Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Po ablacji


Gość Marla19

Rekomendowane odpowiedzi

Moi rodzice nie są starzy. Nawet jakby byli, byłoby zupełnie inaczej, bo są normalni ;) i prosze poczytaj jej wcześniejsze posty, to naprawdę jest denerwujące jak ktoś wypowiada się o czymś o czym nie ma pojęcia. Dla osoby chorej, która walczy o każdy dzień żeby przeżyć normalnie, dla której nie ma dobrego leczenia, gdzie zagrożenie życia i zdrowia jest ogromne takie wypowiedzi Zdrowej są nie na miejscu.

Odnośnik do komentarza

Kamea, zapewniam Cię, że kluczową sprawą nie jest tutaj wiek Zdrowej, no ale jeśli ktoś jest tak oporny na wszelkie konstruktywne argumenty, to niestety trzeba się uciekać do tych mniej uprzejmych. Mam nadzieję, że na forum jest jednak jakiś moderator i ostatecznie Pani Zdrowa zostanie zbanowana, bo wprowadza tylko zamęt na forum, pisze w temacie, który jej zupełnie nie dotyczy i w dodatku nie na temat... Ostatecznie proponuję małą zrzutkę na *pana do towarzystwa* dla Zdrowej, może jak ją ktoś w końcu odpowiednio zaspokoi to trochę odpuści ;D

Odnośnik do komentarza

Zdrowa, skąd wiesz jaki mamy charakter? Starsi mi zawsze powtarzali żeby nie oceniać kogoś jak się nie zna, więc gdzie jest ten przykład? Teraz jakoś potrafisz pisać bez dużych liter i wykrzykników, wcześniej widocznie sprawiało Ci to trudność. Ty nie wykazywałaś się do nas większym szacunkiem, więc to działa w dwie strony. Wypowiadasz się na tematy na które nie masz pojęcia. Może i jestem od Ciebie młodsza, ale bardziej doświadczona życiowo. Wmawiasz mi, że z moją głową jest coś nie tak - owszem, mam śmiertelną chorobę neurologiczną - to jest z moją głową nie tak. Żyję z dnia na dzień, cieszę się każdą chwilą, która została mi dana i nie zamierzam się tłumaczyć przed kimś kto twierdzi, że wszystko sobie zmyślamy i to jest w naszych głowach.

Odnośnik do komentarza
Gość obserwator80

Wniosek Zdrowa siedzi na forach z nudow i dowalanie ludziom daje jej zdrowie bo madrych rad nie udzielila jeszcze nikomu o przepraszam jedna wedlug niej najmadrzejsza nauczyc sie z choroba zyc a jak nie mozna to leczyc glowe to jedyna jej rada. Nie mialas ablacji to wymadrzaj sie tam gdzie cie chca. Dobranoc

Odnośnik do komentarza

Witam Najpierw skieruje słowa do Obserwatora80 , jestem przekonana na 95% , że to jest Łukasz z innego wątku i w związku z tym napisze Ci parę słów . Młody człowieku, ja jestem jak wiesz emerytką, przepracowałam uczciwie swoje lata aby wypracować sobie emeryturę. Pomimo różnych dolegliwości ze strony serca ( bo na początku lekarze absolutnie nie wiedzieli co mi jest a ja się męczyłam) pracowałam i to solidnie , na zwolnienia lekarskie chodziłam bardzo mało praktycznie wcale no chyba ,że to mi uniemożliwiało chodzenie do pracy np. jak miałam nogę w gipsie . Mam prawo mieć wolny czas i czasami go wykorzystuje siedząc przy komputerze , zasłużyłam sobie na to . A na co Ty sobie zasłużyłeś Obserwator, że z nudów siedzisz w necie i szukasz zwady ze mną Mnie ten temat bardzo interesuje bo lekarze też mi proponowali ablację i dlatego jestem ciekawa w danym temacie. Obserwator a co Ty obserwujesz moje posty ? Brawo za zajęcie , które sobie wymyśliłeś z nudów. Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

Odnośnik do komentarza

Martak i inni ( nie będę wymieniać aby kogoś nie pominąć) To co ja piszę na temat życia z arytmią przy zdrowym sercu to są przecież nie moje mądrości tylko wielkich mądrych kardiologów , ja tylko przytaczam ich słowa a Oni chyba wiedza co mówią nieprawdaż to po pierwsze a po drugie bardzo mało a właściwie wcale lekarze tu nie bywają i dlatego za nich muszą się wypowiadać pacjenci aby poinformować tych niepoinformowanych to tyle . Pomimo Waszego młodego wieku i chorób , które Was spotkały to jednak radze trochę pokory i szacunku do innych osób bo u niektórych z tym jest problem. Artur dzięki, jesteś kulturalnym człowiekiem i gdyby nie * wtręty * paru osób to tej wczorajszej dyskusji by nie było , można mieć przecież swoje zdanie ale parę osób tego nie chce zrozumieć i dlatego atakuje mnie wystawiając sobie samemu * laurkę *. Pozdrawiam i życzę wszystkim jak najwięcej spokojności ze strony serca.

