Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jako że od 2 miesiący nękają mnie skurcze komorowe w ilości około 1 tyś na dobe i nie moge już tego znieść, postanowiłam zmobilizować się do walki z tym paskudztwem i zebrać wszystkie znane sposoby na walkę z arytmią. - Spróbuje regularnie łykać magnez - pytanie tylko jaki, ciągle się ostatnio słyszy o tym że nie każdy magnez jest dobry bo chodzi o przyswajalność. Co o tym myślicie? polecacie jakiś konkretny?? może ten MAGNEZ SKURCZ? albo MAGNEZ CARDIO?? - do tego dodam codzienny regularny wysiłek, zobaczymy jak serce na to zareaguje. - codziennie spacerek 45min - meliske wieczorem No i nie wiem co jeszcze mogłabym zrobić, macie jakieś pomysły??? piszcie wszystko co przychodzi Wam do głowy oczywiście do tego wsystkiego codzinnie betabloker oczywiscie

Odnośnik do komentarza
Gość makaka40

Też się z tym męczę od dłuższego czasu, ale niestety nie znalazłam *cudownego sposobu* na wyleczenie. Łykam magnez z potasem, ale czy pomaga??? Raz jest lepiej, raz gorzej, ale są ze mną zawsze. Najwazniejsze, jak dopadną, nie wpadać w panikę bo to jeszcze potęguje arytmię. Jednym pomaga ruch, inni muszą poleżeć, trzeba się obserwować i znaleźć jakieś ukojenie dla siebie jak nas to dopada.

Odnośnik do komentarza
Gość makaka40

Acha przypomniało mi się ale to chyba bardziej przy częstoskurczach, gdzieś wyczytałam, obłożyć wokół serca lodem, masować tętnicę szyjną w kierunku serca oraz przeć tak jakby się chciało ......... wiecie, piecie wody też czytalam, Nie wiem czy to jakieś czary-mary, bo na sobie nie próbowałam, ale takie rady polecali na forach. Trzeba sobie jakoś pomagać przy tych arytmiach.

Odnośnik do komentarza

MAKAKA40 a robiłaś holter? ile masz tych skurczy?? no kaszel, wstrzymywanie oddechu i picie wody to są super sposoby ale bardziej doraźne a mi chodzi o pozbycie się tego na zawsze, a przynajmniej na dłużej. Choć powiem Wam że serca to bym chyba lodem nie obłożyła. Co do masowania zatoki tętnicy szyjnej to też trzeba to umieć robić, zawsze jak miałam napad tachykardii to sobie robiłam ten masaż i nic. Kiedyś podczas takiego napadu ratownik z karetki robił mi ten masaż, bardzo mocno naciskał, nawet bym powiedziała ze to było nieco bolesne i wygladało zupełnie inaczej niz jak robiłam sobie sama ale faktycznie puls spadał jak to robił. Jak przestawał puls znowu wzrastał. Wczoraj wróciłam z 1,5 hodzinnego spaceru i serce skakało jak szalone :( dziś spróbuje znowu, może serce musi się przywzyczaić....

Odnośnik do komentarza

Moi drodzy! Ja mam od 8 lat lekooporną arytmię po przebytym-najprawdopodobniej-bezobjawowym zapaleniu mięśnia sercowego. Mam też wypadanie płatków ale to wg lekarzy nic strasznego. Byłam na różnych lekach, jak również i bez nich - w sumie to nie było różnicy, holter wykazywał *cuda*. Nie muszę chyba wspominać o wizytach u różnych kardiologów i wachlarzu różnych opinii (jedna nawet brzmiała, po rzuceniu okiem na ekg, które na lekach zawsze wychodzi ok, bo to króciutki odczyt - *pani nie ma żadnej arytmii*). Mam to szczęście, że prawie nie odczuwam arytmii, nie mam napadów duszności, gorąca itp., choć często czuję ucisk w okolicach serca itp. Ale słyszałam już, że nie mogę nie brać leków, bo to prosta droga do rozwalenia zastawki, mogą się włączyć migotania itp. Moje holtery od lat wykazują bigeminie, trigeminie, tachykardię, bradykardię, średnia ilość dodatkowych skurczów na dobę, zarówno komorowych jak i nadkomorowych - 6000. Miesiąc temu trafiłam na konsultację do ordynatora elektrokardiologii w szpitalu im, JP II w Krakowie z całą moją historią choroby, z której on czytał jak z elementarza. Żadnego gdybania, żadnego kombinowania, od razu powiedział, że ośrodek arytmii jest w lewej komorze, że ablacja odpada, bo robi się ja osobom, które mają ponad 10 tys. dodatkowych uderzeń serca a zasadniczo do 5 tys. się w ogóle nie leczy, że betablokery, które brałam dotychczas, nie działają bezpośrednio na arytmię, tylko spowalniają! Nikt nigdy nie powiedział mi tak prosto i rzeczowo i bez dorabiania otoczki *co by było gdyby*, tylu informacji. Wg niego najlepszym betablokerem jest biosotal, bo zawiera również sotalol, który działa na ośrodki arytmii. Tymczasem od roku brałam betaloc zok, bo lekarka do której poszłam (chciałam poznać inną opinię), zmieniła mi na rzekomo *nowocześniejszy*, nie muszę dodawać, że droższy, a on nie ma dodatkowego działania, jakie ma biosotal. Od tygodnia biorę lek Meksaritm polecony przez pana profesora, nie ma go na polskim rynku od kilku lat (działał czasem proarytmicznie) i póki co jest ok. W połowie marca będę mieć holtera, sama moja kardiolog czeka z ciekawością na wyniki, bo mówi, że nie miała jeszcze pacjenta na meksyletynie. W każdym razie wszystkim, którzy są przerażeni tysiącem dodatkowych uderzeń chcę powiedzieć, że to nie jest nieprawidłowość, nad którą trzeba dramatyzować. Magnez z potasem, banany, pomidory/sok, morele, orzechy, gorzka czekolada i uśmiech - to może być recepta!

