Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica serca?! ktoś z Was to ma?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

czołem ludziska mnie to ta nerwica normalnie wykancz. Ja bardzo czesto nawet jak nie mam ataku to mam podwyższone ciśnienie a malo tego powiem wam że ostatnio najgorsza dla mnie to jest sprawa psychiki bo jak mi sie coś dzieje to mysle że umre cały czas myśle boje sie wszystkiego a ostatnio to nawet jakas taka smutna jestem tak ogolnie wewnętrznie od momentu jak mam takie silne ataki to jakoś tak przestalam sie cieszyc wszystkim jakas taka nie do zycia jestem nie moge spac a własciwie to chce mi sie spać moge bo jakas taka zdenerwowana jestem. A najgorsze nie sa dla mnoe kłucia serca ale lęki i ból w mostku najczęściej pojawia mi sie to w autobusie albo jak mam sie gdzies dalej wybrać i normalnie jestem wtedy zlana zimnym potem i aż mi w glowie szumi a najgorsze że jestem wtedy taka drażliwa żenajlepiej sie do mnie nie odzywać bo nie wiem co mam ze soba zrobić. Mam 25 lat ale jak tak sobie przypomne siebie jako dziecko to w tej chwili juz w dzieciństwie dopatruje sie objawów nerwicy wtedy co prawda maiły one inną postać ale to chyba od tego sie wszystko zaczęło.
Odnośnik do komentarza
a powiem wam jeszcze za zauważyła, ze denerwuję sie wszystkim nawet miłym spotkaniem czy coś a jestem taka nerwowea ogólnie ze potrafie wstać juz taka pobudzona i zdenerwowana z samego rana. A jak jest z wami? pozdrawiam was serdeczie
Odnośnik do komentarza
Gość Słonko- oburzone
Wstrętny tchórzu co się podpisujesz jako pytajnik- widać brak polotu na nicka, ludzie szukają tutaj wsparcia i zrozumienia a Ty szukasz satysfakcji dokuczając im. WIDAC SAM MASZ BRAK ZAJĘCIA I ROBOTY SKORO TAK SIĘ ZABAWIASZ
Odnośnik do komentarza
Yo Gosia! To, ze serce wypada z rytmu to sa prawdopodobnie skurcze dodatkowe, ktore powoduja, ze serce na chwile *zatrzymuje sie* by pozniej odbic i bic dalej. Rzecz normalna, z tym ze wiekszosc osob W OGOLE tego nie odczuwa. Ja np. jako ze jestem bardzo chudy i serce mam prawie na wierzchu odczuwam to bardzo, w sumie wtedy caly organizm to bardzo odczuwa. Jezeli sa te skurcze delikatne nie boje sie, jest to tylko nieprzyjemne dla mnie. Natomiast jak skurcz dodatkowy jest mocny i wystarczy ze raz tylko tak zabije, a serce wowczas wstrzyma sie tak jakby na dluzsza chwile jest rozwalony przynajmniej przez caly kolejny dzien. Szkoda slow.
