Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica serca?! ktoś z Was to ma?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Gosiu nie martw sie nie dostaniesz żadnego zawału ani wylewu to jest wszystko na podłożu pschicznym a nie Kardiologicznym Mówie ci to z doswiadczenia bo ja walczyłam z tym 3 lata i wyszłam z tego Rozumiem gdybyś była juz w podeszłym wieku i byś miała chore serduszko to wtedy mogłabyś sie obawiać .To jest tylko nasz układ nerwowy i zapamiętaj ze Nerwica nie jest grożna ale za to nas wiele uczy .Mozesz napisać mi skod jesteś ?Ja jestem z Poznania Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
czesc natalia !! zazdroszcze ci ze udało ci sie wyjsc z tego//// ja mam nerwice i oprócz tego guzki na tarczycy czy to ma coŚ wspólnego ze sobĄ....nie chce za bardzo łykac tabletek miałam przepisany propanolol kiedyŚ , brałam go przez jakiŚ czas na poczĄtku czułam ulge potem to samo xanax biore bardzo rzadko a może powinnam regularnie go zażywac..nie wiem sama , xanax przepisał mi endokrynolog, oprócz tego na tarczyce biore letrox... mam 26 lat, ekg zawsze w normie, ciŚnienie lekko podwyższone lub w normie , ale czuje niepokój i różne kłucia w boku zwłaszcza w lewym lub w mostku tak jakby pieczenie.. mieszkam nad morzem od 4 lat. nie wiem co sie dzieje,,,,??? pozdrawiammm
Odnośnik do komentarza
Czesc Justynko kto tobie stwierdził nerwice?Mi sie wydaje ze to jest przez te guzki poniewz zmiany tarczycowe i nerwica maja podobne do siebie obiawy kołatanie serca skoki cisnień lęki Wiem o tym bo moja mama tez miała guzki i tez mysleli ze to nerwica ale sie pomylili Propranalol tez przepisuja jak sa zmiany tarczycowe .Ja tez go brałam ale nie pomagał mi bo nie miałam chorego serca tylko nerwice a nerwice nie leczy sie tabletkami nasercowymi Napisz mi co stwierdził endokrynolog i na co dokładnie jest ten lek który ci przepisał Pozdrawiam i czekam na odp
Odnośnik do komentarza
Justynko xanax bierz tylko jak naprawde zle sie czujesz .Ja pomimo ze juz niemam nerwicy to niemoge odzucic tabletek psychotropowych Biore Neurol trzy razy dziennie najgorsze jest to ze nie psychika mi sie domaga ale organizm Bede musiała zgłosić sie chyba na leczenie
Odnośnik do komentarza
Dziękuje Natalio za odpowiedż. Letrox jest to lek hormonalny , biore go żeby wyrównac poziom hormonu bo mam też lekką niedoczynnosc tarczycy, no i żeby zapobiec powiększaniu sie tych guzków. a nerwice stwierdzil internista , mówił ze ma to związek też z tarczycą. sama nie wiem co o tym myślec. Ale dodam ze jestem osobą w gorącej wodzie kąpana, wszystko lubie miec zrobione na teraz...i gnębie też męża,o różne rzeczy , chocby o porzadek w domu..... mało tego czuję sie ostatnio ciagle zmeczona zwłaszcza w te upały...nie mam na nic siły.....
Odnośnik do komentarza
Justynko czyli twoje objawy wsazuja na to ze nie masz nerwicy ale sa podobne objawy Nasze hormony maja wpływ na układ nerwowqy dlatego masz takie wachania nastrojów .Moja mama miała nadczynnosc tarczycy i miała usówane gózki Justynko ja to rozumiem ze wszystko cie drazni ale to nie od ciebie zalezne a tój moż to rozumie? Pozdrawiam i niemartw sie bedzie dobrze tylko musisz regularnie chodzic do lekarza i leczyc to .
