Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica serca?! ktoś z Was to ma?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystkim, którzy mają dolegliwości w okolicach serca a mieli zrobione jedynie EKG (spoczynek, wysiłek lub holter) proponuje zrobienie jeszcze jednego badania o nazwie Satro, którego czułość jest porównywalna ze scyntygrafią perfuzyjną. Badanie pokazuje najmniejsze zmiany niedokrwienne, nieprawidłowości w układzie bodżco przewodzącym oraz zagrożenie zawałem w układzie procentowym w stosunku do normy (zdrowego serca). Badanie jest nieinwazyjne. Można by rzec, że jest przystawką do EKG, zwiększającą wielokrotnie jego czułość, jednakoż w inny niż EKG sposób analizującą zapis elektrycznej pracy serca. Można je zrobić w Warszawie, Poznaniu, Szczecinie, Kołobrzegu, Bydgoszczy, Zielonej Górze i kilku miastach Śląska. Jeżeli ono nie wykryje zmian niedokrwiennych, wówczas możecie być pewni, że wasze dolegliwości są spowodowane nerwicą serca. Póki co mam duży margines niepewności.
Odnośnik do komentarza
Hej.Nazywam się kamila jestem z wawy.!Od jakiegoś czasu dokładnie od maja mam podobne objawy do waszych!Często mnie one łapią nie wtedy kiedy się zdenerwuje lecz póżniej po jakims czasie!Tak samo myśle,że chyba w końcu kiedyś umre i różne rzeczy w tym rodzaju!W rodzinie nikt mnie nie rozumie mówią, że wszystko sobie wyobrażam a tak naprawde to nie jest tak jak mysla!trzeba to przeżyć żeby zrozumieć człowieka który jest na to chory1dokładnie ja nie wiem co mi jest ale to mnie wykańcza psychicznie!Byłam u kardiologa ale nic mi nie wyszło!nie wiem czy mam isć znowu do kardiologa bo nie wiem czy mi pomoże ale jest to naprawde trudne i cięzko mi z tym!Staram się nie denerwować ale to jest chyba silniejsze ode mnie!odezwijce się do mnie zawsze inaczej jest pogadac z osobą , która przeżywa to co ja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To mój email:kpuchalska@op.pl
Odnośnik do komentarza
do Wojtek83 Czy usunięcie ósemek to konieczność co sie dzieje z nimi,pracuje w tym zawodzie i nie zawsze usuniecie jest konieczne.Zabieg jak każdy ,potem tydzień z głowy zanim wszystko minie.Ja też mam często szumy w uszach ,dziwny napór czuje ,bóle głowy jakby czubek miało mi wypalić.na skroniach i twarzy dziwne ,,znieczulenie ,, ale to mija wiem że to jeden z objawów somatycznych nerwicy ,bóle zębów i stawów ale to mija w tej chwili mam dziwne policzki ,głowa do góry nie łam sie to minie
Odnośnik do komentarza
mysza32. Musze je usunąć, ale nie w tępie natychmiastowym. Sytuacja wygląda tak, że dwie dolne ósemki leżą prawie poziomo i tylko nie wielki ich fragment wyrasta. Właśnie ta częśc się zaczyna psuć i zagraża sąsiadującym siudemką. Mam tam bardzo ograniczony dostęmp do czyszczenia, a zawsze po jedzeniu coś zostaje i muszę korzystać z wykałaczki aby wydłubać kawałki np. mięsa. Te objawy związane z głową pojawiły mi się od nie dawna. Ogólnie to męcze sie z tym jaieś 6-7 miesięcy i gdyby nie ta głowa to mógł bym powiedzieć że jestem na dobrej drodze. U mnie wygladało to w następujący sposób najpierw serce+brzuch(cały przewód pokarmowy) trwało to 2 miesiące, następnie serce+gardło (jakaś gula tu myślałem że to rak krtani), i teraz serce+głowa. Nie mówiąc o takich rzeczach jak senność, znużenie, brak apetytu, utrata wagi, brak koncentracji,drętwienie kończyn przyporannym wstawaniu, zamulenie itp. Serce już chodzi dobrze nie mam tych skurczy dodatkowych i jest spokojne nie reaguje na byle co. Dziwne bo zęby też mnie bolały zwłaszcza te które miałem już leczone dlatego robiłem przeswietlenie szczęki, ale okazało się wszystko ok.
