Efekty mocnego stresu?

[Gość Lukasy]

Niedawno lekarz rodzinny zdiagnozował mi guzowatość potyliczna zewnętrzną. Jednak zanim się do niego udałem, próbowałem szukać odpowiedzi w internecie, jednak pomyliłem kości czaszki (zamiast potyliczna wpisałem ciemieniowa) i wyskoczyły mi same wyniki z nowotworami. Poi tym wydarzeniu dostałem bardzo mocnego stresu (bóle głowy, brak apetytu, natłok negatywnych myśli), dopiero po 4 dniach udałem się do lekarza rodzinnego. Teraz jednak odczuwam pulsowanie w tętnicach na potylicy, zaburzenia koncentracji, mocno się pocę (mam tak prawie od dziecka), drżą mi place u rąk, czasami czuję dziwne uczucie przy pochylaniu głowy i ciągle obawiam się że mam jakąś chorobę (najbardziej boję się o SM, jednak nie mam dużej części objawów... mam taką nadzieję). Podczas tych 4 dni miałem też zaburzenia mowy i ogólną niechęć do rozmów, teraz te objawy osłabły, ale jednak pozostają. Czy mam obawiać się czegoś złego czy po prostu sięgnąć po poradę psychoterapeuty i może leki uspokajające?

[Gość Lukasy]

Zapomniałem dodać: pulsowanie mam zazwyczaj po wysiłku fizycznym (nawet takim jak wbiegnięcie po schodach na I piętro, tylko wtedy krótkotrwałe), próbuję relaksować się przy użyciu muzyki relaksacyjnej i daje to pewne efekty. Większość objawów nasila się też gdy zaczynam o nich intensywnie myśleć.

[Gość Lukasy]

Drżenia i dziwnego uczucia przy schylaniu wcześniej w zasadzie nie odczuwałem, tylko np. na egzaminie maturalnym początkowo drżały mi place u rak.