Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Pojedyncze przedwczesne pobudzenia komorowe


Gość mysza21

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam 24lata 12.04.2013 miałem robionego Holtera, wyniki: 117980 Qrsów Średni rytm HR 86 Max rytm HR 146 w nocy Min rytm HR 53 1705 pojedynczych nadkomorowych pobudzeń przedwczesnych 0 nadkomorowych częstoskurczy napadowych 21 tachykardii 0 bradykardii 0 przerw 0 migotań przedsionków 0 bloków Wenckebacha 6651 pojedynczych przedwczesnych pobudzeń komorowych 0 częstoskurczy komorowych 0 czynnych rytmów komorowych 1 liczba pobudzeń gromadnych 2 bigeminii 197 trigeminii 10par

Odnośnik do komentarza

To tak jak ja. Może nie mam ich w setkach ale jak już się zaczynają to popadam w atak paniki. Najgorzej jak występuje ich kilka po rząd. Wtedy zaczyna sie straszny lęk czy zaraz się nie przewrócę... duszą mnie w gardle, słowa nie mogę wypowiedzieć przez nie. Ostatnio mam ich więcej a nasilają się w emocjach, sytuacjach stresowych... a czasem bez przyczyny. Biorę concor ale do końca nie radzi sobie z nimi bo nadal je odczuwam a na ablację mnie nie wezmą bo może mam ich do 50 na dobę czasami z 10... ale za to odczuwane są w przeokropny sposób. Przez nie dostałam nerwicy.... zrezygnowałam z pracy.... i normalnego życia. Okropieństwo. Może ktoś ma jakiś sposób żeby nie były tak odczuwane? jak sobie wtedy radzić ??

Odnośnik do komentarza

Hej :) Przechodzę to samo, męczę się z tym od kilku lat. Pocieszenie - idzie się do tego przyzwyczaić. Początki były okropne, puls 200 - 220 w chwilach stresowych, karetki.. Leki i ganianie po lekarzach. Wysłano mnie na zabieg ablacji - ale nic nie wykryto.. Skończyło się tym, że się okropnie zestresowałam. Po zabiegu zostawiono mnie samej sobie - *z czasem, ok pół roku, samo minie*. Aha. Minęło kilka lat, problem nie minął. Poszłam na ponowne badania, tym razem ze stoickim spokojem :) Wyniki podobne jak u Pana, jednak wszystko liczone tylko w setkach (700 pobudzeń przedwczesnych, śr. puls 87, max - 140, min - 40 - podczas snu przypałętała mi się jeszcze bradykardia..). Priorytetem było zmniejszenie średniego rytmu serca, żeby się nie męczyło.. Dostałam concor, nie pamiętam kiedy serce tak wolno mi funkcjonowało.. Szybkie obroty się skończyły. Arytmie również troszkę przycichły.. Ale to dopiero początek leczenia :) Najważniejsze jest, że podczas trwania tych arytmii, nic poważniejszego stać się nie może. Możliwe też jest, że to taki nasz urok... Do tego tematu najlepiej podchodzić na spokojnie, z rezerwą. Stres tylko dopomaga temu wszystkiemu.. W moim przypadku, gdy już się nauczyłam jak z tym żyć, priorytetem jest właśnie doprowadzenie do średniego rytmu HR 70 i żeby bez pomocy tabletek to utrzymać. A co do reszty zaburzeń - leczenie w toku.. :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×