Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Jak sobie radzić przy dodatkowych skurczach?


Gość ech80

Rekomendowane odpowiedzi

MONNA8787 astmę nie mam takiej ostrej jaram fajki tabletkę wziewną mido coś tam biorę raz na 2 tyg w tamtym roku zażyłem 3 razy na rok. Spirometrię mam robioną to jak dmuchnę to skali brakuje. Tylko kaszel mnie męczy.Mieszkam w Anglii blisko morza w Polsce brałem 3 razy dziennie a tu męczy mnie tylko kaszel jak jestem chory i po chorobie.Ale pewnie to od fajek.

Odnośnik do komentarza
Gość anisahhh

ANNAM, 220 to pewnie nie jest rytm zatokowy, ale nie wiem jaki moze być. To mi się przypadkowo raz zmierzyło w klubie fitness, bo nieopatrznie położyłam rękę na sensory. Myślę, że podobny rytm występował w tych kliku najgorszych częstoskurczach, kiedy serce wskakiwało nagle w tak silny galop, że traciłam orientację co się ze mną dzieje. Dużo osób tutaj miewa zarówno ataki tachykardii jak i skurcze, więc musimy być do siebie w jakimś sensie podobni. Może to nerwy i specyficzna reakcja na stres? A może po prostu wyczerpany układ wegetatywny i większa wrażliwość. Tak jak pisałam, ja w nocy teraz śpię dużo lepiej, ale w dzień przy każdej istotnej czynności poza domem (bank, urząd, przychodnia) czuję zawsze silne napięcie i bardzo przyspieszony rytm serca.

Odnośnik do komentarza

Ale jesteście *płodni*. SYLKA2015, tak komorowe są groźniejsze od nadkomorowych ale jak ma się zdrowe serce to spokojnie. Najgorsze są arytmie złożone, typu pary, salwy w dużych ilościach, to jest bardziej niebezpieczne. Co do mojego spokoju, to można się i tego nauczyć. Co mi da nakręcanie, nerwy, tylko pogłębia stan chorobowy czy też psychiczny. Wychodzę z założenia, że na wiele rzeczy mam wpływ ale niestety nie na wszystko, od tego są siły wyższe. Twoje 200 skurczy to też jest granica normy według lekarzy. Obserwując/czytając o naszym skurczowym życiu zauważyłam, że kardiolodzy uważają, że skurcze pojedyncze nie stanowią zagrożenia i nie powinno się nimi przejmować, skupiają się na leczeniu wtedy, kiedy jest ogromna ilość skurczy i to w dziesiątkach tysięcy, jeśli mamy złożoną arytmię, częstoskurcze, migotania, wtedy kardiolog skupi swoją uwagę na pacjencie. I jak poczytamy nasze posty, to nie jest opinia jednego kardiologa ale wszystkich naszych kardiologów. Wniosek z tego, że muszą mieć rację, jeden może się mylić ale każdy?, nie sądzę. Nasze skurcze nie są czymś niebezpiecznym, czymś co zagraża i tak powinniście do tematu swoich skurczy podchodzić. Zdaję sobie sprawę, że mocno odbija się to na psychice, taka nierówna praca serca, ale jeśli nie zaakceptujecie swojego stanu to może się to tylko pogłębiać i wykańczać Was psychicznie. Trzeba to sobie wytłumaczyć, przekonać swoją głowę, że nic Wam nie grozi, przecież zobaczcie, jesteśmy tu już lata i nikt z nas nie umarł na serce a tłucze nam ono w różnym rytmie, w różnym tempie i więcej źle niż dobrze, przecież to też powinno być jakimś motywatorem do olania tych skurczy. SYLKA, no nie wiem, czy melisa mogła Ci nasilić skurcze, raczej ma działanie uspokajające, no chyba, że jesteś uczulona w jakimś stopniu na to ziele to może wtedy. ANISHHHA, ludzie latają z zaburzeniami serca, latają z rozrusznikami, latają po zawałach, myślę, że bardziej tu psychika Twoja działa niż to, że coś się stanie z sercem. Będziesz się denerwowała przed lotem/w trakcie lotu to oczywiście, że złapie Cię tachykardia, może częstoskurcz, czy atak skurczy. Zawsze można łyknąć jakiś silniejszy uspokajacz i przespać lot. Możesz spróbować na krótkiej trasie taki przelot np. W-wa - Gdańsk i zobaczysz co się będzie działo, krótki lot, więc nawet jeśli się nakręcisz i serce zacznie fikać zdążysz dolecieć i wysiąść z tej maszyny. ANNAM1982, robiłaś kiedykolwiek badanie holterowskie? wyszedł Ci jakiś częstoskurcz? Czy te Twoje ataki szybkiego pulsu to nachodzą powoli czy jest to w sekundzie? Uważaj z tym afobanem, to lek silnie uzależniający, od czasu do czasu można sobie pomóc, ale nie bierz tego regularnie. Ja niestety dalej w kiepskiej formie zdrowotnej, całkowicie pozbawiona sił. Mam od listopada czy grudnia skierowanie na holtera i wysiłkowe i nie mam siły tam dojść i porobić badania. Kiepska ma forma i złości mnie to okrutnie. *Trzymajta* się i nie poddawajcie, tak ważna jest radość z życia, tak piękne są każde drobiazgi, nie tylko rzeczy wielkie a życie tak szybko mija, że szkoda czasu na wgłębianie się w każdą pierdołę. Do następnego.