Odnośnik do komentarza
Witajcie wieczorową porą :-) Potrzebuję pocieszenia, ponieważ też jutro wybieram się do dentysty. Nic nie mam zamiaru usuwać, a *jedynie* plombować, ale mam takiego stresa gdy idę do dentysty, że aż się cała trzęsę. pomimo znieczulenia- mnie boli. Pamiętam, kiedyś byłam dentysty i tak się trzęsłam że strachu, aż biedy pan stomatolog się bardziej przeraził odemnie , zrobił wielkie oczy i poradził, przed każdą wizytą zaaplikować sobie coś na uspokojenie nerwów....brr chyba, już wolę chodzić do ginekologa, choć to też do przyjemnych wizyt nie należy....:-) pozdrawiam wszystkich i życzę miłej nocy
Odnośnik do komentarza
Miśka. Ja też się dzisiaj bałem jak szedłem do dentysty, ale ja byłem tylko na konsultacji i kontroli wiec wiedziałem że nic robionego mieć nie będe, a mimo to strach jakiś był. Dopiero jak troche posiedziałem na fotelu to sie uspokoiłem, bo w przeciwnym razie nie wiem co by było. Dentysta nie jest taki straszny rok temu sie troche nachodziłem i miałem rózne akcje jak se przypomne jedną to śmiać mi się chce. Jak dostajesz znieczulenie i bardzo cie boli to poproś o dokładke bo czasami tak bywa.
Odnośnik do komentarza
witam wszystkich oczywiści nie będę oryginalna jak napiszę ,że mam to co wy ,bóle ,lęki,nieprzespane noce czasem w nocy myslę ,że zaraz zabraknie powietrza i że jestem w próżni mam 36 lat a czuję sie jakbym miała ze 100 nie chce mi się oddychać ,śmiać ,kompletnie nic wróciło to do mnie po 17 latach jak bumerang ,17 latach kiedy wydawało mi się ,że jestem szczęśliwa u boku człowieka ,który mnie kocha .......................? a teraz już nic nie wiem zaczynam dziś badania ,ale na pewno oprócz dodatkowych skurczy serca nic wszystko chyba jest w głowie pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Hej wszyscy :-) Jestem już po wizycie u dentysty, było plombowanko, borowanko, ale bez znieczulenia, bo jakoś tak mam alergię na igłę, hihi. Cieszę się że mam to już za sobą, bo oczywiście ręce mi się trzęsły, ale powiedziałam sobie , że bez sensu jest się trząść jak i tak to nic nie da...boleć nie przestanie. No nie powiem, że od razu mi przeszło ale starałam się wyciszyć.Dałam radę...
Odnośnik do komentarza
Martaa. Mi znajomy polecił iść do Medicusa do dr. Zygmunta Machaja, który cieszy się sporą popularnością i moim zdaniem jest dobry. Przychodzi do niego dużo starszych osób. Problem polega jeden że on przyjmuje tylko w ponniedziałki i wtorki od 16 do 18. Lecze się u niego jakieś 4-5 miesięcy i widze tego rezultaty, wiec moge polecić.
