Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Jak sobie radzić przy dodatkowych skurczach?


Gość ech80

Rekomendowane odpowiedzi

Ask ablacja to nie operacja tylko zabieg zresztą mój już drugi. To lekarze kierują na zabiegi więc były ku temu wskazania A poza tym bardzo mi to dokuczalo w normalnym życiu. A jeśli chodzi o zioła czy medytacje to w przypadku komórkowych to nic nie pomaga. Na nadkomorowe to już bardziej bo one głównie wychodzą od stresu i nerwów. A w sprawie sportu to miałam unikać wysiłku po robionej próbie wysyłkowej. Także to tyle.

Odnośnik do komentarza

Znajoma... No wreszcie się odezwalas... :) Cieszę się ze jesteś po i dobrze się czujesz...ja wciąż czekam :). Napisz proszę bo nie zrozumiałem do końca co lekarze zlikwidowali na badaniu przed ablacja? Z tego co pamiętam mialas zabieg z powodu dodatkowych komorowych a oni wywolywali czestoskurcz podczas zabiegu? A co z tymi dodatkami? Przeszły po ablacji czy po tym co zrobili w trakcie badania? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej skurczaki:) Zgadza się Marcin wypoczywałam ale o tym za moment. ZNAJOMA witaj, cieszę się, że jesteś po i samopoczucie lepsze, teraz czekanie na efekty. Tak sobie myślę po Twoim poście, że gdyby nie ten częstoskurcz to licho wie czy w ogóle by Cię ablowali? Na lekarzy częstoskurcz robi wrażenie, skurcze dod. nawet jak są to komorowe to jakoś wrażenia nie robi a to, że my cierpimy zarówno fizycznie i psychicznie jest mało istotne. No cóż ważne, że zrobiono Ci ablacje bo częstoskurcz miły nie jest a z czasem pewnikiem utrudniałby Ci życie. Oby ablacja wyciszyła Ci również dodatki, może w tym miejscu wypalenia było też źródło komorówek? Z serca Ci życzę wolności od tych choler wszelakich. A teraz małe info o mnie. Dzień przed wyjazdem na wakacje spędziłam na SORZE, jak zamelinowałam się tam pod wieczór tak wypuścili mnie na drugi dzień. Czułam się tragicznie, tak mnie bolało w klatce, że myślałam nie o urlopie a o tym, że zaraz wyzionę ducha, w sercu armagedon i zamiast się pakować na wakacje to ja jazda na SOR. Coś im się z moim sercem nie podobało więc zostawili, dwa razy robili mi pobory krwi, raz na dzień dobry i drugi raz na drugi dzień. Już nie dopytywałam co mi tam wychodzi tylko chciałam ulgi a ona długo, oj bardzo długo nie przychodziła. Coś połykałam, coś popiłam, coś dali w żyłę i na drugi dzień wypuścili, serce już lepiej pracowało ale moja psychika podupadła, kazali iść do kardiologa, no pójdę tylko po co? żeby znowu wizyta nic nie wniosła a ja raz na jakiś czas lądowała na SOR-ach. Wróciłam do domu i dylemat jechać na wakacje czy leżeć i płakać jak dam radę z tym swoim sercem pokonać tyle kilosów, takie upały, wysokości i inne atrakcje. Nie chciałam psuć nikomu urlopu i pojechałam. Dwa razy na wakacjach miałam mały incydent sercowy ale krótki a reszta dni była spoko. I ja zupełnie jestem tępa jak grudniowa noc kiedy te skurcze są, kiedy ich nie ma, co je wywołuje, dlaczego raz są takie straszne innego razu szybko się wyciszą albo są mniej odczuwalne. Spędziłam czas w upale, na ogromnych wysokościach, na wspinaczkach, na lataniach i zwiedzaniach, właściwie to ja ciągle latałam z językiem na brodzie, padałam nocą na pysk, niedosypiałam, jadłam byle jak, byle co, bo o zdrowym jedzeniu mowy być nie mogło i prawie wcale problemów sercowych, bólowych. W domu, na swoich śmieciach jadam mało, dietetycznie, brak jakiś większych wyczynów fizycznych i zdycham na serce, dodatki mnie dobijają, co jest powodem tych cholernych skurczy, arytmii, no pytam co? dbam o siebie, chucham, dmucham, pieszczę się z sobą, żeby tylko nie rozjuszyć serca, jestem wykończona, wyczerpana, zdechła, przeżarta serce pracuje normalnie, ja już nie mam teorii na swoje arytmie. Upały gdzieś tam działają na mnie inaczej, tutaj zdycham jak pies pod płotem, co jest grane. Gdzieś tam upały nie dają mi bóli głowy, tutaj od razu każdy gorąc wywołuje ból głowy. Mówię Wam, jestem głupsza niż byłam w swoich teoriach na temat arytmii. No to sobie wróciłam i sobie pogdybałam. Mam jedno marzenie chciałabym być chociaż trochę zdrowsza, wolna od arytmii i wolna od ciągłych wizyt u lekarzy, tak chociaż na jakiś czas poczuć wolność zdrowotną. Idę spać, pozdrawiam. ZNAJOMA zdrowiej kobietko i ciesz się życiem:):)

