Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica serca?! ktoś z Was to ma?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Kochani. Mam nadzieje ze wniose do tej dyskusji cos co niektorym pomoze. Mam 33 lata, jestem zdrowafizycznie i psychicznie:-) Nie zostalam zdiagnozowana z zadna nerwica ale moje objawy sa podobne do waszych.Jutro mam laparoskopie i od tygodnia czyje sie coraz gorzej. Mieszkam w Stanach i opowiem co wyczytalam na amerykanskich stronach, opowiem wam rowniez o mojej teorii. Mam nieskie cisnienie krwi, probuje zajsc w ciaze i lecze sie z tego powodu. Przy kazdej wizycie u lekarza pobieraja mi krew, czasem fiolke czasem 3, nieraz raz na tydzien a czasami codziennie. Wyczytalam ze utrata krwi przyczynia sie do obnizenia cisnienia, do jego obnizenia przyczynia sie rowniez odwodnienie, czyli np. biegunki, wymioty,nie dostateczna ilosc plynow przyjmowana w ciagu dnia. To najlepiej korygowac plynami z elektrolotami np takimi napojami dla sportowcow lub malych dzieci. Moj dzien jest zabiegany, jestem zadowolona z zycia i w ciagu dnia nie mam zadnych dolegliwosci.Ogolnie tak jak kazdy raz czuje sie lepiej raz gorzej ale nie jest to nic co budzi moj niepokoj. Nadchodzi noc i czas na spanie, klade sie do lozka jak kazdy inny czlowiek i tu sie zaczyna!!! Nadmienie jeszcze ze sa to sporadyczne przypadki ale wystarczajace zeby mnie przerazic. ukladam sie na sto sposobow, czuje ze zasypiam i nagle robi mi sie slabo, czuje jakbym przestala oddychac, lapie powietrze i podnosze sie z poduszki. Juz w nosie mam spanie bo teraz sie boje ze cos mi sie stanie. Wtedy zaczyna mi sie krecic w glowie, rece robia sie lodowate, zaczyna mnie bolec brzuch i biegne do lazienki. Mam biegunki i za kazdym razem sikam jakbym tego nie robila conajmniej godzine i tak co 5-10 min srednio 5 razy, moze wiecej. Wtedy zaczynam pic bo boje sie ze jestem odwodniona i jeszcze pogorsze swoj stan. Wracam do lozka, oddycham ciezko i zaczynam sie niekontrolowanie trzasc. Trzesie sie cale moje cialo, rece i stopy ma calkwicie wyziebione, mam wrzenie ze nie mam pulsu i ze nie dostaje wystarczajacej ilosci tlenu. To trwa okolo godziny do dwoch, nadchodzi 2 w nocy i w koncu zasypiam z wyczerpania. Nastepnego dnia jestem jak zywy trup, przerazona, zmeczona i wyczerpana. Wyczytalam ze osoby z niskim cisnieniem moga miec kondycje przy ktorej kladac sie na plasko cisnienie spada jeszcze bardziej (test na stole) i wtedy zaczynaja sie wlasnie problemy z oddechem, zawroty glowy , mrowienie w rekach. Wtedy boimy sie ze cos jest nie tak, ze mamy atak serca albo umieramy. Znam to bo sama tak mysle!!! I od takiego momentu to juz tylko krok do ataku paniki (tak nazywaja to lekarze amerykanscy) lub anxiety atak. Jesli ktos zna angielski polecam poczytanie tej strony. http://www.anxietypanic.com/understanding.html Byc moze w Polsce nazywaja to nerwica serca ale kiedy zapoznacie sie blizej z ta strona zrozumiecie ze to nie ma nic wspolnego z sercem (wiekszosc z was robilo ekg i wyszlo ze nic wam nie jest) natomiast to sa ataki paniki. Moga one kompletnie wylaczyc nas z zycia, sprawic ze boimy sie wykonywac czynnosci w ciagu wykonywania ktorych pojawil sie atak tak jak ja zaczynam sie bac isc spac. W zwiazku z tym ze jutro mam tez zabieg moj lekarz przepisal mi Zoloft, ale wiem ze sa takie leki jak Prozac albo Paxil ktore sa w Polsce znane i ktore przepisuje sie w takich stanach. czytalam ze nie uzalezniaja i co prawda potrzeba kilku tygodni zeby zaczely dzialac ale podobno ataki ustepuja kompletnie. Ja dam sobie troche czasu i sprawdze czy moje wywolane byly zblizajaca sie operacja. Podejrzewam ze tak bo ja strasznie boje sie smierci a niestety mimo ze to w miare prosta operacja to przeraza mnie uspienie, intubacja i cewniki hahah (pielegniarki by ze mnie nie bylo) I mysle ze to wywolalo te ataki. mam nadzieje ze komus to pomoze, jesli ktos chcialby pogadac o tym albo zadac mi jakeis pyatnie to to jest moj email, malo uzywany wiec prosze sie nie gniewac jesli odpowiedz nadejdzie z opoznieniem. dagi321@buziaczek.pl Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witaj Dagamro,Twoje objawy mogą być spowodowane niskim cisnieniem,ale ja mialam identyczne objawy do Twoich-dosłownie identyczne ( biegunki.odwodnienie,zawroty głowy,osłabienie,lodowate dłonie i trzęsawki).U mnie zdiagnozowano po tych objawach niestety nerwicę wegetatywną,nazywaną czasami serca,lub narządową.Pozdrawiam Cię.
