Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Wyleczenie zespółu Barlowa


Gość Adam23

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Marcia W

Ale masz je cały czas czy okresowo, bo u mnie bywały bardzo często zaraz po przebudzeniu robiło mi się potwornie niedobrze, potworna fala mdłości która szła od żołądka do klatki piersiowej (i pieczecie w klatce) aż po mrowienie w głowie i robiło mi się wtedy słabo więc leżałam i czekałam aż przejdzie u mnie jest to jeden z bardziej uciążliwych objawów poza arytmią którą odczuwam raz mocniej raz słabiej no i bóle w klatce i plecach z ciężkim oddechem i ciężarem na klatce i drętwieniem z regóły lewej ręki. Apropo mdłości to mój kardiolog mówi że to na tle nerwowym bo się za bardzo nakręcam, a ja zawsze podejrzewałam że to jest związane z arytmią-jakimś niedotlenieniem organów,oczywiście pojawia się wtedy potworny strach o życie, ale w takich sytuacjach chyba jest to normalne, biorę magnez z wit B6 potas i bloker Betaloc zoc w dawce 50 mg dziennie + tabl. uspokajające, ale od stycznia moje samopoczucie jest w kratkę, są dni że czuję się lepiej a czasami mam wszystkiego dość że nawet nie mogę normalnie funkcjonować w pracy bo jak coś zaczyna się dziać to słucham siebie i wtedy robi mi się słabo i wszystko sie nasila......błędne koło...;)) napiszcie czy ktoś ma podobnie...jak śpicie w nocy?? będę wdzięczna za każdą nową informację, bo mój kardiolog mówi że wypadanie tego płatka i arytmia to nic poważnego że z tym się żyje, a moje wszystkie dodatkowe objawy to od nerwicy a nie od arytmii.....Pozdrawiam i czekam na info...

Odnośnik do komentarza

Co za bzdury o tym że z arytmią trzeba normalnie żyć i że to nic poważnego. Oczywiście wiele zależy od tego jaki to rodzaj arytmii. Są oczywiście te niegroźne typy - mała liczba pojedynczych skurczy - ale nawet one jeżeli nie są kontrolowane i się nasilają mogą prowadzić do poważnych następstw. Ja oczywiście lekarzem nie jestem, a powtarzam tylko to co mi mówili moi kardiolodzy, elektrofizjolodzy. W ogóle nieleczona arytmia może prowadzić m. in. do kardiomiopatii. Dlatego dobrze by było gdybyś się dowiedziała jakiego typu masz te zaburzenia rytmu i ile tego jest. Samo wypadanie płatka faktycznie nie daje podobno żadnych objawów, ale powoduje różne konsekwencje w postaci arytmii - czasem bardzo złożonych- duszności, zawrotów głowy, mroczki przed oczami. I to właśnie nazywa się Zespół Barlowa, czyli zespół objawów towarzyszących wypadaniu płatków(płatka). Jeśli chodzi o nerwicę, to nie wiem, ja nie mam więc nie mogę się wypowiedzieć. Nie mam odczuć, że umieram itp., nie nakręcam się sama, tylko albo przeczekuję, albo jak puls już mocno wzrasta i nie pomagają masaże zatoki szyjnej albo próba Valsalwy to jadę do szpitala. Temat mdłości w okolicznościach zaburzeń rytmu został mi wyjaśniony z kolei przez innego kardiologa i dlatego właśnie wiem, że pojawiają się one w kontekście VEBsów. Zanim trafiłam do tego lekarza też strasznie się męczyłam z tymi mdłościami, a najgorsze było to, że nie wiedziałam od czego to mam, i już myślałam że sobie coś zaczęłam wmawiać. Stopień ich nasilenia zależy od dnia, pory... i wielu różnych czynników - W sumie nie ma żadnych prawidłowości. Mdłości to mdłości, jak nie wiedziałam od czego są kiedyś to sama czasami prowokowałam wymioty bo z domu się normalnie ruszyć nie mogłam. Teraz z resztą też czasami tak robię w sytuacjach na prawdę trudnych. Może to głupie ale mi ułatwia funkcjonowanie, a przecież o to w tym wszystkim chodzi...żeby normalnie jakoś funkcjonować. Ja zażywam Concor 10 rano i 5 wieczorem, potas, magnez polocard. Jak teraz będę na konsultacji to poproszę o zmianę leków ponieważ już mi concor wcale nie pomaga. Miałam też propranolol, biosotal 160, metocard, ale najlepszy był bisoprolol. Przestał działać jakieś 2 lata temu a mimo to nadal każą mi go zażywać. Chcesz coś więcej wiedzieć to pytaj. Pomogę na tyle ile sama już wiem od kardiologów.

