Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Po ablacji


Gość Marla19

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie :) Ja z prezentami tymi świątecznymi i tymi na różne okoliczności zawsze mam problem. Może dlatego, iż zawsze bardzo chcę by obdarowany był zadowolony z podarunku, a w rzeczywistości sami wiecie jak to jest :). To co mi się podoba nie koniecznie musi być fajne dla drugiego. Heh z lekarzami to bywa różnie. Kobiecie można kwiaty sprezentować i na pewno uśmiech na jej twarzy się pojawi, mężczyźnie natomiast jakąś butelczynę ;) i myślę, że i jego duch się ucieszy. Jednak to jest taki pewniak - trochę banalny :). Trafione są zawsze jakieś kosze podarunkowe z różnymi produktami. Jakieś inne pomysły macie ??? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Ja tez miałem taki problem co dać lekarzowi po ablacji i tak myslałem myslałem minął rok i nic nie wymysliłem. Ale zawsze zdążę dać :) Flacha to pewnie ma cały regał szczególnie ze na odchodne mi powiedział ze alkohol to trucizna hahhahaa, coś droższego to może być nie mile widziane ze jakaś podpucha czy coś. Szczególnie ze teraz ci co robia ablację u siebie w szpitalu potem leca i robia prywatnie czyli barachło bedzie głupio dać. Kobiecie łatwiej bo super kwiaty a facetowi kłopot. hejka

Odnośnik do komentarza

Hejka, ja noszę sobie holtera i doszłam dziśdo wniosku że na noc zdejmę skórę podleczyć troszku bo juz mam galante odparzenia, i co i właśnie nie wiem co to. Zasnęłam i nagle wybydziło mnie dziwne uczucie jakby dwóch rytmów całkiem niemiarowych, lekkie uderzenia, taki bardziej dyskomfort, uczucie czegoś w klatce na środku jakby mi tam ktoś skakał a jak puls mierzyłam to zupełnie inny i w dodatku nie umiałam stwierdzić czy jest miarowy czy nie. Dziwne??? Podłączyłam holtera ale objawy były mniejsze, teraz standardowo boję się iść spać i było mi jak zwykle nie dobrze.. Co do wody i płynów to artur dobrze pisze 3 l minimum. No i co do prezentów też przyznaję mu rację. Lepiej powiedzieć po prostu dziękuję niż się wygłupić. No i z tym pajacowaniem serca a czystym holterem też znam to uczucie ehh. Taki nasz los. Ale faktycznie gratuluję artur holterka a marcie gratuluję renty!!!

Odnośnik do komentarza

Hej, dzwoniłam do anina w sprawie tego ekg i powiedzieli mi że to była niemiarowość zatokowa. Czytam o tym na necie ale jest tak dużo różnych przyczyn jej występowania, że sama już nie wiem czy to przez te moje zastawki, czy przez zmęczenie, czy było migotanie przedsionkó??? Jakieś wasze opinie?? ;-)) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Niemiarowość zatokowa zdarza się często - ja też ją mam :) U mnie nikt nie zwracał na to uwagi. Co do prezentów... Hmmm... tu trzeba wyczuć lekarza, jedni lubią coś dostawać, inni zaś nie. Ja w Krakowie kupiłam lekarzowi duże rafaello, prawie każdy lubi słodkości więc to taki upominek na osłodę życia ;) Swoim kardiologom zrobiłam dużego Anioła z masy solnej i napisałam na nim *Anioł stróż oddziału kardiologii* Ma też sznureczek do powieszenia, idę na kontrolę 5 grudnia, więc wtedy im go dam, w sam raz przed mikołajkami :) Widziałam, że u mnie na oddziale wisi oprawione w ramkę podziękowanie od pacjentki za walkę o jej zdrowie i życie. Uważam, że to takie miłe i również motywujące. Podbudowujące też dla pacjentów.