Odnośnik do komentarza
Hej dziewczyny. Mysle ze objawy nie sa powodowane cisnieniem ale jak zaczyna brakowac mi oddechu to pozniej zaczynam panikowac i chyba reszta to juz sama z siebie sie rozwija. A co do leku to sie pomylilam, wlasnie przed godzina go wzielam , nazywa sie xanax. Dam wam znac jak dzialal. A laparoskopia? lecze sie juz dlugo zeby zajsc w ciaze, mialam inseminacje, hormony itp ale wszystko na nic, pomalu zostaje mi invitro wiec jako oststnia deske ratunku zgodzilam sie na laparoskopie. Maja zajrzec do jajnikow bo podejrzewaja endometrioze i jesli to prawda wypalic ja przy pomocy laseru. A zaraz potem kolejna dawka hormonow i znow inseminacja. Ciekawe swoja droga czy te hormony nie dokladaja sie do mojego zlego samopoczucia. jak poszedl Twoj zabieg, tez sie tak balas jak ja? czy tylko ze mnie taki swir?
Odnośnik do komentarza
Witaj Dagmaro,uwierz mi że hormony mogą mieć wpływ na samopoczucie,u niektórych osób zdarzają się po takim leczeniu ataki nerwicy,tak było u mnie.Mój ginekolog taki los mi zgotował,że dostałam nerwicy i depresji od hormonów.Z pewnością nerwowa byłam caly czas,ale hormony przyspieszyły sprawę.A więc bądz ostrożna,bo ja teraz cały czas walczę ze skutkami takiej jednej kuracji.Pozdrawiam Cię i życzę wytrwałości.
Odnośnik do komentarza
Witam. jestem Krzysiu i mam podobny problem a mianowicie *nerwice serca*. Powodem były . Na początku wakacji byłem zmuszony zażyć a by zaliczyć rok szkolny. Było to pierwszy raz w życiu ale trwalo to dobry tydzien. Taka ilość musiala mi zaszkodzić na serce bo czułem sie maksymalnie osłabiony i mialem przyśpieszoną akcje serca ale lekarka przepisala mi propanolan i mi przeszło. Po miesiącu na urodzinach kolegi spróbowałem extasy(czyli poprostu kółek). Spodobało mi sie wiec zaczałem jeść je częściej co zaowocowało objawami *nerwicy serca* próbowalem znów leczyć sie propranolem ale z mizernym skutkiem. Teraz jest marzec. Od tamtego czasu mineło ponad pół roku. Objawy mam te same. Mialem robione rózne badania: krwi, ekg, usg brzucha, rtg klatki piersiowej. Wszystkie pozytywne. 2 tygodnie temu byłem u kardiologa, przepisala mi Aspargin( to jest magnez i potas) i Corectin 5. przez tydzien czułem sie dobrze lecz po tygodniu znów to samo a nawet gorzej. Takie ataki jak mam teraz to jeszcze nie mialem. od 3 dni nie wychodze z domu. Dziś już chciałem wzywać pogotowie bo po krótkiej drzemce obudziło mnie ostre kołatanie serca. Miewałem duszności takie że nie umialem złapać pełnego tchu ale odziwo po odstawieniu Corectinu przeszły. Jutro mam wizyte u kardiolog i zobaczymy co mi powie. Musiałem to tu napisać.. komuś przekazać to mi jest bo juz nie umiałem wytrzymać.. jeśli ktoś miał podobnie i co najlepiej uporał sie z tym problemem to prosze niech odp.
