Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Od kwietnia po dziś dzień mam bóle z lewej strony klatki. Zaczęło się w pod koniec marca. Atak dostałem w domu, była to godzina 22. Zrobiłem się blady, ciśnienie mi podskoczyło i serce znacznie przyśpieszyło (170/100/110). Przestraszyłem się i kazałem zadzwonić matce na pogotowie. Po zrobieniu w szpitalu badań powiedzieli mi że mam nie dobór potasu a poza tym nic złego nie widzą. Zrobili mi RTG, EKG i morfologie. Tydzień później później to samo, ponowne EKG, morfologia i nic. Tam lekarz stwierdził że mogę mieć nerwicę. Zrobiłem również Echo serca, gdzie nic nie stwierdzono oraz TSH które wyszło pozytywnie. Przez jakiś czas nawet czułem się lepiej, lecz ostatnio ponowne pogorszenie. Ciśnienie mam ostatnio na poziomie 120-140 na 55-80. Przybrałem na wadzę kilka kilogramów bo byłem strasznie szczupły 55kg przy 188cm, teraz ważę 63kg. Od jakiegoś czasu doszły problemy z żołądkiem, co chwile się mi obija. Najgorszy jest ten dziwny ból z lewej strony, raz powyżej serca, raz poniżej. Zauważyłem również jakby zgrubienie z lewej strony (pierś) jest nieco większa niż lewa ale może jestem przewrażliwiony. W każdym bądź razie nie wiem co mam dalej robić. Aktualnie czekam na wizytę do kardiologa (29 września), wcześniej umówiłem się do poradni leczenia bólu (29 sierpnia). Ciekawe co tam mi powiedzą.

Odnośnik do komentarza

Kolego, brzmi to trochę jak opóźniona reakcja po zażywaniu jakiejś substancji. Nie chodziłeś/chodzisz czasem na siłownię? Najrozsądniej będzie udać się do jakiegoś kompetentnego kardiologa prywatnie w dużo wcześniejszym terminie niż miesiąc czasu i powiedzieć mu szczerze o wszystkich okolicznościach, które mogły wpłynąć na twój stan. Być może trzeba będzie pobrać przez jakiś czas leki na obniżenie ciśnienia lub zwolnienie akcji serca. Tylko powiedz kardiologi, że chcesz leki na jakiś czas, dopóki się nie uspokoi a nie na stałe.

Odnośnik do komentarza

Nie dawno (31 sierpnia) wylądowałem w szpitalu. Miałem dość mocne bóle po lewej stronie klatki piersiowej oraz czułem się jakbym co chwile miał zemdleć. Zrobili mi badanie krwi oraz rentgen klatki piersiowej. Badanie krwi wyszło dobre tak samo rentgen więc wypisali mnie do domu po 4h. Lekarz przepisał mi Asparaginian, mam je zażywać aż do próby wysiłkowej (13 września). Nie czuje się jakoś wyśmienicie ale jest jakby trochę lepiej, może dlatego że jakoś sobie z tym radzę. Staram się myśleć pozytywnie :). Od nie dawna mam dla kogo ;D hehe.

Odnośnik do komentarza

Teraz nie tyle serce ale ból lekko nad nim, dokładnie chodzi o żebro, pojedynczy odcinek. Jest to ból bardzo doskwierający, dotykają tej okolicy boli jeszcze bardziej. Mam się udać do lekarza rodzinnego po skierowanie na prześwietlenie kręgosłupa oraz przy okazji otrzymać skierowanie do neurologa. Jeżeli chodzi o kręgosłup to rodzina mi tak zaleciła że może mi uciskać na jakiś nerw a jeżeli nie tam jest przyczyna to mam się leczyć na głowę :). Czasem czuje się (mam wrażenie) jakbym miał odpłynąć... Mam nadzieje że nic mi *takiego* nie jest :(