Odnośnik do komentarza

Witam :) jestem magda ablacje miałam 2 lata temu(ale ten czas leci) ... tetno miałam dochodzące do 200/na minute , liczne badania , cuda, lezełam kilkukrotnie w szpitalu aż zdecydowali o ablacji ... niby udana ... dlaczego niby? bo serce juz nie bije 200/minute ale do 120 czasami max dochodzi .... i mam dziwne dodatkowe jakby migotania czy co ... sama nie wiem co to jest :( bo rozumując MOIM PROSTYM TOKIEM MYŚLENIA dla mnie puls to puls ... przykładam palec na tetnice i mierze ile mam 90, 100, 75 zależy ... ale oprócz tego ze puls mam jaki mam dziwne TO poruszanie jakby serca ... miałam założonego holtera lekarz odczytał i powiedział ze to dodatkowe skurcze te dodatkowe skurcze pojawiały sie raz na kilka dni no ale do czasu ... od tygodnia mam ich kilka na dzień! NIE CHCE ABLACJI ZNOWU MIEĆ ! to było takie straszne ... ech lekarz mi powiedział ze z takimi dodatkowymi skurczami można życ .... sama nie wiem ... leki oczywiscie biore najgorsze to ze po ablacji zostałam uświadomiona ze ta wypalona dodatkowa droga moze odrastać ...

Odnośnik do komentarza

Magda ostatnio robiłem pierwszego holtera i sie troche porozgladałem w temacie to do 200 dziennie dodatkowych pobudzeń można miec i to mają zdrowi ludzie to według lekarzy jest wszystko super. Ale co z tego kiedy ja czuje kazdy i wiem co inni czuja. I nie ważne ze mam czasem 3 na dzień ale zawsze je czuje. Teraz troszkę żałuje ze nie załatwiłem tego przy ablacji na czestoskurcz nadkomorowy moze by mu udalo sie wypalić a ja wczesniej nawet nie wiedziałem ze to są dodatkowe tak sobie zyłem z tym ehhh. hej

Odnośnik do komentarza

Sadze ze szczere dziekuje jest wazniejsze od prezentu. Kazdy wykonuje swojaa prace jak sie da najlepiej a wszczegolnosci lekarze. Ja pracuje w panstwojej firmie gdzie mam kontakt z klientami i narawde czasem nie zrecznie przyjac mi tipa w postacji kasy bo z auto matu mam dyscyplinarke i wilczy bilet w budrzetowce. Ale wpychaja wemnie duzo ciast ciasteczek i slodyczy a ze nie lubie slodkosci to roznosze po firmie i daje kolerzanka. Kobieta nie odmowi torcika. A co do chorob ja i moj ojciec mamy cos takiego ze jak mamy arytmie jakas i cos tam za bulgocze w sercu to wtedy sie odrazu lepiej czujemy. Tylko co to zaa bulgot. Moze to byc zastawka mitralna ktora mam wiotka jak ogon ryby jak to okreslil lekarz

Odnośnik do komentarza

Witajcie No u mnie starszne rozczarowanie, wczoraj sie nagle schyliłem i ciach wskoczyło niemiarowe bicie serca, Nie tak jak przed ablacja regularnie naparza 160 ale rytm serca jak morsem chwile szybko potem wolno i tak wkółko Pojechałem na SOR tam zanim zrobili mi ekg to przeszło więc nawet nie wiem skąd to było. Jak juz dopadł mnie lekarz to sie pyta co pan tu robi bo zdrowy jak poborowy. Teraz od nowa czeka mnie to wszystko i milion w głowie mysli złapie nie złapie. Trzeba to nagrać a jak to w tym samym miejscu co była abalcja to juz nic nie moza zrobić tylko na stałe rozrusznik jak skąd innąd to znowu staranie sie o ablację. Powiem Wam że się lekko przyłamałem jedyne pocieszenie ze czuje się bardzo dobrze. hejka

Odnośnik do komentarza

Artur , podstawowe pytanie musisz sobie zadać CZY TA TWOJA ARYTMIA JEST DLA CIEBIE ZAGROŻENIEM ŻYCIA i to powinno być całym Qlu Twojego postępowania z dolegliwością ,która Ciebie spotkała , tak mi się wydaje bo innego wyjścia nie widzę a ablacja no cóż .........................ja nie miałam i nie żałuję bo teraz jest już za póżno aby ją zrobić. Najważniejszą sprawą jest to ,że serce u mnie nie cierpi ................a *klekocze * czasami okrutnie i ja to wszystko czuję ........................i żyję , trzeba w to uwierzyć ,że nic nam się nie stanie w czasie * ataku* i tyle.

