Ucisk w głowie przy nerwicy lękowej

[Gość Niko]

Od paru miesięcy mam te same dziwne objawy. Zaczęło się od kołatania serca i dziwnego uczucia w klatce piersiowej po lewej stronie, ekg w porządku, rtg klatki bez zmian, usg piersi to samo. Od miesiąca zaczęły się codzienne bóle głowy, mocny ucisk tak jakby ciśnienie miałoby mi zaraz rozsadzić czaszkę. Dwa razy wylądowałam na sorze, badania krwi w normie, tomograf wykazał mała torbiel pajęczynówki (po konsultacji z dwoma neurologami i neurochirurgami dowiedziałam się, ze torbiel jest za mała żeby dawać takie objawy i prawdopodobnie mam ja od urodzenia). Robiłam rtg odcinka szyjnego kręgosłupa i tez nic nie wykazało, po konsultacji z laryngologiem wykluczyliśmy tez zapalenie zatok. Do tej pory czuje ucisk w głowie i dziwne pulsowanie do tego doszły zawroty głowy i czasami wymioty. Teraz czekam na wyniki rezonansu magnetycznego głowy. Wczoraj miałam dziwne drżenie całego ciała i myśle, ze może faktycznie to wszystko to ta cholerna nerwica... 

[Gość Lave]

Również miałam robione badania. W ciągu miesiąca zrobiłam różne badania,  w tym morfologia, kreatynina, TSH, USG jamy brzusznej, USG nerek, mocz podstawowy i z posiewem. Wszystko wyszło w porządku. Teraz będę szła na badanie krwi na cukier, OB i CRP oraz na prześwietlenie kręgosłupa szyjnego. Jeśli i tam wyjdzie wszystko dobrze to chyba oznacza, że zwariowałam. Nieważne jakie badania bym zrobiła i jeśli wychodzi wszystko dobrze i tak bardzo się boję tego ucisku w głowie. Włącza mi się alarm, że to może jakiś nowotwór, chociaż do tej pory badania są świetne. 

Ucisk w głowie uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie. Często dokucza o stałej porze dnia, głównie po południu i nagle wszystko przechodzi wieczorem. Tak jakby nigdy nic mnie nie bolało. Momentami pojawiają się lekkie mdłości, które ustępują po paru minutach. Już nie wiem, co mam zrobić. Jeżeli to nasilone objawy tej cholernej nerwicy to nie wiem jak sobie z tym poradzę. Po prostu nie wiem. Czuję się bezsilna i boję się, że tak już będzie cały czas. 

Jeszcze będę chciała udać się po skierowania na prześwietlenie zatok. Jeżeli i tutaj wyniki okażą się dobre, to całkiem zwariuje. 

[Gość Anonimowa osoba]

Nie jesteś w tym sama, męczę się z nerwicą od roku, przeszła przez serce, gardło i oddech - teraz prawdopodobnie przeszła na głowę właśnie, tylko że mi nic nie pomaga, nawet zajęcie się sobą.

Czuję cały czas prawie ciepło w głowie, ucisk nerwów, ból w głowie i łaskotanie, ponadto przez te głowę w myślach tworzą mi się tylko takie obawy jak to, że kogoś zabiję, albo siebie przez to, że w ogóle nad tym nie panuję, chciałabym mieć pewność, że nie skończę przez to w psychiatryku bo to naprawdę dla mnie trochę niepokojące, zwłaszcza że jestem młodą osobą, nawet nie pełnoletnią, ale rozumiem ludzi z nerwicą.

Przepraszam, za brak podniesienia na duchu i wszelakie błędy, po prostu piszę to bo chciałam się podzielić tym, że rozumiem co czujecie wszyscy i jak to u mnie wygląda.

Życzę wam Wszystkim powodzenia w walce ze swoimi chorobami i problemami, obyście je zwyciężyli.

[Gość Ala]

Czy komsus udało sie z tego wyjść?  Co wam pomogło, jak dajecie radę pracować, funkcjonować? 😞

[Andzior20]

Mnie męczą strasznie bóle głowy w nerwicy, ale nie jest to zwykły ból tylko pojawią się w różnych miejscach, raz potylica, raz czubek głowy, raz za lewym uchem i wtedy mam uczucie jakby ktoś mi chciał palec w te miejsce wcisnąć , czuje straszne uczucie :( mogę tam mieć wiele razy w ciągu dnia, straszne to.