Odnośnik do komentarza
Zgodnie z obietnicą - opisuję mój drugi pobyt u lekarza medycyny chińskiej: Przez miesiąc leczenia nie zanotowałem prawie żadnych zmian, poza tym, że duuużo rzadziej miewam lodowate dłonie. Sam ból w klatce jak był, tak jest. Teraz idę na kompleksowe badania krwi aby porównać wyniki, na USG tarczycy i na tej podstawie podjęta zostanie decyzja czy wiemy w czym problem czy też będę leczony prewencyjnie betalokiem. Nie wiem jak u Was, ale w moim przypadku obecne upały nie wpływają w żaden sposób na wiadome sprawy ...
Odnośnik do komentarza
Magda, A czy badania u *normalnego* lekarza wykazaly cos z Twoja tarczyca ? Moj *normalny* lekarz stwierdzil ze skoro moje TSH jest idealne to on nie widzi potrzeby abym robil USG tarczycy i skierowania mi nie dal. Teraz jestem glupi i nie wiem komu wierzyc bo ktorys z lekarzy sie myli.
Odnośnik do komentarza
U mnie też stwierdzono nerwice serca....Miałam robione echo serca,i wyniki były dobre....Lekarz powiedział mi,że bóle mogą być spwodowane niedobrem witamin... Dostałam komplet lekartstw... i środek na ustabilizowanie jonów i powoli przechodzi,a i do tego leki uspakajające:)Czy Wam też czasem brakuje powietrza i sie dusicie??
Odnośnik do komentarza
Gość Magdalenka
Witaj Jezeli masz problemy z sercem i nie wiadomo jakie sa jego przyczyny to powinnienes miec przeprowadzone badania tarczycowe.Ja przed wykryciem choroby bylam u wielu lekarzy i zaden nie wiedzial co mi jest.Mialam przeprowadzane badania na serce wszystkie jakie mozliwe.Stwierdzono arytmie,tachykardie czyli zablokowanie komory miedzy przedsionkowej.Trafilam do dobrego kardiologa ktory umiescil mnie w klinice i dopiero tam stwirdzono ze to nadczynnosc tarczycy.Leczylam sie przez 5 latlykajac kolejne leki .Lekarz medycyny chinskiej postawil mnie na nogi.Unormowal moja tarczyce i pozniej nerwice serca. Pozdrawiam i zycze powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Gość Magdalenka
Witaj W moim miescie jest lekarz medycyny chinskiej,ale ja mieszkam w wojewodztwie lubuskim.Mysle,ze w tak duzym miescie lub jego okolicach tez powinnas cos znalesc.Jak go znajdziesz to zwroc uwage czy jest doswiadczony w swojej dziedzinie i jaka ma opinie.
Odnośnik do komentarza
Czesc:) mam na imie Dagmara i mam 19 lat. Obawiam się że mam nerwice serca. Jak byłam mała lekarz powiedział że mam nerwice serca. Chodziłam do jakiegos terapeuty, kilka seansów i powiedział że jest wyleczona. Jakies 3 miesiace temu zaczeło mnie boleć serce. Odczuwałam ból po lewej stroie klatki piersiowej, dretwiała mi ręka, nie mogłam w nocy spać. Po rozmowie z mamą udałam się do lekarza, zrobili mi EKG i lekarz powiedział ze mam serce jak dzwon. Przepisał mi *Ketanol* i powiedział, że mam to brać jak bedzie mnie bolało. Zaczełam brać tabletki, wierzyłam że mi pomagają i pomagały serce przestało boleć. Lecz jakiś tydzień temu znowu odczuwam straszny ból w klatce piersiowej mam duszności, lęki. Dzisiaj rano strasznie byłam blada. Niewiem co się ze mna dzieje. Po przeczytaniu tego forum stwierdziłam, że chyba też jestem chora :(.
