Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Jak sobie radzić przy dodatkowych skurczach?


Gość ech80

Rekomendowane odpowiedzi

Alicjo , tak to nerwica ale i zmęczenie powoduje u mnie te dolegliwości. Zaczynam cos na szybko robić, stresuję się i patrzę, że czerwona klata i geba no i bach większa panika że cisnienie idzie w górę. zaczynam sie trząść itp itd. No masakra jakaś. No trudno może jakoś muszę się nauczyć z ta nerwicą żyć a jak nie to trudno będę się meczyła do końca. Nie wiem też czy to czasem nie od pogody zalezy gorsze samopoczucie bo np wczoraj przetrwalam 8 h bez paniki i dzwigania sie ciśnienia. Było bankowo podwyższone ale nie było takich drastycznych skoków. Ja się czuje winna co do zjedzonej ilości pąków bo moje zyły z tego zadowolone pewnie nie są a cholesterolek sobie rosnie:( heheh

Odnośnik do komentarza

Witajcie. Holter o którym pisze Allicja to Holter Event. Ja tego Holtera miałam z centrum chorób serca w Zabrzu i nosiłam go 14 dni. Zapisuje się w notesiku zdarzenia o której wystąpiło, co się działo w trakcie skurczy itp. U mnie od kilku dni serce się uspokoiło(odpukać w niemalowane:) ) są skurcze ale gdzieś pojedyncze na które nie zwracam uwagi . Na razie spokój do następnego razu :)

Odnośnik do komentarza

Hej. Kurczę dziś miałam jazdę, całkiem inne odczucia a mianowicie tak jakby puk bum puk bum puk bum puk bum i tak z pięć minut . Sprawdzilam puls na nadgarstku i momentu tego mocnego uderzenia (bum) nie było czuć, to tak jakby puste uderzenie. Okropnie sie czułam, myslałam, że zemdleje. Przeszło chwilę po tym jak wsiadłam do autobusu. Ja juz mam dosyć bo zmiłego dnia zrobiła się masakra. Ja tez bralam propranolol ale kardilozka mi go odradzila bo to staruszek i podnosi poziom cholesterolu. Poza tym zauwazylam u siebie wypryski ktore jak sadze sa spowodowane zazywaniem propranololu, cale szczescie ze bralam go tak samo 5 mg. Męczę się troszke bardziej ale to bardziej swiadomosc tego ze go zazywasz anizeli to, ze ta mikrodawka cos pomaga

Odnośnik do komentarza

MONNA8787, tak można badaniem EKG wykryć zapalenia mięśnia sercowego, ale dziewczyno po cholerę się nakręcasz, jak jesteś tak długo przeziębiona to czego nie podejdziesz do lekarza, żeby Cię osłuchał, przebadał??? nie szukaj sobie takich strasznych chorób, zapalenia mięśnia, ptasia grypa, skąd Ci do głowy przychodzą takie choroby? co dr. google tak pisze, im więcej czytasz tym więcej głupot sobie wbijesz do głowy. W necie to kazdy ból głowy będzie rakiem, zadrapanie może grozić zakażeniem i od razu śmiercią, a ból nogi amputacją, litości, idź do lekarza, przebadaj się i daj się osłuchać. Monna ja mam takie bóle w klatce piersiowej, że jajko idzie znieść i w ogóle się tym nie nakręcam, bo wiem, że żyję ostatnio w stresie, mam masę roboty, nie śpię, jestem przemęczona i organizm się buntuję i sobie staram jakoś to wytłumaczyć, że dojdę do równowagi to i mój stan się poprawi, nie szukam chorób bo bym osiwiała i zgłupiała do reszty. Powiedz na jakiej podstawie wyciagasz takie wspaniałe wnioski? Jakie Ty masz objawy, że masz takie podejrzenia? czy badał Cię jakiś lekarz? robiłaś jakieś badania? nie chcesz nie odpowiadaj, pytam tylko bo zadajesz nam pytania takie typowo medyczne a my przecież lekarzami nie jesteśmy tylko takimi samymi pacjentami jak Ty i też czasami wystraszonymi z jakimiś dolegliwościami. EWKA733 a nie mówiłam, że rosyjska ruletka, raz są, skurczaki raz ich nie ma, raz mamy szczęśliwy dzień, raz ledwo dychamy, nie ma na nie bata i już. Ja mam taką cichą nadzieję, że te france pojawiły się u nas nie proszone to może kiedyś się wyprowadzą a jak nie to może kiedyś znajdą cudowną tabletkę, która nas z tego uleczy a może nadzieja matką głupich?