Odnośnik do komentarza

Jestem Ci bardzo wdzięczna za każdą informację a już szczególnie za opis i wyjaśnienie z czego wynikają te mdłości (mój kardiolog nawet na ten temat nie wspomniał) miałam robione różne badania ekg (kilkanaście razy przeważnie przy każdej wizycie), echo serca, holter + holter ciśnieniowy, cała morfologia krwi, nawet enzym zawałowy troponinę, norma jest do 13 mi ostatnio wyszła 14, ale lekarz mówi że to o nic poważnego nie oznacza (że napewno nie zawał bo wyszło by to na innych badaniach) że podczas arytmii dochodzi do dość silnej pracy mięśnia sercowego co może dodatkowo ten enzym podwyższać, już nie wspomnę o wizytach na pogotowiu i szpitalu, ale mam wrażenie że problem jest bagatelizowany a wszyscy mówią weź się w garść, rodzina też..... i z regóły wiążą to z nerwami. Napisz czy też masz bóle pleców szczególnie między łopatkami lub promieniujące pod łopatki, ucisk w klatce piersiowej łącznie z bólem, płytki oddech i drętwienie rąk szczególnie lewej, jakiś czas temu też miałam problemy ze snem, przy próbie uśnięcia czułam w środku takie jednorazowe udeżenie/szarpnięcie które mnie wybudzało i powtarzało sie za każdym razem kiedy już usypiałam było to bardzo męczące, ale do dzis nie wiem czy to układ nerwowy czy arytmia, przy arytmi czasami mam dość silne pojedyncze uderzenia lub tzw. kołatanie kilkusekundowe też dośc mocno odczuwalne, ale jednak nie odczuwam samej arytmii dość często mimo że jest bo wychodzi podczas badania na ekg, bardziej męczące są te mdłości i różne bóle w klatce i plecach i uczucie że zaraz zemdleję (chociaż nigdy nie zemdlałam). Również pojawiają się specyficzne bóle głowy taki mocny ucisk w czaszcze jakby zaraz miało coś pęknąć, ucisk przemieszcza sie po całej glowie przy tym również zawroty głowy a później znika. Jka coś sobie jeszcze przypomne to napiszę .... Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

A więc tak. Bóli pleców nie mam ale mam bardzo często przepotworny ucisk na klatce piersiowej, tak jakby cały czas leżały na mnie ze 3 cegły!Czesto mam tak, że nie mogę zabrać powietrza do końca i muszę kilka razy głęboko odetchnąć a jak to nie pomaga to ziewnąć. Tak przeczytałam na tym forum, że to objaw nerwicy...no ja się leczę na serce już sporo lat i nigdy żaden kardiolog nawet nie wspomniał że mogę mieć nerwicę, a taki objaw duszności jest od niedomykalności zastawki mitralnej, którą też mam. Tak, drętwieją mi kończyny, głównie prawa ręka, ale to raczej brak minerałów niż niewydolność :) Uczucie, że zaraz zemdleję także jest mi znane i to bardzo :) a też nigdy prawdziwie nie zemdlałam. Najgorzej jest latem - kiedyś tak bardzo lubiłam przebywać na słońcu,a teraz chowam się od razu do cienia, lub jak wchodzę do ciepłego pomieszczenia,np. centrum handlowe - nie ma wtedy chodzenia po sklepach tylko grzeczne siedzenie w holu :/ i dlatego nie chodzę na zakupy( nie rozumiem dlaczego mojego faceta to cieszy:)) Bóle głowy mam czasami - ale kto ich nie ma :) Wsparcie rodziny jest ważne, bo jak oni Ci nie wierzą to kto ma wierzyć?!Na szczęście u mnie z tym jest ok. Dlatego warto byłoby im wytłumaczyć, że to co odczuwasz jest prawdziwe i nie leczone moze mieć poważne skutki. Czasami potrzebna jest niestety terapia wstrząsowa :) A jakie masz zaburzenia rytmu?

