Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica serca?! ktoś z Was to ma?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich! ten miesiac mam okropny czuje sie fatalnie piecze w klatce piersiowej boli w okolicy zaladka boje sie zostac sama w domu wychodzic z domu cwiczyc ciagly lek ze dostane zawal albo cos mi sie stanie:( prosze pomozcie czy moje serce takie cos wytrzyma boje sie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość mONAA27

Nie czekaj tylko idz do psychuatry...ja to zrobilam tydzień temu...i jest powoli coraz lepiej..nie czekaj ...to nerwy i fobie...nakręcasz się i będzie coraz gorzej...ja 6 dni nie wychodzę z domu...ale leki juz zaczynają działąć...i czs się ruszyć...i podjąc próbę..

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie. kolejne dni kolejne ciezkie chwile znow ten lek o zycie i strach przed snem. kolejne ataki kolejna seria badan nadal jest ok serce bije miarowo tony czyste cisnienie 120/70,130/80 tetno od 50 do 70 wiec dobre. do tego mmialem zrobiony TK w ktorym nic nie wyszlo dodam iz ostatnio wrocilem do ciezkich treningow i trenuje mi sie dobrze poki nie mam chwili przerwy by sprawdzic serce i znow powraca ten lek i znow sie ograniczam... lecz znadal ten bol w mostku i lęk lekarz mowi ze zanim pojde do psychiatry mam wykluczyc wszelkie mozliwosci czysto medyczne, czyli kregoslup problemy z zoladkiem czy z plucami, choc sam tez przyznał ze w tym wypadku wiele wskazuje na nerwice. Wizyta u psychaitry jest niestety albo kosztowna( dobry kosztuje w granicach 100-150 zl to szczegolnie duzo dla studenta) zas na fundusz trzeba czekac 3-4 miesiace a to szmat czasu.... czy ktos ma dobra rade co z tym zrobic?:( jak to wyleczyc jak to zwalczyc?

Odnośnik do komentarza

....czy ktos z Was ma problemy z serduszkiem? Jak sobie radzicie? moje niby zdrowe.biore metoprolol,w polsce bralam betaloc zok ale czasem nie moge normalnie funkcjonowac i boje sie isc do pracy a im bardziej sie boje tym gorzej sie czuje. Niby takie przeskoki i arytmie nie sa groźne ale psychika wtedy siada od razu i masakrycznie boje sie ze to juz moj koniec. Potrzebuje wsparcia,tylko na Was moge liczyc,bo kto tego nie przezywa tez nie zrozumie. POZDRAWIAM.

Odnośnik do komentarza

Hej. to na pewno nerwica. nerwy potrafia z nami zrobic okropne rzeczy i bez pomocy psychiatry i lekow ciezko sobie pomoc. mi sie nie udalo,pomogly psychotropy i tabletki uspokajajace,najpierw mocne teraz ziolowe,ale serce caly czas mi dokucza.ehhh. Trzeba byc silnym,starac sie nie przejmowac za bardzo zyciem. Jak jest zle to mowie sobie *to tylko zwykly gorszy dzien...* i zazwyczaj jest lepiej. Jednym słowem NIE JEST LATWO ALE BEDZIE DOBRZE.:)

Odnośnik do komentarza

możecie mi trochę pomóc? zmagam się z dodatkowymi skurczami ładnych parę lat. w przeciągu paru miesięcy na domiar złego pojawiły się omdlenia po długotrwałej pozycji stojącej (lekarz podejrzewa zespół wazowagalny i nie wypisuje już beta blokerów). napiszcie proszę jakie macie tętno po 5 minucie stania, zależy mi na tym cholernie, a nigdzie nie mogę dorwać takiej informacji . wertuję dalej forum, życze zdrówka

Odnośnik do komentarza
Gość lukaszeeeeeeeek

*walczę* z ta przypadłością już dwa lata , mam 22, z początku tragedia wszystko co możne być a najgorzej serce, z czasem jest coraz lepiej. wszystkim którzy znajdują się w podobnej sytuacji proponuje : sport, o regularnych porach kłaść się spać (wysypiać się ) , brak kawy, fajek, alkoholu, i podstawową zasada jest się wyluzować i przestać myśleć o tym. nic wam nie będzie . Jest to trudne nie powiem , ale uwierzcie mi ze się da :) pzdr

Odnośnik do komentarza

Witam ja mam chyba poczatkowe objawy. Strasznie sie klucilam z chlopakiem i to codziennie i mnie do tego doprowadzil ze czesto ale lekko nie moge oddychac. Czy jak teraz przestane sie denerwowac to mi przejdzie calkowicie? p.s jak bym wiedziala ze przez nerwy tak sie dzieje to bym sie tak nie wkurzala.