Odnośnik do komentarza

Byłam u lekarza niby mnie osłuchała dała jakiś lek na wirus, którego już pewnie nie mam, bo w ogóle mi nie pomaga. Mam już tego po prostu dosyć. Mam teraz takie ataki kaszlu że nie wiem czy nie będę kaszleć krwią za niedługo. A na wykupowywanie cały czas leków co i róż co innych mnie nie stać. Jestem wykończona tym przeziębieniem a niedługo zacznie się katar sienny. Już tak jak bym czuła że mam arytmie zatokową. Jak ja pójdę do kardiologa z taka przeziębiona, to pewnie powie że te dolegliwości sercowe i bóle w klatce to od przeziębienia i nawet mnie nie zbada:)) No cóż trzeba przetrwać kolejną noc. Dobranoc wszystkim:))

Odnośnik do komentarza

Betsi ja jestem po ablacji ale na wpw , ablacja mi się udała byłam bez leków ale po paru latach pojawiła się arytmia i ta arytmia jest różna. Tak biorę leki , po długich kombinacjach w końcu udało się je dopasować bez nich w ogóle bym nie funkcjonowała i oczywiście zmieniłam nastawienie do tego wszystkiego co było bardzo ważnym krokiem w kierunku zmniejszenia skurczy. Wiem że nie ma leku na arytmię są to tylko antyrytmiki ale ja widzę różnicę w pracy mojego serca i samopoczuciu:) oprócz tego mg i potasik jak już czuję że go potrzebuję. Wiesz ja się nauczyłam już z tym żyć ale są dni ze są ataki i trzymają po 2-3 tyg i jak przychodzą tak odchodzą i goszczą póżniej pojedyncze które praktycznie są niczym w porównaniu z tamtymi :) i nie ma człowieka który w takich momentach troszkę nie pomarudzi:) ale najważniejsze się nie poddawać , wychodzić do ludzi ,rozmawiać i mieć zajęcie żeby nie było czasu na myślenie o każdym potknięciu serca bo wtedy jeszcze bardziej się nakręcamy i czekamy na kolejny skurcz:) Allicja dokładnie może w końcu wynajdą jakiś cudowny lek typowy na skurcze i zaczniemy jeszcze lepiej żyć:) MONNA bez urazy ale tutaj nikt nie jest lekarzem i nie postawi Ci diagnozy ,nie wyleczy . Jak takie rzeczy podejrzewasz to powinnas już dawno być u lekarza , jak człowiek naprawdę jest chory to szuka wszędzie każdego punktu zaczepienia i rozwiązania i uwierz wtedy nie patrzy na pieniądze ( bo wiadomo to wszystko kosztuje) a leczyć się samemu może więcej zaszkodzić niż pomóc:) dzisiaj piękna pogoda od rana ,słoneczko nam świeci , trzeba pozytywnie nastawić się na dzisiejszy dzień i wierzyć że będzie ok:) pozdrowionka cieplutkie:)

Odnośnik do komentarza

Alicja tak z typu czarnego humoru hehehe znikna jak serce stanie heehe. Musiałabym zyc całkiem bezstresowo by mi te skurcze choć troche sie wyciszyły a to niemozliwe bo byle pierdoła mnie stresuje. Taki juz ze mnie zestresowany człek.

Odnośnik do komentarza

Prppranolol tez uspakaja a na skurcze to pewnie tylko ablacja. hydro uspakaja a ja mam problem ze stresem a co z atym idzie jeszcze wieksze ilosci skurczy dlatego tez chce sie uspokoic....ponadto propranolol wcale nie dzialal na skurcze w najgorszym dla mnie czasie uspakajal mnie ale skurczy jak byly tak byly

