Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica serca?! ktoś z Was to ma?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny!!!a wy tez tak macie po wysilku ze serce wam szaleje????ja na takie stany biore validol tabl do ssania sa swietne polecam .Boje sie ze to cos gorszego bo niby nerwica nie powinna miec takich objawów po wysiłku ale sie boje!!! Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Te objawy sa tak rozne i czasem dziwne ze zastanawiam sie czasem jak dlugo mozna sie z tym meczyc. wlasnie sonie siedze inczije ze jakby serce mi bardzo szybko bilo,jak bym przybiegla z dalekani jalos mi tak duszmo i slabo, a o dziwp cosniekie wzorowe i 56 udezen tylko,a ja po malu wpadam w panike ze cos monsie zaraz stanie. mie jestem wnstanie nic robic a przedemna sprzatanie domu i takie tam. Chcialabym to zbagatelizowac i robic swoje ale jakos nie daje rady. czuje sie jak 80-cionlatka. Ratunku ja chce zyc normalmie!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Ja sie z tym borukem bardzo dlugo ponad 5 lat, raz jest lepiej a czasami to wariuje staram sie nie myslec o tym ale to jest silniejsze:( ale nigdy nie mialam tego przy wysilku dlatego tak sie martwie bede musiala powtorzyc sobie badania.Teraz mnie trzyma jakies 3 dni non stop jakas masakra.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej,nie wiem jak wy ale ja mysle ze jedynym wsparciem dla nas jestesmy wlasnie my same dla siebie,bo nikt nas tak nie zrozumie jak my tutaj,na forum.Dlatego musimy sie nawzajem jakos wspierac i wymieniac sie doswiadczeniami i dobrym slowem :) bo chyba musimy nauczyć sie zyć z tą chorobą,niestety:(....a mnie dopadło do tego jakies paskudne przeziębienie i muszę cały weekend przesiedzieć w domu zamiast wyjść gdzieś w ostatni weekend karnawału :( mam nadzieję że chociaz wy dobrze go spędzicie....pozdrowionka.

Odnośnik do komentarza
Gość mlody 21

Mam podobne objawy do osob z forum.kardiolog mowi ze wszystko ok. wystepuja u mnie klucia w sercu ktore potrafia trwac kilkanascie sekund .kilka razy byly tak mocne ze powaliły mnie na podloge.sypiam srednio od 4 do 6 godzin.troche dluzej po spozyciu znacznej ilosci alkoholu(jednak to zdarza sie rzadko poniewaz prowadze zdrowy i aktywny tryb zycia)kilka razy w ostatnim półroczu zdarzylo mi sie obudzic(byc wyrwanym ze snu) w srodku nocy z uczuciem jakby ktos siedzial mi na klatce piersiowej jednak oddychac moglem swobodnie.towarzysza temu jakby drgawki(caly sie trzese) i nawet jezeli zdarzy sie to krotki czas po zasnieciu to nie ma mowy zebym zasnal ponownie. regularnie prowadze pomiary cisnienia i wszystko jest w normie. w pracy i w zyciu nie jestem wystawiony na dzialanie stresu.

Odnośnik do komentarza

Jej.jestbtam kto? Jak sie czujecie. ja paskudnie.w glowie mi sie kreci jestem zmeczona i spiąca i jakos mi duszno.myslalam ze mam niskie cisnienie i moze dlatego ale mam 120/62 jak na mnie to nawet wysokie bo zazwyczaj mam 100/60. ale co z tego samopoczucie do niczego i ten strach. a do poludnia bylo tak dobrze.mialam plany isc na spacer wieczorem i du.... nie mam sily.... Co jest do cho.....

Odnośnik do komentarza

Doskonale was rozumiem też niestety mnie to dopadło. Mam podobne objawy, kołatanie serca i niesamowity lęk, że za chwilę skończy sie to jakimś zawałem. Masakra u mnie nasiła się to wieczorem, często mam problemy z zaśnięciem. Najprawdopodobniej to nerwica albo jakaś inna cholera sam nie wiem. Łykam persen, validol i inne ziółka, a jak nie pomaga to biorę hydroxyzynę. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość mlody 21

Na wstepie chce podziekowac nati za porade. ostatnio czas mija mi w miare spokojnie(wyjechalem w gory i odpoczywam u boku kobiety). polecam kazdemu chwilr wytchnienia i odpoczynku od zgiełku dnia codziennego. uciekam na spacer bo mozliwosc natychmiastowego snu nie wraca. pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza

Witam. od kilku tygodni mam problem.zaczeło sie od naduzycia alkoholu. kilka dni pozniej po graniu(gram w koszykowke) dostalem napadu jakby drgan miesni tachykardi 120 na minute oraz duszenia w klatce. powtorzylo sie to juz 4,5 krotnie przez 2 tyg. w tym czasie czulem juz pieczenie w mosku bole klatki mostka serca lek przed smierca .. moment gdy boje sie ze nie dotrwam nawet do jutra, lub że pójdę spać i się nie obudzę... tachykardkie zdarzają mi się co mnie martwi ponieważ trenując 5 razy w tyg dodatkowo będąc studentem awf uwazalem iż stan mojego serca jest dobry... teraz boje się wszystkiego że zagram i mi serce nie wytrzyma że nie bede mogl dalej studiować ze bede musial odłozyć wszystko co kocham ... w ciągu 2 tyg mialem robione 6-7 razy ekg nic nie wychodzilo mialem rowniez holtera w ktoryjm rowniez nic nie wychodzi tak samo jak w badaniach morfologicznych oraz w badaniu tarczycy... co mi sie dzieje? prosze o pomoc