Odnośnik do komentarza
Wczoraj znowu miałam ten atak. nie wiem, co to jest. Przeczystałam Wasze pierwsze wypowiedzi, ale nie znalalzłami nic, o sie pokrywa z moimi objawami. Kłucie w okolicach serca, w lewym boku. NIE MOGĘ ODDYCHAĆ!!! Oddycham b. płytko, bo ból jest nie do zniesienia. Trwa to 5 minut. Potowrnie się przestraszyłam, bo nie móc oddychać jest czymś strasznym. Już kiedyś miewałam takie ataki, ale trwały b. krótko. Jako nastolatka miałam z tego powodu ekg, ale wszystko było w porządku. Zdarza mi się to b. rzadko i na ogół się tym nie przejmuję. Tym razem atak trwał długo. Potwornie mnie przestraszył. Nie móc oddychać (ćwiczę jogę i sztuka oddychania jest moją filozofią), to jakby życie ze mnie uchodziło. Czy ktoś z Was podczas opisanych tu objawów miał problemy z oddychaniem? Przepraszam, jeśli powtarzam się, nie czytałam wszystkich postów. Proszę o wskazanie odpowiedzi, jeśli było jużo tym. pozdrawiam, alma
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich znerwicowanych!! u mnie wszystko było super do wczoraj, tano byłam jeszcze w Zabrzu na badaniach kontrolnych, zrobili mi EKG i wyszło super tak powiedziała lekarka badania krwi, tarczycy musiałam ponowic tez ok,cisnienie miałam ostatnio w granicach 110/70 tetno od 75-85 tylko do południa mam szybsze i zadowolona po tych informacjach od lekarki wróciałam do domku, wieczorem mnie złapało słabo mi sie zrobiło tak jak bym miała zemdleć i serducho zaczeło walic, ale powiedziałam sobie Ania nic ci nie jest masz na papierze ze serducho jest zdrowe i po chwili przeszło ale niestety rano znów zaczeło mocniej bic , sama nie wiem moze pogoda moze znów od rana zaczełam myslec kiedy mnie złapie i tak dla bezpieczenstwa wziełam BETALOC ZOK 25 biore doraznie jak cosik mi sie dzieje i troche przeszło zobaczmy co bedzie dalej :-((( wkurza mnie to !!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Gość Nerwica 19
Hey mam 19lat moja nerwica objawia sie dusznosciami i czasami mysle ze umre!Ostatnio snilo mi sie ze lezac w lozku umarlam i przestalam oddychac.Otworzylam oczy i zastanawialam sie czy to byl sen...jak mam sobie radzic. Wiem ze nerwica spowodowana jest brakiem ukochanej osoby.
Odnośnik do komentarza
Gość goofer1982
witam wszystkie nerwusiątka...sam z pewnością należę do tego klubu...moja walka z nerwicą zaczęła się 3 lata temu od napadu nerwowego i wizycie na oddziele kardiologi...badania wyszły dobrze, ale objawy sie nasilały...pieczenie w lewej częsci klatki piersiowej, uciski, bóle głowy na zmianę z uczuciem omdlenia i osłabienia, drętwienia lewej nogi i reki, uczucie zimna zgoracem na zmianę i tak codziennie.nie chcę siać paniki więc wmawiam sobie ze nic mi nie jest...wizytę u lekarza odwlekam z dnia na dzień, ale coraz bardziej czuję się zmęczony psychicznie i sam na siebie jestem zdenerwowany, że taki jestem, że czuję się słabo,że mam zawroty i że nie jestem po prostu jak każdy facet po prostu twardy....błędne koło...najgorzej że nie ma dnia spokoju....już nie mówię o koncentracji i o chęci działąnia.w tym aspekcie totalna klapa....
Odnośnik do komentarza
Ja nie wiem czemu nas to ząłpało, przeciez tyle ludzi ma stresy itd i tego nie maja a ja sie troche wkurzyłam ijuz wylazło!!!!!!! Nienawidze tego!!! jak jest ok to sobie umiem wszystko wytłumaczyć ze nic mi nie jest ze to tylko taki atak i sam przejdzie, ale jak przyjdzie juz ten atak to zapominam o racjolanym mysleniu i wpadam w taka panike ze szok i wtedy jeszcze bardziej sobie szkodze! w takim ataku paniki skoczyło mi cisnienie 180/140 jak zasze mam 110/70 wiec prawie mdałam i miałam wrazenie ze umieram!!!!!! Powiedzcie czemu tak to jest ze człowiek tak sie boi, sa ludzie którzy mdleją czesto i sie tym nie stersuja a ja mam tylko takie wrazenie ze mdleje i juz jest panika i robi sie coraz gorzej!!!!!
