Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam...szukam i szukam odpowiedniego wątku na forum ale nie znalazłam, nie chcę też zaśmiecać forum więc jeżeli był już zakładany taki temat i ja go przeoczyłam to przepraszam. Chciałam się podzielić swoją refleksją po pobycie w Instytucie w KZRS. Mam zespoł wypadania płatków zastawki mitralnej z jej umiarkowaną do dużej niedomykalnością.Dodatkowo mam komorowe i nadkomorowe zaburzenia rytmu serca i poronny zespół MAS. Przyjęto mnie na oddział w styczniu celem wykonania ablacji RF.Podczas EPS niczego nie wskórali więc i ablacji nie było :/dziwne trochę że się nie udało bo mam stałą bigeminię, a podczas telemetrii przed i po EPS wychodziły ogromne zaburzenia,co drugie lub stałe i częstoskurcz do 176. A dlaczego piszę? otóż pod ogromnym wrażeniem jestem całego personelu medycznego na oddziale Kliniki Zaburzeń. Mój lekarz prowadzący dr Bartosz Duda-przesympatyczny, kulturalny młody człowiek,który wreszcie wyjaśnił mi na co choruję i dlaczego czuję moje dolegliwości.Lekarz elektrofizjolog który to wykonywał u mnie badanie EPS dr Andrzej Hasiec - lepszego lekarza nigdy na oczy nie widziałam choć już nie raz w szpitalu byłam.Pomimo młodego wieku (strzelam że ma tyle samo lat co ja czyli 29-30)jest niesamowicie profesjonalny i przysięgam,chociaż samego zabiegu bałam się jak cholera,przy nim człowiek się od razu uspokaja i Nie ważne staje się to że leży się jak Pan Bóg stworzył :),bo pacjent czuje się przy tym lekarzu jakoś tak bezpiecznie.Po prostu i dotyk jego jest kojący i uśmiech odstresowujący. :) Takich lekarzy jak pan Andrzej H. powinno być więcej ! Mało tego...wielu znanych mi lekarzy powinno zgłosić się do niego na odbycie praktyki z tego jak traktować pacjenta!!i mam nadzieję,że przy następnej ablacji na którą się zdecyduję bez mrugnięcia okiem trafię znów na niego. Reasumując,była kupa strachu a jeszcze więcej śmiechu,bo po wszystkim jak już leżałam w seksownych majciochach z kulką w pachwinie, to sama z siebie się śmiałam że tak się bałam:) ...PS.panie pielęgniarki też super babki i to bez wyjątku, nawet panie salowe zawsze uśmiechnięte i chętnie służą pomocą. Polecam w 100%

Odnośnik do komentarza

W 100% sie z tobą zgadzam co prawda EPS i Ablacje robił mi dr. Derejko ale on też jest super człowiekiem doskonale rozumie co człowiek przezywa jak grilują mu serce i stara sie zmniejszyć napięcie podczas zabiegu. A najbardziej mnie zaskoczyło jedzenie do puki nie miałem diety przecierowej to wszystko było dobre sznycelek palce lizać a jestem bardzo wybredny co do jedzenia. Załuje że odrazu nieleczyłem sie w aninie chodz sumie nie miałem nic dogadania. KZRS wymiata w aninie :D

Odnośnik do komentarza

Jedzenia nie powstydziłaby się niejedna knajpa:) ja to nigdy w szpitalu nie jadam bo zawsze nieapetycznie wygląda i śmierdzi to co tam przynoszą...a w aninie? zjadałam wszystko ze smakiem i koleżance jeszcze podjadałam :)... a jeszcze wracając do lekarzy...mój na przykład pytał mnie jak mi smakuje ich jedzenie ,bo jeśli mi nie smakuje to mi z dołu coś przyniesie...no po prostu jak w sanatorium chyba :) ANIN RULEZ :D A kiedy miałeś ablację...jak w tym roku całkiem niedawno to może się widzieliśmy :)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich. może nie będę oryginalna, ale właśnie oczekuję na badanie EPS i tak bardzo się boję, że nie wiem czy przed samym terminem nie zrezygnuję . Miałam koronarkę i uważam że jest do przeżycia natomiast to badanie napawa mnie ogromnym lękiem . Proszę o jakieś wsparcie psychologiczne. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.

Odnośnik do komentarza

Skoro jest Pani po koronarografii to na prawdę nie powinna się Pani obawiać badania elektrofizjologicznego. Wygląda to wszystko podobnie. Grunt to trafić na dobry ośrodek i na dobrego elektrofizjologa, później już z górki. Polecam IK Anin. Ja swoje badanie wspominam bardzo miło, odczuwany przeze mnie lęk okazał się bezzasadny.

Odnośnik do komentarza

Mam pytanie do osób z nadkomorowym częstoskurczem - ja mam rozpoznanie z EPS takie: Podczas stymulacji z RA indukowano powtarzalnie częstoskurcz o cl 260ms z normogramem oraz RBBB z VA ok. 140 ms. Niestety przerwałam badanie - było to dla mnie zbyt traumatyczne przeżycie. Jeśli ktoś ma pytania co do eps i ablacji to chętnie odpowiem - ja w przeciwieństwie do pewnie tysięcy zadowolonych z przebiegu - odebrałam to jako przeżycie traumatyczne. Ale do rzeczy - czy ktoś ma podobne rozpoznanie? Czy macie zasłabnięcia? Ktokolwiek coś? Ja psychicznie już siadam. Mam nadzieję, że ktoś się odezwie :(

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×