Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Bez dwóch zdań psychika ma tutaj spore znaczenie. To, jak się człowiek potrafi tym wszystkim *nakręcić*... U mnie zaczęło się od paru skurczy dziennie, ledwo odczuwalnych, w ciężkim okresie, w którym stres wręcz mnie miażdżył. Dostałem wynik Holtera, na którym po pierwszym przejrzeniu przeze mnie nic wielkiego się nie działo, w międzyczasie przestałem w ogóle odczuwać te skurcze, szedłem do kardiologa tylko po to, żeby usłyszeć, że na holterze wszystko ok. Kiedy jednak usłyszałem o częstoskurczu komorowym, który tam został wychwycony, kiedy nasłuchałem się o nim od karidiologa, zaczął się mój koszmar. Codziennie myślę o tym, niemal 24 godziny na dobę, śni mi się to, czytam i czytam o tym, i mimo że sporo dowiaduję się rzeczy, który powinny mnie uspokoić, cały czas jest ciężko. No i teraz skurcze dodatkowe atakują mnie regularnie, nieraz całymi seriami, cierpię na ataki paniki, jestem pewien, że gdyby nie feralna wizyta u specjalisty, dziś czułbym się dobrze - nie to, że obwiniam tutaj w jakiś sposób mojego kardiologa, powiedział co uważał za słuszne, choć nie wiem, czy nie pośpieszył się z taką diagnozą. Niemniej udaję się do konkretnego specjalisty z zakresu zaburzeń rytmu serca. Zdaję sobie sprawę, że mój paniczny niepokój/strach napędzają spiralę stresu, na którą moje serce nie jest obojętne niestety.

Odnośnik do komentarza

Ale skąd u Ciebie taki częstoskurcz komorowy? jak to się odczuwa? no bo ja mam wlasnie z komorowymi kurczami największy problem i powiem szczerze też się boję tego... podobno to, że mam mostek mięśniowy nad jedną z tętnic może doprowadzić do groźnych zaburzeń komorowych, ale co to znaczy - nie wiem ... specjalistów sobie podarowałam bo już za dużo na to wszystko wydałam pieniędzy, takie wizyty są drogie, a słyszę na nich że nie ma dla mnie leku, że nie muszę się aż tak bać póki nie mam blaszki miażdżycowej, a że skurcze są normalne i wielu ludzi je ma etc. Na dodatek mam zbyt dużą krzepliwość krwi i jak tu się nie bać?!

Odnośnik do komentarza
Gość PANTALON

Też mam skurcze nadkomorowe (ponad 3000/dzień) i komorowe (kilkadziesiąt/dzień) jeden lekarz mi kazał brać nebispes 5, inny kazał odstawić wszystkie betablokery bo one też mogą powodować arytmie. Też mam podobnie, że podczas jakiegoś ruchu gwałtowniejszego czuję od razu skurcz. Trochę mnie dziwi, że kardiolodzy nie zalecają brania leków typu acard przy arytmiach skoro wiadomo, że zwiększają ryzyko zatorów... biorę aspirynę co 3-5 dni...

Odnośnik do komentarza

Pantalon piszesz o braniu leków typu aspiryna przy arytmiach. Jak byłam w szpitalu, miałam wtedy dodatkowe skurcze dużo, dostałam zastrzyk w brzuch powiedziano mi że ze względu na to, żeby nie robiły się skrzepy, innym razem nigdy przy takiej samej arytmii nie dostałam już zastrzyku. Jak poszłam do swojego kardiologa był bardzo zdziwiony po co dano mi zastrzyk, że to się stosuje przy migotaniu a nie przy dodatkowych. Ale jak widać co lekarz to inna opinia.

Odnośnik do komentarza

Ten mexaritm -meksyletyna- to to samo ,co mexicord, który 2 lata temu przestali w Polsce produkować.POlfa w Grodzisku.W innych krajach ma nazwę mexitil[chyba na Węgrzech],a w tym roku podobno juz nie będzie trzeba go sprowadzać z zagranicy,a ma byc podobno refundowany.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry. Z wielkim zainteresowaniem czytam, co tu państwo piszecie, gdyż sama cierpię na artymie. Acard był moim właśnie pierwszym wyborem i jestem bardzo zadowolona z efektów jakie on daje. Tylko, że dodatkowo chcę zacząć brać tabletki, które dodatkowo by po prostu wzmocniły moje serce. Czy ktoś z Państwa byłby mi w stanie pomóc i doradzić? Natknęłam się na Cardio Life tutaj http://serce.net.pl/jakie-leki-na-arytmie-serca-sa-skuteczne/ i chciałabym dodatkowo zasięgnąć opinii osób trzecich, czy warto go kupować. Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza

sprawdzcie jedzienie / picie etc. co wpływa na Waszą arytmię. Ja miałam przez rok, wszyscy mówili że mam zdrowe serce a jednak we wcześniejszych ekg miałam normogram a ostatnio lewogram, niezupełny blok prawej odnogi pęczka hisa i liczne dodatkowe skurcze. Wyjechałam na wakacje i okazało się że wszystko przeszło... po powrocie do miejsca zamieszkania wróciło! zaczęłam szukać, odstawiałam różne pokarmy i doszłam do tego że jak odstawiłam wodę to wszystko minęło!!! po 2,5 tygodnia nie czułam już żadnego kołatania. Zbadałam wodę - miała ponad normę arsenu!!! jeśli coś Wam nagle dolega to nie dlatego że brakuje Wam leków ale dlatego że brakuje Wam składnikó odżywczych lub jesteście zatruci jakąś substancją. Sprawdzajcie! Mój kardiolog nigdy wcześniej nie słyszął o arsenie!!!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×