Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Uczucie zapowietrzania i zamierania serca


Gość siodemka

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie! Mam 30 lat i od jakiegos czasu zauwazam problemy z sercem, kiedys lekarz stwierdzil u mnie nerwice, ale wydaje mi sie ze tym razem jest to cos innego..tym bardziej ze coraz czesciej mi sie to zdarza... otoz czuje tak jakby serce mi sie zapowietrzalo i na sekunde zamieralo, dzieje sie to doslownie na chwilke, ale bardzo mnie to niepokoi, nie czuje bolu, jednak cos takiego jakby mi nagle to serce roslo od powietrza i sie potykalo....nie odczuwam by w tym czasie wzrastalo mi cisnienie, jednak jesli dzieje sie to np. przed pojsciem spac, boje sie pozniej zasnac...ide w przyszlym tygodniu do internisty swojego, zobaczymy co mi poradzi...nie dzieje sie to na szczescie codziennie ale jednak coraz czesciej, powiedzmy 2 razy w tygodniu...bede wdzieczna za wypowiedzi w tej kwestii.
Odnośnik do komentarza
oczywiście kazdy odczuwa dolegliowsi inaczej i inaczej tez je opisuje. uwazam ze dolegliowosci jakie podajesz sa podobne do moich. ja to opisuje jako uczucie ucisku a nastepnie jedno mocniejsze uderzenie.dochodza do tewgo dodatkowe skurcze i inne zaburzenia ktore trudno opisac slowami. ja cierpie na to od trzech lat.przeszedłem szereg badan kardiologicznych u kilku lekarzi w kilku centrach kardilogicznych. nie stwierdzono zadnych patologii a jedynie zapewniono mnie ze z tym trzeba zyc. dodam ze wszyscy podkreslali iz to na tle nerwowym. juz na poczatku ttreafilem do psychiatry jednak leczenie nie przynioslo oczekiwanych rezultatów. dolegliowsci te sa cholenie nieprzyjemne, odczuwam duzy dyskomfort i niepokoj. momentami czuje bardzo silny lek o zycie. mimo wwszystko zyje z tym 3 lata. pozdrawiam serdecznie zyczac zdrowia
Odnośnik do komentarza
witaj Jakubie, dziekuje za wypowiedz....no coz ..pewnie jak pojde do lekarza to sie czegos dowiem, albo i nie, zbagatelizuje sprawe, wczoraj cos takiego mnie zlapalo gdy bieglam do tramwaju, najgorszy jest wlasnie lek, ze serce sie zatrzyma, ja raczej bolu nie odczuwam ale wlasnie takie cos jakby na chwile niepelny skurcz byl, zatrzymanie, a potem od nowa dalej....dzieki Bogu.....pozdarwiam!
Odnośnik do komentarza
jutro ide do lekarza ciekawa jestem co mi powie....ostatnio doszedlo dziwne uczucie, np. spie i budze sie w nocy, bo wydaje mi sie ze serce sie zatrzymalo na chwile....mam nadzieje ze te odczucia sie nie poglebia....a przez ten wiatr dodatkowo jakos tak generalne ciezko sie czlowiek czuje...pozdraiwam forumowiczow....
Odnośnik do komentarza
jestem po wizycie u lekarza internisty,na razie bez zmian, wyniki badan ogolnych kwi ok, a chyba bylo podejrzenie utraty elektrolitow.jesli bede miala znowu ten sam atak, mam sie zglosic na ekg, wtym samym dniu, bo moze ozstawic slady, oststnia szansa - proba wysilkowa, jesli nie dostan ataku tego czegos, to znaczy ze nerwica chyba
Odnośnik do komentarza

Ja odczuwam cos podobnego, tez jakby Takie zapowietrzenie I lekki Scisk serca 1sek przerwy w biciu I jedno mocniejsze uderzenie, nie wiem jak to opisac w kazdym badz razie cos takiego jak opisalem powyzej. Mialem robione EKG I nic. Echo tez nic, morfologia w normie cukier w normie TSH tez I nie mam pomyslu od czego tak sie robi. A od niedawna dziwne bulgotanie w zoladku I takie wypychanie I sciskanie pod lewym podzebrzem :-/ jak mnie to wszystko wku....