Odnośnik do komentarza

ARTUR, doskonale Cię rozumiem, to jest wielkie rozczarowanie kiedy po ablacji znowu pojawia się arytmia... U mnie niestety częstoskurcz wrócił już drugi dzień po zabiegu, a kolejny po jakimś tygodniu. Na szczęście te poablacyjne częstoskurcze są już znacznie krótsze, ale mimo wszystko po rozmowie z moim lekarzem jestem raczej zdecydowana na drugi zabieg. Zdrowa1, nie będę tutaj na forum pisać otwarcie co myślę o Twoich *złotych radach*, ale proszę Cię, skoro jesteś już zdrowa i tak świetnie się czujesz, poświęć swój wolny czas na jakieś inne zajęcie, tym bardziej, że temat ablacji Cię nie dotyczy. To, że Tobie arytmia nie przeszkadza, nie znaczy, że każdy ma dążyć do jej zaakceptowania, tym bardziej, że w wielu przypadkach jest szansa na wyleczenie.

Odnośnik do komentarza

Dziekuję Marta i Paulina za wsparcie. No jest rozczarowanie powtórna ablacja to już wiem że idę po rozrusznik i trace swój własny rytm zatokowy więc na razie o tym nie myślę. Najbrdziej to mnie dołuje taka wizyta na SORze nie dość ze czekamy serce nam wali nawet i kilka godzin a wszystko idzie tam pod górkę. Jeszcze do tego wszystkiego musze sie pożegnac dosłownie moze jutro pojutrze ze swoim pieskiem juz prawie 17 letnim, termin był przekładany wielokrotnie ale nie można go dalej męczyć to już by było nie humanitarne. hejka

Odnośnik do komentarza

Zdrowa1 dlaczego zawsze atakujesz jak ktoś napisze coś co jest nie po Twojej myśli? Nikt do Ciebie nie krzyczy, więc kultura wymaga tego, aby również nie krzyczeć. Ja uważam tak jak Paula - nauczyłaś się żyć ze swoją arytmią - to super, ale nie wymagaj tego od innych. Każdy odczuwa inaczej. Na zaburzenia rytmu można umrzeć jakbyś nie wiedziała. Ja również przeszłam załamanie jak po ablacji wróciły mi częstoskurcze z podwójną siłą, nie dało się ich zlikwidować żadnymi lekami, zaczęłam tracić przytomność bo rytm sięgał ponad 230/min.

Odnośnik do komentarza

Martak , ja nikogo nie atakuje i na nikogo nie krzyczę bo z jakiej racji , powtórzę ENTY RAZ Z ARYTMIĄ MOŻNA ŻYĆ NORMALNIE i ja to pisze o sobie ,że ja mogę i nic na to nie poradzę i nie ja jedyna . To Wy się denerwujecie moimi postami ale to Wasz problem i to też nie raz pisałam . A umrzeć Martak jasne może każdy nagle to są wyroki Boskie a nie ludzkie . Nagły zgon może nastąpić z wielu przyczyn , nie trzeba mieć arytmii aby tak się stało .

Odnośnik do komentarza

Witam Obserwatora , skoro wiesz ,że mnie wszędzie pełno to widocznie mnie czytasz i z tego się baaaaaaardzo cieszę. Martak poza tym ,że masz chore serce i arytmię i Ty masz zagrożenie życia ale wiele nie ma zagrożenia życia i 3 skurcze na krzyż w tygodniu i panikują bez potrzeby bo nie potrafią sobie z tym problemem psychicznie poradzić bo zagrożenie życia przy zdrowym sercu jest zerowe lub prawie zerowe tak jak w przypadku zginięcia przez szalonego kierowce jadącego po pijaku. Martak dajcie sobie na luz i inni też , będzie Wam się lepiej żyło. AMEN!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×