Odnośnik do komentarza
Witam!. Jestem 6 lat po zawale. Były dwie koronarografie, potem stent i przez pierwsze 3 lata żyłem sobie prawie jak normalny człowiek: bieganie po schodach, rower, praca, itd. Do czasu gdy zachciało się mojej Pani kardiolog (z rejonu) przymusić mnie do brania leków nasercowych, bo dotąd był tylko Acard i Zocor (cholesterol). Po jednej jedynej pigułce Molsidominy mało nie *wykitowałem*. Okazało się po prostu że jestem na ten lek fantastycznie uczulony. Pogotowie które przyjechało po 30 min nie mogło zmierzyć mi ciśnienia (brakowało skali) a lekarz wyraził szczere ździwienie że jeszcze żyję. Serce waliło mi tak jakby chciało połamać żebra a głowa za chwilę pęknie jak balon. Przytomności nie straciłem, ale przejścia te wpędziły mnie w potężną nerwicę serca. Zaczęły się: napady duszności, kołatania serca, skoki ciśnienia krwi, itd. Dopiero po roku walczenia z sobą trafiłem do chyba najlepszego kardiologa w Łodzi. Ten poznał się na problemie natychmiast i przekazał mnie swemu znajomemu psychiatrze specjalizującemu się w takich właśnie nerwicach. Zalecenia były następujące: Cipramil 20 i doraźnie Afobam 0,25 (obydwa tylko na receptę). Cipramil jest lekiem *długodystansowym* i zaczyna działać dopiero 10 - 14 dni od rozpoczęcia kuracji która musi trwać minimum 3 miesiące. Potem miałem 9 - 12 miesięcy całkowitego sercowego spokoju. Afobam działa szybko ale krótko. Miałem go brać raz dziennie do czasu aż zacznie działać Cipramil, albo doraźnie - w chwilach wyjątkowo złego samopoczucia (np. gwałtowne zmiany pogody na które moje serce jest bardzo wrażliwe). I mam spokój... Właśnie rozpocząłem już trzecią kurację Cipramilem która prawie zawsze wypada mi na wiosnę czyli czas najgorszego samopoczucia *sercowców*. Jestem właśnie przy 10-tej pigułce. Życzę wszystkim zdrowia...
Odnośnik do komentarza
mam wiadomośc do pytajnika ktory nie mial nawet odwagi zeby sie podpisać. Ciesz sie czlowieku ze jestes zdrowy bo nie wiesz jaki masz skarb, ale trzeba miec niezly tupet zeby cos takiego napisać. Ciekawe czy pan lub pani pytajnik mając prace bo ja mam i kupe obowiązków bo ja zaczynam dzien czasem o 4 rano to cikawe jak by pracowal pytajnik jakby miał ciśnienie 170/110 ból serca zwalał go z nog i biegal ci minute do toalety z nerwów i cierkawe jakby wtedy pracowal czy by sie skupil i jaby sie czuł wtedy przy szefie albo innych pracownikach nie mogąc oddychac i bedac zalanym zimnym potem.... Napisz kim jestes to pogadamy a może sie zegos boisz. Prosze o wsrarcie inne nerwuski niech sie tacy ujawnia jak potrafia komentowąć.
Odnośnik do komentarza
Do NIKUSI: Powiedz mi jak ty sobie z tym radzisz??? po ja juz powoli odpuszczam!! Wydaje mi sie że coś mi jest poważniejszego a oni nie wiedza co!! Boje sie że może mam coś w głowie i dlatego tak mi sie robi słabo i nogi z waty,sama juz nie wiem!! miałam robione EKG dwa razy, echo serca i nic nie wyszło.Przez miesiac miałam spokój a od tygodni asie zaczeło!! Potem sie uspokajam że przeciez jak bym miała cos w głowie to cały czas by mi cos było tak mi sie wydaje. Jeszcze nigdy nie byłam u psychiatry ani psychologa ale boje sie ze w koncu bede musiała isc bo za bardzo to zapanuje nade mna!!! Szukam pomocy!!!