Odnośnik do komentarza
Gość Monia123

Witam. Jacob, moze te Twoje skurcze nasily sie od infekcji. Ja teraz mam zapalenie oskrzeli, dostaje dożylnie zastrzyki dwa razy dziennie i mam masę skurczy i nierównego bicia, Jestem wykończona. Myślałam , ze to od tych leków, ale przeczytałam ulotki i nic tam nie ma o wpływie na serce, na rytm. Może to infekcja jednak ma wpływ na te cholerne kołatania...

Odnośnik do komentarza

Holtera mialam 3 razy, na jednym zapisal sie atak i na kilku ekg. Atak zaczyna sie nagle, w nocy budze sie w panice, serce jest przyspieszone, ale bez szalu i jak sie podniose albo porusze to zaczyn sie galop. Natomiastjak mialam te ataki w ciagu dnia to nagle taki rytm wskakiwal np siedzialam sobie spokojnie nagle robilo mi sie gorąco i zaczynalo walic serce. Dopoki nie zapisalo sie na ekg to bylam pewna ze to czestoskurcz a

Odnośnik do komentarza

ALICJA niby 200 skurczy komorowych w normie czasami jest ich więcej, czasami mniej, holter nie wykazał innych nieprawidłowości ale czuję że w parach też występują te skurcze jeden za drugim połączone bez normalnego rytmu, ogólnie dziwne uczucie jak tak robi kilka razy pod rząd. Echo serca niby wporządku z niedomykalnością ale w granicach normy. Wspominacie o skurczach podczas choroby/przeziębienia. 2 tyg temu miałam anginę i strasznie wysoki puls od gorączki do tego przez to masę dodatkowych skurczy. Wiec wydaje mi sie ze choroba nasila skurcze. Przynajmniej tak zaobserwowalam u siebie.

Odnośnik do komentarza

Sylka, podwojne czy potrojne (czyli najkrótszy, ale juz częstoskurcz) nie są jakoś dużo bardziej niebezpieczne od pojedynczych. Ja też takie 2-3 mam a także 14 bo taki częstoskurcz miałem wylapany na holterze. Problem lezy w tym, czy 2 lub 3 przejdzie w dluzszy częstoskurcz czy nie. Czy wtedy ryzyko jest wieksze? Jak sami widzicie niekoniecznie. Bywa tak, ze po 2 czy 3 nie wchodzi dluzszy częstoskurcz a schylimy się i potrafi wskoczyć na kilka minut. Ja sam takiego doswiadczylem bez wcześniejszych fikolkow. U mnie od tego masakrycznego sylwka jest calkiem calkiem. Jak jest słoneczko to wyskakuje dodatkowo na rower. Polecam

Odnośnik do komentarza

Madika, u mnie po kroplach do nosa co najwyzej mialam szybszy puls, z tym że od jakiegoś czasu nie stosuje takich specyfików a wtedy nie mialam tyle skurczy co teraz wiec wplywalo to na moj puls tylko. Omega, a czy taki częstoskurcz jest bardzo niebezpieczny? W sumie nie zastanawiałam się nad tym wcześniej, tylko w sytuacjach kiedy mnie łapie kilka razy pod rząd mam wrażenie, że nigdy serce nie wskoczy na właściwy rytm :p takie głupie uczucie :) A co do sportu, to muszę spowrotem pomału zacząć się ruszać, teraz przez chorobe odpuściłam troche.

Odnośnik do komentarza

Tak niestety jest z tymi lekami na serce, że po pewnym czasie serce się przyzwyczaja i trzeba zmienić. Ja przestałam brać bo właściwie to było tak,że jak wzięłam to skurcze znikały, jak nie wzięłam to znowu były, więc skoro pomagał doraźnie a nie leczył to po co brać. SKURCZE MAM CODIziNIE KILKA tysięcy ,jakoś żyję, w stresie ale żyje, w poniedziałek mam Holter, zobaczymy może znowu mi lekarka zapisze ten rytmonorm.Pojedynczych skurczy już się tak nie boję, lecz stresuje mnie myśl że na Holterze wyjdzie coś nowego.MAPP jaka masz arytmia, bo nie doczytałam? Pozdrawiam Wszystkich, KRAKUS ŻYJESZ. ...?