Odnośnik do komentarza
Hej, tu znow ja. Juz po zabiegu i troche spokojniejsza, co ja gadam, spokojna jak dzidzius we snie!!! Pytalam lekarza o te zaburzenia hormonalne, przyznal mi racje (kortyzon -o ile sie nie myle nazywa sie ten hormon) ale powiedzial rowniez ze takie zaburzenia moga powstac tylko w czasie podawania innych hormonow ale nie po ich odstawieniu. Pragne tylko nadmienic ze facet ktory mnie leczy znajduje sie w czolowce najlepszych lekarzy w stanie New Jersey w Ameryce, wsrod 6 najlepszych specjalistow od nieplodnosci w tym Stanie. W grudniu znalazl sie nawet na okladkach magazynow specjalistycznych wiec raczej wierze w to co mowi. W kazdym razie tak czy siak dam sobie zbadac poziom tego hormonu a sam lekarz odeslal mnie do psychiatry bo mowi ze takie napady nerwicy jakie mialam to jak najbardziej sprawa dla psychiatry i nie nalezy tego bagatelizowac. Ufff a xanax ostatniej nocy polozyl mnie spac w ciagu godziny i bardzo uspokoil ale okazuje sie ze jest to strasznie uzalezniajacy lek i dostalam tylko jedna tabletke zeby mnie uspokoic przed zabiegiem i tyle. Agunia, co wykazala twoja laparoskopia? Moja same niedobre rzeczy...
Odnośnik do komentarza
Witaj Dagmaro. Jak najbardziej hormon o nazwie kortyzol jest dla nas bardzo szkodliwy,wydziela się w momencie dużego stersu,a że u nas nerwicowców często występuje przez długi czas jest to dla nas niebezpieczne.A objawy działania tego hormonu są nam wszystkim znane,kołatanie sercai masa innych,panika itp. To dobrze że masz takiego dobrego ginekologa,ja po tamtym leczeniu trafiłam również do dobrego,który mnie trochę postawił na nogi. Jeżeli chodzi o laparoskopię to ja nie miałam takiego zabiegu.Pozdrawiam Cię serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Witaj Wargol,cóż mogę Ci napisać.Raczej zarzywanie ekstazy i tym podobnych nie pomogło Ci a wręcz zaszkodziło.Takie tabletki i ogólnie narkotyki nasiliają objawy i mogą naprawdę zaszkodzić. Tak więc proponuję abyś więcej po nie nie sięgał to dla Twojego zdrowia.Zobaczysz co powie Ci kardiolog.Pozdrawiam Cię i trzymaj się,oczywiście napisz co lekarz Ci powiedział.
Odnośnik do komentarza
Gość dominika
Witajcie . ja tez umieram czasami pare razy wciagu dnia. moja rodzinka juz na to niereaguje bo jest to u mnie porzadek dzienny. mam wypadanie platka , czestoskurcze i i dodatkowe skurcze, walenia itd.. lekarze mi mowia ze tak jest i ze tak musze zyc . wiem ze to wszystko jest w naszej psychice. dzis w nocy to serce mi wyskakiwalo i strach ze umieram to mnie dobija.najlepiej jest gdy sie nie jest samym w tym wszystkim wiec jak ktos ma ochote to napiszcie mailika girl29@poczta.fm pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam :) jestem po wizycie u kardiologa, która mnie zbeształa i powiedziala że jestem zdrowy i mam zaczać aktywnie żyć. Uprawiać jakieś sporty.. jeździć na rowerze. jeszcze tylko czeka mnie USG serca we wtorek i jeśli nic mi nie wykryją to to by było na tyle z moją chorobą :) poprostu bede z tym walczył bo te lęki siedzą w mojej głowie i tylko walcząc moge sie ich pozbyc :) pozdro dla wszystkich chorych i zdrowia życze :) jeszcze sie tu odezwe bo to nie koniec a dopiero początek walki z chorobą :P
Odnośnik do komentarza
Gość Jurek S Bielsko-Biał
Bądźcie uprzejmi poczytać ten tekst : http://www.optymalni.com/Listy_i_Odpowiedzi/Choroba_Serca_-_Miokardiopatia/choroba_serca_-_miokardiopatia.html Po 3 tygodniach stosowania DO, częstość napadów wzrostu tętna wyraźnie zmalała, na tyle istotnie, że próbuję przynajmniej zwrócić uwagę innym, którzy tracą nadzieję. Serdecznie pozdrawiam Jerzy Skobelski Bielsko-Biała
