Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dolegliwości sercowe po przedawkowaniu amfetaminy


Gość damian

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich! Prosze o odpowiedź jeżeli ktoś spotkał się z podobnym do mojego przypadkiem. Mam 30lat. dziewięc lat temu kilkanaście razy zażyłem amfetaminę. Po kolejnym razie straciłem na chwilkę przytomnośc poczułem w głowie bardzo silne tętno, a następnie bardzo silny ból z lewej częcci serca. Ból był tak silny ż enie mogłem się ruszyc. Dopiero po kilku godz. wezwałem pogotowie, lekarz stwierdził częstoskurcz, a nastę pnie przewiózł mnie do szpitala. Tam zaatakował mnie silny ból w mostku , który ustąpił dopiero po podaniu nitrogliceryny. Po czym lekarze stwierdzili że moę wrócic do normalnego życia , do sportu. Ale z upływem czasu, coraz bardziej dokuczają mi bule z lewej strony, wraz z wiecznym uciskiem. Badania mam ok., lekarze twierdzą że to nerwica, ale najgorsze jest to że te objawy mam po wysiłkach fizycznych, po kawie stresach. Próba wysiłkowa wręcz doskonała. Nie wiem co mam robic moje obkjawy są naprawde bardzo nieprzyjemne, często mam wrażenie że się kończe. Może ktoś zna jakiegoś specjaliste, który zna takie przypadki. Z góry dziękuję
Odnośnik do komentarza
witam.stres, kawa:(to nie musi być serducho:)zrób badanie gastroskopijne. ja tez myslałem ze to serce ale sie okazało ze mam przepuklinę rozworu przełykowego i ten ból promieniuje na serce, z przodu z tyłu drętwienie pleców w okolicy serca, przerabane. moze to to.
Odnośnik do komentarza
Damian. nie łącz tego z amfetaminą. po prostu- zatruwa Ci sumienie- i jako swój grzeszek z przeszłości wiażesz ją z obniżoną formą po latach. test wysiłkowy oznacza ,ze nie masz choroby wieńcowej- moze masz brak kondycji? albo wypłukał ci sie magnez? albo się stresujesz? zgadzam się z Darkiem- często refluks z żołądka daje podobne objawy- gniecenie za mostkiem, nasilenie objawów przy skłonach, po wysiłku, po kawie. uszy do góry- amfetamina nie działa 9 lat. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Dziękuje Wam za odpowiedź!! Darku badanie gastroskopijne też przechodziłem i było ok. także to mogę wykluczyć, dzieki. Jeżeli codzi o odpowiedź Kasi to może coś być na rzeczy, ale przyjmuje cały czas różne preparaty(magnez potas oczywiście z odstępami). Odnośni badań to miałem jeszcze spect serca, i calcium score. A wszystko zaczęło się od przedawkowania. Ostatnio lekarz pierwszego kontaktu powiedział mi, że moge mieć uszkodzone komórki serca, co można zbadać tylko przez biopsje. Sytuacja jest patowa. Teraz kardiolog przepisał mi concor i metazydynę, nie chciałem tego brać, ale w końcu wziąłem. Tylko nie rozumiem dlaczego mam brać takie leki jeeżeli to tylko nerwica. Co do posta Milki to sumienie nie ma w tej chwili żadnego znaczenia dla mnie, tylko myśl że mogło dojść do jakiegoś uszkodzenia. Sport mimo tego uprawiałem cały czas regularnie, potrafiłem np przebiec 10 km po górach w niecałe 50 min., ale ostatnio przy wysiłku mnie nawet lapie
Odnośnik do komentarza
Gość anty drugs
