Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Jak sobie radzić przy dodatkowych skurczach?


Gość ech80

Rekomendowane odpowiedzi

Zasuwaj do apteki po octanisept to najlepszy lek na wszystkie wirusy i bakterie,wyleczylam nim juz angine z 40stopniowa gorączka!!!!!!naprawdę działa rewelacyjnie,na skurcze sprobuj kąpieli ,ja na razie z kopniakami mam spokój bo biorę ten lek,teraz kilka czulam ale luzik dam rade:-) Pozbawiona skad jesteś,co robisz?może po prostu sama się z tym meczysz tak jak ja ze swoja nerwica!!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość POZBAWIONARADOSCI

AS12 Tyle, że to nie od tego, przecież dosłownie tydzień temu skończyłam brać antybiotyk, a po płukaniu wodą utlenioną też nie jest lepiej, więc jest pewnie podrażnione od żołądka, albo co, ja już jestem tym załamana, a przez te skurcze żyję teraz jakbym była już jedną nogą w grobie, wcześniej miałam jeden skurcz na tydzień, a teraz codziennie i to cały czas, nie umiem do tego przywyknąć, jutro może pójdę do lekarza, żeby zrobić chociaż ekg i zobaczyć ile tego jest, bo jak miałam robione holtery to nigdy skurczy nie odczuwałam, przez to raz tylko wyszło ich 9, ale teraz jest ich więcej. Od dzisiaj znowu będę musiała brać lek na uspokojenie, który przepisał mi lekarz, bo kompletnie sobie z tym wszystkim nie radzę.

Odnośnik do komentarza

Pozbawiona jeżeli brałas antybiotyk to skurcze mogły się nasilić przy infekcji,ja nawet pisalam o tym wątek angina a skurcze komorowe i lekarz mi tu napisał ze podczas choroby nasilenie jest normalnym zjawiskiem,może nie doleczyłas tej anginy?jeżeli to od zołądkato pij siemię lniane i bierz controloc 40 mg mi pomaga,zobacz mi ze skurczami przeszło chociaż mam je dalej,a teraz mam cały czas duszności wiec pewnie Alicja ma racje ze jak mi przejdą duszności to będzie co innego,tak chciałabym być nooooooooorrrrrmalna!zdecydował am się na leczenie nerwicy coaxilem ale efekty dopiero za miesiąc wiec muszę wytrzymać,spruboj leków na depresje co ci szkodzi?

Odnośnik do komentarza

As, przepraszam że się wymądrzam ale w/g mnie czytając Twoje posty to Ty nie masz depresji tylko nerwice lękową a to są dwie różne choroby . Depresje to można wyleczyć lekami ale nerwice lekową to w zasadzie nie bardzo. Przy tej dolegliwości to aby się tego pozbyć to trzeba trafić na porządnego psychologa i poddać się terapii plus własna praca nad lękami sterowana zaleceniami psychologa . Praca własna jest najbardziej kluczowym elementem powodzenia czyli wyjścia z nerwicy lękowej , bez niej i najlepszy psycholog nic nie zdziała . Leki i owszem może na początku terapii aby opanować lęki i móc podjąć terapię . Kto Ci te leki zapisał kardiolog? I zdiagnozował depresję ? Coaxil jest lekiem uzależniającym jak i afobam. Szkoda pięknej pogody , wychodzimy na spacer . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Gdyby leczenie było takie proste, jak niektóre z Was tu uważają, to niepotrzebne byłyby studia medyczne. Wydstarczyloby przeczytać ulotkę i juz można dawać ludziom rady na forum. Przydaloby się trochę ostrożności w tym doradzaniu, nawet, a może tym bardziej jeżeli wiedza wynika TYLKO z własnego doświadczenia i czytania forow w internecie.