Odnośnik do komentarza
Dagmaro, Tez *mialem* Ketonal, ale przez tydzien bo to lek na miesnie i w moim przypadku nie dzialal. W Twoim przypadku pewnie zadzial efekt psychologiczny niemniej najwazniejsze co sie da wyczytac z Twojego posta to to, ze nie jestes chora. Pewnie juz przeczytalas wszystko na forum, ale najlepiej bedzie jesli znajdziesz dla siebie (z lekarzem) jakis lek, ktory zredukuje przykre objawy a sama sprobujesz znalezc te rzeczy w zyciu, ktore powoduja Twoje dolegliwosci oraz te, dzieki ktorym czujesz sie lepiej. Te pierwsze trzeba bedzie wyeliminowac a do drugich dazyc za wszelka cene :)
Odnośnik do komentarza
Gość adrianna
Witam Mieszkamy w Niemczech.Od paru lat moj maz 30 lat ma ataki ktore wygladaja w ten sposob:brakuje mu powietrza,klucie serca i natychmiast zaczyna sie dretwienie calego ciala nie potrafi nawet mowic.Bardzo sie wtedy boi i te ataki sie jeszcze bardziej nasilaja.pomaga wyjazd do szpitala i tabletka na uspokojenie.Czesto te objawy pojawiaja sie rano zaraz po wyjsciu z lozka.Moj maz mial robione wszystkie badania wszystko jest ok.Wrzeczywistosci nie mamy problemow jestesmy szczesliwym malzenstwem mamy urocza 11 miesieczna coreczke.Kto ma takie objawy skad to pochodzi co w tedy robic prosze o odpowiedz
Odnośnik do komentarza
Widze ze tylko ja odpowiadam a specjalista ze mnie taki jak z mysiego tylka wor na make :) A tak powazniej - Adrianno - w zasadzie ja mam cos podobnego. 5 minut po opuszczeniu lozka mam zimne dlonie i czuje *cos* w klatce. Na szczescie biore Betaloc i to mnie trzyma przez reszte dnia. Pytanie teraz co rozumiesz przez fakt ze badania meza byly OK ? Moje tez sa OK - w tym sensie ze nie mam choroby - a mimo to EKG wykazuje dodatkowe atrakcje i je wlasnie eliminuje Betalok*iem. Piszesz bardzo ogolnie wiec rada jest bardzo ogolna: konsultacja z lekarzem w sprawie *czegos*, co zlagodzi objawy o ktorych piszesz a potem szukanie rozwiazania przyczyny problemu. Moze maz da sobie rade sam, moze z Twoja pomoca, moze bedzie potrzebny psycholog a moze bedzie bral piguly przez dlugie lata, ale dzieki temu nie bedzie odczuwal bolu. Moge tez powtorzyc moje slowa z poprzedniego posta, ze fajnie jest zidentyfikowac to o czym sie mysli w trakcie bolu oraz to, co pomaga o nim zapomniec. Wtedy trzeba sie postarac zeby tego drugiego bylo wiecej niz pierwszego.
Odnośnik do komentarza
Gość adrianna
Droga Miszko dziekuje za twoja odpowiedz. W ciagu ostatniego tygodnia Marek mial robione 6 razy badanie EKG badanie krwi byl nawet w tej rurze co przeswietla cale cialo.Wszystko jest ok serce jest zdrowe.Wczorajszy dzien byl koszmarem to wszystko powracalo co dwie godziny i trwalo w zasadzie caly dzien troche lepiej sie poczul jak go wsadzialam do wanny z zimna woda.Byl oslabiony sam nie potrafil zbytnio na nogach ustac.Dzisiaj ma testy wysilkowe i USG calego ciala.Caly czas jest na srodkach uspakajacych.Staram sie zeby nawet o tym nie myslal ale to nie jest latwe.W sumie pierwszy raz zdarzylo sie to okolo 7 lat temu.Wszyscy twierdzili ze to nadcisnienie.Do dzisiaj bierze tabletki.Chce go teraz wyciagnac na urlop do Polski zeby zmienil otoczenie oderwal sie od pracy bo moze jest przemeczony.Mam nadzieje ze to sie jakos uspokoi.Miszko ile ty masz lat i jak sobie z tym wszystkim radzisz co mowia lekarze.Pozdrawiam i czekam na twoja odpowiedz.Dzieki