Odnośnik do komentarza
Gość Marcia W

A jak długo leczysz sie już na serce ?? u mnie stwierdzono juz że jest coś nie tak 6 lat temu ale zaraz zaszłam w ciążę nic nie brałam ale też serce bardzo mi nie dokuczało tylko czasami wysoki puls (i męczyłam się) po porodzie wszystko ucichło i było ok mniej więcej na ok 5 lat, problem zaczął się w zeszłym roku na wiosnę podczas szybkiego marszu mocne pojedyńcze uderzenia lub skupione mocne kilkusekundowe skurcze, wtedy też pojawiły sie te mdłości, zawroty głowy, uciski i klatce i plecach uczucie omdlenia i strach....zdecydowałam sie zgłosić do mojego kardiologa który mnie zdiagnozował jeszcze przed ciążą potwierdził wypadanie płatka zastawki mitralnej (ale nie podał stopnia wypadania tego płatka) jak i arytmię nadkomorową, tachykardię, niemiarowość zatokową. (tak mam to opisane u badaniach) ostatnio wykonany holter wyszedł całkiem dobrze bo na 24 h zapis tylko 9 nadkomorowych niemiarowych pojedyńczych pobudzeń, badanie wysiłkowe też niby ok tylko wyszły jakieś załamki *t* nie wiem co to oznacza, echo serca niby ok, ale przy każdym ekg jakaś arytmia wychodzi coś nie chce sie to uspokoić, nie wiem może zależy to dużo od pogody, często mierzę ciśnienie i z regóły jest w normie puls nie przekracza 80 uderzeń ale oczywiście jestem ba blokerze, dziś zrobiłam nastepne badania krwi D-dimery (na czas krzepliwośći krwi-przeciw zakrzepicy) tsh-na tarczycę i elektrolity potas bo mi bardzo spadał i magnez- zobaczymy co wyjdzie, mój ginekolog w grudniu przepisał mi tabletki antykoncepcyjne (bo na prawym jajniku mam jakąś torbiel) brałam przez 2ms po tym zaczęła mnie strasznie boleć lewa łydka (przez to te badania na zakrzepice żylną) i tabletki odstawiłam bo mam wrażenie że po tym zaczęłam sie *sypać* ;-)) w miedzyczasie w badanaich szpitalnych w lutym w gastroskopii wyszło rómieniowe zapalenie błony śluzowej żołądka (ale niby nic poważnego). I tak od lekarza do lekarza, jutro ponowna wizyta u kardiologa z wynikami krwi zobacze co powie..acha zapomniałam dodać że od dziecka bardzo często choruję na anginę czasami 3-4 razy do roku, wskazanie od kardiologa o usunieciu migdałków ;-(( ale sie boję...

Odnośnik do komentarza

No to ja od jakiś 7 lat się leczę. Ja mam niedomykalność zastawki mitralnej na pograniczu umiarkowanej i dużej, która zrobiła się podobno z wypadania płatków. Ja mam całe mnóstwo komorowych zaburzeń rytmu, to u mnie inna bajka.Wiadomo jedynie, ze w moim i Twoim przypadku trzeba być pod kontrolą lekarza, na prochach itd. Dobrze, że normalnie urodziłaś. Ja planuję w przyszłości urodzić co najmniej jedno dziecko, ale ponoć w moim przypadku mogą być problemy, no ale zobaczymy co będzie. Dziś skończyłam 29 lat, więc myślę,że za jakieś 2 - 3 lata powinien pojawić się mały brzdąc :) Myslę, że skoro lekarz proponuje Ci usunięcie migdałków to czemu tego nie zrobić, zwłaszcza, że często chorujesz. A wiesz, że częste infekcje mają bardzo zły wpływ na kondycję zastawek?To one jako pierwsze siadają!Więc może pomyś o tym zabiegu. Mnie czeka operacja wymiany zastawki mitralnej w przyszłości i jak trzeba będzie to pójdę pod nóż. Lekarze (zwłaszcza dobrzy)wiedzą co robią.