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj byłem na badaniu wysiłkowym. Pielęgniarka przed próbą zmierzyła mi ciśnienie 160/90. Pytała się czy czasem nie mam nadciśnienia, odpowiedziałem że nie bo miałem robione trzy różne badania pod kątem nadciśnienia i wszystkie badania wyszły pozytywnie. Próba wysiłkowa trwała trochę ponad 10min. HR najwyższe uzyskałem 172bpm. Ciśnienie podczas badania wzrosło nie znacznie bo do 170/90. Nachylenie 9.30 mV/s. Po odbytej próbie zmierzono mi ponownie ciśnienie (jakieś 5 min odpoczynku), wyszło 130/85. Myślę że to stres bo przed przyjściem na badanie czułem się fatalnie. Zalecono mi pójść do neurologa i tak zresztą zrobię. Jestem już niemal pewny że to raczej nie od *pompki* a raczej coś z nerwami bądź układem krążenia. Często mam zimne, wręcz lodowate stopy. Do tego jeszcze ten ból nad sercem, jakby kawałek żebra, bardzo nie przyjemny, kujący bądź uciskający, ciężkie nabieranie powietrza. Zauważyłem że objawy są silniejsze jak jadę komunikacją miejską bądź w aucie. Na wszelki wypadek zrobię jeszcze prześwietlenie kręgosłupa. Macie może jakieś pomysły co to za cholerstwo mnie do niemal że już pół roku mnie dręczy? Dziękuje z góry za wszelką pomoc ;)

Odnośnik do komentarza

Praktycznie wiem co mi dolega, neurolog wykrył że mam sporą skoliozę kręgosłupa i bardzo możliwe że bóle które odczuwam są właśnie przez to skrzywienie spowodowane. Muszę zrobić w najbliższym czasie RTG kręgosłupa oraz rezonans magnetyczny. Najwidoczniej uciskają mi kręgi na nerwy i odczuwam przez to spory dyskomfort a ostatnio spore problemy ze samym oddychaniem. Mam nadzieje że w jak najkrótszym czasie uda się mi podreperować mój biedny kręgosłup :).

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj ponownie w szpitalu. Ból nie do wytrzymania. Myślałem że w autobusie wyzionę ducha. Ciśnienie 155/75 tętno jakieś 70. Pobrali krew zrobili ekg i podłączyli mnie pod monitor. W czasie podłączenia pod monitor puls od 85 do 105 (praktycznie że cały czas był na 100). Lekarka przeprowadziła wywiad, wypytała się o wszystko, osłuchała oraz uciskała po kolei na różne partie ciała w celu rozpoznania choroby. Mówiła że to nic takiego, że trzeba być dobrej myśli, najważniejsze że to nie serce oraz nic z płucami. Dzisiaj jeszcze otrzymałem RTG kręgosłupa ku mojemu zaskoczeniu wyszedł on bardzo pozytywnie. Nie ma mowy o skoliozie. Lekarka mówiła że najprawdopodobniej jest to zapalenie chrząstkowe. Zaleciła branie przez ponad tydzień Ibupromu i zrobienie tak na wszelki wypadek usg bolącego odcinka jak i założenie Holtera tak dla świętego spokoju. Mówiła że to bardzo dobrze iż miałem tyle badań porobionych bo zawsze jesteśmy bliżej prawdy ;). Dawno nie spotkałem się z tak miłą panią doktor. Mam nadzieje że kiedyś moje udręki miną ;), oby nie w zły sposób ;P (odpukać!). Tylko tak żebym czuł się jak przedtem ;).

Odnośnik do komentarza

Przyjacielu to klasyczne objawy problemów z *głową* Liczba dolegliwości jakie opisujesz, które następują w tym samym czasie świadczą o problemach z nerwami. Czytam tutejsze posty o udaniu sie jak najszybciej do kardiologa. Po co pytam się. Miałeś robione jak rozumiem w czasie napadów ekg, zapewne markery na niedokrwienie też wtedy Ci robili. Dodatkowo echo i próba wysiłkowa. Daj sobie spokój z sercem, gdyż na 99% nic Ci z nim nie jest. Aby byc pewnym na 100% musiałbyś zrobić sobie koronarografie, a ona obarczona jest ryzykiem powikłań śmiertelnych ok 0,3%. Ciśnienie kontroluj sobie często, bo może masz wysokie od nerwów, a może zaczynasz mieć nadciśnienie. Pobierz sobie przez jakiś miesiąc ziółka uspokajające + vit B kompleks + magnez z potasem. I zacznij się ruszać. Wieczorkiem proponuję intensywny marsz w myśl zasady 3x30x130. Trzy razy w tyg po trzydzieści minut przy tętnie ok. 130/min. Aha pamiętaj, że kofeina, ale też inne używki kończące się na *ina* alkohol i papierosy toksycznie wpływają na układ nerwowy. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Dzięki za radę ;). Możliwe bo taki stan źle wpływa na moja psychikę. To że jestem osobą bardzo nerwową to wiem nie od dziś, najwidoczniej układ nerwowy ma swoje granice a je po prostu naruszyłem. Przy bólach to tylko się pogarsza. Fakt że ostatnio jestem na bakier z ćwiczeniami, kiedyś to bez sportu żyć nie mogłem, po ukończeniu szkoły jakoś to ucichło. Trzeba się wziąć w garść. Pozytywny kop w dupę nie jest zły ;).

