Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Jak sobie radzić przy dodatkowych skurczach?


Gość ech80

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.Od czasu do czasu zaglądam na to forum,szczególnie wtedy,kiedy serce daje mi popalić.Wasze wypowiedzi bardzo mnie uspokajają.Ale dziś wieczorem przeżyłam masakrę.Siedzę sobie grzecznie na kanapie i oglądam film.Nagle coś jakby od żołądka zaczyna mi drżeć.A tu w klacie bulgotanie,przeskakiwanie,istna dyskoteka.Dawno się tak nie bałam.Zerwałam się na równe nogi i mimo ,że miałam już mroczki przed oczyma intuicyjnie zaczełam chodzić po mieszkaniu.I przeszło,ale niepokój

Odnośnik do komentarza

że to powróci jest okropny.Niedawno rozmawiałam z moją koleżanką z pracy i Ona mówiła o podobnych objawach.W Holterze wyszło jej rozkojarzenie przedsionkowo-komorowe.Miał to może kto z Was?Może ja też to mam?Sama nie wiem.Jestem przyzwyczajona do różnego rodzaju skurczybyków,ale taka dyskoteka to dla mnie masakra:(Dodam,że badania pół roku temu miałam robione.W UKG nic wielkiego-śladowa fala zwrotna na mitralnej i płucnej,poza tym ok.Holter też wtedy ok.,ok 300 dodatkowych w tym 130 pojedyńczych komorówek,to też praktycznie norma.Walidol poszedł w ruch i trochę spokojniej.Zauważyłam jednak,że nie mogę siedzieć w pozycji skulonej,ani się schylać,bo zaczyna fikać.Ma tak kto?Dziwne to wszystko.Pozdrawiam skurczowców!

Odnośnik do komentarza

1MARCIN1, leć spokojnie, możesz dostać potykań serca ale będzie to wynik stresu a nie chorego serca. Zawsze można łyknąć jakąś tabletkę na uspokojenie czy na spanie. MIRENKO, nie biorę żadnych leków na serce, czasami od wielkiego dzwonu jak arytmia mnie wykańcza i mam wyższe ciśnienie i puls to wezmę betabloker ale niestety rzadko sobie mogę lekiem pomóc. Idź Ty dziewczyno jak najszybciej na psychoterapię czy psychologa, nieleczona nerwica czy to w sposób samodzielny (na tyle jesteśmy silni, mimo nerwicy, że potrafimy nad nią panować), czy przy pomocy fachowców (psychiatra/psycholog) może człowieka ściągnąć na samo dno (lęki, niewychodzenie, strach bycia samemu, różne schizy), więc ogarniaj się i korzystaj z pomocy bo sama chyba już nie jesteś w stanie sobie pomóc. KRAQS, łobuzie czy ja dobrze zrozumiałam, że kiedyś u Ciebie była arytmia w tysiącach a teraz zdrowy jesteś jak konisko:) (holter). Nie chce mi się wracać do starych postów, uświadom mnie jeszcze raz. Jeśli to prawda to dawaj receptę na pozbycie się arytmii i nie chytrzyj nam wiedzy:) RANDA, ciężko wyrokować co to za *dyskoteka* w Tobie się zadziała a sprawdzałaś w tym momencie puls? U mnie zdarza się *dyskoteka* jak mam salwy, ale to moment lub bigeminie to już co drugie uderzenie nie takie ale to znowu bardzo dłuuuuuugo, nie sposób pomylić. A u mnie to tak różnie, trochę serce się wyciszyło, trochę więcej sił wróciło, za to nie mijają mi kompletnie bóle w klatce piersiowej, są okropne, denerwujące, nie wiem czy mam wtedy zawał czy inne cholerstwo. Trochę się już do nich przyzwyczaiłam ale nie do końca, no i tyle dobrego i złego.

Odnośnik do komentarza
Gość 1Marcin1

Dzięki za odpowiedzi. ANISAHHH wcześniej już trochę latałem ale z dodatkowymi skurczami serca to będzie pierwszy raz. Mam nadzieję, że jakoś to przeżyję, w końcu kiedyś musi być ten pierwszy raz:) Może wezmę jakiś słaby uspokajacz i na pokład:)

