Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zastawkowe zwężenie tętnicy płucnej u noworodka


Gość Dreadloczek

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Dreadloczek

Mój malutki braciszek urodził się 01.02 ;) Dnia 04.02 - czyli wczoraj z *naszego* szpitala skierowali go na badania do innego bo stwierdzili, że może mieć coś z sercem. Zrobiono mu echo serca i wynik taki jak w temacie. Zastawkowe zwężenie tętnicy płucnej. Jak mama była jeszcze w ciąży robiono te badania dwa razy. Za i jednym i drugim wszystko było w porządku a tu raptem maluszek rodzi się z wadą serca. Jeden z lekarzy rzucił tekstem: *Wada serca, ale badania wychodzą w normie.* Na chwilę obecną mało wiemy.. Mama leży w szpitalu prawie 80 km od domu, Ojciec własnie jest w drodze od niej to być może będę wiedziała coś jeszcze. Maluszek zachowuje się normalnie. Rusza się normalnie, rozgląda z ciekawością, je i je i je.. załatwia się normalnie. Zostawili go do obserwacji i mają robić echo serca jeszcze raz jutro czy pojutrze i robić badania kontrolne. Nie rozumiem tego, dlaczego wcześniej było w porządku a teraz takie coś.. no i może to ktoś wie coś o tym więcej i podzieliłby sie? Proszę!

Odnośnik do komentarza

Niekiedy takie wady nie wychodzą podczas rutynowych badań kontrolnych w czasie ciązy .Być może po porodzie malec siniał bądz osłuchując serduszko lekarz coś wyłapał nieprawidłowego .Jesli to tylko zwężenie zastawki niekiedy nawet nie potrzeba operacji tylko robi się zabieg przez tętnice udową .Plusem w całej sytuacji jest to że zostało to wykryte .Ślicznie napisałaś na początku ze twój mały braciszek się urodził :)Może tato dzisiaj więcej się dowie a może lekarze tylko na razie podejrzewają że będą jeszcze wyjaśniać .

Odnośnik do komentarza
Gość Dreadloczek

Mama dwukrotnie podczas ciąży jeździła na badania echa serca malucha i wszystko było w porządku, stąd te zdziwienie po porodzie, zaskoczenie. Malutki nie siniał, ani nic. Jak pisałam wyżej. Zachowuje się normalnie, żadnych objawów. Podczas badan doktor usłyszał te szmery, stąd skierowanie na echo serca, które potwierdziło obecność wyżej wymienionej wady. Początkowo, bo w sobotę, dzień po porodzie stwierdzono, że te szmery to zapalenie płuc wrodzone.. dawali małemu antybiotyki, w poniedziałek stwierdzili jednak, że to chyba nie to.. i trzeba robić badania, bo może serce. I wyszło. Masakra.. bo leczyli coś, czego nie ma.. dobrze tyle co, że teraz maluch jest juz w innym szpitalu. No i jak mówiłam, lekarze mówią, że jest w normie i będą jeszcze badania kontrolne. Ale żeby tę wadę wyleczyć potrzebny będzie jakiś zabieg, z tego co zrozumiałam tam? Niekoniecznie operacja?

Odnośnik do komentarza
Gość Dreadloczek

Gdy zaszła w ciąże miała ukończone 35 lat i jej ginekolog dał jej skierowanie raz, wszystko było w porządku a potem ten drugi raz (i tu nie jestem pewna) czy to znowu on, chciał być pewny, czy to oni już tam w Olsztynie, na w razie co. No czekamy, czekamy.. mam nadzieję, że już jutro to zrobią. Bo w głowie mam jeden wielki bałagan przez tę sytuację i chciałabym mieć jasność. A to jest tak, że jeśli już coś takiego jest, zabieg jest konieczny tak? No i .. chyba jeśli byłoby tak źle już wiedzielibyśmy o tym, że operacja jest potrzebna? A lekarze mówią, że jest w normie i stan jest stabilny. Objawów jakiejkolwiek wady brak.

Odnośnik do komentarza

Być moze zwężenie jest minimalne ,musisz poczekać na dalsze badania .Najważniejsze że jest pod opieką lekarzy .I dobrze że nie ma objawów w postaci duszności i sinicy to własnie moze świadczyć o tym że wada jest mała .I być moze wystarczy rozszerzenie tego zwężenia za pomocą sondy ze specjalnym balonikiem wprowadzonej przez tętnice udową .A może w ogóle nie będą ingerować .

Odnośnik do komentarza
Gość Dreadloczek

Dzięki bardzo za odpowiedzi, trochę przynajmniej mi się rozjaśniło. ;) :* Rozmawiałam z mamą przez telefon, niedawno był obchód i lekarz dyżurny powiedział tylko, że wszystko jest w normie. ;) Czekam teraz na te kontrolne badania.

Odnośnik do komentarza
Gość Dreadloczek

Dzisiaj Pani doktor prowadząca powiedziała, że wszystko jest w porządku i z konsultacji z kardiologiem wynika, że zabieg żaden nie jest konieczny i nie ma leków żadnych na serce zapisanych. Jutro kontrolne badanie echa serca i jutro tez mama dopiero z kardiologiem porozmawia i lepiej będziemy wiedzieli co i jak. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze! Maluch bez zmian - je, je i je, załatwia się i zachowuje tak, jak powinien. ;)

Odnośnik do komentarza

Może się naprawić albo nie. W przypadku mojego synka tzw. gradienty :*niby* stały w miejscu, byliśmy pod opieką specjalisty w szpitalu, w szóstym miesiącu poradziliśmy się kardiologa prywatnie i wyszło, że gradienty narastają także będzie raczej potrzebny zabieg

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa39zToF

A o jakie wsparcie Panu chodzi? Operacje serca w Polsce i w ogóle opieka kardiologiczna są bezpłatne dla osób ubezpieczonych w NFZ. Jeśli dziecko lub osoba dorosła ma orzeczenie o niepełnosprawności, to w zależności od uznania pewnych potrzeb, czy przy konkretnym stopniu niepełnosprawności, dostaje się np. zasiłek pielęgnacyjny. ja akurat miałam atrezję płucną, czyli coś poważniejszego niż stenoza, jestem po 3 operacjach, z czego dwie  przeszłam w Polsce. Mam stopień umiarkowany, pobieram rentę socjalną i zasiłek pielęgnacyjny, ale normalnie pracuję.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×