Odnośnik do komentarza

MONNA8787 jeśli tak kaszlesz to ma prawo Cię boleć w klatce, czasami z kaszlu to płuca można wypluć (takie porównanie) ale kaszel jest uciążliwy i męczący. Może tamte leki nie pomogły i warto jeszcze raz przespacerować się do lekarza, brak funduszy? rozumiem, ale zdrowie jest ważne i trzeba się doleczyć. EWA jak czytam, co piszesz to mam wrażenie, że u Ciebie też arytmia potrafi trzymać non stop jakiś czas a później staje się łagodniejsza. Ja mam podobnie, dni, tygodnie, że zdycham a później mam odpoczynek, ale nie taki, że nie ma skurczy tylko są pojedyncze, powiedzmy w kryzysie potrafią tak tłuc co dwie trzy minuty cały dzień złe uderzenie lub wypadanie a w lepszych dniach co dziesięć piętnaście minut, tak uogólniam jakby się nad tym skupić i rozkminiać, to takie dni to dla mnie radość, szczęście i dostaje skrzydeł. BETSI23 do godziny dwunastej 3 skurcze i Ty się tym martwisz, na pewno Cię one nie powalą, chyba, że psychika. Jak Wy to robicie, że wiecie ile, do której miałyście skurczy, ja swoje czuję ale za nic nie powiem ile ja miałam, ogólnie moge powiedzieć, że dużo, 200, 300, 400 i zaznaczam, że prawie każdy czuję, ale nie robię statystyki i dlatego moje panie Wy skupiacie się na skurczach i dostajecie paranoi a ja je mam, nie skupiam się na nich tylko na robocie, na życiu i nie wpadam przez to w paranoje. Cholera co ja mogę poradzić, że to mam, mam i musze z tym żyć i co mam jeszcze nad tym wpadać w psychozę, to tylko się powiesić. To co byście zrobiły jakbyście miały co drugie uderzenie nie prawidłowe, odlatywanie, poty, bóle a mnie takie arytmie potrafią trzymać pół dnia, cały dzień, wierzcie lub nie, że wtedy nie idzie funkcjonować a żyć się chce, wtedy to można nabawić się dopiero stracha. Starajcie się panie nie skupiać na swoich pojedynczych skurczach bo jak dojdzie ich więcej przez nerwy to dopiero będzie odlot, czego nie życzę. Dobra rada, weźcie sobie poczytajcie o dodatkowych skurczach, zobaczcie ile ludzie mają, w jakich tysiącach i nie tylko skurcze i żyją, może ciężko, może też z nerwicą ale żyją i niech to dla Was będzie jakimś drogowskazem z czego wyciągniecie wnioski dla samych siebie, ale pozytywne. Miłej niedzieli. A jeszcze do ECH80, mało kto żyje bezstresowo, zawsze coś potrafi wkurzyć, tylko trzeba nauczyć się w jakiś sposób panować nad stresem. Spróbuj jakiś leków, nawet to hydro na jakiś czas, toć weź sobie kobiecinko najmniejszą dawkę i zobacz co się będzie działo, jak zareagujesz Ty, Twoje skurcze, Twoje ciśnienie, kurcze masz dla kogo walczyć o siebie, nie radzisz sobie, spróbuj sobie pomóc, hydro to nie typowe antydepresanty więc nie powinno być skutków ubocznych, powiedzmy, że tu na forum to co któraś osoba to łyka i jakoś żyje, czasami trzeba coś zaryzykować, żeby na nowo odżyć, chyba że chcesz zostać męczennicą, to proszę bardzo.

Odnośnik do komentarza

Alicjo ja znam hydro, lykałam ja bardzo często podczas atakow paniki. Wczesniej za rada lekarza lyknelam 25 rankiem i spalam na stojaco. Ten lek min pomogl mi wyjsc z najgorszych atakow paniki, teraz zamaist typowych atakow mam wzrosty cisnienia oraz skurcze. Gorsze sa odkad zazywam euthyrox bo sa jakies bardzo mocne, cisnienie częściej sie dźwiga (w pracy). jak nie urok to sraka ... Jesli chodzi o stres to oczywiscie ze kazdy go ma ale nie kazdy ma stresa np przed wstaniem i wyjsciem z pokoju, wtedy nie[pokoj mi się włącza i wiele innych glupich sytuacji typu nielubiana kolezanka a mi juz cisnienie na sam widok sie dźwiga

Odnośnik do komentarza

ALICJA dokładnie , jak zaczynają się u mnie porządne skurcze to trwają mnóstwo dni , na pojedyncze w ciągu dnia nie zwracam uwagi i szczerze mówiąc to nie wiem ile tych skurczy mam w lepszych i gorszych dniach . Wiem że są i są wtedy uciążliwe ale jakoś tyle lat z nimi żyję:) co do stresu to każdy z nas ten stres ma , w dzisiejszych czasach nie da się żyć bez stresu , chyba żeby zacząć codziennie pić i wszystko wtedy mieć gdzieś:) ale nie tędy droga. Stąd tyle nerwicy u młodych już osób a jak wiadomo nerwica nie odbija się tylko i wyłącznie na sercu. A czasami ten stres robimy sobie sami na własne życzenie. Jak się nie zmieni toku myślenia i nastawienia do życia i różnych sytuacji to nawet żadne leki uspokajające nie pomogą. Hydro sama zażywam jak już sobie sama nie radzę i nie uważam tego za nic niestosownego i uzależniającego:)

