Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Siemaneczko ludziska kłaniam się pięknie i z przykrością muszę stwierdzić że dołączyłem do grona walczących z nerwicą.. Chciał bym porozmawiać z kimś kto ma już w tym pewne doświadczenie aby jakoś umilić sobie życie z tą dolegliwością :) mianowicie zaczęło sie to tak że miałem wysokie tętno przy tym wiadomo niepokój poszedłem do kardiologa diagnoza : zespół barlowa *musi pan nauczyć sie z tym żyć to nic poważnego* więc z uśmiechem na twarzy wybiegając w podskokach od lekarza pędziłem w świat ciesząc się zapachem kwitniejących drzew aż tu nagle jakieś kłucia w klatce i czułem że mi serce cały czas bije zaczołem sie wsłuchiwać w siebie akcje typu mierzenie sobie tętna takie natrętne miewałem też duszności i inne dolegliwości ale z czasem ustało.. więc nadal cieszyłem sie życiem nie zwracając na dolegliwość uwagi popijałem sobie alkohol popalałem sobie trawke i tak życie beztrosko leciało :D miałem czasem różne dziwne akcje po *spaleniu* ale to nie ważne chce byc poprostu szczery i opisać moją sytuacje pod koniec ubiegłego roku po grubszej libacji na następny dzień czułem sie okropnie zaleało mnie potem ciśnenie skakało ale uspokoiłem sie i przeszło potem znów jakaś libacja i jeszcze gorzej przeszło ale pare dni później bez powodu jakieś zawroty głowy zasłabnięcia duszności bóle w klatce dużo bardziej intensywne niż poprzednio do tego miałem pare razy takie napady gorąca.. ciśnienie wyższe (dostałem leki na zbicie) i skierowanie do reumatologa w celu odnalezienia przyczyny.. pewnego dnia zrobiło mi sie tak duszno słabo i miałem taki ucisk na klatce że nie mogłem wyrzymać z dnia na dzień coraz gorzej aż wylądowałem na Szpitalnym Odziale Ratunkowym gdzie po zrobieniu wszelkich możliwych badań wyszła norma.. konsultacja z psychiatrą diagnoza stany depresyjno-lękowe z somatyzacją.. przepisano mi Chlorprothixen raz rano i raz wieczorem i Asentra tylko rano do tego jeszcze w razie awarii pod kopuła (napadu lęku podobnego przez który trafiłem do szpitala) Zomiren doraźnie i ostrożnie bo podobno uzależnia dziś wyszedłem ze szpitala miałem jakieś dziwne lęki i niepokój ale przeszło po tym Chlorprothixenie troche chyba :D dodam że nie chciałem za bardzo wychodzić z domu bo bałem sie że mnie to gdzieś dopadnie i czułem sie ciągle źle i ciągle dopadały mnie lęki dziwne przez ostani miesiąć wymyślałem tysiące chorób ale teraz już wiem że jestem zdrowy tylko to ta zasrana nerwica za przeproszeniem :) chciał bym aby podzielić sie ze mną swoimi doświadczeniami

Odnośnik do komentarza

Siemka ;) wiem co przechodzisz bo prawdopodobnie też mam tą cholerną nerwice lękową ;/ zaczęło się to jakieś dobre 2 miesiące temu jak moja babcia trafiła do szpitala ;( stres nerwy i wgl ... tego dnia źl;e się czułam zmierzyłam ciśnienie i miałąm za niskie więc wypiłam kawe i zaczęło się najpierw czułam przeszywające dreszcze ręce mi mrowiały serce biło szybciej czułam w sobie ogromny strach zupełnie niewiedziałam czemu ,pojechałam z chłopakiem do szpitala , lekarz przebadał mnie i stwierdził że to zwykłe zdenerwowanie że wystarczy się uspokoić dał mi do wypicicia jakąś zieloną mieszanke i wypuścił do domu , polep[szyło mi się ale tylko na chwile . w domu nie mogłam usnąć co chwile się budziłam byłam przeraźona sprawdzałam tętno i wgl.. tak minoł pierwszy dzień na drugi było podobnie znów szpital badania i zapisali mi tabletki : Rudotel .. jak zwykle nic nie pomogły ;( potem objawy ustały na kilka dni i znów się nasiliły .. teraz nawet miewam takie coś że czuje jakbym *pływała* w sensie że siedzę np. na krześle i czuje w środku jaby mnie coś pchało na boki lub wprzód i tył w góre i dół .. to takie dziwne ... :( pocą mi się dłonie , miewam arytmie serca (bardzo rzadko naszczęście) , czuję lęki niewiadomo przed czym boje się że umre lub coś mi się stanie ;( , ciagle sprawdzam tętno , czasami mam przekontrastowany obraz ... itd.. od jakiegoś czasu biore tabletki : Lerivon są dość dobre na sen (dodam ze wcześniej nie mogłam usnąć) 0,5 tabletki ;) . nie poradziłam sobie z nerwicą ale czas działać ;] życzę ci powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia.! :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×