Odnośnik do komentarza
Gość lukax_25
witam nazywam się łukasz na nerwice serca lecze sie już 5 lat. jest to okropna choroba .... bóle klatki piersiowej , uczucie gorąca w klatce , raz serce się niby zatrzymuje na chwile by potem bic jak oszalałe min.140 udeżeń na minute co owocuje wizytą o 2 w nocy na pogotowiu i dawką hydroksyzyny w zastrzyku ;[. poza tym bezsennośc i to straszne uczucie lęku o wszystko ale najbardziej to chyba o śmierc która sobie wmawiam co noc że to juz dzisiaj...;[[[[ nawet jezeli uda mi sie w nocy zasnac to i tak sie po 5 minutach budze z ogromnym lękiem wtedy jestem oszołomiony i nie wiem co sie dzieje a jak sobie uprzytomnie ze jestem w kuchnim zaczyna sie kołatka serca i oczywiscie wizyta na pogotowiu...jezeli uda mi sie wygrac z fala paniki to i tak najwczesniej kłade sie spac o 6 rano[pracuje miedzy 17 a 2 w nocy] nerwica jest okropną chorobą gdyż trzeba tak wiele wiele wiele ogromnego wysiłku leków i siły woli by poprawić choć troche swój stan zdrowia ......a tak niewiele trzeba by ten wysiłek poszedł na marne ;[[[[[ ja przez nerwice straciłem juz 3 prace a mam na utrzymaniu zone i 2 dzieciaczków.......dziekuje Bogu za ich cierpliwosc i wspieranie mnie w tej strasznej chorobie.......najwiecej to mi pomaga mój tata gdyż on 25 lat walczył z ta choroba i wygrał...oczywiscie nie do konca ale na tyle ze tabletke to on wezmie moze raz w miesiacu jak sie zle poczuje.....ja bralem rudotel było juz na tyle dobrze ze sama jego obecnosc w kieszeni uspokajała ale jego brak konczyl sie panika .....byłem u kardiologa i stwierdzil on uzaleznienie;[[[[ odstawil mi rudotel i teraz biore xanax sr...oraz betaloc zok 25.....nie wiem jak to dalej bedzie mam nowa prace i juz raz mnie zabrano na pogotowie nie jest dobrze z nerwica jest tak ze pare bitew zwyciezymy ale wojne i tak przegramy;[[[[[nie wiem jak to bedzie bylo juz dobrze ale i tak to powruciło...... zawsze WRACA!!!!!!! pozdrawiam was i mam nadzieje ze wam uda sie lepiej walka z ta choroba......
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich serdecznie Mam na imie Rafal i mam 27 lat, problemy z nerwica zaczely sie u mnie jakies 5-6 lat temu na smym poczatku mialem ataki codziennie czasami trzymalo mnie 20 min czasami pare godzin. Objawy jakie mialem to: bole w klatce piersiowej tak jak by ucisk na mostek, nierownomierne bicie serca, oslabienie itp Trzymalo mnei to jakies 3 lata po czym przestalo powracac, ucieszylem sie neisamowicie lecz parenascie dni temu powrocilo na nowo. Co prawda nie marudze da sie to przezyc jakos nauczylem sie z tym zyc. Wrocilem wczoraj od lekarza lekarz zbadal stwierdzil ze nie ma zadnych objaw cisnienie idealne, dostalem skierowanie na EKG zrobilem badanie i wyszlo idealne. Wrocilem do domu i po paru godzinach dostalem dziwnego uczucia jak by cos zalegalo mi w gardle ponizej krtani, i nie moge tego przelknac. Probowalem duzo pic, jesc, nawet staralem sie zwrocic bo bylem rpzekonany ze cos tam mam ale niestety nieudolnie. Jakos udalo mi sie zasnac mialem z tym problem bo to uczucie jest bardzo nieprzyjemne, po wielu godzinach meczenia zasnelem rano wstalem widze ze to samo i sam juz nie wiem czy to na tle nerwowym czy moze sa to rpoblemy z TARCZYCA ??? CZY TARCZYCA objawia sie tak z dnia na dzien ???? z godziny na godzine ??? Nie mam powiekszonej szyji ani problemow z wezlami tylko z wlasnie z tym czyms co siedzi w moim gardle.
