Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. mam 24 lata. jakiś czas temu - okolo 2 lata pojawila sie u mnie nerwica - tak sadze bo nigdzie z tym nie bylam. najpierw napadaly mnie leki z ktorymi nie moglam sobie poradzic, potem jakos to przemoglam i juz nie napada mnie paniczny lęk, jednak staje gula w gardle, kreci sie w glowie. ciagle sobie wmawiam choroby. najdluzsza moja wmawiana choroba to chore nerki.. ostatnio wkrecam sobie wątrobe. niedawno wkrecalam sobie serce. postanowilam do Was dolaczyc. uwazam, ze jest jako tako lepiej, bo nie odczuwam juz takich napadow strachu gdzie nie wiedzialam co zrobic a on sie nasilal. ale wystarczy ze przypomne sobie o tym, albo nadarzy sie stresujaca okazja a nawet teraz jak tu pisze to robi mi sie gula w gardle. paskudna gula nie wiem z kad ona sie tam bierze i czy to faktycznie gula czy tylko wyobrazenie ze tam jest? jak radzicie sobie z wmawianiem sobie chorob ? ja juz nei mowie rodzinie nawet bo powoli uznaja mnie za wariatke.

Odnośnik do komentarza

Witam Cie ciepło nie wiem nawet od czego zaczac tak duzo tego jest moze tak ja mam 39lat i zaczeło sie od mrowienia całego ciała a najbardziej pod piersia w okolicy serca.Od jakiegos roku chodze po lekarzach i szukam chorob bo bardzo ale to bardzo zle sie czułam i czuje a wszyscy patrza jak na hipohondryka moje objawy to dretwienie,mrowienie ,szybko sie mecze sciska mnie w klatce piersiowej a ostatnio własnie łapie mnie za gardło ze mało nie udusi do tego dochodzi biegunka i leki.Juz lezałam tydzien czasu w szpitalu na neurologi z podejrzeniem Boleriozy i po wykonaniu wszystkich badan a w tym punkcji okazało sie ze nic nie ma .Kilka razy trafiałam na pogotowie kiedy to myslałam ze juz umieram ,raz miałam tak ze wymiotowałam piana z niedotlenienia koszmar !W szpitalu zauwazyli moje leki bo chodziłam w nocy po tabletki uspokajajace i lekarz zasugerował nerwice ,byłam jeszcze prywatnie u innego lekarza i diagnoza sie potwierdziła dostaje Sympramol i jest lepiej ale czasami serce mi bije ze mało nie wyskoczy i tetno mam wysokie i te dziwne mrowienia w okolicy serca.Narazie biore tylko te leki bo jeszcze nie byłam u specialisty psychiatra czy psycholog a moze kardiolog nie wiem jeszcze gdzie sie udac .Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza

Dodam jeszcze ze i ja juz nie mówie wszystkiego rodzinie bo patrzą juz na mnie dośc dziwnie i powiem tak ze gdyby ktos powiedział mi ze tak wyglada nerwica serca to nie uwierzyłabym ze takie rzeczy moga sie dziac z człowiekiem

Odnośnik do komentarza

Witajcie. Mam ten sam problem. Jestem 20letnią dziewczyną niby zdrową a ciągle czuje się chora i mam napady paniki, że coś mi się stanie, że jestem śmiertelnie chora itp.Zaczęło się to u mnie w styczniu tego roku kiedy byłam dość mocno przeziębiona i dostałam zapaści, rutynowo karetka, pogotowie i kilka dni w szpitalu załatwiły sprawę jednak ciągle się boje, że to powróci. Żyję zastanawiając się czy dożyję następnego dnia. Ostatnio popadam w taka paranoję, że kiedy na termometrze widzę 37C zaczynam się bać i szukać innych oznak choroby. Zapisałam się do psychiatry zobaczymy co z tego wyjdzie. Ja też już nie mówię nikomu...

