Nadczynnośc tarczycy a leki

[Gość Dimi]

Witam. Zażywany wcześniej amidaron zepsuł mi tarczycę, teraz już go nie biorę ale wyników dalej nie mam w normie, choć jest lepiej niż było. Zalecono mi stosowanie tiamazolu ( 5mg dziennie ) ale szczerze powiedziawszy bo przeczytaniu ulotki boję się go brać. Przerwałam na tydzień, zrobiłam badanie TSH - 0,150uIU/ml ( 0,27-4,7 ), FT3 - 1,43 ng/dl ( 0,7-1,5 ). Czy przy prawidłowym w sumie FT3 i obniżonym TSH powinnam przeboleć jakoś i łykac ten tiamazol czy dać sobie spokój i czekać aż samo wróci ( lub nie ) do normy ?

[kardiolog Marek Kośmicki]

Witam DMI, Widać wyraźnie, że ma Pani tendencję do samoleczenia i ma Pani obniżone zaufanie do lekarzy. Trochę można to tłumaczyć tym, że nadczynność tarczycy jest u Pani polekowa - po leku, który, niestety, powoduje niekiedy zaburzenia funkcji tarczycy. Pomimo wszystko proponuję mieć zaufanie do lekarzy. jeżeli w przyszłości będzie miała Pani obniżone TSH, to będzie to odpowiadało nadczynności tarczycy. Jeżeli według oceny lekarza wymaga to terapii, to może warto taką terapię podjąć i w określonych odstępach czasu nadal kontrolować TSH.