Odnośnik do komentarza

Witam! nerwica ma rozne objawy ja borykam sie z nia kilka lat i czasami mysle ze to juz koniec z nia a za kilka miesiecy mam takie objawy ze nie daje sobie rady im bardziej chce uwazac na siebie tzn nie stresowac tym bardziej jestem nerwowa ze mi nic nie wychodzi.dzisiaj caly dzien bylam taka nerwowa, wszyscy mnie denerwowali nawet pies za oknem:( tez tak macie ?pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej. Ja tez juz myslalam ze mam spokoj,po dobrych 4 czy 5 latach,nawet odstawilam leki ale niestety pewnego popoludnoa sie polozylam na malą drzemke i obudzil mnie brak tchu,jak tylko zamykalam oczy to wydawalo mi sie ze sie dusze. ehhh I zaczelo sie od nowa,tyle ze tym razemnwiedzialam z czym mam doczynienia i zaraz znowu lekarz i prochy. Najbardziej dokucza mi serducho. Czy ktos ma arytmie przez ta wstretna nerwice? A nerwowosc to moja codziennosc. POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE

Odnośnik do komentarza
Gość Marcelinaa

Hej, witam Was serdecznie. Moje pytanie dotyczy objawów nerwicy. Czy u Was tak że wystepują codzienne bóle głowy, bóle brzucha, zmęcznie, problemy ze spaniem i dziwne odbieranie obrazu, jakby po jakis srodkach odurzających ?

Odnośnik do komentarza

Ja też podejrzewam u siebie nerwicę. 2 dni temu w pracy dopadło mnie pierwszy raz. Duszności, stany niepokoju, serce to myślałem, że mi wyskoczy. Do tego lekkie odrętwienie ciała. Dziś kolejny raz, tym razem doszły jeszcze dreszcze. Jutro wizyta u internisty, zobaczymy co dalej. Co prawda jestem osobą dość zamknięta w sobie, emocje wolę chować w sobie, ale raczej się niczym nie przejmuję, jestem w miarę zadowolony z życia, pracy, spełniam się w dziedzinach, które mnie interesują. Czy jest tutaj jakiś podobny przypadek? Dodam, że mam 26 lat

Odnośnik do komentarza

Hej tez ma juz coraz gorzej:( dzisiaj przeczytalam ze sportowiec w czasie meczu zmarl na zawał i juz mi serce wariuje masakra tak sie boje ze moge dostac zawal.Tez tak macie ze po przeczytaniu lub po rozmowie na ten temat tez tak przezywacie pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość nerwus2012

Do nati/ wiem troche pozno tu zaglądam/ ja jak cos przeczytam albo usłysze np tak jak ty o tym sportowcu co miał zawał zaraz myśle ze to tez mi się przydarzy wogole wymyslam sobie wszytskie choroby świata rodzina ma mnie dość juz chyba nikt nie bierze mnie na poważnie a to jest takie męczące że nie da się nie wspominać o swoich dolegliwościach jakie mam czyli; bole i zawroty glowy chodze jak pijana czasem, duszności kłucia w sercu i pod zebrami, bole pleców, mięsni zmęczenie osłabienie robie się śpiąca, jescze te serce tak bije czasami jakby mi chcialo wyskoczyc lekarz mi powiedzial ze to czestoskurcz napadowy kardiolog mnie wysłal na holtera i sam fakt ze cos wyjdzie nie tak ze moze jakiś zabieg mnie czeka mnie przeraża , czasami czuje sie naprawde dobrze ale to zaledwie trwa kilka dni a jak sie zaczyna to masakra mysle ze zaraz umre, ze po karetke trzeba bedzie dzwonic ajjjj juz bylam u tylu lekarzy nawet w szpitalu lezałam paru lekarzy się po prostu ze mnie smiało ze mnie wszytsko boli ze to nie możliwe, no ale zobaczymy co w holeterze wyjdzie.. samo to przeraża!