Odnośnik do komentarza
Gość filigranka

Witam. U mnie tez dziwne rzeczy dzieją sie z serduchem. W nocy nagle budze sie i łapie powietrze, bo czuje się tak jakby serce miało sie zatrzymac...nie miałam ekg itd. stwierdzono,że mam nerwice tylko na podstawie badań krwi....leczyłam sie u psychologa. Pani doktor bardzo mi pomogła...w atakach paniki nie kazała brać głębokich oddechów, bo to jeszcze bardziej przyspiesza bicie serca przez działanie adrenaliny która wzrasta. Trzeba wziąć wtedy najlepiej jakąs papierowa torebke przyłożyć do ust....wdychać i wydychać te same powietrze. Musze powiedzieć,że to skutkuje.Kazała też nauczyć się z tym żyć, jak stwierdziła od tego sie nie umiera.Trzeba sobie tłumaczyć pewne rzeczy, ale czasami rzeczywisćie jest trudno.

Odnośnik do komentarza

Dolegliwości które opisujecie występują tle nerwicowym nie są groźne dla zdrowia a tym bardziej dla życia tylko czasem uciążliwe,polecam dużo spokoju i jak najmniej myśleć o tym im więcej myślimy tym bardziej się boimy,uwierzcie mi nie tak łatwo kopnąć w kalendarz

Odnośnik do komentarza
Gość Zydziu666

Sluchajcie trafiłem wreszcie to podatkach kardiologa który wytłumaczył mi wszystko(jeżeli ktoś nie wie o co chodzi to przeczytajcie mój wcześniejszy post) te pauzy są normalne są to skurcze dodatkowe np. Komorowe Natomiast przez moja nerwice serca jak i przewrazliwienie mam wysokie tetno, i te skurcze nie doskwieraja aż tak w dzień ponieważ poprzez szybkie kurczenie się serca tzw. U mnie hiperkineze ścian LK nie nadążają się robić i wszystko odreagowuje wieczorami/nocą kiedy tetno spada Po przepisaniu odpowiednich leków na skurcze+ leków uspakajajacych czuje poprawe.Na koniec chciałbym powiedzieć ze warto chodzić do kilku lekarzy ponieważ wielu z nas jest w stanie dużego stresu i tylko spokojne podejście i próba wyjaśnienia całego ewentualnego mechanizmu pomaga. Mam nadzieje na uporanie się z moimi koszmarami i Wam tez tego życzę.pozdrawiam Ps. Jeżeli lekarze zleca Wam badanie tarczycy to polepszyć ich aby oprócz badania Tsh zlecili Wam jeszcze badanie Ft3 i Ft4 gdyż dopiero porównanie tych trzech czynników mówi o stanie tarczycy(chodzi o stosunek Tsh do ft3 i ft4). Sorry ze się tak rozpisalem:-)

Odnośnik do komentarza
Gość Anonymous

Ja mam coś podobnego ale z innymi objawami bo wygląda to tak że serce bije dośc szybko i nagle spowalnia jak by do zera i powoli zaczyna pracowac od nowa a obrazowo wygląda to tak: 0----0------0---------0-----------------0-----------------0---------0------0----0 0 = skurcz i kiedy jestem zaraz po 4 skurczu obraz zaczyna mi się zamazywac na obrzeżach a potam zanika od doli kiedy nie widzę już do połowy tracę zdolnośc ruchu ale się nie przewracam wtedy kiedy już kiedy przestaję czuc cokolwiek (jakbym przestawał istniec) zaczyna się 6 skurcz i obraz zaczyna wracac po chwili władza w nogach i rękach po 9 skurczu na parę minut tracę słuch a potem wszystko wraca do normy. Wydaje mi się że to raczej nerwica nie jest ale trafiłem tutaj więc już pytam czy ktoś czegoś nie wie. Czekam na odpowiedź i z góry wam dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Gość BARTEK1984