Odnośnik do komentarza
Gość Marcia W

Teraz mam 36 lat, wymarzoną córcię urodziłam naturalnie w wieku 30 lat, cała ciąża i poród bez żadnych powikłań serducho pracowało jak trzeba chociaż puls miałam dość wysoki ponad 100 (ale kardiolog leków żadnych nie mógł mi przepisać) dość szybko sie meczyłam dużo odpoczywałam i spałam, ale mam wrażenie że w czasie ciąży dochodzi do jakiegoś *cudu* i organizm tak sie zbiera i pracuje jak trzeba więc w czasie ciąży nie czułam żadnej arytmii, również po porodzie ok 5 lat czułam sie wręcz świetnie. Dopiero teraz od roku jest gorzej myśle że mam dobrego kardiologa ale coraz częściej zastanawiam się nad skonsultowaniem mojej *teczki* badań z innym kardiologiem może mój coś przeoczył i to wcale główną przyczyną moich dolegliwości nie jest jak twierdzi nerwica.... Bardzo miło było mi Cie poznać i podzielić się swoimi problemami wątpliwościami, odezwę sie jutro po południu po wizycie z nowymi wieściami..... albo i nie.... ;-))))

Odnośnik do komentarza

Zawsze warto się skonsultować...choćby dla własnego spokoju. Cieszę się, że mogłam się podzielić swoją wiedzą :) Sama siedzę wieczorami z nosem w internecie i szukam co raz to nowszych informacji w różnych czasopismach medycznych na temat mojej choroby. Powiem szczerze, że wiedza jest lepsza niż niewiedza :) Mi również miło było poznać i do napisania :)

Odnośnik do komentarza
Gość Marcia W

Kurcze już mam dość szpitali i pogotowia, wzięłam blocker Betaloc Zok 12,5 mg + uspokajacz clonazepanum TZF 1/2 tabletki + magnez i teraz jest już lepiej, najbardziej łapało mnie w pracy przed i popołudniu, napisałam smsa do kardiologa z objawami ale się nie odezwał, pracuje w szpitalu (jest szefem pracowni która wykonuje zabiegi koronografii) więc może nie mógł, ale będę próbowała jeszcze dziś do niego zadzwonić lub napisać. Zastanawiam się czy te bóle pleców to nie jakieś bóle neurologiczne bo po tabl. uspokajających na trochę puściło...... Mam nadzieje że noc będzie spokojna.... Pozdrawiam życząc spokojnej nocy..;-))

Odnośnik do komentarza

Kurcze no, nie wiem :) przecież nie jestem lekarzem, no ale na chłopski rozum jak przeszło po tabletce uspokajającej to znaczy, że coś jest na rzeczy. Ja poszłabym do jeszcze jednego kardiologa i nic nie mówiła, że ktoś zdiagnozował nerwicę i zabaczysz wtedy co Ci powie :) Z drugiej strony, nawet jeśli to nerwica, to to przecież nie jest straszna choroba, z lekami idzie przeżyć :)

Odnośnik do komentarza
Gość Marcia W

Witam, jak minął dzień? u mnie trochę lepiej ;-)) słoneczko trochę wyszło i od razu lepiej..... dziś zaopatrzyłam się jeszcze w ziółka herbatka z owocem głogu, ziele serdecznika piję 2 razy dziennie, prawdopodobnie mają zbawienny wpływ na serce i ostropest na wymęczoną lekami wątrobę odtoksycznia organizm, trzeba się trochę wspomagać naturalnie ;-)) oczywiście magnez, potas i blocker non stop, jeszcze słyszałam że dobrze jest na czczo z rana wypijać wcześniej przygotowaną wodę z cytryną i łyżką miodu gryczanego że też działa super na serce i łykać tran codziennie. Postanowiłam od dziś stosować tą terapię zobaczymy jaki będzie efekt (ziółka chyba nie zaszkodzą).

Odnośnik do komentarza

Gdzie tam słoneczko!!Zawieja i zamiecia :) i piździ jakby było 14 marca!!:) Nawet internet nie chce mi dziś normalnie gadać( radiówka). Ja dziś zakupiłam nowiuśki ciśnieniomierz i mierzę sobie ciśnienie co 15 minut :) Super, że lepsze samopoczucie masz, od razu lżej na sercu - prawda ? W ziółka ja sie nie bawię bo najzwyczajniej w świecie nie wierzę w ich zbawienną moc, dodatkowo miodu nienawidzę nawet zakamuflowanego w cieście! Ale Jak Ciebie wyleczy to kupie cały słój i zjem łyżką naraz!!