Odnośnik do komentarza

JA powoli się przyzwyczajam do bigeminii komorowej. Przed spaniem wyciszam się melisą, przestaje myśleć o wszystkim i całą noc spokój, w dzień w raz z natłokiem pracy i objętości posiłków jest tego coraz więcej. NA holterze w najgorszym wypadku 21 000 na dzień, więc trochę tego było, ale wtedy odczuwałem to dzień i noc

Odnośnik do komentarza

Ja 2 marca lecę do Polski najpierw holter 48 h ,nastepnie neurolog, test na tężyczkę i badanie minerałów z włosa,a następnie psychiatria.Tydzień pełen wrażeń. Od dni spokuj z licznymi skurczami chyba po przeczytaniu słów ALICJI. ALICJA ty potrafisz postawić moją psychikę do pionu :). Wczoraj po pracy poszedłem o drugiej w nocy do pubu i odezwały się 3 skurcze te mocne pewnie nadkomorowe.Ale to pikuś bo bardzo mało.

Odnośnik do komentarza
Gość Monia123

Witam ,tez tu pisałam, ze mam skurcze dodatkowe, nadkomorowe. Teraz zachorowałam na zapalenie oskrzeli, dostaje antybiotyk i sterydy w zastrzykach i mam duzo wiecej skurczy dodatkowych. Nawet dzis zrobiłam poziom potasu i mam 3,45 troche nisko. Ale najbardziej mnie martwi, że od paru dni jak zasypiam to mam tętno około 45. Juz pisałam o tym w innym watku, ale nikt nie odpisuje. Moze Wy mi cos doradzicie, Jestem straszna panikara i teraz sie wkręcam, ze mi sie w nocy serce zatrzyma. Może miał ktoś tez tak? Odpowiedzcie coś,,,Strasznie sie tego boje,,,

Odnośnik do komentarza

SYLKA ten częstoskurcz też nie może być taki groźny bo od razu lekarze nie kierują na ablację tylko pierw zapytania czy są dodatkowe dolegliwości, jak wysoko serce bije (jaki puls) i jak często występuje. Pierw leczą lekami i jak częstoskurcze zaczynają rujnować życie to wtedy decyzja o ablacji. Więcej na ten temat może pewnie powiedzieć ARTUR46, bo miał częstoskurcze i miał ablację. Jak masz jakieś wątpliwości *morduj* chłopaka pytaniami, na pewno pomoże. NOREST, współczuję bardzo takiej ilości. Bierzesz jakieś leki?, nie zaproponował Ci nikt ablacji. Ciężko taką ilość zaakceptować. I co Wy ludzie na takie ilości, ja się zawstydziłam, że robię halo z jakimiś marnymi skurczami a co niektórzy mają parę na dzień i już koniec świat. Tylko mnie nie zlinczujcie za moje słowa:) NOREST też niestety zmagam się z bigeminią komorową i muszę powiedzieć, że jak dopadnie mnie atak, to trzyma i trzyma i ciężko mi się z tym ogarnąć. Masz tylko wstawki bigeminii czy potrafi tak jak u mnie serce bić w tym rytmie i cały dzień? KRAQS, masz romans z holterem powiadasz, to wiem co się urodzi, jakieś *skurczątka*, wróżką nie jestem więc jakiego rodzaju licho wie, czeka Cię więc jajko z niespodzianką:):):) a tak sobie pozwoliłam na mały żarcik, choć nie wiadomo czy osoba z drugiej strony ma poczucie humoru, zaryzykuję. JACKOP, holter tak, neurolog może być, psycholog jak najbardziej ale czy te pozostałe tężyczki, coś tam z włosa to jest Ci potrzebne, wierzysz że coś Ci pokaże, masz objawy tężyczkowe?. Pewnie, Twoja decyzja, ja jestem taka konkretna, nie szukam nigdy nic na siłę, no doszukuję się u siebie objawów sugerując się innymi, chyba że mam konkretną dolegliwość to i wymagam konkretnego badania. Nie sugeruj się moim podejściem, jak ma Cię to uspokoić to rób, dla zdrowia w końcu wszystko. Ach jeszcze jedno, ktoś pisał o niskim pulsie. Ja mam bradykardie, w nocy puls 42 od dawna i żyję, budzę się każdego dnia mimo niskiego pulsu. Weekendujcie spokojnie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×