Odnośnik do komentarza
Gość obserwator80

Zdrowa pudlo, obserwator to raczej ktos obserwujacy fora a nie stale piszacy na nich. To po pierwsze. Po drugie nie zgrywaj teraz ofiary jaka ty dobra i pracowita bo to forum o ablacji a nie o twojej histori kariery zawodowej. A po trzecie jaki mamy szacunek i pokore do innych taki dostajemy w zamian. Zeby wymagac tego od kogos trzeba miec to pierw w sobie. Na kazdym forum zwracaja ci ludzie uwagi ale nie dociera niestety. Pokory kobieto.

Odnośnik do komentarza

Napisze jeszcze raz: Zdrowa, ja też mam zdrowe anatomicznie serce, mam arytmię, która jednak zagraża życiu, czy to trudno zrozumieć? To nie siedzi w mojej głowie. to tez są słowa kardiologa, to co myli się? Nie pisz, że z tym można normalnie żyć, bo każdy przypadek jest inny. Co do pokory i szacunku, to nie uważam żeby należały ci się z racji wieku.Może i masz doświadczenie, ale wątpię żebyś chociaż raz znalazła się na skraju życia i śmierci... Jeśli naprawdę jesteś taka zdrowa, to czemu się tu udzielasz? Nie potrafisz zrozumieć, że Twoje rady są niepomocne?

Odnośnik do komentarza

Zdrowa1, ja pokory w sobie mam na prawdę bardzo dużo. Nauczyłam się jej dzięki moim życiowym doświadczeniom. Nauczyłam się również pisania/mówienia tego co myślę. Kiedyś dałabym się zjechać na całego - nie teraz. Po Twoim poście można wywnioskować, że jesteś biedna i pokrzywdzona bo Cię zaatakowaliśmy - jak ktoś poczyta od początku to wywnioskuje, że to Ty nas zaatakowałaś pierwsza i napisałaś, że mamy coś z głowami. Ja mam kontakt z wieloma lekarzami z całej polski i wiem co oni mówią, jednak żaden lekarz, którzy nie przeżył tego co my nie jest w stanie powiedzieć jak mamy się zachowywać i co czuć.

Odnośnik do komentarza

Obserwator _ Łukasz ja na nikogo nie piszę i nie donoszę i nie zmieniam nicków i pod nikogo się nie podszywam , jestem tutaj bo mam problemy kardiologiczne czy to tak trudno zrozumieć. Nie czytaj moich postów , to jest przecież takie proste i tak bardzo czytelne bo ja jestem zawsze o tym samych nickiem zdrowa. Matrak , ja nigdy , nigdy nie napisałam ,że osoby które mają arytmie maja coś z głową a szczególnie Ty Martak bo czytałam i czytam o Tobie i wiem co Ci dolega tylko pisze czasami jak ktoś sobie nie umie poradzić z arytmią a wiele rzeczy * siedzi w głowie * to trzeba się wspomóc psychologiem czy nawet psychiatrą , nie tylko ja to piszę ale tylko do mnie się czepiacie. Ja nie czuję się ani biedna ani pokrzywdzona ani zaatakowana , ja znowu wyraziłam tylko swoje zdanie , każdy wymaga szacunku czy jest stary czy jest młody. Martak napisałaś ,że nawet lekarze nie są w stanie zrozumieć co czuje pacjent z arytmią , dobre zdanie i dające do myślenia . Jak ja pisze to zawsze o swoich odczuciach i mam prawo to pisać i dlaczego Wy czytacie moje posty skoro tak Was wkurzają , nie rozumiem tego . Obserwator, na jakich forach jeszcze pisze , może masz omamy i fobię z powodu mojej osoby , nie obserwuj tyle bo to nic dobrego z tego nie wyjdzie. Ja nic mądrego przecież nie pisze ale co rusz jestem komentowana i to mnie cieszy. Kacha zaufaj lekarzom a na pewno wyzdrowiejesz. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się, że w niektórych przypadkach potrzebna jest pomoc psychologa - sama z takiej pomocy korzystałam. Nie dlatego, że uważałam się za bardzo chorą i drażnił mnie każdy dodatkowy skurcz, tylko dlatego, że zwyczajnie byłam zmęczona chorobą i wiecznymi pobytami w szpitalu. Ja okazuję ludziom szacunek wtedy, gdy sama go otrzymuję. I uwierz mi, Kacha ufa lekarzom, ale nie wyzdrowieje. I tu nie ma nic wspólnego z tym, że to *siedzi w jej głowie* po prostu jest nieuleczalnie chora. I to nie jest tylko chore serce.

Odnośnik do komentarza

Kacha, to nie była naprawdę żadna ironia, uwierzcie mi nigdy nie było moim zamiarem kogoś obrażać czy śmiać się z czegokolwiek a szczególnie z choroby. Ja też cierpię bo stale czuję * migające serce * i tyle , tyle lat i rozumiem to bardzo a bardzo dobrze jak się z tym żle żyje ale poniekąd nie mam wyboru bo niestety w moim przypadki nic medycyna sensownego nie wymyśliła. Kochani ja chce zgody a nie kłótni i Wy pewnie też co? BO zgoda buduje a niezgoda rujnuje. Pozdrawiam , idę do swoich codziennych obowiązków.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×