Odnośnik do komentarza
Gość Marcia W

Strasznie mnie ubawiłaś swoim wpisem......szczególnie z tym słoikiem miodu;-)) dobrze jest pożartować i pośmiać się...;-)) dziś mam jeden z lepszych dni, super bo nie dokuczają mi te bóle w klatce i plecach i serducho jakoś dzisiaj lepiej pracuje chociaż raz się potknęło.;-))) ale raz można wybaczyć ;-)) mój kardiolog chyba się obraził bo się nie odzywa;-)) ale póki jest dobrze to nie chce mi się do niego jechać.... oby tak pozostało jak najdłużej.. idzie wiosna więc psychika też inaczej wpływa na organizm, ale masz rację za oknem jeszcze śnieg i dziś w nocy ma być mega mróz..brrrrrrrrrrrr, a z ziółkami zawsze warto spróbować- napewno nie zaszkodzą, obiecuje sobie że jak już się zrobi ciepło to pozbędę się tych moich paskudnych migdałków (chociaż strasznie się boje bo słyszałam że bardzo boli po zabiegu-pół gardła wyrżnięte) ale serducho na pewno przez te anginy dostaje w du...... więc chyba nie mam wyjścia. Jak tam ciśnienie w normie ;-))???

Odnośnik do komentarza

Ciśnienie typowo japońskie - jako tako! Przeważnie 105/60 ale zdarza się 148/100. Mój nówka funkiel ciśnieniomierz miał być super mega ale wcale taki nie jest!Miał mierzyć ciśnienie przy arytmii...mierzy oczywiście, pokazuje wskaźnik arytmii ale później świruje i ciśnienie pokazuje 70/35. Miał nie głupieć a głupieje!Kupa kasy poszła w błoto. Kolejny dowód na to, że nie wolno sugerować się opiniami ludzi z internetu. Z drugiej strony lepszy ten niż mój poprzedni. Mnie zawiało kompletnie z każdej strony, koszmarny wiatr i śnieg. Pogrzało tą pogodę! Wiosna miała być, to by człowiek pospacerował trochę, a nie wychodzi na dwór i grzęźnie w śniegu po tyłek. Tnij te migdałki w cholerę, po co Ci one?! więcej z nimi problemów niż pożytku. Na pewno będziesz się później lepiej czuła! A z tym kardiologiem...fajnie Ci :) masz konsultację przez smsy:) ja nie mam tak dobrze. Muszę jeździć 300 km do Instytutu gdzie sie leczę, albo prywatnie u siebie, gdzie jak idę to dosławnie na darmo, bo zawsze słyszę to samo : *no my tu u pani nic nie zrobimy, zmiana leków nie pomoże, za dużo u pani tych zaburzeń, tutaj to tylko ablacja* -czyli standardowo :)

Odnośnik do komentarza

Kumen na czym polega w cisnieniomierzu *pokazuje wskaźnik arytmii*. Mam arytmię, mam zwykły ciśnieniomierz i jak mam zaburzenia rytmu, to pokazuje dziwne ciśnienie i stuki serca są takie dziwne na ciśnieniomierzu, co mnie denerwuje. Myślałam o zakupieniu ciśnieniomierza, który pokazuje arytmie ale zastanawia mnie na czym to polega, jak pokazuje arytmie? czy mierzy normalnie ciśnienie przy arytmii? bo zwykły nie bardzo chce zmierzyć? Trochę informacji poproszę.

Odnośnik do komentarza

W moim ciśnieniomierzu wskaźnik arytmii to mała ikonka IHR, która po zmierzeniu ciśnienia pojawia się na wyświetlaczu. Także po pompowaniu mankietu, jak już zaczyna liczyć ciśnienie to pojawia sie na ekranie serduszko migające ale bardzo nieregularnie. Jeżeli w danym czasie nie ma istotnych zaburzeń wskaźnik serduszka będzie sie pojawiał dopiero wtedy jak aparat zacznie widzieć ciśnienie rozkurczowe. Dobry ciśnieniomierz powinien mierzyć ciśnienie przy arytmii, ale taki ciśnieniomierz, którego metodą pomiaru jest metoda oscylometryczna i osłuchowa w jednym. Większość aparatów mierzy tylko oscylometrycznie. Ja kupiłam już ten lepszy, ale mimo wszystko i tak mój aparat wariuje jak mam dużą arytmię. Np.siedzę sobie spokojnie i się nie ruszam a aparat mówi, że pomiar zły bo sie poruszyłam.