Odnośnik do komentarza

ZNAJOMA W jakim szpitalu miałaś robiona ablacje ? Ja byłem na początku lipca w Klinice Zaburzeń Rytmu Anin. Przeleżałem 4 dni wszystkie badania 1500 dodatkowych a normalnie ok. 5000tys. Wypuścili zmienili leki i tyle a juz myślałem ze sie tego dziadostwa pozbędę. W ubiegłym tygodniu założyłem holtera na 7 dni skurczy niewiele ok. 2000tys ale pojawiły sie pary,dwójki, trójki i co mnie dobiło jeden częstoskurcz komorowy - 4 pobudzenia pod rząd aż dupa mi sie zatliła ze strachu :) jak to przeczytałem. Teraz czekam na kolejne podejście moze tak jak u ciebie cos pobudza i wypala. Pozdrawiam wszyskich

Odnośnik do komentarza

Artur gdybyś był na koniec lipca to byśmy się spotkali.. U mnie było bardzo podobnie trafiłam do szpitala chyba po pierwszym w zyciu czestoskurczu. Po tym incydencie serce wyciszyło mi się tak za Z 18 tyś zrobiło się 600. A z ponad 900 par tylko 1. Myślałam że mnie już wypisza ale po reszcie badań wzięli mnie na stół i wywołali częstoskurcz. Odczucia masakryczne ale zaablowali go.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich jestem już prawie po badaniach w Polsce.Po poprzednich badaniach usg serca miałem niedomykalność zastawki mitralnej ale byłem u dobrej kardiolog w zgorzelcu i okazało się że wszystko jest oki zastawki są wporządku nie mam też lewej komory komory serca powiększonej. Jutro sciągam choltera i test wysiłkowy przed holterem skurcz a po założeniu nic

Odnośnik do komentarza

No i zajebiscie ze sie jakis uchwycil zobacyzmy czy to nadkomorowy, komorowy czy cos z zaladkiem np :) daj znac koniecznie a z tymi USG serca to troche parodia, robia je 5-10 minut max. U mojej zony jeden cos tam zauwazyl, rok pozniej drugi nic z tych pierwszych nie powteirdzil a zauwazyl inne rzeczy. A oboje mieli doktoraty z kardiologii.

Odnośnik do komentarza
Gość POZBAWIONA RADOSCI

Hej, Chciałam się was zapytać co mogą oznaczać odczuwalne przeze mnie dziwne objawy, jak już kiedyś pisałam mam dodatkowe skurcze nadkomorowe, ale ostatnio miewam objawy, które różnią się od tych towarzyszących dodatkowym skurczom, np. dzisiaj, leżałam sobie i w pewnym momencie poczułam jakieś drżenie wokół serca, gdy chciałam zmierzyć sobie puls na ręce to poczułam, że zamiast jednego pulsu odczuwam ok. 4 obok siebie, nie umiem tego inaczej wytłumaczyć, tak jakby nie pulsowało w jednym miejscu tylko odbijało się echem w 4 miejscach obok siebie, dodam że chwilę wcześniej odczuwałam też we wzmożonych ilościach dodatkowe skurcze, nie wiem co to jest, na dodatkowe skurcze to to nie wyglądało, martwię się, czy ktoś miał kiedyś podobnie? Dodam, że teraz przyjmuje na stałe jedną tabletkę Betaloc ZOK 25.