Odnośnik do komentarza
Gość anisahhh

RANDA, potrafię sobie wyobrazić Twoją arytmię - mnie też często dopadają zaburzenia rytmu w pozycji lekko skulonej, np. gdy siedzę i coś oglądam na laptopie. Miałam kiedyś podobnie - serce zaczęło wariować, rytm się zgubił i dopiero jak wstałam i zrobiłam kilka kroków to wszystko wróciło do normy. Wtedy mnie trochę zamroczyło i czułam, że zaraz upadnę. Nie wiem czy są to salwy czy te rozkojarzenia, o których piszesz... A co kardiolog na to poradził Twojej znajomej? U mnie jest bardzo różnie ostatnio - było dużo dobrych dni, fajny nastrój, a poprzedniej nocy (pełnia księżyca, wichury) co chwilę się wybudzałam i to nie tylko z tachykardią, ale z tym męczącym zamieraniem - budzę się i pierwsza myśl, to że muszę zmienić pozycję, bo serce nie bije jak trzeba. Siadam wtedy i czuję jak rytm wraca do normy - zawsze są to mega silne łomoty, które powodują silny niepokój. Czy ktoś w nocy ma podobnie? To zamieranie praktycznie zawsze występuje ok. 30-40 minut po zaśnięciu. MARCIN, pochwal się jak wrócisz - może dzięki Tobie sama też się odważę gdzieś znów polecieć? Póki co mam fobię związaną z samolotami - nawet nie jestem w stanie odwieźć kogoś na lotnisko i normalnie funkcjonować jak ktoś bliski leci samolotem...

Odnośnik do komentarza

Ostatnie dni były i są mega ciężke dla mojego serducha. Znowu złapałam jakieś choróbsko, 3 tygodnie temu angina a teraz jakaś wirusówka. Puls w pozycji leżącej okolo 130 na minute. Podejrzewam ze od wysokiej goraczki praweie 39 stopni, postanowilam sie udac do rodzinnego. Moja lekarka wsluchala sie w serce i mowi ze jej sie nie podoba bicie mojego serca ( dodam, że skurczy to miałam z milion :) ) ze trzeba wykluczyc zapalenie miesnia sercowego i dostalam skierowanie na oddzial. Przerażona udałam się na izbe przyjęc, porobili mi wszystkie badania i wyszly ok. Czyli moja rodzinna jest zapobiegawcza, no ale to dobrze :) wyszlo mi tylko niedobór potasu i dostalam kroplóweczke. Jestem zdziwiona wynikami niedooboru potadu, ponieważ suplementuje aspargin. Mowilam do lekarza ze to niemozliwe bo biore magnez z potasem. On nie umiał mi odpowiedzieciec dlaczego tak jest i tylko islyszalam zalezy co sie zje danego dnia. No fakt prawie nic nie jadlam przez ta chorobę bo nie bylam w stanie przelknac nic poza suchym chlebem. Ale zeby odrazu niedobor potasu w ciagu 2 dni takiej diety? Czy ktos z Was miał niedobór potasu podczas jego suplemetacji? Jestem troche przerazona bo pomomo choroby ktora jeszcze trwa zawsze bylam w stanie po tylu dniach jakos samodzielnie funkcjonowac a teraz nie moge zwlec sie z lozka nawet do toalety. Masakra a jak wstane to mi slabo i mam zawroty glowy. Mam nadzieje ze to tylko oslabienie organizmu po chorobie i moj potas jest w normie. Ciekawe czy taki wynik nie jest bledem laboratoryjnym, normalnie niedowierzam, że tak nagle może być niedobór potasu :)

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam z całego tego wrażenia dopytać się lekarza czy po tej kroplówce mam wrócić do codziennej suplementacji potasu czy poziom po niej bedzie na tyle wysyarczajacy ze lepiej nie brac. Lekarz sam nic nie mowil o braniu potasu, tylko wspomnial ze kroplowka powinna wyrównać poziom potasu. I teraz jestem w kropce czy normalnie brac czy nie brac ten aspargin? Poradźcie coś :)

Odnośnik do komentarza

MAPP a co byś chciał wiedzieć, chodzi o bóle w klatce? SYLKA, Ty masz te akcje z sercem przez chorobę. Ja całe życie jak miałam jakieś infekcje, angina, grypa, czy nawet silniejsze przeziębienie to serce zapierdzielało jak motorek. Jesteś osłabiona dlatego takie marne samopoczucie i skaczące serce. Na szczęście trafiłaś na porządnego lekarza i zostałaś przebadania, lubię lekarzy, którzy nie żałują na badania i dmuchają na zimne. Ja również miałam go zaleconego przez kardiologa. łykałam jak lekarz przykazał i co lądując parę razy w szpitalu z arytmią, co miałam? niedobór potasu i jeszcze sód mi uciekał. I tak łykanie Asparginu pomaga, chyba nie jako lek dla tych co mają kłopoty sercowe ale dla tych co sobie od czasu do czasu zrobią suplementację. Też dostałam kroplówkę ale i receptę na potas i miałam przez jakiś czas sobie łykać. Pierw połykałam trochę tego dla uzupełnienia a później raz w tygodniu sobie serwowałam tabletkę. Jak widzisz Sylka zdarza się u innych. Możesz mieć z choroby ten problem ale możesz mieć kłopot z potasem. Co jakiś czas zrób sobie badanie krwi na oznaczenie potasu i w razie niedoboru uzupełniaj. Jak zwykle relacja, co u mnie, no licho, od poniedziałku mam jak ktoś napisał wcześniej dyskotekę w klacie, skurcze dod., przechodzące w bigeminie i dość częste salwy aż mnie dusi i zamracza przy tym. Trzyma mnie cholerstwo trzecią dobę aż w nocy mam problem ze spaniem. A teraz ja mam pytanie do Was. Pewnie każdy z Was zażywa raz na jakiś czas leki przeciwbólowe? Zauważyłam u siebie, że leki tego typu wywołują u mnie arytmię. Teraz również się to u mnie potwierdziło. W poniedziałek wstałam z ogromnym bólem głowy, łyknęłam przeciwbólowe, bo głowy od poduszki nie mogłam oderwać i właściwie po około godzinie zaczęły się jazdy. To nie był tylko ten jeden przypadek ale zaczęłam analizować i wiele razy tak mi się zdarzało. Czy to zbieg okoliczności, ja tylko tak mam, czy może macie podobne doświadczenie? Nienawidzę arytmii wrrrr, jestem wściekła wrrrrr, niech to się skończy, bo gryzę i zieję ogniem.