Odnośnik do komentarza

Czyli jak mamy arytmię to i tak mało ważne czy ciśnieniomierz to nam pokazuje czy nie, bo i tak arytmie przynajmniej w moim wypadku ja czuję zawsze i wcale ciśnieniomierz nie musi mnie o tym informować, bo to sama wiem. Cały pic polega na tym, żeby podczas arytmii udało się zmierzyć ciśnienie, bo zwykłym nie zawsze się to udaje albo wychodzi cisnienie jakby się zaraz miało wywinąć na drugi świat. Dobrze zrozumiałam działanie takiego ciśnieniomierza? A Ty kupiłaś niby super sprawdzony i jednak coś nie tak? Chyba trzeba mierzyć w calkowitym zastoju haha, niczym mumia? albo mieć taki jak to w gabinetach lekarskich ze słuchawkami, nawet w gabinetach idą czasami na łatwiznę i mają elektroniczne.

Odnośnik do komentarza

Kupiłam nowy ciśnieniomierz bo stary miał już z 10 lat i miałam nadzieję ze nowy ciśnieniomierz posłuży mi kolejne 10. Dla mnie wskaźnik arytmii był potrzebny po to żebym wiedziała kiedy pomiar pomiar mógł być zakłamany i zciekawości czy faktycznie ciśnieniomierz to pokazuje :) I Pokazuje :D Jest dokładnie tak jak mówisz! według nowego aparatu juz kilka razy powinnam schodzić na tamten świat a mam go dopiero od wczoraj :). Najlepsze jest to ze ja mierzę ciśnienie właśnie w całkowitym zastoju a aparat dalej czasami swiruje. Zgadza się, najlepszy jest taki ciśnieniomierz typowo osłuchowy, rtęciowy, taki jak jest w gabinetach, ale dobry sporo kosztuje, dlatego wolałam kupić ten co kupiłam i kilka razy powtórzyć pomiar niż wywalić kupę kasy dla jakiegoś aparaciku, przecież aparat ma służyć mi żebym wiedziała pi razy oko czy ciśnienie mam w normie :)

Odnośnik do komentarza

Bardzo mi miło, że tak uważasz, ale muszę Cię zmartwić. Moja wiedza nie jest tak duża jak ci się wydaje. Wiem minimalnie więcej niż zwykły pacjent z dolegliwościami takimi jak ja mam. Ja po prostu dużo czytam na temat różnych arytmii, ale nie czytam forum (znaczy czytam ale się nie sugeruję), tylko różne książki kardiologiczne, czasopisma medyczne, strony dla lekarzy w internecie poświęcone kardiologii. I czytam tylko to co mnie dotyczy bezpośrednio a robię to po to, ponieważ im więcej się wie na dany temat, tym mniej straszne nam się to wydaje :) Szczerze się przyznam, że im więcej czytam, im więcej wiem, tym bardziej mnie ten temat interesuje. W ogóle zaburzenia rytmu to bardzo ciekawa dziedzina kardiologii :) oczywiście jeśli będziesz miała jakieś pytania a ja będę znała odpowiedź to chętnie pomogę, ale nie radziłabym się opierać na mojej opinii, ponieważ ja kończyłam chemię a nie medycynę :)

Odnośnik do komentarza
Gość Marcia W

Witam, i mój kardiolog się dziś o mnie upomniał..... usg,ekg i na koniec 3 zastrzyki w tyłek ;-))) i do jutra do wieczora holter 24h, zobaczymy co wyjdzie bo arytmię i ból w plecach czuję cały czas, spytałam o stopień wypadania tego płatka, kardiolog powiedział ze bardzo mały praktycznie nieistotny, więc skąd ta arytmia i złe samopoczucie, (coś wspomniał o bólach somatycznych...) ktoś coś wie na ten temat????

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×