Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica serca?! ktoś z Was to ma?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Dorota W
Witajcie dziewczyny i chłopaki!!! Jak to miło,że od czsu do czasu napisze do nas facet.Uważam ,że męskie ramię przyda się na tym forum. ABSYNT-zgazam się z Twoją wypowiedzią lecz dręczy mnie zupełnie inna rzecz.Ja choruję na nerwicę lękową ponad 6 lat .Właściwie to 6 lat się na nią leczę i uczęszczam na psychoterapię Od kiedy ją mam to do końca nie wiadomo ale czuję się tak jakbym się z nią urodziła. Zdaję sobie sprawę ,że choroba ta bierze się z naszej głowy ,że to my sami nakręcamy się gdy tylko lekko zakłuje w klatce piersiowej czy mamy problem z oddychaniem ale w dalszym ciągu nie mam pojęcia jak się jej pozbyć raz na zawsze.Czy znasz osoby ,które stoczyły bitwę z nerwicą lękową i z dumą mogą powiedzieć ,że ją wygrały??
Odnośnik do komentarza
Gość kasia1959
Oj dopiero wróciłam z Poznania. Kardiolog zadowolony, mam brać nadal to co brałam i nie denerwować się!!!!!!!!!!! a ekg ok - no i tyle - nie było mnie tak długo bo wdepnęłam do koleżanki, którą spotkałam w przychodni - ona była u ginekologa - jestem i ślę Wam całusy - może jutro słonko zaświeci? Kasia
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
WITAJCIE KOCHANE! Ja dziś od samego rana miałam niespodziankę a mianowicie odwiedzili mnie krewni ,którzy przyjechali do mojej mamy na jutrzejsze urodziny. Byłam bardzo zaskoczona ,ponieważ wogóle się ich nie spodziewałam .Teraz pojechali do moich rodziców na obiadek a ja mogę być z Wami Pozdrawiam wszystkich serdecznie KASIU-cieszę się ,że wróciłaś i ,że wszystko jest ok. Aga - skarbie buziaczki dla Ciebie
Odnośnik do komentarza
Gość barbara-ewa
witajcie dziewczyny.Przeczytałam wasze wypowiedzi i musze do was dołączyc choć jestem od was dużo starsza to mam ten sam problem.Zaczęło to sie gdy miałam 27 lat i trwa juz 30 lat. ,Ale jak widzicie da się żyć choć często są momenty, że myślę iż to już koniec.Na początku wszyscy mówili,ze to tylko nerwica ale nie leczona okazała sie po czasie, że udowodniono zespół tachy-brady i zmiany w węzle zatokowym.Mam co jakis czas częstoskurcze napadowe z tetnem 140-180 fatalnie wtedy sie czuje i sprzata mnie karetka.Ale tak na codzień mam właśnie uczucie wiecznego strachu.Biore teraz leki Sedam na wyciszenie i Sectral na to szybkie tetno.Próbowano na mnie wiele leków ale te okazały sie jeszcze najlepsze.Kiedy leczyłam sie w Poznaniu przed laty jedna pani kardiolog powiedziala mądre słowa które nie raz sobie powtarzam*jak padniesz to jak tylko sie podniesiesz musisz iść dalej* trzeba samej sobie pomagac i wbrew tym wszystkim dolegliwościom nie poddawać sie isć dalej.Tez mi czasem sil brakuje ale wtedy sie odpsychiczniam czyli poprostu musze sobie popłakac i potem jest lepiej.życze wam pokonywania tego lęku ,który mi tez utrudnia życie przecietnie 2x na dzien robi mi sie slabo.Pomocna jest tez modlitwa, by miec siłę ducha, wierzcie mi.Musimy sie wzajemnie wspierac na duchu bo ktoś kto nie ma takich dolegliwosci to nie rozumie jakie to jest okropne i przykre, często właśnie rodzina, bo im sie znudziło słuchac, że znów ci jest niedobrze.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×