Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Po ablacji


Gość Marla19

Rekomendowane odpowiedzi

Kaszel juz tylko jak przyjdzie lepsza pogoda czyli od pon mam nadzieje ze wyjde na krótki spacer. A schodów mam sporo 3 piętro bez windy. Jak wchodziłem po szpitalu zabrakło mi siły przy 5 ostatnich schodkach ale 3 głebokie wdechy i sie wspiołem. :D

Odnośnik do komentarza

Biugerss, myślę, że możesz spokojnie wykonywać wszystkie czynności domowe, uważając tylko na nogę z wkłuciem (nie obciążać,zginać jak najmniej). Mi lekarz mówił (miałam ablację w czwartek), żebym jeszcze przez weekend nie wychodziła z domu i trzymała nogę jak najdłużej wyprostowaną. A w poniedziałek poszłam do pracy :)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich. Chciałbym poznać Waszą opinię na temat ablacji. Mam częstoskurcz nadkomorowy napadowy. Od około 2 lat biorę concorcor w małej dawce 2,5mg. Zanim zacząłem brać leki napady zdażały mi się raz na kilka miesięcy, czasem częściej. Odkąd biorę tabletki ataki są rzadsze ale są. Lekarka, ta która przypisała mi leki, powiedziała, że jest coś takiego jak ablacja i moim przypadku jest duża szansa na pełne wyleczenie już po 1szym zabiegu. Jednego razu w trakcie ataku pojechałem do szpitala żeby mi pomogli (zazwyczaj jak miałem atak po prostu czekałem aż minie). W szpitalu lekarz też mnie namawiał na ablację. Mówił o 80-90% skuteczności zabiegu. Problem w tym, że jak czytam Wasze wypowiedzi to u wielu osób dolegliwości powracają. Dodatkowo rozmawiałem z moim lekarzem rodzinnym i on stwierdził, że skoro mam te ataki tak rzadko to on by się na ablację nie zdecydował. No i szczerze mówiąc jestem w kropce. Fakt faktem, że tak rzadkie ataki nie utrudniają jakoś strasznie życia ale są cholernie nieprzyjemne i obawiam się, że jak będę starszy (teraz mam 30lat) to będę gorzej je znosił. Mam też wrażenie, że nawet jak nie mam ataku to i tak mój organizm nie funkcjonuje jak należy. Np jakiś czas temu biegałem dla sportu i utrzymania kondycji i po kilku miesiącach biegania (co 3 dzień po 4km) taki dystans ciągle sprawiał mi duży problem. Czasem nawet skracałem dystans bo nie dawałem rady. Co Wy na to? Czy z Waszego punktu widzenia, mając za sobą zabieg ablacji radzilibyście mi zrobić ten zabieg? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Ja bym na twoim miejscu poczekała, jak nie masz tych napadów zbyt często. Częstoskurcz nadkomorowy sam w sobie nie jest groźny dla życia, jego konsekwencje mogą po latach co prawda być nieprzyjemne (przerost komory, zagrożenie udarem), ale to nie jest raczej groźne w wieku 30 lat. Pamiętaj też, że każdy człowiek inaczej reaguje na te same schorzenia. Częstoskurcz z wiekiem nie jest raczej coraz gorzej odczuwalny (przynajmniej u mnie był odczuwalny zawsze tak samo), za to może pojawiać się coraz częściej - i to mnie skłoniło do ablacji. Myślę więc, że na razie bierz te betablokery, magnez i potas, biegaj (ale z umiarem) i żyj normalnie - z ablacją zawsze zdążysz.

Odnośnik do komentarza

Hej, ja miałam mieć wczoraj ablację w Zabrzu ale wysłano mnie do domu bo niestety rano dostałam okres:( pytałam lekarza rodzinnego czy okres jest przeszkodą w zabiegu to powiedziała, że to nie ma nic wspólnego a na miejscu dowiedziałam się, że bym się wykrwawiła:( przeniesiono mi termin na 11 lutego, strasznie się boję bo to moja pierwsza ablacja. Zastanawiam się czy nie zrezygnować ale mam 22 lata i nie chcę całe życie brać tabletek i zastanawiać się kiedy nastąpi kolejny atak. Choruje na częstoskurcz nadkomorowy od 4 lat ale czytając Wasze wypowiedzi obawiam się, że ten zabieg nie pomoże:( Czy ktoś z was był leczony w Zabrzu?

Odnośnik do komentarza

Witam Wszystkich :) Mój mąż ma arytmie komorową . W Ipierwszym badaniu holterem wyszło 17 200 skurczy przedwczesnych komorowych i liczne big., trig., salwy i około 200 par pobudzeń komorowych. W sierpniu 2012 roku miał zabieg abacji w Szczecinie. wynik holtera po ablacji pokazał 5 990 przedwczesnych skurczy kom. i całą reszte jak wczesniej wiec lekarz zapowiedział kolejny zabieg. W lutym mamy kolejną wizyte u profesora na której ma wyznaczyc kolejny termin ablacji. Dziś odebrałam wynik holtera i pokazał 10 300 przedwczesnych pob. komorowych 140 par pobudzeń komorowych i liczne okresy bigeminii :( Jestem załamana :(

Odnośnik do komentarza

Mąż musi się poddać próbie kolejnej ablacji,niektórym pomaga 4 czy 5 innym w ogóle.Przy komorowych zaburzeniach trzeba działać, a jak pokazują się salwy, to nie jest dobrze z czasem się może serducho rozkręcic i bedzie niebezpiecznie.Póki co musi ratować się prochami oby te pomagały,bo są osoby na które nie działają np takie jak Ja.Z tym że ja mam nadkomorowe a to życiu nie zagraża tak bardzo.

Odnośnik do komentarza
Gość biugerss

Witam! Ja po mam pecha. Po ablacji grypa tydzien pare dni spokoju i jaas pokrzywka mnie złapała ehhh... A teraz pytanko jutro minie 2 tyg od ablacji dwa piekne tygodnie bez męki i teraz pora wrócić troszke do aktywnosci juz bywałem na spacerkach no i powiem że wdrapanie na 3 pietro powoduje leką zadyszke. Ale juz pora wracac do spacerowania itp wiec jak to tam u was było z powrotem do aktywności. Energia mnie rozpiera kumulowałem ja 3 lata teraz pora ją wyzwolić.

Odnośnik do komentarza

Hejka, dawno mnie tu nie było, dla przypomnienia jestem po 1 ablacji 3 m-ce temu niestety się nie udała a moja pani kardiolog powiedziała,że jeżeli nie uda się złapać częstoskurczu na holterze bądź EKG to nic konkretnego nie wiadomo. No i udało się złapać na holter, teraz czekam na wizytę i zobaczymy co pani doktor powie, pewnie będzie powtórka o ile nie coś jeszcze gorszego. Czy jest może tu ktoś komu pomogła druga ablacja i ma z tym spokój? Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo zdrówka i żeby serducho miało mniej na liczniku.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×