Odnośnik do komentarza

Do pawel91. Jeśli badania kardiologiczne nic nie wykazały to najprawdopodobniej masz nerwicę. Paskudna choroba - wiem bo sam z nią walczę, nie zrób tego błędu co większość z nas idź jak najszybciej do psychiatry. Ja walczyłem 3 miesiące sam, miałem wszystkiego dosyć łykałem ziołowe preparaty lekko pomagały ale nie na długo. Ważne spostrzeżenie choć nie polecam tej metody, po alkoholu objawy ustępują. Chociaż na drugi dzień jest dużo gorzej i się można wkręcić - dlatego zdecydowanie odradzam. Ale jeśli ustępują po alkoholu to jest to dowód że to cholerstwo siedzi w mózgu, bo alkohol nie działa przeciwbólowo, nie obniża ciśnienia itd, zmienia tylko nastrój. No i u mnie pomaga wysiłek fizyczny, jak mam łomotanie serca i nierówne bicie i straszny lęk, to staram się czymś zająć. Pozdrawiam trzymaj się, pamiętaj nerwica boli

Odnośnik do komentarza

Witam! wczoraj mialam dziwny atak najpierw jakby bolal mnie żołądek a potem mialam pieczenie w dolku kolo zaladka a potem cala klatka i bylo mi bardzo slabo nie moglam dojsc nawet kawalka w tym ze tetno mialam dobre powiedzcie mi prosze wy tez macie takie dolegliwosci???? pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej,a ja jutro będę miała dodatkowy stres bo ide na TK głowy bo oprócz tej paskudnej nerwicy nabawilam sie chyba migreny czy kto wie czego,miałam silne bóle glowy i zdecydowalam sie isc do neurologa a ten dal mi skierowanie na TK, no i dodatkowy stres mnie dopadł bo trochę sie boje tego badania zwłaszcza ze bede miala robiony kontrast,a o tym już sie naczytałam różnych dziwnych rzeczy ,że sa różna reakcje organizmu na to coś....no i juz sie sama nakrecam,i boję sie że jutro coś pójdzie nie tak i będę miała ten atak duszności i szybkie bicie serca...albo coś sie stanie jeszcze gorszego.....oby tylko nie....pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej Aida i jak tam Tk? bo wiesz jakby cie cos dopadlo ko to masz lekarza pod reką. Ale wiem jak to jest. Mnie kiedys bolala tak straszjie glowa przez 3 dni bez przerwy ze az plakalam z bolu, wogole nie moglam sie ruszac bo mnie bolala.Lekarz dal li cos na bol w proszku,ale pomagalo tylko troche i na chwilke.Po jakims czasie bolala przez 2,tyg ale juz normalnie.Dostalam skierowanie na EEG do szpitala nerwowo chorych-to byl stres, hylam pewna ze to goz albo rak,se juz po mnie. Ale przezylam a jak lekarka powiedziala mi po badaniu ze nic nie swierdzila to plakalam ze szczescia a glowa juz mnie nie bolala.Terazntylko sporadycznie,jak kazdego. CO TE NERWY POTRAFIĄ Z NAMI ZROBIC.

Odnośnik do komentarza

Hejka,juz po TK na szczescie nie było tak strasznie.Miałam kontrast i tylko ręka mnie trochę boli od tej igły którą mi wbili zeby podac kontrast. Całe badanie trwalo chyba z 10 minut ,najlepsze w tym bylo jak kontrast zacząl działac ,uczucie gorąca głowy i twarzy ,brzucha,czułam takie gorące cos od srodka i gorzkawy jakby metaliczny smak w ustach ale na szczescie nie trwalo to długo i jakos dalam rade ,choc przyznam ze sie stresowalam i serce bilo szybciej jak juz sie polozylam do badania....ale wyniki dopiero gdzies w przyszlym tygodniu więc napewno do tego czasu bede sie strasowac...Trzymajcie się wszyscy cieplo w końcu wiosna juz za pasem .....

Odnośnik do komentarza

A ja jestem drażliwa i płaczliwa , a ostatnio to ciągle mi sie chce ryczec,ale na to ma wplyw tez sytuacja w pracy i z moim facetem,wszystko do kupy sie zebrało,ogólnie do d.... załapałam mega doła i żyć mi sie odechciewa...

Odnośnik do komentarza

Hej,dziewczyny dzięki za słowa otuchy :), czasami jest gorzej czasami lepiej,dziś jest lepiej ale to zasługa słonca bo tak pieknie dziś świeci.... a jesli chodzi o cholesterol to i owszem ja mam dość wysoki bo 200 przekroczyłam i nie jest to od złego odżywiania,bo staram się unikać tego co podwyższa cholesterol a i otyła też nie jestem,a lekarz powiedział że duży wpływ ma właśnie stres ,więc tak dla pewności polecam zrobić badania na cholesterol......Pozdrawiam ciepło i miłego weekendu .....

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×