych leków, więc zanim ją przeprowadzę muszę odstawić betabloker, w związku z czym zmniejszyłam jego dawkę. Czy podczas tej Twojej diety można brać jakieś leki?

Odnośnik do komentarza

ANNAM to nie miejsce przeklęte, tylko wredna nerwica lękowa. Teraz masz odpowiedź (u rodziców nic się nie działo).Może to niedorzeczne ale powinnaś popróbować oszukać psychikę. Podsypiać (nieregularnie) u rodziców, a nawet poprosić mamę czy mogłaby spać czasem u Ciebie. Zaobserwowałabyś swoje reakcje,czy jest jakaś reguła związana z samotnym spaniem.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×