Odnośnik do komentarza
Gość Marcindg

Witam przeczytałem to forum od deski do deski, jednak nie natrafilem na jeden może i mały objaw a mnie najbardziej nurtujący. A mianowicie czy macie uczucie podczas kołatania serca ew boli w klatce również uczucie jakbyście mieli się zaraz przewrócić to znaczy stracić przytomność, tak jakby dusza z was uciekała? ja mam tak coraz częściej

Odnośnik do komentarza
Gość Aska19831983

Witam. Sama zastanawiam sie, czy tez mam nerwice. Zaden lekarz mi jej nie zdiagnozowal jak dotad. Ekg, echo serca, pluca, morfologia,cukier, tsh itd : wszystko ok. Jestem odsylana od lekarza do lekarza...roznych specjalnosci. Zaczelo sie wszystko w styczniu kiedy to dostalam trzech atakow tachykardii pod rzad, przy drugim maz wezwal karetke. To bylo cos okropnego, myslalam,ze zejde z tego swiata. Nagle uderzenie goraca, ledwo z lazienki wyszlam, kolatanie serca z *wykrecaniem* bilo jak oszalale. Puls pod 150, dusznosci, problem z oddychaniem, odplywalam. Bylam smiertelnie wystraszona. Panowie z ERki stwierdzili,ze ekg w porzadku, zeby sie wyspac i nie pic kawy... Od tamtej pory srednio raz na kilka dni mialam napady kolatan. Zaczelam brac metocard i neopersen na uspokojenie przed panicznym strachem,ze sie to powtorzy w takim wydaniu. Do tej pory zyje w strachu. Od stycznia caly czas sie cos mi przytrafia wzgl. Zdrowia, gdzie wczesniej nigdy nie chorowalam. A to zaslabniecia w sklepach,a to bole stawow i nog nie do wytrzymania,az do naczyniowca trafilam z podejrzeniem zatoru. Klucia w sercu,klatce, bole napadowe glowy, spac po nocach nie moge a jal juz usne to budzi mnie *straszenie od srodka* takie przeszywajace uczucie rozlewajacego sie ciepla polaczone z szybkim biciem serca. Czasem biore relanium,pomaga na chwile. Panicznie boje sie zostac sama z dziecmi...ze mi sie cos stanie i co wtedy??mam dwojke malych bajtlow i dopiero 29 lata wydaje mi sie, ze 30 to ja nie dozyje. Ech...

Odnośnik do komentarza

Witam :) dopiero weszłam na to forum więc nie czytałam wszystkich wiadomości ale mam bardzo ważne pytanie. Czy jednym z objawów nerwicy może być takie totalne zmęczenie. Wchodzę po schodach i robi mi się słabo ze zmęczenia i bardzo bolą mnie nogi, tzn mięśnie. Jestem z daleka od domu, nie mogę pójść do lekarza i się zbadać. Ostatnie ekg miałam robione 2lata temu, poprzednie 5lat temu plus usg serca. Oczywiście wszystko ok. Lekarz twierdzi że to nerwica. Ja raczej nie uwierzyłam. Leczyłam się u bioenergoterapeuty. Wszystkie objawy przeszły a tydzień temu napadło mnie takie straszne zmęczenie, czasami ciśnie w klatce, boję się że znowu nie będę mogła oddychać ale mogę. Ale czuję tam ciężar. I to zmęczenie? Skąd? Boję się. Ostatnio mam ogromny kryzys jeśli chodzi o pracę, jest ciężka i stresująca i jestem cholernie przemęczona. Ale to zmęczenie jest inne, jakby moje serce już nie dawało rady. Czytam o wszystkich możliwych chorobach serca, objawy prawie jak przy niewydolności. Myślicie że niewydolność serca może się pojawić tak znienacka? ah...:(

Odnośnik do komentarza

Kami33 ja nie jestem lekarzem, ale od kilku lat również choruję na nerwice serca i z tego co mi wiadomo podobne objawy do nerwicy serca ma choroba wieńcowa serca. Przy chorobie wieńcowej serca człowiek strasznie się męczy, wejście po schodach czy przebiegnięcie niewielkiego odcinka drogi staje się męką. Tak zostałam poinformowana przez mojego lekarza. Też było u mnie podejrzenie o wieńcówkę ale zaczełam biegać, żeby to sprawdzić. Potrafie przebiec 5 km bez zatrzymywania sie i nie męczę się, więc przystałam na tym, że mam nerwice. Choć i tak mi się nie chce wierzyć...u mnie te ataki nerwicy przychodzą niespodziewanie i są tylko odczuwane w wieczorem przed zaśnięciem. Wy też tak macie? W momencie zasypiania czuje puls w całym ciele, najbardziej z tyłu w glowie, potem dochodzi drżenie, ucisk w klatce piersiowej, jakby ktoś mi ją uciskał w okolicy serca, lęków już teraz nie mam ale wczesniej były paniczne lęki i wtedy myslałam ze zaraz umre, kołatania serca i raz mi jest gorąco, a raz strasznie zimno..i tak potrafie walczyć całą noc ze sobą. Teraz takie ataki pojawiają się dwa, trzy razy w miesiącu i trwają po dwie trzy noce pod rząd.