Odnośnik do komentarza
do Wojtek83 Głowa do góry ,faktycznie jeśli stomatolog widział zdjęcie i ułożenie ósemek jakie masz to jest problebik,zabiegi takie wykonuje się w znieczuleniu miejscowym lub ogólnym-jeśli nie ma przeciwskazań zdrowotnych,ale czasami całe przygotowania trwają dłużej niż samo wyciągnięcie ósemki.Teras tylko częste mycie 3 razy dziennie ,pomoce dentystyczne nitka dentystyczna,wykałaczka albo polecam pastę E...x z aminofluorkiem(nie chce robić reklamy firmie)po wyszczotkowaniu zębów wypluj ale nie płucz wtedy dłużej będzie na zębach i dłużej chroni .Wiem że wizyty u dentysty sa stresujące dla większości osób ale lepiej wcześniej leczyć niż potem cierpiec,zawsze mozna poprosić o znieczulenie nawet podwójne.Ja zawsze leczyłam zęby bez znieczulenia ale teras nie dałam rady i koleżanka musiała mnie znieczulić ,zrobiłam sie bardziej wrażliwa i mniej cierpliwa w trakcie leczenia.Zęby po leczeniu bywają wrażliwe przez kilka dni ale to mija.Powodzenia. Mam nerwicę lekowa od 2 lat i rożnie bywało , umierałam kazdego dnia na różne przypadłości.Teras już wiem co sie dzieje i staram sie nie panikować mimo że codziennie cos mnie boli Nie nasłuchuję juz rozmów w poczekalni w kolejce do lekarza,i nie czytam nekrologów z gazet szczególnie ile miał lat itp.a tak tez bywało.Uswiadomił mi lekarz że to co odczuwam to objawy somatyczne i tak to sie juz dzieje ,najgorzej przeskoczyć ten próg i zapanować nad lękiem który wylewał sie na mnie jak kubeł zimnej wody,wtedy przestajesz trzeżwo myśleć.podzieliłam sobie moje doznania i ostatnie 2 lata na okresy wraz z doznaniami i chorobami jakie sobie wymyśliłam.Zauważyłam że,, choruję na różne zespoły,, tak sobie je określiłam-jelitowo-skurczowy,tydzień ,,motylka,,serduszka,potem gardłowo-kulkowo-nerwowobólowoskroniowy,tydzień drażliwości bezsenny -co godzine sie budze ,zimne stopy,spocona skurcz żoładka ,odrętwiałe nogi,łokcie,potem zespół przerazliwego bólu w plecach,ramion,i między tym wszystkim bóle głowy, czubka ,z tyłu,az do dziwnego palenia skóry głowy.,,znieczulonej ,,skóry skroni brody , policzków.Oczywiście są to doznania które czuje i żeby je zrozumieć dlaczego tak sie dziej trzeba wrócić do budowy człowieka,nerwów i ich funkcji.Dużo zrozumiałam po przeczytaniu ksiązki-polecam-,,Zrozumieć leki Pokonać panikę.Pe Jacobi.Jest to poradnik dla kobiet ale tobie tez polecam bo chodzi o zrozumienie tego co sie z nami dzieje a tam dobrze jest to opisane. ...Strach nalezy do pierwotnych emocji człowieka i jest nam dobrze znany juz od dzieciństwa...,W sytuacjach zagrozenia stanowi on sygnal alarmowy dla organizmu,dzieki któremu mozemy zareagowac w optymalny sposób i pokonać niebezpieczeństwo...Przejście od naturalnego uczucia strachu do chorobliwego lęku jest czesto płynne,granica zas trudno rozpoznawalna...Nie wzmacniajcie reakcji lekowych myslami i fantazjami budzacymi lęki ...Pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
mysza32. Dziękuje za dobre rady. Nitka dentystyczna do ódemek to raczej odpada bo dojścia tam nie mam za bardzo. Czyszcze zawsze po jedzeniu wykałaczką i płucze takim spycjalnym zielonym płynem (nazwy nie będe podawał). Mam wrażenie, że lęku, strachu sie prawie pozbyłem, ale jednak jakies napięcia związane z nerwami, emocjami są w dalszym ciągu. Najgorsze, że objawy somatyczne potrafią mnie dopaść bez żadnego powodu, nagle coś zacznie mnie boleć np. z rana. Na samym początku były to silne ataki że umierałem, a teraz to mnie tak gnębi małymi krokami. Mam wrażenie, że to jest takie złośliwe bo jak zaczynam słuchać muzyki to mnie bardziej boli głowa i ściska w klatce. Dzisiaj na wieczór poszedłem na rower i juz przed wyjściem gorzej się poczułem. Był taki zimny, lekki wiatr, który chyba potęgował moje objawy. Przejechałem pare kilometrów i moje dolegliwości się pogłębiły. Oczywiście zaraz w głowie że coś ze mną nie tak i po powrocie do domu od razu poszedłem zmierzyć ciśnienie bez żadnego odpoczynku. Wykonałem 2 pomiary 138/85 i 138/82 po średnim wysiłku sam nie wiem czy to nie za dużo. Upłyneło 5 minut i zrobiło się 12080, a ja dziwnie się czuje i walcze żeby nie spanikować.