Witam Też mam takie same uczucie od dawna, czyli jakby serducho się na chwilke zatrzymywało, ale przy tym nie odczuwam jakichkolwiek innych dolegliwości tylko to POTKNIĘCIE. Byłem najpierw u lekarza rodzinnego i ten powiedział po badaniach krwi i EKG, że wszystko jest OK i, że takie POTKNIĘCIA serca to normalna sytuacja u niektórych osób. Sam jednak postanowiłem się upewnić czy faktycznie lekarz ma rację i poszedłem na wizytę do kardiologa. Ten zlecił EKG, ECHO i próbę wysiłkową wszystko OK! Na to wygląda, że lekarz rodzinny miał rację. Niestety niekóre osoby (w tym ja) są podatne na takie sytuacje i są troszke nerwowe, a to skutkuje takimi dolegliwościami. Staram się o tym nie myśleć, a jak się już zdarzy to szybko zapominać. Głowa do góry dla wszystkich, którzy mają takie same dolegliwości. Pozdrawiam Bartek

Odnośnik do komentarza
Gość asienieczka28282

Witajcie, ja już nerwicę mam stwierdzoną przez psychiatrę, dwa lata temu, rok temu zaczęlam się leczyć (bardzo mi to pomogło) na tyle się wyleczyłam że żyję normalnie i serce nie robi strasznych cyrków jak kiedyś( nie będę opisywała bo każdy wie) ale od dwóch dni mam właśnie uczucie zamierania (któe w nerwicy często się zdarzało) dzwoniłam do psychiatry powiedziała mi że sa to tylko nerwy (za tydzien mam zabieg u synka wycięcia migdałka i podcięcia dwóch) i mój organizm próbuje sobie tak poradzić z tą sytuacją że skupia trudne emocje na sobie. i wierzę jej bo biegać po lekarzach kardiologach i pogotowiach już nie mam ochoty (dużo w tym względzie przeszłam) czasami jak miałam jakieś trudne syt w życiu to tak serce przeskakiwało potrafiło cały dzien tak mnie męczyć, ale przechoziło. grunt to się nie przejmować chociaż dzis sama się przejęłam dlatego zadzwoniłam do lekarza. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość mafio123

Ja żyje z tym problemem 17 lat zamieranie serca ekstrasystole ból lewej kończyny i żuchwy napadowy częstoskurcz nadkomorowy i wszyscy lekarze mówią mi ze to nerwica czasem mam spore przerwy miedzy tymi dolegliwosciami ale nnigdy mi to nie przeszło

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani.Ja walczę z nerwica serca juz prawie 15 lat.Do tego mam celiakia,przy której stosuje diete.Bardzo często mam problemy ze swoim organizmem,bo codziennie mnie cos boli,często biegam po lekarzach i robię z siebie idiotke.Najgorsze so dla mnie noce ,bo często nie mogę spać,boli mnie w klatce piersiowej,momentami nie mam czym oddychać,skoki ciśnienia,bóle głowy i zawroty do tego codziennie od 10 lat swędzi mnie skora w głowie,chociaż dermatolog nic nie zauważył złego.Już nie mam siły nie wiem co robić,chodziłam tez do psychiatry ale to nic nie pomogło.Mam trojkie dzieci i bardzo się boje ze cos mi się stanie i ze one zostaną same.😢

