Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Po ablacji


Gość Marla19

Rekomendowane odpowiedzi

pytanie do kasi mialam robiona ablacje 2 miesiace temu mialam napadowe migotanie przedsionkow ablacja nie prowokowala napadow tachyarytmi,natomiastniektore aplikacje zwalnialy rytm zatokowy rozpoznanie koncowe napadowe migotanie przedsionkow od miesiaca raz mialam krotka utrate przytomnosci iomdlenia jak rowniez mam ucisk w mostku ipowrot migotania
Odnośnik do komentarza
Gość chanahan
moze to się wyda dziwne ale ja miałam częstoskurcze kilka razy na dobe. Nigdy nie wzywałam pogotowia mimo że czasem miałam omdlenia. W ogóle nie zwracałam na to większej uwagi bo urodziłam się z wpw i wydawało mi się że takie coś jest normalne i każdy czuje to samo co ja więc nie biegałam po lekarzacha wszystko tłumaczyłam tym, że pewnie mam złą kndycje. Dopiero kiedy uświadmili mi że moję życie w takim tępie może nie trwać już bardzo długo (jak mi się wydawało) to zdecydowałam sie na ablcje. Musiałam być nacięta w trzech miejscach, zabieg nie należał do najprzyjemniejszych ale nie żałuję tego! Teraz staram się nauczyć żyć od nowa, serce mi bije o wiele spokojniej i strasznie dziwnie się z tym czuje. 21 lat waliło jak oszalałe a teraz dopiero jest w normie! Strasznie dziwne uczucie ale czuję się jakbym dostała nowe życie
Odnośnik do komentarza
na wtroek 30 maja - tj za 4 dni mam wyznaczony zabieg... czekalam na niego ponad rok ... jednak tak jakos się złożyło, że nie za bardzo się tą ablacją interesowałam - milion obowiązków w domu, praca, małe dzieci... brakowało mi czasu na wracanie do tematu (czytałam o tym zaraz po kolejnej konsulatacji kardiologicznej, kiedy zaproponowano mi ablację). od tamtego czasu nie myślałam o tym - aż do wczoraj, kiedy zadzwonili ze szpitala z pytaniem, czy na wtorek będę gotowa.... Szpital na Banacha w Warszawie... czy ktoś coś o nim słyszał? jakieś opinie???? pozytywne? nagatywne? na zabieg jestem zdecydowana - mam nadzieję, że w znaczny sposób ułatwi mi to życie, ale mam obawy o jakość przeprowadzonego zabiegu - czy to dobry szpital w tym względzie???????? czy może warto wpisać się na listęoczekujących np do Katowic, albo odstać swoje w kolejce do Anina? czy któs może mi coś powiedzieć???? bedę wdzięczna gosia
Odnośnik do komentarza
nie wyczytalam nic o Banaha na zadnym forum, ale wiele głosów bardzo poleca Anin. Ja skoleji mam pytanie. Ile częstoskurczy rocznie miałaś i jak długo trwały? Bo ja się zastanawiam nad tym czy kwalifikuję się do zabiegu - patrz temat częstoskurcz - kiedy Ablacja? Zdrówka
Odnośnik do komentarza
Witam, jestem juz po ablacji... przeprowadzonej na Banacha w Warszawie. Sam zabieg w porzadku, nawet milo go wspominam - bylo wesolo dopoki jeszcze bylam swiadoma, bo potem przysnelam... lezalam na stole okolo 6 godzin - w tym godzina na przygotowanie, czyli moj zabieg trwal 5 godzin... dlugo ... i troche bolalo ... efekt - jest zdecydowanie spokojniej, ale nie wszystko udalo sie wyeliminowac - w poblizu trojkata Kocha sa nadal dodatkowe skurcze, ale czas pokaze czy beda wywolywaly czestoskurcze - jesli tak, to kolejna ablacja inna elektrodą... ale nie o tym chcialam pisac - mam pytanie do tych co sa po alblacji o ewentualne wylewy w pachwinach... czy mieliście? Mi pojawil sie bardzo duży wylew na prawej stronie - wklucia mialam po obydwu stronach. Wylew pojawil sie jakies 4 dni po zabiegu - w szpitalu bylo wszystko w porzadku, ale byc moze po powrocie do domu troche sie przeforsowalam (nie lezalam zbyt wiele) i teraz mam przeogromny wylew na nodze.. i zgrubiala zyle w miejscu wklucia... nie bardzo wiem, co mam z tym zrobic???? byc moze mialam za bardzo rozrzedzona krew, bo nawet po zwyklych zastrzykach w brzuch mam male wylewy, ktore utrzymuja sie juz 4-5 dzien... czy ktos wie cokolwiek na temat postepowania z tak duzym wylewem po ablacji??? oczywiscie smaruje mascia na wchlanianie krwiakow, ale nie widze efektow... bede wdzieczna za wszelkie porady gosia