Ja dołączam się do tego co napisała Milka i Damian. Sama miałam w przeszłości (liceum) przejścia z amfetamina i bynajmniej nie była to tylko kilkurazowa przygoda. Na roku maturalnym jechała na tym cała moja klasa...Nigdy nie miałam takiej przygody z przedawkowaniem jak Ty- tzn. nie straciłam przytomności, nie wyladowałam na ostrym dyżurze, ale po jakims czasie takiego życia też zaczęłam mieć bóle w klatce piersiowej! To było dla mnie bodźcem do zastanowienia się nad sobą i zmiany stylu życia. W tej chwili jestem na studiach, nie biorę nic już od 2 lat i w ogóle mnie do tego nie ciągnie,poza tym nie palę papierosów, bo fajki też rzuciłam. Ale co dziwnego- kłócia, bóle i ucisk w klatce piersiowej mam nadal. Badania wykazały, że nic mi nie jest, puls 60-80, ciśnienie niskie ok. 100/60. Wszyscy lekarze mówią mi, że to NERWICA. A ja i tak się boję, że przez ten niezdrowy tryb życia w liceum mogłam uszkodzić sobie serce. Jednak badania na to nie wskazują....co mam więc zrobić? Załamac się, albo wyszukiwać urojonych chorób? Nie, wydaje mi się, że lepiej przejśc się do dobrego psychologa, bo amfa, oprócz serca- w pierwszej kolejności niszczy też psychikę. Myślę, że amfetamina może wywołać zarówno depresję, jak i nerwicę. Słuchaj, nie wiem dlaczego lekarz powiedział; Ci, że możesz mieć zniszczone komórki serca jednocześnie sugerując nerwicę. Jeżeli lekarz wie o Twoich *amfetaminowych* grzeszkach, to być może patrzy się na Ciebie trochę inaczej niż na osobę, która nigdy nic *złego* nie robiła, tylko przychodzi z jakimś tam bólem. Wydaje mi się jednak, że tutaj- oprócz badań fizjologicznych- warto się przejśc także do psychologa.
Odnośnik do komentarza
Gość piotrek
Lat 20 Ja również przychylam sie do twierdzenia że te bóle związane są z amfetaminą. Przed chwilą byłem na pogotowiu bo tak samo dopadł mnie ból w mostku,lekarz stwierdził że to przez alkohol który spożyłem wczoraj wieczorem i że jest to brak potasu ale wydaje mi sie że największy wpływ miał wcześniejszy kilkudniowy ciąg amfetaminowy a do tego ogromne ilości kawy papierosów,napoi energetyzujących i strasznie mało snu.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich! widze ze wszyscy maja te same problemy po amfetaminie takze ja czyli glownie bole w okolicy serca. postaram sie to napisac jak najlepiej ale niewiem czy mnie zrozumiecie:) wiec tak w mlodym wieku takze jeszcze licealnym szkielet(min. klatka piersiowa)rosna z wiekiem-jednak podczas gdy zazywamy amfetamine blokujemy prawidlowy *rozrost*(niewiem czy dobrze to ujelem) szkieletu(podobnie jak podczas metanabolu) a nażądy wewnetrzne dalej normalnie sie rozwijaja... czesto ludzie umieraja!(głównie po metanabolu bo trzeba zazywac minimum miesiac by uzyskac efekty[podaje tutaj tylko przyklad podobnego dzialania]) i Jest bardzo ciężko to wykryć poniewaz jest to raczej niewykrywalne! jesli macie jakies kwestie do dania albo zkometowania to odp. staralem sie tylko pomóc Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam , mam podobne problemy z sercem co Wy. Wyniki badań są dobre , a ja czuje jak powoli słabnę. Na dodatek teraz (po3 latach od przedawkowania amfetaminy, chociaż nie wiąże z nią tego co teraz przechodzę) *doszło* dość częste kołatanie serca. Może znacie jakiegoś dobrego specjalistę ?? pomóżcie... murgi@o2.pl
Odnośnik do komentarza
Gość dobra rada
Ludzie zastanowcie sie co Wy tu wypisujecie???? zazywacie dragi a potem biegacie jak nienormalni na pogotowie??? to jest nienormalne a Wy sie jeszcze dziwicie ze macie bóle w klatce piersiowej po amfie nic dziwnego skoro amfa podnosi tetno bardzo znacznie a jedziecie na tym koksie po kilka dni to w koncu serce sie buntuje. Zacznijcie zdrowo zyc zanim zrojnujecie sobie organizm od srodka!!!