Odnośnik do komentarza

Hej:) wiecie co? moja *nerwica* to poprzestawiane kręgi!!! już kiedyś miałam *atak nerwicy* bóle serca trudności z oddychaniem, atak paniki, hiperwentylacja która była traumatycznym przeżyciem. Mój ukochany uzdrowiciel był niedostępny więc poszłam do lekarza. On oczywiście zdiagnozował to jako nerwicę plus problemy z tarczycą( jest trochę powiększona). Oczywiście nie pomógł, zaproponował łyknięcie radioaktywnego jodu( czy jakoś tak). Szokujące! Moj uzdrowiciel, który też jest lekarzem a do tego ma niesamowite zdolności uzdrowicielskie, wrócił, poszłam do niego a on spojrzał na mnie i od razu powiedział * to są poprzestawiane kręgi, stąd takie objawy*. Nastawił mi kręgosłup i wszystko było ok. To było 2lata temu. Teraz ciężko pracuję, dzwigam ciężary i wiem że bardzo przeciążam kręgosłup. Pojawiło się to koszmarne zmęczenie, głównie w nogach, w mięśniach, bicie serca, paniczny strach że to serca. Napisałam do mojego uzdrowiciela, poprosiłam o terapię na odległość ( jest do tego zdolny, o jego niesamowitych zdolnościach przekonałam się już wiele razy) a on mi na to że nie może pomóc na odległość bo to znowu poprzestawiane kręgi ( jest jasnowidzem i zobaczenie takich rzeczy to nie problem). Piszę o tym bo być może ktoś z was może mieć również swoje koszmarne objawy i symptomy z powodu kręgosłupa, jeśli macie taką możliwość to to sprawdzcie.Ja wiem że objawy które miałam tak mnie przerażały że faktycznie wywoływały we mnie nerwicę. Takie samonapędzające się błędne koło.Uwielbiam mojego uzdrowiciela, pomógł mi wiele razy i za każdym razem mi mówi że to nie nerwica, mimo że lekarz za każdym razem stawia taką diagnozę. Chcę już do domu, aby się do niego wybrać, ale jeszcze 3 msc pracy przede mną. Ah....

Odnośnik do komentarza

Witam. Na forum trafiłem tak jak zwykle - w czasie niepokoju zacząłem czytać i czytać i prosić wujka Google o diagnozę. Głupie co nie? Otóż nie, chciałoby się na was wszystkich powiedzieć żeście banda hipohondrykow, i co ja tutaj robię?! ...ano robię, juz półtora roku mecze się z nerwica hipohondryczna. Sam mam ta chorobę, do tego stopnia ze kiedy ugryzie mnie komar to bede miał raka - nie Zartuje. Miałem juz uciski w głowie, mrowienia kończyn, arytmie, fascykulacje vel skurcze paczkowe co kilkusekundowe kłucie serca, zawroty głowy, omdlenia, osłabienia i połączone z tym wymioty itp. Neurolog 3 wizyty - wszystko spoko, zalecił asertin, i to jest najlepsze - nie biorę go! Boje się ze za mocny, ze umrę po nim itp. Kardiolog dwa razy, obydwie próby z dobrym EKG, nic to - nadal doszukuje się, obecnie zapalenia mięśnia sercowego. O liczbie lekarzy pierwszego kontaktu nie wspomne...Mam 24 lata, skończone studia, perspektywiczna prace, narzeczona i ogólnie wszystko spoko. Kiedyś bylem oaza spokoju, biegałem, latałem, chodziłem na siłownię, a jutra dla mnie nie bylo. Teraz jestem wrakiem człowieka, młodym chłopakiem ktory zachowuje się jak emeryt. Szukam pomocy i wiem ze moze, a raczej na pewno nie znajdę jej tutaj - ale mogłem napisac ta wiadomość, co zajęło mi 15 minut, przez ktore zająłem się czymś innym niż nerwami i ogólnym roztrzęsieniem. Dziękuję. Od. Jak nie umrę postaram się pisacxwiecej w tym temacie

Odnośnik do komentarza

Aj ta nerwica. Ciezko z nią żyć. Mojego kolegi ojciec ma raka płuc, zostało mu moze z 2 miesiące...nerwicowcy, cieszmy się z życia lokum zdrowi...Do ASKETA: stary mam podobne objawy, do tego dochodzi jeszcze kłucie w sercu, tzn co kilka sekund zajmuje raz i potrafi tak przez np.2h. Czy to też nerwica?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×