Ablacja i częstoskurcze

[Gość Asskin]

Za tydzień będę mieć zabieg ablacji w Zakopanym. Najbardziej boję się tego że cały czas będę świadoma co się dzieje. Czy mogłabym przed zabiegiem poprosić o głupiego jaśka czy coś ? To jest mój pierwszy zabieg w życiu, i jakoś wcale nie chce go oglądać, parawany wcale mnie w tym wypadku nie pocieszają, i jeszcze pytanie do osób z częstoskurczami ; ile przeważnie trwa atak u Was i jak często się powtarza ? Mój najdłuższy trwał 4 godziny. A ostatnio powtarzają się praktycznie co tydzień. Trwają około godziny. Próba valsawy nic mi nie pomaga

[Gość Telia]

Witaj ASSKIN :) Ja tez mam zabieg w przyszłym tygodniu ;) Myśle ze na pewno dostaniesz *głupiego jaska* a zabiegu nie będziesz musiała oglądać jeśli nie będziesz chciała. Poprostu nie patrz na monitory i tyle,żadne parawany raczej nie bedą potrzebne. Sam zabieg nie jest podobno taki straszny.Najgorsze jest chyba to ze po zabiegu trzeba leżeć bez ruchu ok.4 godziny.A czas sie wtedy dłuży niemiłosiernie :( Miesiąc temu tez sie strasznie bałam ale już mi lepiej. Poogladalam sobie filmiki na You Tube i mi to pomoglo zapanowac nad strachem.Wiem co i jak bedą robić więc...teraz jest luzik. Ale zobaczymy na miejscu w szpitalu :P :P :P Bądź dzielna :) Pozdrawiam