Odnośnik do komentarza

Mary ,tak właśnie kardiolog zapisała mi coaxil na nerwice lękową ,sto razy ją pytałam czy ten lek jest bezpieczny,powiedziała ze to nowoczesny lek który działa po jakimś czasie między innymi na lęki tez,wiec skoro kazała to biorę,afobam schowałam do szafki niech czeka na gorszy dzień:-) dzisiaj nie wziełam leków na arytmie,skurcze czuje ale juz ich się tak nie boje dzięki Wam:-) jak mam bardzo ciężki dzień to wole wziąć hydroksyzyne:-)

Odnośnik do komentarza

AS, rozumiem rozterki, sama je mam, dotyczą łączenia betablokerow i lekow SSRI. Ciekawa jestem doświadczeń innych forumek, ale w dalszym ciągu uważam, że lekarz wie lepiej:-) . Gdybyśmy mogli leczyć się sami, wydziały medycyny i gabinety swiecilyby pustkami. Oczywiście są lekarze i lekarze, ale to temat na inny wątek. Jeśli chodź o ten wątek i wypowiedzi na temat leków, obniżania przez nie ciśnienia, brania doraźnego itp, itd, to naprawdę polecam duży dystans:-)

Odnośnik do komentarza
Gość POZBAWIONARADOSCI

AS12 Doleczyłam, zresztą to nie była nawet angina, bo gardło aż tak nie bolało i gorączka wynosiła 37,5 stopni, brałam przecież antybiotyk przez 6 dni, więc niby co jeszcze miałam robić? 2 dni po skończeniu brania antybiotyku gardło wyglądało ładnie, było blado różowe, ale potem zrobiło się czerwone i zaczęło swędzieć, to wygląda na jakąś alergię, ale miałam robiony pakiet wziewny i pokarmowy, i żadna alergia nie wyszła, więc ja już nie wiem co to ma być, popsikam je dzisiaj czymś, a co do skurczy to próbuje teraz stosować tę technikę, o której pisał Artur w innym temacie, czyli Biofeedback.

Odnośnik do komentarza

Po pierwsze nikogo nie namawiam a po drugie gdybym się nie liczyła z waszym zdaniem to bym tu po porady nie pisała?nie wiem o co ci tak naprawdę chodzi Mery?przecież to dzięki waszym odpowiedzio przestalam się BAC skurczy i bardzo często to podkreslam, a co do leków na nerwice ,przecież po to chórze do lekarza żeby się leczyć tak?sama tez mam świadomość ze muszę z tym walczyć a leki dają mi poczucie bezpieczeństwa ,naprawdę Mary zdołowałaś mnie teraz:(

Odnośnik do komentarza
Gość POZBAWIONARADOSCI

AS!2 Zastanawiam się, czy jak jest już tak bardzo źle, to czy nie brać tej ćwiartki betablokeru, więcej nie wzięłabym i tak, bo mam zbyt niskie ciśnienie. Wiem, że infekcja wzmaga arytmię, ale mi się to nie normuje już 3 tygodnie po, a poza tym znowu mam czerwone i swędzące gardło, przy braku innych objawów. Kardiolog mówi, że takie czerwone gardło to nie powinno powodować takiej arytmii, z kolei laryngolog jedynie przepisuje leki na uodpornienie, które nic nie dają, staram się lepiej odżywać, chociaż przy tym refluksie to prawie nic nie można jeść, więc trudno jest się przestawić. Próbuje tego Biofeedback*u.

Odnośnik do komentarza
Gość POZBAWIONARADOSCI

AS!2 Najgorsze jest to, że ja już nie żyję w ogóle jak dawniej, ot dwóch tygodni moje myśli nie krążą już swobodnie, skupiając się na teraźniejszości, teraz jest jedynie śmierć i śmierć, i kontemplacja ile czasu mi zostało, takie myślenie jest złe i wyniszczające, ale nie mogę się od niego wyzwolić.

Odnośnik do komentarza

Próbuj wszystkiego co może ci pomóc,ja się zdecydował am na leczenie nerwicy bo widzę ze rzeczywiście z tego cholerę teść wszystko się zaczyna,przestan się zadręczać i rozmyslac ,idź do lekarza oni po to SA żeby pomagać:-) zobacz,ja mam te duszności cały czas naprawdę nie do wytrzymania a jakoś jeszcze się nie udusilam,chociaż męczy mnie to okrutnie to staram się ze wszystkich SIL myśleć ze to tylko nerwica!odkąd zaczełam czytać to forum to wiem ze można zmienić myślenie:-) co do niskiego ciśnienia,zawsze łatwiej podnieść niż obniżyć,to słowa mojej dr

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×