Odnośnik do komentarza
Witajcie.Ja dziś przeżyłam koszmar.Mianowicie jak rano się obudzilam było wszystko ok. a gdy zjadłam śniadanie i zostałam sama w domu to zrobiło mi się strasznie gorąo i strasznie słabo,zmierzyłam ciśnienie i miałam 119/74 to dobrze pomyślałam ale dlaczego mi tak słabo?poszłam do ubikacji za potrzebą i czuje że serce zaczyna walić i zaczyna mi w oczach wszystko wirować a aobecność córki jest gdzieś daleko ,nie umię zbytnio tego opisać.Mierze sobie ciśnienie i mam 125/73 puls 122 uderzenia i bardzo słabo jak zobaczyłam po następnym razie że mam 137/78 a puls 133 uderzenia to zimne ciarki przeszły po rękach.Wziełam validol i jest lepiej z tym że jestem bardzo bardo senna i jeden raz zatrzymało mi się na chwile serce tjb.bezdech.Co myślicie o tym co napisałam moge być spokojna że nic mi się nie stanie.
Odnośnik do komentarza
czesc ja mam nerwice od roku,teraz jestem w 25tyg.ciazy i nic nie moge brac,biore tylko potas magnez,zelazo bo mam ich niedobor.dokuczaja mi codzien bole w klatce,dodatkowe skurcze serca,kolatania boje sie tego caly czas mysle ze cos mi grozi ze to inna choroba,nie ma tyg.zebym nie wzywala pogotowia albo ja na nie nie jechala,wstyd mi maz juz nawet sluchac nie chce jak mi cos dolega,mam 4.5letnia corke ktora ciezko mi sie zajmowac tymbardziej ze jest zywym dzieckiem.i jak tu zyc ,jak nie cierpiec?
Odnośnik do komentarza
Hej raffal,mne tak w gardle uciskalo na samym poczatku nerwicy tez zbadali poziom tarczycy i wyszlo ok.myslalam ze mam raka itp.ciagle mialam uczucie ze kktos mnie sciska za gardlo,pozniej to minelo i doszly inne przykre objawy podejrzewam ze u Ciebie jest to samo.wiedz ze nerwica daje objawy wszystkich chorob ktorych tak naprawde nie mamy,chodz trudno w to uwierzyc.
Odnośnik do komentarza
Najbardziej denerwujace jest to cos w gardle dzisiaj jak bylem z psem to przez chwile mialem odruch wymiotny ;/ zastanawiam sie caly czas co to takiego ja wiem ze im wiecej sie o chorobach mysli tym wiecej objawow jest. Jutro pojde chyba do lekarza ogolnego co prawda bylem 2 dni temu ale nie mialem jeszcze tego uczucia w gardle, pytala sie mnie lekarz czy mnie gardlo boli czy cokolwiek ale wtedy nic mnie nie bolalo w sumie teraz mnei tez nie boli tylko dusi tak nagle przyszlo z minuty na minute dziwne Zastanawiam sie jakie badania sobie zrobic ?? na tarczyce to poprzez krew sie robi z tego co wiem ??? a jakie inne jeszcze mogl bym zrobic zeby wyeliminowac jakies inne schorzenia ?
Odnośnik do komentarza
Witaj Pogódko:) Moja historia jest długa i niestety wcale nie ma szczęśliwego zakończenia.Miałam 14-lat gdy stwierdzono u mnie nerwicę serca.Ale ogólnie miało to być mało groźne więc wtedy to bagatelizowałam no bo do cholery co może sie stać 14-sto latce, właśnie tak wtedy myślałam i co się okazało cholernie się pomyliłam.Lekarz mówił że warto uprawiać sport bo to rozładowuje napięcie, z tym u mnie nie było problemu przez 7 lat tańczyłam taniec towarzyski więc tym bardziej sie cieszyłam że choroba nie wyeliminuje mi tego co kochałam najbardziej.Sport miał mi pomóc, a okazało się ze powoli prawie mnie zabił.Mój stan się pogarszał bole duszności były coraz częstsze i silniejsze o wiele dłużej trwały itp Po dwóch latach okazało się że że choroba bardzo się pogłebiła i nie była już tylko nerwica serca ale niedotlenienie lewej komory serca z przerzutem na prawą komorę.To zabrzmiało jak wyrok Nie tańczę już to było z byt niebezpieczne i było przyczyną pogłębienia się mojej choroby z nerwicy zrobiła się sytuacja o wiele poważniejsza. Teraz mam 19 lat nie mogę nawet szybko chodzić.Wiele postów jakie tu przeczytałam mowiły o tymże wysiłek pomaga a ja bym powiedział ze raczej na krótką metę bo w rzeczywistości pogłebia tylko stan zdrowia.Lekarz mówi że moj stan to nie wyrok że z Tym można normalnie żyć, tylko że ja mam 19 lat i właściwie już nie mam życia. Chciałbym czasem zaszaleć ale nie mogę, chciałabym tańczyć dalej ale wtedy sama wydałabym na siebie wyrok. Mam narzeczonego życie przed sobą ale choroba dalej zostanie nie zniknie. Biorę leki uważam na siebie i odwiedzam od czasu do czasu pogotowie, czasem myślę że już się przyzwyczaiłam ale tak nie jest. Może to co napisałam komuś pomoże.Pamiętajcie że serce mamy tylko jedno i że nie zawsze sport to zdrowie.