Odnośnik do komentarza

JACKOP1984 czekamy na Twoje wyniki, ale coś mi się czuje, że zdrowy będziesz jak Qń. Przeżywałeś zastawki a tu wszystko z nimi gra. Czasami tak bywa, że jest jakaś mała/śladowa zmiana na zastawkach, która nie jest istotna dla zdrowia i jeden kardio to napisze a inny zupełnie taką pierdołę oleje. POZBAWIONA RADOŚCI licho wie co to było. Może to były skurcze, które nastąpiły raz po razie, może salwa, bywają pary, trójki to i czwórka się może zdarzyć, jakiś typ złożonej arytmii. Sama wiesz, że bez wyłapania takiego incydentu to można tylko domniemywać. Pierw pomyślałam, ze może migotanie, trzepotanie jak napisałaś o drżeniu ale raczej mało prawdopodobne żeby taki rodzaj trwał tak króciutko, więc stawiam na skurcze złożone. A u mnie jednego dnia lepiej, drugiego gorzej i tak sobie ciągnę ten wózek. Trzymajta się ludziska, czego się da, kogo się da:):)

Odnośnik do komentarza

Witaj alicja odebrałem dzisiaj holterka podczas skurczu wcisnołem przycisk na holterku gdyż odczułem pod koniec holtera 2 skurcze holter wykazał mi zaledwie 96 nadkomorowych przedwczesnych skurczy ale odczułem tylko 3 w tym dniu. Miałem też test wysiłkowy dzisiaj i nic nie wyszło powiedziała mi kardiolog że na maratony mogę chodzić a 96 skurczy to nawet nie arytmia

Odnośnik do komentarza

KRAQS Żadnej wady i zawału :) idiopatyczne zaburzenia rytmu serca. Jedyny jaki mam problem to utrzymać elektrolity na właściwym górnym poziomie. Ale sam nie wiem czy to ma takie znaczenie w moim przypadku. Polecam wszystkim założenie mobileHoltera na kilka dni to naprawde pokazuje obraz naszej arytmi ile i co. W tym roku zakładałem cztery razy 12-kanałowego holtera plus dwa normalne i nigdy nie wyszły mi takie *cuda * jak ostatnio po tygodniu noszenia. A moze było lepiej nie zakładać i żyć ze świadomością skurcze komorowe nie sa gróźne sam nie wiem. pozdrawiawiam wszyskich.

Odnośnik do komentarza

Ahoj Dobre ludzie! Postanowiłam w końcu zabrać się za siebie i pójść do kardiologa, bo czekanie na wizytę na NFZ raczej wielkiego sensu nie ma. Skurcze dodatkowe jak były, tak są nadal, czasem więcej, czasem mniej, czasem w ogóle. Niestety jak to u mnie bywa, najmniej ich jest jak sobie znajdę jakiś inny *objaw* do przeżywania i się nie skupiam na rytmie serca :D Powiedzcie mi proszę, (jeśli chadzacie do kardiologów prywatnie) jak się za to zabrać. Lekarz rodzinny wystawił mi skierowanie do kardiologa, wspomniał, że można by holtera zrobić to się okaże co to za skurcze i ile. Ja od siebie zrobiłabym jeszcze Echo, bo nie zaszkodzi:) I teraz tak, mam iść najpierw do kardiologa, omówić z nim te badania, a potem (zakładając, że uzna je za dobry pomysł) iść zrobić badania? Wydaje mi się to średnio logiczne, na takiej podstawowej wizycie to mi może co najwyżej zrobić EKG, które już miałam. Czy lepiej najpierw zrobić badania, a potem jak już będę miała wyniki umówić się na wizytę? Skoro idę na badanie prywatnie to chyba nie będą mnie pytać po co mi te badania albo czy ktoś je zlecił? :) Wybaczcie głupie pytania, ale jak dotąd *prywatnie* byłam tylko raz u ortopedy i nie mam pojęcia jak to wszystko funkcjonuje w praktyce. A płacenie 150 zł za wizytę, żeby się dowiedzieć żebym zrobiła badania i przyszła znowu jest trochę bez sensu :D