Odnośnik do komentarza
Gość Bambucza
Witam Mam podobny problem jak wiekszosc z was! Wyjechałem do Angli i zaczeło sie trawa feta itp Pewnego razu przedawkowałem amfe tak mysle bo od lekazy sie duzo nie dowiedziełem. Od tamtego czasu mam problemy z sercem czasem jakies kłucie,szybkie bicie do tego czeste napady dusznosci.lekkie zawroty głowy. Oprócz tego dochodzi czesto ból zołatka wymioty biegunka. Zrobiłem sobie wiele badan niby wszystko jest ok -puls ok 60-90 -cisnienie ok 70-125 -krew i mocz tez ok Ale jednak czuje sie fatalnie,naprawde nie wiem co sie juz dzieje!!! Teraz dopiero załuje jak zyłem. Dodam ze trwa to juz jakies 5-6 miesiecy Dziekuje i Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Ja też brałem amfę pare lat. Przeszedłem piekło. Silne zawroty głowy, kołatanie serca, zimne poty, nadwrażliwość na dźwięki, ucisk w czasce. Nie mogłem pić kawy ani alkoholu. Parę razy lądowałem na pogotowiu. Zawsze mnie wypuszczano twierdząc, że nic mi nie jest. Przeszedłem szereg badań, rezonans magnetyczny, punkcję, badanie błędników i nic. Męczyłem się 6 miesięcy, przez ostatnie 2 miesiące nie wstawałem juz z łóżka. Rodzice bali się, że umrę. Jak się okazało były to stany lękowe. Zażywam od 2 miesięcy Lexapro, sulpiryd oraz betaserc, poprawiło mi się na tyle, że wracam do formy. Ale nadal nie mogę przesadzać z alkoholem i kawą bo mam nawroty, miewam je także w sytuacjach stresowych, ale ogólnie czuję poprawę.
Odnośnik do komentarza
Mam 19 lat. Równierz wąchałem ścierwo. Zawsze wszystko było w porządku (na samym początku wąchania a zaczełem jak miałem 15 lat) jednak po pewnym czasie zaczeły sie problemy, psychiczne i fizyczne. Manie prześladowcze (psychoza afetaminowa) i to już w wieku nie całych 16 lat. Potem aby je zabić zaczełem przyjmować jeszcze więcej afmy. Pewnego razu dostałem zapaści! I tak miałem dużo szczęścia gdyż przyjołem dawke ponad śmiertelną gdyż twierdziłem że mam dużą tolerancje, ale nie aż tak jak sie okazało. W szpitalu powiedzieli mi że to zapaść krążeniowa, Natomiast kiedy odstawiłem speeda czyli nie cały rok temu pojawiły sie nie przyjemne bóle w serduchu. Kłuciue, palenie i lekkie duszności. To chyba wynik defektów które zostały i dają o sobie znać chociaż dziwne jest to że lekarze mi równierz jak i wam mówią że jest ok. Szereg badań i wszystko w normmie. Nie bierzcie fety
Odnośnik do komentarza
Witam Mam 28 lat i podobne objawy. Ja też brałem, na całe szczęście bardzo krótko. Zacząłem jakoś na początku 2000 roku i brałem do czerwca. Potem jeszcze raz zdarzyło mi się wziąć w grudniu 2000 roku. Nawet jak brałem czułem się źle, jakbym miał zaraz wykitować. Byłem taki głupi... Zresztą nigdy nie mogłem pić kawy, bo zaraz czułem się źle, byłem roztrzęsiony. No a amfy nie biorę już 8 lat ale odczuwam jej negatywne skutki do dnia dzisiejszego. Cały czas czułem każde uderzenie swojego serca, czasem miałem ataki nadciśnienia i nie mogłem zasnąć. W lutym 2005 zacząłem biegać i wszystko ustało !! Biegałem ponad rok, chodziłem na siłownię i było naprawdę super z moim zdrowiem. Niestety doznałem kontuzji kolana i kostki. Nie biegałem 2 lata i złe samopoczucie znowu powróciło, więc znowu zacząłem biegać i wszystko znowu było super. W październiku 2008 znowu zapisałem się na siłownię i wszystko się popsuło. Pojawił się bardzo szybki puls i ataki nadcisnienia. Lekarze nie wiedzą co mi jest. Też mółwią, że to stres itp, ale ja wiem, że tak nie jest. Mam wrażenie, że moje serce jest uszkodzone. Miałem wszystkie badania robione i niby z sercem super. Biorę jakies leki homeopatyczne na stany lękowe i jakis lek na nadcisnienie. Jak biegam jest super, ale jak tylko muszę coś podnieść ciężkiego to od razu mam szybki nieprzyjemny puls. W nocy czasem budzi mnie wysokie cisnienie, albo to szybkie tętno. Już nie wiem co robić. Boję się, że przy pracy wysiłkowej dostanę zawału !! Pomocy !!