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich!Ja też należę do klubu nerwusów.Mam 33 lata i od 7 lat nie daje mi to spokojnie życ.Lęki mam ciągle,boję się wszystkiego i te potworne ataki.Życ się niechce.Chodzę teraz na terapię dla DDA(dorosłe dzieci alkoholików),podobno u mnie w tym tkwi problem.Byłam wprawdzie dopiero dwa razy,ale już po pierwszej rozmowie z terapeutką czułam się o niebo lepiej.Zobaczymy co będzie dalej.Leki biorę sporadycznie i tylko ziołowe (Validol).Panie pytajniku nie życzę panu nawet jednego dnia z tym koszmarem, a my cierpimy całe lata!!!!!!Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witaj Aniu!Ja mam identyczne objawy i też ciągle myślę,że coś mi jest.Mam wrażenie,że ta nerwica zżera mnie powoli od środka.Kiedyś miałam ataki ze strony jelit.Objwy były przerazające,lekarz nie krył,że to mogą byc objwy nowotworu.Ta diagnoza zwaliła mnie z nóg.Zrobiłam kolonoskopię.Okazało się,że jestem zdrowa jak ryba i od dnia tego badania wszystkie objawy ustąpiły(objawy jelitowe).Przeniosło się na serducho.Z tym też zaczęłam sobie radzic(Validol mi pomagał), a teraz dołączyła głowa.Już nie mam siły.To mnie znowu zwala z nóg.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Echo serca, EKG,krew,kolonoskopia,badania laryngologiczne,neurologiczne,czekam teraz na tomografię komputerową głowy.Objawy: lęk,ucisk w głowie,pulsowanie i ucisk w skroniach,serce wali, sucho w ustach, miękkie nogi,gorąco,później potwornie zimno i drgawki,ciężko złapac oddech,lekkie nudności.Później się czuję dośc wyczerpana aż mięśnie mnie bolą.
Odnośnik do komentarza
Ja tez mam to samo, rano zanim jeszcze wstane juz mysle o tym czy dzis bedzie mi sie robic słabo itd. i jak na zawołanie wstaje przejde sie i zaraz to mam, potem sie tego wystrasze bo wydaje mi sie ze zemdleje itd i serducho mi wali starsznie szybko i wtedy dopiero mi sie kreci koszmar jakis!! Do koscioła boje sie isc, ostatnio nawet na zakupy nie chce jezdzic bo jak wejede do sklepu pełnego ludzi to jest tragedia!!! troche taki lęk mam!! ale jak tu leku nie miec jak mam 24 ;ata!!!! i do tej pory byłam pełna energi dziewczyna i wogóle i tak nagle na mnie to spadło!!! Czasami mam mysli ze to ni emoze byc nerwica przeciez takie objawy przy nerwicy?????? i zaraz mam mysli ze moze w głowie cos mam itd. Nie wiem jak sobie pomóc!! :-(((
Odnośnik do komentarza
Boże,jakby to było o mnie. Mam identycznie!Ja mam 33 lata,dziecko które cierpi przeze mnie.W nocy jak się przebudzę myślę o tym, rano boję się wstac bo znowu może mi się zakręcic w głowie.To są zawroty,ale mam wrażenie,że stąpam po czymś bardzo miękkim albo jakby podłoga mi się przesuwała i te uderzenia krwi do głowy.To jakiś koszmar.Ostatnio w sklepie Tak mi się zakręciło,że myślałam że zemdleję.Musiałam szybko uciekac i złapac trochę powietrza.Szkoda mi mojej córci,ciągle na nia krzyczę na męża też.Ja ciągle jestem zła,ciągle coś mnie donerwuje.Nie mam już sił aby z tym walczyć.
Odnośnik do komentarza
Ja byłam w Zabrzu w klinice kardiologii i tam dwa razy robili mi EKG wszystko ok, echo serca tez i tez wszysko ok, krew, tarczyca, troche mało magnezu mam itd. ale juz uzupełniłam. I mam jezdzic na kontrole, chciałabym tez miec ta tomografie komputerowa bo sie boje ze moze cos w głowie siedzi hmmm sama nie wiem. Tez chyba wybiore sie do neurologa??!!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×