Odnośnik do komentarza

Dokładnie MARUDDA, skoro się już zdecydowałaś to tak jak piszesz, najpierw badania, później wizyta. Bo prywatny tylko robi ekg przy każdej wizycie. Mogą zapytać po co Ci te badania, ale po pierwsze powiesz że do kardiologa prywatnego, a po drugie co ich to, skoro sama za to płacisz. Aha, a ja przy prywatnym USG trafiłem na takiego fajnego lekarza, który od razu mi wytłumaczył co mi wyszło w badaniu. Dobrze na takiego trafić. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

ARTUR71 napisał: *A moze było lepiej nie zakładać i żyć ze świadomością skurcze komorowe nie sa gróźne sam nie wiem.* (mowa oczywiście o holterze, bo tak wyjęty cytat z kontekstu. Myślę ARTUR71, że lepiej założyć, sprawdzić, to jednak serce, arytmie utrudniają życie, straszą i mogą być groźne dla życia a mogą być tylko upierdliwą dolegliwością, oj jak bardzo upierdliwą. Sama wiem po sobie i wielu z nas wie doskonale, że ciężko trafić czasami z holterem w ten gorszy czas. W sercu mamy jesień średniowiecza, biegniemy do kardio, zakładamy holtera i następuje czas spokoju, serce nie odstawia żadnych manian, zdejmujemy i znowu cyrk. Latać znowu do przychodni z każdą zmianą w pracy serca i prosić o ekg bo musimy przecież udowodnić lekarzowi z czym walczymy/co nas męczy/ jaką mamy arytmię to jest nie wykonalne. Po pierwsze w przychodni zaczną nas w końcu uważać za wariatów ewentualnie hipochondryków, którzy szukają dziury w całym jak im serce przeskoczy. Po drugie nie zawsze lekarz chętny do częstego dawania na ekg, bo nie widzi podstaw a po trzecie nie sposób latać na okrągło po lekarzach a i przychodnie nie rosną nam koło domu i można i tak trafić na ekg po całym incydencie sercowym. Niestety kardiolodzy bardzo lajtowo podchodzą do skurczy dod. i żeby im udowodnić jak ciężko z tym się żyje i jakie mamy tego ilości potrzebujemy na piśmie (ekg, holter), że mamy tego sporo i jakie rodzaje arytmii. Płynąc do brzegu, uważam, ze taki holter parodniowy jest jak najbardziej ok. Muszę tylko powiedzieć, że niestety nie zawsze jest taka możliwość żeby go założyć, nie każda placówka takie posiada, nawet te prywatne. MARUDAA, szkoda kasy. Pójdziesz do kardio na sucho, wybulisz 100-150 za wizytę i niewiele się dowiesz bo potrzebne badania. Zrobisz badania i znowu na wizytę i znowu 100-150 i dopiero będą jakieś wnioski. Ja porobiłam sobie wszystkie badania prywatnie czyli tarczycę hormony, usg serca, test wysiłkowy, holtera, jak płaciłam to nikt mnie nie pytał po co i dlaczego. Zebrałam komplet tych wszystkich wyników i dopiero poszłam do kardio zapytać się co wyniki mówią, jak ja się paskudnie czuję, jak mi serce skacze i kardiolog mając cały mój wywiad i komplet dokumentów mógł powiedzieć co mnie gryzie i podjąć jakieś kroki. Zawsze to parę groszy w kieszeni. Powodzenia. U mnie dalej tak samo dni złe i dni trochę lepsze ale wykańczają mnie bóle w klatce piersiowej, wykańczają mnie fizycznie bo bardzo boli i wykańczają psychicznie bo nie wiem od czego czy serce, czy kręgosłup, czy żołądek czy jeszcze coś innego, czego się boję i tak dzień za dniem, ach życie ciężkie. Trzymajcie się mimo wszystko.

Odnośnik do komentarza

Alicja mam tak samo bole w klatce piersiowej i to niemale. Zaliczylam juz paru kadriologow i co i nic W czasie tych boli robilam ekg echo serca i poziom troponiny - wszystko w normie.Jeden z kadriologow powiedzial mi ze takie objawy daje refluks zupelnie jak zawal lub kregoslup pietsiowy lub przyczepy miesni zebrowych. Sama nie wiem juz co mam z tym robic mam wrazenie jakby serce nie dawalo rady z moim rozkladem dnia. Ja chyba poczekam moze samo przejdzie bo nie bede lykala prochow Tobie zycze ulgi w tych bolach

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×