Odnośnik do komentarza
Gość Hubert&
Witam podobnie jak większość piszących na tym forum brałem amfe okazjonalnie pewnego razu podczas wypadu wakacyjnego troszke przegiełem dostałem ucisku na mięśniach klatki trafiłem do szpitala na 3 dni badania zostały porobione i było oki. od tamtego czasu nie biorę żadnego ustrojstwa ale jakieś dwa miesiące później od tej akcji zaczeło mnie Kłuć tak samo jak wtedy gdy zabrała mnie erka. Te bóle trafiają się do dzisiaj występują najczęściej wtedy gdy chcę iść spać serce mi zwalnia uciska się nie równo chodzi a zaraz po tym przyśpiesza podczas tych ataków czuje się jak bym miał wyjechać nogami do przodu. Może powiecie mi co mam zrobić ?...
Odnośnik do komentarza
Dołączam się aby przestrzec innych przed braniem amfetaminy. Moje objawy są identyczne do powyżej opisywanych, ale nie wiem czy to jest faktycznie coś z moim sercem czy może właśnie stany lękowe. A może trochę serce i trochę głowa, tak czy inaczej nikomu nie życzę czasu zmarnowanego na chodzenie po lekarzach oraz zastanawiania się nad tym czy mam już umrzeć w wieku 2X lat (może przesadzam, ale podczas tych napadów duszności i bólów w klatce piersiowej właśnie tak mi się wydaje, że zejdę). Nie bierzcie tego, u mnie wystarczył rok i widocznie właśnie to mnie załatwiło.
Odnośnik do komentarza
O prosze, *zwierzenia intymne*...;) Ja bralam 8 lat...nie codziennie ale na imprezach ,nie zdarzalo mi sie w tygodniu raczej... amfetamina i extasy...jedyne co mi po tym pozostalo to wypadanie zastawki dwudzielnej .No i male problemy psychiczne(nerwice). teraz nie pale i nie pije alkoholu,kawy nigdy nie pilam,zero energetykow itp. Co pozwala mi zakonczyc zabawe z amfetamina? Kolatanie serca,dziwne zawroty glowy po zazyciu,to ustepywalo po jakims czasie ale wbijalam sobie tak zla faze ze cos zlego sie dzieje i wtedy sie nasilaly objawy..po wyluzowaniu wszystko mijalo ale bywalo zle;| heh najsmieszniejsze ze po tabletach zawsze sie dobrze czulam i nie mialam zadnych objawow sercowych...dziwne co? (rozluznia cialo i umysl )
Odnośnik do komentarza
DO WSZYSTKICH CO ,, BIORĄ ** te dolegliwosci o ktorych piszecie to dlatego że za male dawki bierzecie proponuje zwiekrzyc a dolegliwosci napewno ustąpią. TO jest oczywiscie żart ale prosze WAS nie zanudzajcie to nie jest forum dla cpunów tylko dla ludzi ktorzy naprawde potrzebują pomocy i rad innych ,, normalnych ** ludzi .