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość matiiaga
Do Mika Moge ci cos doradzić jakbyś była zainteresowana. Ja własnie kończę swoja ciążę, a własciwie jestem po terminie:) Nerwicę mam od prawie dwóch lat. Przed ciażą brałam lekkie psychotropy, ale z wiadomych przyczyn musiałam je odstawić. Leki na nadcisnienie również. W ciąży brałam: validol, magnez z wit. b6, mentowal, persen, melisę, i z homeopatii: sedatif pc. Oczywiście zdarzały mi się ataki paniki, ale je przetrwałam:) Do tego miałam psychoterapię. Mam również synka w wieku 4 lat, który jest bardzo żywym dzieckiem. Ale gdy czytam, że jesteś w 25tc to najgorsze masz już za sobą:) teraz będzie tylko lepiej. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Pogódka
Misiu! Rzeczywiście chorobę wykryto u Ciebie bardzo wcześnie i błąd na samym początku, czyli nie leczyłaś sie! Zapewniam Cię jednak, że naprawdę sport, jakiś wysiłek nie zaszkodzi, chociaz przy nerwicy, objawy zmęczenia sa o wiele bardziej odczuwalne. Jakie leki bierzesz, bo nie napisałaś? co to znaczy, że choroba zostanie, nie możesz tak myslec, naprawdę zaleczona daje kilka lat spokoju, ja miałąm rok zanim nie wróciła, a psychika cuda robi, trzeba Misiu walczyc i wierzyc, ze się uda, może tylko dłużej wspomagac się farmakologicznie, żeby zobaczyc efekty pozdrawiam ZWIERZĘTA ZE SCHRONU ODWDZIĘCZĄ SIĘ!
Odnośnik do komentarza
witam, kiedys juz tutaj pisalam. lekarz ostatnio dal mi holter- iteraz czekam na wyniki ale oczywiscie czulam sie idealnie. Od kilku dni czuje sie pakudnie. Ja porpsotu nie daje juz rady, siedze teraz i czekam az nadejdzie skurcz. wczoraj jak prowadzilam swoje malenstwo do przedszkola nastapil skurcz ktorego praktycznie nie odczulam za to panika i tak byla, ja zaraz cala sie trzese, musze gdzies usiasc na chwilke gdyz serce wali mi jak opetane a po drodze do przedszkola nawet ie ma zadnej lawki po drodze, praktycznie w biegu doszlam do przedszkola minelo 15 minut i mi przeszlo ale caly dzien byl meczarnia, wielkie wyczekiwanie na skurcz. dzisiaj rano mailam to samo. wzielam kapiel w wannie i na chiwle po kapieli usiadlam na wanne nagle poczulam jak mi serce zwalnie,delikatny skurcz i odrazu ucisk na zaoladku. czy to ma cos wspolnego z zoladkiem? czesto mam skurcze podczas bekania, nie wiem czy to moje paranoje. ja juz po prostu nie daje rady. lekarz przepisal mi propanolol-ale ja sie po niz zle czuje, tutejsi lekarze twerdza ze nic mi ie jest-a mieszkam w szkocji. w czerwcu lece do kraju, moze moze mi ktos polecic dobrego kardilogoa, mieszkam w okolicach szczecina. jest ze mna tak tragicznie ze boje sie na dwor wychodzic bo tam najczesciej lapia mnie skurcze ale jak siedze w domu to sie obzeram slodyczami, ktorych nie moge jesc bo one tez sa przyczyna szybkie bicia serca a potem skurczy u mnie. podziwiam mojego meza ze od 9lat znosi to wszytko, czasami nie mowie mu ze zle sie czulam lub czuje. najgorsze jest to ze moja 5-letnia coreczka to wszytko obserwuje. nie chce by kiedys cierpiala tak jak ja ,bo to paskudne chorobsko. pozdrowaim wszytkich serdecznie i zycze zdrowego dnia bez skurczow i chorych mysli :)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×