Odnośnik do komentarza

Mam 33 lata. Kolotania serca pamietam od 8roku zycia.mi zawsze mowili nerwica...tak owszem.napady paniki kolotania serca itp itd. Kardiolog 2lata temu wykryl dodatkowa droge przewodzenia nie wpomne o strunie rzekomej , niedomknieciu zastawki i cos tam jeszcze bylo. Wiec nie bylo to spowodowane nerwica.nerwica tylko to poglebia to fakt.sama widze ze nerwica i arytmia lub inne zmiany to mieszanka wybuchowa. Zasypiam nad ranem bo albo dopada mnie tachykardia albo inne jazdy...jest to dla mnie dramat.odczuwam to bardzo mocno.w lutym powtorka holtera i podejmiemy decyzje co dalej.czasem warto drazyc temat nie zawsze to tylko nerwy

Odnośnik do komentarza
Gość Francesca

To co opisujecie to sa dodatkowe skurcze. Mi to lekarz tlumaczyl ze jeszcze nikt od tego nie umarl 😉 . To jest tak ze pojawia sie przedwczesny skurcz i serce zeby wyrownac robi dluzsza przerwe przed kolejnym skurczem. Na pewno wplyw ma na to nerwica,brak mikroelementow np magnezu, brak snu,przemeczenie itd

Odnośnik do komentarza

Witam. Mam 33 lata. 5 lat temu przechodziłem zapalenie. Iesnia sercowego i osierdzia . Wszystko skończyło się ok, n echu nie został żaden ślad po zapaleniu. Niestety od jakiegoś czasu odczuwam coś takiego jakby gromadzęnie się powietrza z lewej strony pod sercem. Czasami mam też tak jakby przewalało się coś w tym miejscu tzn. Jakby burczało mi w brzuchu, ale to jest w tym samym sercu. Jak dzieje się to w momencie tego zapowietrzenia to odczuwam ulgę. Czasami pred zaśnięciem budzę się tak jakby miało mi serce stanąć. Po jakimś czasie się uspokajam. Na echo niby wszystko ok. Odczuwam nawet coś takiego jak lek przed zaśnięciem 😒

Odnośnik do komentarza

Mam 29 lat, od 3 tygodni też miewam opisane przez wielu wyżej sporadyczne uczucie "zatrzymania serca". Jakby na jeden skurcz zabrakło sercu krwi do przepompowania i zapowietrzyło się, ale raz zadudni poza rytmem i wraca do normy. Czasem zdarzy się też, że są momenty bardzo cichej pracy serca, tak, że przykładając rękę do klatki bicie jest ledwo wyczuwalne, czasem nawet miałem wrażenie, że w ogóle nie bije. Dodatkowo tym sercowym dziwactwom czasem towarzyszy kłucie w boku i uczucie zapowietrzenia żołądka po jedzeniu, po którym następuje puste odbijanie się. U mnie to wszystko raczej na tle nerwowym, bo ostatnie tygodnie były dla mnie bardzo stresujące. Dwa late temu miałem podobną sytuację, choć z naciskiem na napadowe kłucie w sercu przy oddychaniu, być może było to też spowodowane bardzo stresującym okresem w życiu. Wtedy robiłem EKG, prześwietlenie klatki oraz badania krwi. Lekarka stwierdziła, że z sercem wszystko ok, a uczucie kłucia w okolicy serca powodują mięśnie międzyżebrowe, dostałem leki przeciwzapalne i po tygodniu-dwóch minęło. Teraz problem powrócił, tylko w właśnie w formie tych dziwnych skurczów serca. Trochę się uspokoiłem czytając Wasze opisy. Trzymajcie się, jak najmniej stresu w życiu.

Odnośnik do komentarza
Gość Gość Justyna

Witam, ja z nerwica walczę już 4rok. Miałam wszystkie badania, serce zdrowe ale skurcze dalej od tych 4lat nie mijają .  Staram się zażywać jak mniej stresu i nie zwracać uwagi na te skurcze ale dalej nie mijają.. Czy komuś minęły?? Proszę o odpowiedz

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×