Odnośnik do komentarza

ECH80 nie bardzo oblatana jestem w lekach tego typu, ale hydro już pisałam przepisała mi kardiolog i kazała w sytuacjach awaryjnych brać, nie wiem może ze trzy, cztery razy łyknęłam i u mnie nie było żadnych skutków ubocznych oprócz jednego wyspałam się co w moim wypadku było raczej plusem niż minusem. Przypominam sobie również, że jak pierwszy raz złapały mnie te skurcze, wylądowałam wtedy pierwszy raz z bigeminą w szpitalu, to byłam spanikowana, wystraszona, umierałam już myślałam, że kwiatki będę wąchać od dołu na zawał zejdę jak nic, to był mój pierwszy pobyt w szpitalu i pierwsza sensacja sercowa to lekarz dał mi kroplówki, coś na serce i zapytał czy chcę hydro na uspokojenie a ja panie doktorze dawaj pan wszystko co się da i ratuj mnie żebym nie fiknęła, pierwsze starcie z taką tabletką, pomogło nie powiem. Później jeszcze chyba dwa razy trafiłam na KOR to też pytali czy chcę hydro ale ja już wtedy wiedziałam co mi jest i nie panikowałam więc o rozweselacz nie prosiłam. Ja widzisz po moim przykładzie przy takim rozklekotanym sercu lekarze dają hydro, to chyba jeden z bezpieczniejszych uspokajaczy i aż tak nie uzależnia, dostają go ludzie przed operacjami, nawet dzieciom to dają. Ty nie tylko masz klekotki serca ale jakąś nerwicę, według mnie, jakąś fobię społeczną, bo denerwujesz się w pracy wśród koleżanek więc pomóż sobie kobieto. Nikt Ci nie każe łykać tego tonami i non stop ale zrobić sobie taką nazwijmy *kurację* przez jakiś czas i zobaczysz co i jak. Widzisz Ewa też sobie pomagała. Skoro to brałaś to wiesz jak na Ciebie działa, nie musisz brać tego rana, może spróbuj wieczorem i zobaczysz jak będziesz się czuła następnego dnia. Pamiętaj, że ja nie lekarz, ja nie polecam, ja tylko podpowiadam, skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą bo każde złe stosowanie leków prowadzi do............. formułka jak z reklam telewizyjnych tak dla bezpieczeństwa. Porozmawiaj z lekarzem rodzinnym, podpytaj i pomóż sobie, chyba hydro jest nie tylko 25 ale są 10 (chyba) to może od tego zacznij jak Cię większa dawka muli. Pamiętaj ECH80 ja Cię absolutnie do tego nie namawiam i nie musisz nawet tego próbować ani mnie słuchać, ja pokazałam Ci jak to u mnie wygląda a Ty zrobisz tak żeby Tobie było dobrze, słuchaj lekarza, my to tylko smutni pacjenci, którzy chwytają się wszystkiego, żeby jakoś jeszcze pocieszyć się tym życiem.

Odnośnik do komentarza

Witam Was serdecznie! Nie było mnie tu jakiś czas, widzę, że się sporo podziało... Przesyłam sporo pozytywnej energii, zwłaszcza dla ALLICJI, której się teraz przyda w tych trudniejszych momentach :* U mnie pozytywnie raczej, sesja zaliczona z dobrymi wynikami. Wzięłam sie za siebie- wprowadziłam trochę aktywności ruchowej do swojego życia. Powróciłam do jazdy konnej po ponad 9-miesięcznej przerwie. Staram się jeździć raz w tygodniu, dzięki uprzejmości mojej koleżanki, która ma własne konie, jest instruktorem jeździectwa i zdecydowała się mnie przyjąć z powrotem pod swoje skrzydła. Prócz tego, planuję z inną kumpelą fitness i jak już będzie ciepło- rowerki. Czuję się naładowana pozytywną energią, gdy się poruszam trochę :) A tak odnośnie spraw serduszkowych- czy też przy wysiłku fizycznym zdarza Wam się odczuwać dodatkowe skurcze? Mi się ostatnio to przytrafia i nie wiem, czy to na tyle istotna sprawa, aby wspomnieć o niej kardiologowi, gdy będę na wizycie (pojutrze mam rejestrację do poradni).

Odnośnik do komentarza

Ewa ja nie rozumiem cos ty sie uczepila tak tej pomocy ktorej przyjac nie chcę. przecież piszemy sobie na forum. Ja piszę co o czyms sądzę i tak samo jest z ALicja czy inna osobą. Na noc nie ejst mi hydro potrzebna bo biore sobie czasem ziolowe labofarm, są super!! Rano biore euthyrox wiec do 4 h nie mogę nic z takich rzeczy brać a wpracy kurczę jakos mi wstyd sięgac po tabletki:(( będę jednak musiała to robić. lepsze to niż psychotropy ale jeszcze tak czy siak chyba skorzystam z porady specjalisty

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×