Odnośnik do komentarza

Ja od listopada męcze sie z atakami tetna do 150 uderzen /min, trawjących do 30 minut. Jestem na Diazepamie 2mg,wczesniej było 5mg...ale sama chciałam zmniejszyc dawke.Po co sie truc.Ataki ustały. Mieszkam w Hiszpanii, Holtera bede miec w kwietniu a usg serca tez nie wiem kiedy. Podejrzenie arytmii, choc mówią mi ,że serce mam jak hiszpanski byk. Gdy mam atak faktycznie pomaga mi napicie sie zimnej wody.Jednak nie duzo bo ciało ochładza mi sie w trakcie ataku.Robie sie zimna jak lód. Cięzko sie z tym zyje ale jakoś trzeba.Dodam,ze sportowo byłam bardzo czynna.Musiałam przerwac treningi,ogolnie wszystko co sportowe. Teraz mecze sie gdy ide lekkim truchtem.

Odnośnik do komentarza

Do ALLY: A jakie mialas odczucia podczas tego przechodzenia zapalenia miesnia sercowego i skad wiesz ze je mials skoro bylo bezobjawowe. Pytam bo przechodzilem grype jakies 3 tyg teu a teraz mam dziwne skurcze dodatkowe w mostku takie szybkie, ale arytmie milem juz przed grypa teraz jednak sie jakby nasilila i doszlo wielkie zmeczenie podczas wysilku i mala tolerancja wysliku wiec boje sie czy cos tam sie nie dzieje. Puls mam w normie a tych dodatkowych to mam tak z 10 na dzien. Jakie badania sie robi zeby wykluczyc zapalecnie serca? Dziekuje

Odnośnik do komentarza

Komórki serca tak, jak wszystkie inne, potrzebują energii. Nie dostają z pożywieniem odpowiedniej ilości składników odżywczych, stąd nierówna praca serca.Sam magnez, a nawet z potasem, nie wystarczy. Komórki powinny otrzymać wszystko w synergii.t. 501 232 804

Odnośnik do komentarza

Do BOSS: mam 38 lat ;) Jeśłi chodzi o sport to od 2 lat zajmuje sie kulturystyką, tzn, nie dzwigam tony . Były to kg na miare moich mozliwosci- pięknie zrobiłam swoje ciało.Diete trzymałam.Robiłam zawsze wyniki z krwi- PERFEKCYJNE. Hormony równiez. Pływałam tak 2,3 x w tygodniu. Taniec tez tak ok, 1h - 3x w tygodniu. Mam tylko nadzieje,ze mi kardiolog pomoże i bede mogła wrócic do sportu :)

Odnośnik do komentarza

Do BOSS: O tym, że najprawdopodobniej przeszłam bezobjawowe zapalenie mięśnia sercowego, mówili lekarze na podstawie wyników badań, przede wszystkim arytmii, która się *znikąd* pojawiła. Oczywiście pytali mnie o symptomy, takie jak uderzenia gorąca, omdlenia, odczucie kołatania serca itp. Jednak wtedy miałam totalnie stresujący i wyczerpujący czas (kończyłam studia, robiąc 2 lata w rok) i być może na pewne rzeczy nie zwróciłam uwagi. Aby jednoznacznie potwierdzić zapalenie mięśnia, wykonuje się biopsję serca, więc dla zaspokojenia ciekawości nikt się na to nie decyduje ... Miałam to szczęście, że pozostałością jest *tylko* arytmia a nie jakieś zrosty czy zwapnienia. Niemniej jednak już 8 lat biorę leki a na holterze i tak wychodzą *cuda* ... W połowie marca będę wiedzieć, jak na mnie działa Meksaritm. Biorę go drugi tydzień i jest ok. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

