Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam 34l i od dawna mam szybszy puls. 02 tego miesiaca poszedlem do lekarza pierwszego kontaktu,gdzie stwierdził u mnie tachykardie napadową i przepisał mi nebilenin. Puls opadł mi do 60/70 gdzie wcześniej miałem 85/95 . Ale do czego zmierzam i co mi nie daje zyc. Otoż od około miesiaca mam praktycznie codziennie ataki szybszego bicia serca ,ktorym towarzysza poty,osłabienie i STRACH ,taki bardzo nieprzyjemny rodzaj lęku który jest w tym wszystkim najgorszy. Bardzo proszę o podzielenie się ze mna własnymi doswiadczeniami. Czy to normalne,że ogarnia mnie niepokoj,strach i osłabienie??? Serdecznie dziękuję za odp

Odnośnik do komentarza

Hej. Tez miałam napady tachykardii. ostatni miałam rok temu trwał około 3 godzinki.masakra wybudził mnie w środku nocy. nie biorę żadnych leków tylko w razie ataku hydroksyzynę. Robiłam wszelkie badania serca i jest zdrowe mam tylko wypadanie płatka zastawki ale to taka moja uroda:) nie grozi niczym. Co do lęku to całkiem normalne...ja przy pierwszym ataku tak się wystraszyłam że prawie zemdlałam;/ ale poczytałam troszkę o tachy i pogadałam z kardiologiem i się uspokoiłam. ostatni atak miałam rok temu bo już sama się nie nakręcam i jest ok:) ja po takiem ataku jestem tak zmęczona jakbym biegała 5 godzin:) także nie panikuj od tego się nie umiera:) głowa do góry... mnie najbardziej rozwalił ostatnio lekarz na pogotowiu...ponieważ byłam na imprezie i dostałam ataku, zawieźli mnie na pogotowie , tam uspokoili mi serce i doktor powiedział żebym szybko na to disco wracała bo szkoda nocy:))

Odnośnik do komentarza

Doskonale Cię rozumiem od około dwóch lat borykam się z tachykardią, którą leczyłam dilzemem retard, nebiletem, propranolem i innymi lekami z tej grupy..W moim przypadku nie odniosło to rezultatu. Tętno nadal mam wysokie:( i mimo najlepszych chęci nie daje sobie z tym rady. Każdy organizm jest inny. W moim przypadku leczenie nie zakończyło się sukcesem a wręcz przeciwnie. Mimo wszystko zazdroszczę Ci tętna:D Wiem, jak to brzmi...Moje w spoczynku wynosi 120 do 160. To niewyobrażalnie utrudnia mi funkcjonowanie... Przyspieszona akcja serca wywołuje niepokój, rozdrażnienie i co gorsza lęki, z którymi ciężko sobie poradzić.Odradzam zażywanie hydroxyzyny! Jesli zaczniesz zażywać jakiekolwiek leki z grupy betablokerów proszę zacznij od 1/4 tabletki, bo są to leki, które znacznie obniżają ciśnienie..a co się z tym wiąże chyba wiesz..Jeśli jesteś osobą pracującą weź to do serca:) Osobiście po lekach tego typu mi było ciężko się odnaleźć..Towarzyszyły mi wówczas zawroty głowy, brak koncentracji, napady afazji, krwotoki z nosa itp. Nie piszę tego aby Cię przerazić ale po to abyś zachował ostrożność w ich stosowaniu. Warto też zrobić sobie szczegółowe badania i ustalić co wywołuje tachykardię. Z reguły jest to nerwica, jednak nie zawsze.

Odnośnik do komentarza

Mam 19 lat. Częstoskurcz miałam raz w życiu dwa lata temu. Od tej pory biorę tabletki Betaloc ZOC 25. Puls się trochę uspokoił chociaż są dni w które czuję się gorzej i czuję szybkie bicie serca. Pierwszy raz częstoskurczu dostałam kilka minut po wypiciu kawy. Siedziałam spokojnie i nagle poczułam ból w okolicy serca,ciężko mi się oddychało oraz mdłości i suchość w gardle. Puls miałam ponad 150. Pojechałam na pogotowie zrobili mi badania, kroplówka i dwa razy zatrzymywali serce gdyż za pierwszym razem tętno nadal było wysokie. Położyli mnie w szpitalu na kilka dni i badania nie wykazały nic poza niskim poziomem żelaza. po wyjściu ze szpitala na drugi dzień wzięłam przepisane mi tabletki Betaloc ZOC 25. Dostałam znowu wysokiego tętna. Wzięłam wtedy cała tabletkę i to była za silna dawka na pierwszy raz. poszłam do lekarza i powiedział mi żebym brała po połówce tabletki. Od tej pory było ok chociaż przez jakiś czas puls był dosyc wysoki. zaczęłam brać żelazo które przepisali mi w szpitalu. brałam przez jakiś czas i czułam się dobrze a puls się zmniejszył. Przez ponad 6 miesięcy czułam się dobrze. Gdy przestałam brać żelazo po kilku miesiącach znowu miałam wyższy puls i źle się czułam. Teraz znowu mam niski poziom żelaza i ciągle boli mnie głowa. Jem dużo zup warzywnych i innych pokarmów z tym składnikiem ale bez skutku. Mam słabe włosy i paznokcie, boli mnie głowa, jestem blada, ciągle zmęczona i ciężko przełyka mi się śline. To są objawy anemii. W moim przypadku właśnie brak żelaza spowodował częstoskurcz.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×