Odnośnik do komentarza

KRYSTIAN00707-Hej ja mam takie objawy od prawie 2 lat na początku myślałam tak jak ty że to zawał albo że zaraz zejdę z tego świata , w szpitalu badania krwi ok ekg ok okazało się że mam stwierdzoną przez specjalistę silną nerwicę lekowo napadową już jest lepiej ,ale problem z bólami się nie skończył .Ból w klatce piersiowej ból głowy ,ból z lewej strony w okolicach łopatki ,ból pod lewą piersią ,żołądek masakra .U kardiologa wszystkie badania ok ale u neurologa ortopedy nie co się okazało mam roztrzaskane korzenie nerwowe krązków na odcinku szyjnym i piersiowym kręgosłupa czyli 19 kręgów walniętych w tym 2 piersiowe napęknięte czekam teraz na wizytę neurochirurga .Niestety tak działa ból kręgosłupa przy tym silne zwyrodnienie ,odcinek szyjny odpowiada za ręce nogi i głowę a piersiowy na całą klatkę piersiwą (żebra ,mostek , a także na narządy brzuszne (żołądek,wątrobę itd.) więc już mam ten luz że to nie serce bo jak to stwierdził mój kardiolog jak by to było serce to bym już mogła nie żyć . Życzę ci powodzenia i wytrwałości i zdrowia mnie może czekać operacja więc mam dobre myśli pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Może wiem co mnie tak trapi ponieważ mamy koleżanki córka miała bardzo podobne objawy jak ja które trwały przez ponad rok. Okazało się że ma bakterię w żołądku, po msc kuracji czuje się o niebo lepiej niż przed. Mój lekarz rodzinny też zlecił mi to badanie. Napomknąłem mu że może to być od stresu, on odpowiedział że raczej mało prawdopodobne. Na gastroskopie czeka się trochę ale na szczęście właśnie ta koleżanka mojej mamy pracuje w szpitalu i mówiła że już w przyszłym tygodniu na pewno będę miał robione to badanie. Mam nadzieje że w końcu docieknę prawdy :). BTW: Thx Gośka za życzenia :), Tobie również życzę wszystkiego dobrego, dużo, dużo zdrówka i jeszcze więcej optymizmu :).

Odnośnik do komentarza

Witam. Mam 16 lat. Od dłuższego czasu nie mogę się uporać z bólem klatki piersiowej .Objawia mi się to wtedy gdy łapie mnie stres albo jestem po wysiłku fizycznym trwa to już ponad od roku. Kłucie trwa raptownie kilka sekund. Może po prostu jeszcze dorastam i to się wydaje normalne ale wole byś pewna ze nie mam żadnej wady serca ani żadnych innych chorób związanych z sercem. Proszę mi tylko napisać czy jest możliwe że w tym wieku można mieć takie objawy a jak nie to mam się zwrócić z tym do lekarza ?

Odnośnik do komentarza

Byłem dzisiaj na gastroskopii. Wyszło że mam endoskopowe cechy przepukliny rozworu przełykowego przepony, gastropatia. Najprawdopodobniej to mnie trapi od tak długiego czasu. Ten ureazowy wyszedł ujemnie (ten robiony po 5 min). Jutro mam zadzwonić i dowiedzieć się czy potwierdziło się wcześniejsze ustalenie. Pobrali również wycinki z antrum oraz trzonu żołądka. Niby praktycznie wiem co mi jest jednak nadal mam nieregularne bicie serca, niby to też się z tym wiąże jednakże tutaj podają kołatanie serca, a ono jest jakoś od 100-120bpm. Ja miewam zaburzenia siedząc i to przy normalnym bpm czyli na poziomie 60-75. Może jestem przewrażliwiony w każdym bądź razie wiem praktycznie co mi jest i teraz czeka mnie długa kuracja. Swoją drogą ciekawe skąd to mam...

Odnośnik do komentarza

Działał? Tzn że to ci przeszło? Przeczytałem na tym forum że to zdarza się często u młodych mężczyzn więc jeżeli to tylko przejściowe to sobie jakoś z tym poradzę ;). Bo w badaniach EKG oraz morfologi nie mam cech niedokrwienia. Lekarz rodzinny mówił że to może być od tej przepukliny rozworu przełykowego przepony lecz nie musi. Mam nadzieje że raz dwa pozbędę się tych dziadostw i spokojnie będę żył jak wcześniej ;).

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×