U mnie co do sportu to lekarz zakazał wyczynowego sportu ale powiedział że bez problemu mogłabym rodzić silami natury przy mojej arytmi. Pytanie czym dzisiaj jest wyczynowy sport bo z tego cowidze tu na forum to osoby które np. regularnie biegają po 45 minut są traktowani przez lekarzy jak sportowcy a przecież taki wysiłek to powinien wykonywac każdy zdrowy człowiek. ostatnie 2 dni pod względem skurczy nie były takie najgorsze, mam nadzieje że będzie jeszcze lepiej

Odnośnik do komentarza

Musze Wam powiedzieć że od pewnego czasu mam te skurcze w głębokim poważaniu i zauważyłam (nie wiem czy to ma związek z tym że je olewam) że inaczej je odczuwam. Nie czuje już tego chwilowego zamierania lub mocnego uderzenia. Czuje taki jakby po prostu przeskok, ten przeskok nie jest tak bardzo nieprzyjemny jak wcześniejsze skurcze. Może wcześniej jak byłam zestresowana i spięta to tak źle je odczuwałam?? nie wiem ale trzeba jakos dawac rade. Moze wiosna przyniesie poprawę zdrowia??

Odnośnik do komentarza

No i sama sobie odpowiedziałaś! Ja od lat olewam skurcze, choć jak przyłożę rękę do serca do czuję, że łazi jak chce a czasem, jak by się zatrzymywało a potem zrywało, łykam leki, a ich działanie jest wątpliwe. Miałam ze 3 próby odstawienia i np. 2-3 m-ce było ok a potem zaczynałam się gorzej czuć ale być może to tylko psychika? Bo np. gorsze samopoczucie było przy kiepskiej pogodzie, uczucie niepokoju, gdy halny wiał - ale nie wiem, czy gdybym nie miała arytmii, nie byłabym meteopatką. Od arytmii takiej, jaką my mamy się nie umiera i nie warto się nad nią trząść. Co kilka miesięcy kontrolna wizyta u kardiologa plus dieta bogata w magnez i potas, bo najlepsze suplementy są tylko chemią, jak by nie było. Oczywiście sama je łykam ale przede wszystkim zwracam uwagę na to, co jem. Aha, polecam co rano łyżeczkę oleju rzepakowego TŁOCZONEGO NA ZIMNO, smakuje słońcem a jest bombą kwasów omega 3 i 6. Powodzenia:)

Odnośnik do komentarza
Gość Gabriela

Od roku cierpię na arytmię, i jestem bliska obłędu. Szczególnie wieczorem, gdy leżę w łóżku - serce wali jak oszalałe, kołacze, a ja mam czarne myśli, trzęsę się z zimna, nie umiem zasnąć.Tak jest codziennie!! Oczywiście miałam robione badania EKG, Echo, holter - kardiolog twierdzi, że serce mam zdrowe. Zastanawiam się czy nie iść do psychiatry, bo nie umiem tego tak po prostu olać. Mam bardzo stresującą pracę, wiem, że powinnam się przede wszystkim uspokoić, ale musiałabym się zwolnić a żyć z czegoś trzeba. Biorę Lokren (betaksolol) i rytmonorm. Może ktoś wie czy ta konfiguracja leków jest prawidłowa? Wyczytałam, że ten pierwszy lek może nasilać arytmię. Może go odstawić?

Odnośnik do komentarza

Co tam u Was skurczowcy? u mnie ostatnio nie najlepiej. Nie mam dużej ilości skurczy na dobę ale pojawiają się takimi seriami: co kilka sekund skurcz a potem mam np. 2 godziny spokoju. I znowu. Wiecie co też starsznie mnie denerwuje? że te skurcze pojawiają się przy gwałtownych ruchach typu: schylenie się, kucnięcie, podniesienie rąk do góry, głębszy wdech, śmiech itd jak myślicie czemu tak się dzieje? Mam wrażenie że nic już dobrego w życiu mnie nie czeka a moja arytmia będzie się tylko rozwijać. A jak nie daj Boże mam 2 uderzenia pod rząd to mam strach w oczach.

Odnośnik do komentarza

Ja mam to samo przy wysiłku, zmianach tempa ruchów etc. ma skurcze dodatkowe...ostatnio też właśnie się rozszalało - może to anomalie pogodowe... muszę spróbować może z tym bieganiem skoro niby takie skuteczne ale jak próbować, skoro jak tylko się trochę rozpędzę to tętno ok 160 i skurcze:( woda trochę pomaga, a tak to ani diazepam ani żadne blokery których brałam tony (no propranolol jako jedyny zwalnia trochę, ale znowu cisnienie leci) ani iwabradyna ani antydepresanty dosłownie nic i oczywiście wg lekarzy poza mostkiem nad LAD nic mi nie jest i jestem zdrowa a to tętno to taka *uroda* skurcze wzięły sie nagle i znikąd więc faktycznie zastanawiam się czy to nie jakies reperkusje infekcji... czy może tak organizm zareagował na rzucenie palenia póki co męczę się...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×