Odnośnik do komentarza

Witajcie! Ja mam podobną sytuację, kołatanie serca najczęściej w nocy do tego paniczny strach, za chwilę muszę iść do toalety. Po jakimś czasie serce się uspokaja, ale strach pozostaje, a serducho jest tak osłabione, że trudno sobie znaleźć miejsce przez następne dwa dni. Takie kołatania mam od maja, były już kilka razy w nocy, ale kiedy zdarzyło mi się to w pracy, to wylądowałam na pogotowiu w sierpniu. Po zrobieniu badań okazało się, że mam podzastawkowe zwężenie lewego ujścia tętniczego, jestem zapisana na badania 30.09.13 do specjalistycznej kliniki. A teraz do MENKA, generalnie miałam objawy prawie takie jak ty, więc radziłabym zgłosić się jak najszybciej do kardiologa, bo z serduchem różnie bywa. Teraz przy ciśnieniu 90/60 lub 88/61, albo 115/72 i pulsie miedzy 48-60 nie jest tak tragicznie, ;przy kołataniu serca puls wzrasta do 120 i jest masakra. Aktualnie biorę biosocard , acard i neomag Cardio, ale jak są te kołatania i strach to nic nie działa. Tez się zastanawiam wtedy, że trzeba wezwać pogotowie, bo za chwile umrę, ale jakoś się uspokajam i wmawiam sobie, że tak musi być, od tego się nie umiera, i że zaraz przestanie serce tak mocno walić. Też jestem tym już zmęczona, bo zamęczam tym siebie, najbliższych ( chociaż jak mam te palpitacja, to nie budzę jeszcze nikogo, wychodzę z pokoju i jakoś w samotności działam ). Zastanawiam się czy iść do lekarza pierwszego kontaktu, żeby przepisał coś na uspokojenie, ale prawdę powiedziawszy to boję się reakcji, że pomyśli sobie że udaję albo sobie to wmawiam. Dziś kupiłam sobie Melisę w saszetkach i jakiś ziołowy lek Kalms, chyba zafunduję je sobie na noc, no bo ile można nie spać i zadręczać się wysokim pulsem i kołataniem serca spacerując po nocach?! Pozdrawiam i nie dajmy się zwariować :-)

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!! A ja mam lat 24 i z nerwica zmagam sie od 6...dam wam jedną rade...jesli po badaniach kardiologicznych i całej serii innych okaze sie ze to jednak nerwica to wszystkie ziołowe leki mozna wyrzucic...Udajcie sie do psychiatry niech przepisze leki nie bojcie sie tzw psychotropow gdyby nie one pewnie bym zwariował albo strzelił sobie w łeb.Akurat jestem po *ataku*.Ledwo pisze z braku sił od zmagania sie z tym co podczas atakow ma miejsce...Ale od tego nikt jeszcze nie umarł:) Ahhh Konieczna jest psychoterapia...leki sa tylko dodatkiem na przetrzymanie znajdzcie dobrego terapeute ja obleciałem 7 osob i dopiero przy ostatnim trafiłem na swietną specjalistke:) Dla zainteresowanych podam namiar jesli sie tacy znajda:) Region polnocnej wielkopolski:) Trzymajcie sie ramy PZDR:)

Odnośnik do komentarza

Do JOCER, Witaj, też miałem blok przed-kom. II+/III i mam od maja 2013 stymulator, Jest dobrze, czasami bdb lub ZNAKOMICIE :), ale też miewam podobne do Ciebie objawy, głównie późnym wieczorem przed snem *uczucie jakby strachu połączone z paniką, dziwne szarpnięcia serca, pulsowanie itp*, ja bym to nazwał artytmią, kołataniem serca, pewną dziwną nerwowością.. W moim przypadku mam wrażenie pomaga magnez, którego mam za mało po ostatnich badaniach (1,49, gdzie widełki zaczynają się od 1,9 do 2,4..5), połykam Magne B6 5..6 tabletek dziennie i jest duuuuzo lepiej, Ponoć pomiar magnezu we krwi nie jest w 100% miarodajny, więc zobacz co da przyjmowanie magnezu, poczytaj w google http://www.roik.pl/magnez-ulubiony-pierwiastek-prof-juliana-aleksandrowicza-czy-badanie-poziomu-magnezu-we-krwi-jest-miarodajne-list-od-richarda/ lub https://www.google.pl/#q=poziom+magnezu+we+krwi Pozdrawiam DarekA

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×