Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie jak przebiega i wygląda arytmia Otoż mam taki problem ze czasem tetno przyspiesza i zwalnia sobie samo bez przyczyny Na szczęście są to niskie obroty np z 53 idzie szybciej na 67 i zawraca na swój rytm. Robiłem holtera Ekg i wyszedł niby ok oczywiście w ciągu dnia mialem wyskoki wyskoki a 100 ileś lekarz stwierdził że w porzadku ,ale w tamtym dniu czulem sie w miarę dobrze. W sytuacjach stresowych też mnie takie coś spotykalo. Jest to dziwne gdyż po wysiłku dostaje lęku i derealizacji. Niby nerwy ale skąd taki dziwny stan po ruchu Szczegóły wszystko moge podać bylem juz u 3 psychiatrów 2 Kardiologów Neurologa ale jest tak ciężko uwierzyć w nerwy.

Odnośnik do komentarza

Znaczy tak wiadome ze jak przyspiesza to bije szybciej czasem trwało to kilka godzin bylo to w sytuacji streesowej akurat. Dołączył bym do tego słabo wyczuwalne tetno czasem wogole prawie nie wyczuwalne i tak każdego dnia. Nie daje mi to spokoju i życia wcale. Bezsenność i ciągle zamartwienie się o serce. Jak widzę pulsujący brzuch to mnie aż ciarki przechodzą. Skurcze mięśni mimowolne na całym ciele przepraszam drgania. Zimne nogi i ręce po kilka godzin. Nie ma reguły kiedy przychodzi kiedy odchodzi. Lekarze mówią nerwy ja nie umiem uwierzyć. Skoro nerwy czemu sport nie pomaga a po nim czuje się gorzej i dostaje derealizacji od razu po nim i innych objawów. Trwa to juz kilka miesięcy. Z pełnego energi chłopaka zrobiło się zero. Śmiech pomaga mnie w trakcie śmiechu zatyka i dusi. Cóż moze tak miało być ale nie pojmuje tego skąd i dlaczego

Odnośnik do komentarza

Hej, ja nie wiem ale skoro badania serca itp sa dobre,,,to chyba to są nerwy. A do tego mysli, nakręcanie całego układu nerwowego i gotowe. W sporcie masz to samo,,,bo już machina poszła w ruch. U mnie stwierdzili-tachykardie, arytmie i cos im ta nie łaczy jeszcze. Czekam na Holtera i usg-nie mieszkam a Polsce. Własnie uspokajam tętno bo trzeba jakoś zyc. Przychodzi atak kiedy chce , z tym,że ja juz jestem przyzwyczajona do tego. A może masz jakiś stres?problem? czasem jakies przezycie z kiedys własnie wychodzi po czasie w takiej postaci. Piszesz,ze * z pełnego energii chłopaka zrobiło sie zero*...nie pisz tak. A co mam powiedziec ja? sport, basen, taniec? Aktywna bardzo.Przechodze obok mojej siłowni,,i uwierz mi,,,kręci sie łza w oku.Bo chciałabym choc wejsc, pocwiczyc jak kiedys. Na tę chwile idac do sklepu musze zatrzymywac jak staruszka. A jak jade autem to prosze Boga by dojechac szczesliwie do domu..bo nie wiem kiedy atak mnie złapie. Damy rade..nie ma innego wyjscia:)

Odnośnik do komentarza

Tak był pół roczny stres. Pózniej jakaś odżywka dla sportowców,w tym termogenik po której dostałem ataku lęku panicznego. I od tych kilkum miesięcy zabawa w kotka i myszkę ;D Pogoda robi się piękna a ja niestety musze gnić w zaciszu domowym, bo to coś nie daje mi żyć. Oczywiście zrobili mi echo serca, usg brzucha, holtera ekg cisnieniowego, zbadali krew tsh ft3 i ft4 , nie bylo odchyleń nawet kardiolog powiedział, że serce zdrowe. Tylko tak jeśli jest zdrowe to czemu nie czuć tętna na szyi czasem i bije nieregularnie. W pon zarzyłem pierwszą tabletke antydepresyjną, jak dla mnie pierwszą i ostatnią, po kilku godzinach gdy przyszedł wieczór zaczeło się . Nie umiem tego określić ale po bezsennej nocy z ciągłym wybudzaniem nagle przyszedł dzień w którym około południa miałem ochotę wbić noż w swoje serce,bo to co czułem przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Działo się to około godziny, następnie poczułem się chwilowo lepiej by na wieczór doznać kołatań, derealizacji , mimowolnych ruchów mięśni i innych. Przeżyłem kolejną noc , stwierdziłem koniec co ma być to będzie. Po śniadaniu ruszyłem w bój poruszać się jak dawniej. Efekt hmm na początku ok później pięknie nachodziła depersonalizacja, derealizacja jakbym wypił kilka piw i przepalił jakimś gównem. Jakby tego było mało nagle serce zaczęło się bawić. Pisząc nawet tą wiadomość czuje dziwne ciśnienie w głowie mroczki w oczach Im bardziej próbuje się na czymś skoncentrować i dać coś z siebie tym bardziej mnie to coś gnoi. Przy rozmowie z drugim człowiekiem czuje jakbym oddawał całego siebie, jakbym niewiadomo co robił takie podenerwowanie podniecenie. Wczesniej nie sprawiało mi kłopotów rozmowa z nikim. Z obcymi osobami potrafiłem się dogadać jak ze swoimi. Jesli macie jakieś pomysły to podsuńcie. Czy wykonywać dalsze badania czy truć głowę psychotropami po których czuje się jeszcze gorzej. Jak to określić jak się z tym uporać ;D

Odnośnik do komentarza
Gość maciupikciu

Witaj Ja takze bylam badana , podobne objawy, zapewne nerwica , wizyta u psychiatry, dostałam psychotropy i po 3 dniach rzucilam tym swinstwem bo dostalam takeigo ataku paniki, ze wzywac musialam pogotowie. Od tej pory walcze sama bo wg mnie leki i tak spychaja wszystko w podswiadomosc z nerwicą wg mnie powinno sie samemu walczyć. jesli nie potrafisz wytrzymać to idz do psychiatry, przebolej ten okres poczatkowy zazywania leków. Ja to mam dodatkowo skurcze dodatkowe serca , ktorych jest coraz to wiecej i coraz to gorsze

Odnośnik do komentarza

Witam, Od jakiegoś czasu mam dodatkowe skurcze, ale poza nimi mam tak, ze prawie cały czas czuję bicie serca. Kiedy pytam znajomych mówią, że oni tak nie mają, ze muszą się mocno wsłuchać, zęby poczuć serce a ja czuje jak bije cały czas. Czy inne osoby mające dodatkowe skurcze tez tak mają? Czy jest to nerwica czy arytmia?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×