Odnośnik do komentarza
Hej Adrianna :) Przyjmuje ze Twoj Marek bral leki nie tylko dlatego, ze tak powiedzial lekarz, ale rowniez dlatego ze na niego dobrze dzialaly. Wciaz nie piszesz co rozumiesz przez dobre wyniki EKG. Nic na nich nie wyszlo ? Az mi sie nie chce wierzyc, bo przy tym co piszesz spodziewalbym sie sladow nadcisnienia lub czegos co powoduje bol u Marka np. skurczy dodatkowych. Jesli po wykluczeniu chorob serca i ukladu krazenia oraz dobrym badaniom krwi i hormonalnych wykluczymy *powazne* schorzenia to faktycznie zostaje nam nerwica i bardzo mi przykro ze u Twojego meza ma taki przebieg. Jesli podloze bolu jest zaiste psychiczne to musialo sie cos stac w zyciu Marka co ten bol wywolalo. Pytanie tylko czy bedzie to kisil w sobie czy tez da sobie szanse pomoc. Z facetami moze byc ciezko - sam wiem po sobie, ze baaaardzo ciezko mi sie dzielic z kims tym co mi sie nie podoba. Tak sobie przez lata kumulowalem te male i duze stresy, az wreszcie 3 lata temu jak rabnelo tak boli do dzis i teraz wszyscy musza znosic moje madrosci na forum :) Poczytaj sobie wczesniejsze posty - jest sporo ciekawych doswiadczen i cennych rad a takze moje relacje z obcowania z lekarzami. Polecam sie rowniez w kontakcie mailowym. Gdzies 2 lub 3 strony wczesniej jest moj adres e-mail. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
CZESC Przeczytalam co Was neka i chcialam zebyscie weszly na stronke czlowieka ktory mi pomogl.Mialam to samo co WY.On mi pomogl i dodatkowo medytacje mi pomogly.Wystarczy wpisac adamm migrena nerwica emocje i tam pisze wszystko o nim.Ja do niego pojechalam chociasz dzielilo mnie od niego cztery i pol godz drogi. Skontaktujcie sie z nim nie pozalujecie .
Odnośnik do komentarza
Witajcie, ogromnie się cieszę, że znlazłam tę stronę, jest mi jakoś lżej wiedząc że nie jestem sama, a jak jest mi źle to włączam komputer i czytam wasze wypowiedzi to działa jak wizyta u dobrego specjalisty i jest mi lżej, jestem silniejsza i potrafię zapanować nad swoim ciałem. Dziękuję. Zuzka
Odnośnik do komentarza
jestem z wami.nareszcie z kimŚ kto mnie zrozumie a wasze wypowiedzi czytam jak swoje.wczoraj wpadłam na tę stronę czytam wszystko.jestem przerażona.tyle ludzi ma nerwicę,niektórzy jeszcze nie dopuszczajĄ tej myŚli do siebie.ja też mam tę chorobę.analizuję swoje życie i wiem skĄd to się wzięło.a wy zrobiliŚcie taki spis złych wpływów.nie mówcie,że jesteŚcie chore inikt tego nie rozumie ŚmiejĄ się zwas,mĄż,rodzice,znajomi pukaja się w głowę.to własnie was przeraża.brak zrozumienia,podpory,otuchy...itd.wasze zdrowie nie zmieni się bez akceptacji i zrozumienia was przez najbliższe otoczenie.ale nad tym trzeba popracować.wasi partnerzy życiowi majĄ was dosyć bo wbrew pozorom sami bojĄ się owas mimo,że tego nie pokazujĄ .nie wiedzĄ co robić. trzeba z nimi jasno gadać.kawe na ławę.jak macie *atak* niech was przytulĄ,pocałujĄ powiedzĄ nie martw się jak nagle umrzesz to wychowam nasze dzieci tak jk ty byŚ to zrobiła.i co już wam lepiej.Śmirć sięoddala a raczej myŚl oniej.każdy musi znaleŹć *sposób na siebie*! co wy nato?pozdrawiam.asik
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×