Odnośnik do komentarza
Gość mądry_po_szkodzie
Wszyscy opisują te same dolegliwości i myślą że mają uszkodzone serce. Blisko ale nie do końca. Specjalista kariolog który usłyszał mój przypadek(przedawkowanie podczas nauki, nie ćpałem cały czas, ciśnienie wskazało 180 na 220 no i skończyło się pogotowiem gdzie ratownik stwierdził że wszystko w normie na podstawie EKG -haha). Mam bóle jak wszyscy, lęki, trudności z oddychaniem, wrażenie że umieram. Kilku lekarzy stwierdziło u mnie nerwicę, tylko ten jeden popukał się w głowę i powiedział że mogli mnie zabić lekami uspokajającymi ponieważ przy takim ciśnieniu doszło u mnie najprawdopodoniej do niedotlenienia tętnic i ch zwężenia lub nienaturalnego rozkurczenia bo nienadązały z podawaniem krwi-czy coś takiego nie pamiętam dokładnie,doszło do uszkodzeń naczyń krwionośnych przy sercu, CZYLI NABAWIAŁEM SIĘ CHOROBY WIEŃCOWEJ KTÓEJ NIE WYKAŻE ANI EKG, ANI ECHO SERCA nawet w cięższych przypadkach TYLKO TZW. KONTRAST. Polega to na wstrzyknięciu do krwi jakiegoś preparatu który podczas pewnego rodzaju prześwietlenia *podświetli* krew i pokaże miejsca do których nie dociera ona w sposób prawidłowy. Wtedy można zacząć leczenie czyli ratowanie tętnic i żył. (poczytajcie o kontrascie bo ja to opisałem na tak na własny rozum. W każdym razie u mnie występuje nagłe osłąbienie i trudność z oddechem nawet po 2 szklankach Coli(śladowe ilości kofeiny)czy przy wchodzeniu po schodach . Ten specjalista od choroby wieńcowej stwierdził że inni lekarze u których byłem powiini byli wiedzieć o amfetaminie, bo nie powinienem teraz przyjmować żadnych leków uspokajających ani wpływających na ciśnienie, nie wysilać się, nie naziębić jaknajszybciej przebadać na teście wydolnościowym umożliwiającym poddanie mnie badaniu na zasadzie kontrasstu. Grozi mi już nie tylko ZAWAŁ ALE I UDAR w pozycji siedzącej(acha jak siedzisz to wypinaj klate i ramiona do tyłu bo może Cię dusić nie uciskajmy dodatkowo klatki piersiowej). Więc ostrzegam wszystkich WIELE OSÓB UMIERA W WYNIKU NIE ŚWIADOMOŚCI WŁASNEJ CHOROBY WIEŃCOWEJ. Dodam że wszystkie badania tak jak u mnie (krew, mocz, EKG i ECHO) będą wskazywać że jesteśmy zdrowi dopiero kontrast może wykluczyć powikłania po przedawkowani i potwierdzić nerwicę. Należy powiedzieć lekarzowi o wszystkim bo inaczej powiedzą że to nerwica. W moim przypadku mam zapewnienie że nie będzie wzywał Policji, ale to już chyba nawet nieważne. Najważniejsze jest zdrowie. Dziękujmy Bogu że i tak przeżyliśmy do tej pory i szanujmy zdrowie, módlmy się. Ja już nie piję alkoholu kawy i Coli, nie palę i modlę się o drugą szansę może Bóg mi wybaczy dopiero teraz widzę jaki byłem głupi i co mi grozi, nie warto nawet próbować papierosów nie mówiąc o narkotykach, życie jest piękne i można się uzależnić od piękna, po co nam narkotyki?
Odnośnik do komentarza
ja mam jedno pytanie do was... mam 19 lat ostatnio zażyłem amfe gdzieś w kwietniu czy w maju pamiętam, że wypiłem wtedy z ziomkiem 1l na 2 później wziąłem amfe przez nos i dodam, że mam zatoki czy ktoś może mi powiedziec na temat tego czy amfa mogła mi coś uszkodzic przez to, że mam zatoki? boję się z tym gdzieś pójśc po 2 mieszkam w Anglii i nie znam jeszcze za bardzo języka może ktoś miał podobny przypadek? dodam, że właśnie w tej dziurce od nosa przez którą brałem amfe czuję coś dziwnego i jak wziąłem chusteczkę głębiej to zauważyłem krew nie było jej dużo tylko plamka nie wiem czy powinienem się tym przejmowac czy nie... w życiu brałem amfe 5 razy. Jak napisałem note w złym temacie to z góry przepraszam.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×