Odnośnik do komentarza

ALICJA z tym niedoborem potastu to pierwszy raz tak mam, zawsze wyniki byly dobre ale kardiolożka mi przepisała ze względu na zwiększoną liczbe skurczy. Teraz połykam troche ten aspargin i zrobie sobie wyniki i zobaczymy czy nie bedzie potrzebana wieksza dawka. Takich sensacji nie mialam kiedyś z serduchem przy chorobach, dopiero od okolo roku Zauważyłam że tak mam i od tego samego czasu czesciej jakos sie przeziebiam, co konczy sie na antybiotyku przewaznie. Mam nadzieje ze tym razem sie obejdzie bez. Dzisiaj pierwszy raz od 4 dni goraczka spadla mi po tabletkach poniżej 37 chociaz teraz temp na noc mi rosnie juz 37,5 mam nadzieje ze to chwilowe i juz nie wroci :p A co do tabletek przeciwbolowych to nie zaywazylam u siebie różnicy w skurczach ale może przy mojej ilości skurczy nie ma to jakiegos znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Gość Madziaj83

Witam.u mnie też ostatnio więcej kopnięc i to jakich. Do tego doszła neuropatia podpotyliczna pewnie od szyjnego i takie uderzenia do głowy z mdłosciami. Odrazu dodatkowy stres i skurcze. Chociaż usg serca kontrolne nic nie wykazało a na Ekg miałam 103 tętno. ... te kopniecia nawet pojedyncze doprowadzają mnie do szału. Czy z wiekiem ich ubywa?

Odnośnik do komentarza

Bigeminie komorowe też kilkanaście, na szczęście bez par i salw.Zapis trwał 17 godzin ,więc wg mnie Na dobę mam om 5 do 6 tys .Następnym razem mam zrobić echo żeby sprawdzić czy arytmia po dwóch latach miała jakiś zły wpływ na serce,lekarka mnie zapewnia że to rutynowe badanie i tak czy siak trzeba je powtarzać co dwa lata,.Ja oczywiście pomyślałam, że skoro ona chce robić echo to pewnie coś nie tak Tak się zesteresowalam, że na ekg miałam puls 130....ech!Tomek,może Ty w jakiś sposób nieświadomie nawet pozbyłes się tej arytmi,no weź zastanów się, może coś zmieniłeś w diecie lub zachowaniu, mniej stresu np?Czekam na porady hahaha, pozdrowionka

Odnośnik do komentarza

Hmm, na pewno magnez. Bierzesz coś? Tego jestem pewien na pewno, bo jak tylko spadnie, to od razu cała lawina skurczy przy najmniejszym wysiłku. Wejście po schodach czy np podniesienie czegoś cięższego. I nie patrz na badania, bo ja mam w normie, po środku i skurczami nawalało. Obecnie biorę Magne B6. Jest na bazie mleczanu,fajnie się wchłania. Ja biorę 3-4 tabletki na dobę. Potasu nie biorę, bo dostaję po nim częstoskurczu zauważyłem. No i chyba to co każdy lekarz mówi, nie stresować się i relaks. Sen, na pewno dobra rzecz, dużo. No i u mnie również żołądek. Jak zjem coś ciężkiego, głównie smażone i tłuste, to również pojawia się ta franca. O zmianach w budowie serca z powodu skurczy jeszcze nie słyszałem. Wiem tylko tyle, że około 10 000 dopiero kierują na zabieg, więc chyba to jakaś granica będzie. Kiedyś czytałem tutaj post jakiegoś Pana, który pisał że ma około 12 tyś i dziennie biega itd a jest grubo po 50tce a arytmię ma już kilkadziesiątki lat. Wychodziło by, że masz o połowę mniej, więc idzie w dobrą stronę. Nie masz złożonej, wiec jeszcze lepiej. Ja przy 6 000 miałem 18 par, liczne BI i TRI

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×