Odnośnik do komentarza
Sytuacja u mnie jest taka, iż lekarz, po przebadaniu mnie metoda Holtera, stwierdził, że mam dodatkową drogę w serduchu. Dodam, że bardzo ostro trenuję siatkówkę, dlatego lekarz zlecił mi osczędzanie się przez 3 miesiące i ponowne badanie Holterem. Nie odczuwam żadnych ataków częstoskurczy, tylko pojedyńcze opóźnione bicie serca. Lekarz powiedział, że jeśli po tych trzech miesiącach to przejdzie, wtedy bez problemu mogę uprawiać sport. Jednak jeśli nie, to będę musiała się poddać zabiegowi ablacji lub zrezygnuje z uprawiania sportu, gdyż można z tym żyć:)Nie wiem czy będę mieć ten zabieg, czy nie ?a jeśli tak, to ile trwa okres rekonwalescencji?
Odnośnik do komentarza
Witam! Czy ktoś z was miał powtarzaną ablacje? ja miałam ją robioną w maju i teraz czuje że chyba nie d konca wszystko jest ok. Dzisiaj lekarz powiedział mi że zabieg chyba będzie trzeba powtarzać bo tętno spoczynkowe mam 120 a atak częstoskurczów około 5 razy na dobę.
Odnośnik do komentarza
Dziekuje ci bardzo za pomoc:)Za pierwszym razem w zasadzie sie tak nie bałam jak teraz. Moze dlatego ze nie wiedzialam jak to wyglada. Wiem ze niektore osoby mialy to przeprowadzane z dodatkowym znieczuleniem (poza miejscowym oczywiscie) i mało z tego pamietaja badz tez spaly. Ja nie mialm tego komfortu i mialam to robione calkowicie na zywo dlatego teraz boje sie bardziej niz wczesniej. Na poczatku bylo wszystko ok a teraz czuje sie gorzej niz przed zabiegiem. Nie wiem czy to normalne bo dretwieja mi rece,codzienne migreny, mam straszne bóle w mostku, czestoskurcze kilka razy na dzien i jestem slaba (potrzebuje okolo 12 godzin snu) po zbiegu nie bralam tabletek. Dlaczego u Ciebie powtarzali ablacje i to tak szybko? mi powiedzieli ze wszystko sie udalo ale od tamtej pory (od maja) nie bylam u kardiologa ani na ekg wiec boje sie ze sama to zawalilam teraz. wystraszylam sie ostatnio kiedy przebadal mnie internista i sprawdzil tetno kiedy powiedzialam mu o objawach. Gdzie mialas robiona ablacje? Jesli jest ci wygodniej to napisz maila rhododendron@poczta.fm
Odnośnik do komentarza
witam!! tak jakos krazyłem po necie i znalazłem to forum, a wiec mam 2 lata ablacje miałem jakies 5 lat temu w gdansku, ataki miałem od jakiejs 6 kalsy podstwowki, raz na 2 lub 3 lata, ablacja musze powiedziec ze była najgorszym dniem w mojm zyciu 8 godzin na stole w bezruchu i znieczulenie tylko miejscowe w miejscach wkłuwania cewnikow, wszystko czułem co sie dzieje w sierodku, w trakcje ablacji miałem migotanie przedsionkow:( usuneli jedna droge dodatkowa ale odrazu wykryli druga ktorej lekarz sie bał usunac poniewaz przebiegała w dosc niebezpiecznym miejscu, wiec druga została , po zabiegu ledwo chodziłem przez jakis tydzien (strasznie opuchniete pachwiny) od 5 lat nie mam atakow < oczywiscie sekundowki zdazaja sie jak zawsze, ale to mi nie przeszkadza> niestyey przyjmuje leki 2 razy dziennie sotohexal 80 , i jest wporzadku narazie nie zamierzam poddac sie 2 ablacji chyba ze moj stan sie pogorszy, zawsze miałem tylko czestoskurcze nic pozatym, bo u wielu osob wystepuja dodatkowo omdlenia zawroty głowy itp. najbardziej mnie denerwuje ze nie moge sie wysilac i przemeczac i dlatego trudno mi znalezc pracę, czy wy pracujac fizycznie macie problemy z czestoskurczami?? ost przytyłem troszke i zamiezam sie odchudzic, troszke pocwiczyc itp. pozdrawiam!!
Odnośnik do komentarza
Witam. Ja miałam ablację w czerwcu. Poczatkowo przez ok. miesiac było ok.Teraz czuje sie dużo gorzej. Serce non stop wali jak oszalałe . Musze znowu brać leki. Juz sama nie wiem czy mam czestoskurcze czy tylko takie kołatania.Jest to w kazdym razie okropne ,nowe dla mnie uc zucie. Holter wyszedł dobrze ale oczywiscie atak miałam po jego zdjeciu a nie w trakcie gdy nosiłam.Lekarz stwierdził wiec ,że jest ok i dał mi tabletki na uspokojenie. Bardzo sie boje, że coś sie nie udało.Jest gorzej.Mieliscie może podobne problem?Dzieki za odpowiedzi.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×