Odnośnik do komentarza
Hej. Mój wieczór to koszmar. Odrabianie z dziećmi lekcji, wykąpanie ich i próba zagonienia do łóżek to przy pełnej mojej mobilizacji totalna porażka! Teoretycznie czas powinien być wyciszeniem i sielanką. A w praktyce? O zgrozo! I jak ja mam nie mieć w nocy nerwicy?! Kochani jeżeli nie macie jeszcze dzieci, a już męczy Was nerwica to dobrze przemyślcie sprawę. Dzieci są bezwzględnie egoistyczne i w d... mają jak się czują rodzice. Ja mam ich czworo. Kocham je i uwielbiam, ale wieczorami to bym je z chęcią powiązała w pęczki i zakneblowała. W dodatku mam połamaną nogę i jestem unieruchomiona w łóżku. Pomocy!!! Mam totalne duszności, serducho wali i boję się, że zaraz zwariuję. A od 3 dni jeszcze w dodatku łeb mnie boli i oko! Ciśnienia nawet nie mierzę. Wojtek, Twoje ciśnienie po wysiłku było ok. Pełna, zadawalająca norma. Podziwiam Twoje samozaparcie w jeździe na rowerze, ja jakbym się gorzej poczuła pewnie bym spanikowała. Jak napisz poradziłeś sobie z lękiem i paniką? Bo mi brak sił i jestem jak galareta...
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich. Czytam sobie to forum od kilku miesiecy i z jednej strony ulga,ze nie tylko ja mam takie problemy, ale z drugiej strony przerazenie... problemy mam od kliku lat z przerwami, przy czym od kilku miesiecy nasilone. ataki, kolatania serca, uczucie scisku w klatce piersiowej, zimny pot, dretwienia rak, a ostatnio uczucie *drzenia* calego ciala(od czasu do czasu)- MA TO KTOS??? bo ja juz mysle,ze to jakas neurologiczna choroba- a ze pracuje w sluzebie zdrowia to tym bardziej przypisuje soie rozne objawy), uczucie,ze umieram, zawrotu glowy, strach przed pewnymi sytuacjami- np zakupy w markecie. albo sytuacja kiedy bede musiala dlugo stac nic nie robiac zawse mam wrazenie,ze zemdleje w kolejce przy kasie... Ogladalo mnie kilku lekarzy- internistow i kardiologow, wyniki badan OK- EKG, holter, Usg serca, krew- morfologia, biochemia... Wniosek- uspokoic sie... Zazywam propranolol 40mg dziennie, validol i krople nasercowe, sa dni, kiedy czuje sie extra, a czasami, np w tym tygodniu we wtorek i dzis.... tragedia, nasilone wszystko co wyzej pisalam, zwlaszcza do poludnia, pod wieczor jest OK. Charakerystyczne jest to,ze objawy nie wystepuja w chwilach stresu, tylko po... kilka godzin, dni. Czasami mam totalnie wszytskiego dosc... mam 27 lat(czuje sie na 20 wiecej)mam kochanego meza, synka, prace ktora lubie.... jedyny moj mega stres to mieskzanie z tesciami(choc sa naprawde OK)i brak wlasnego M. Maz uwaza to wszysto za hipochondrie, i w ogole odnosze wrazenie,zeja nie mam prawa zle sie czuc, ze to po prostu moje fochy:((( a ja naparwde czasami z trudem wykonuje wszytskie czynnosci codzienne-jak automat....byle przezyc nastepny dzien... coraz szukam w necie jakis nowych lekow co by moze pomogly-ziola, homeopatia zeby jakos lzej na ciele mi sie zrobilo... postamowilam napisac na forum, dolaczyc sie do ludzi ktorzy czuja to samo co ja...i rozumieja,ze to nie zadne babskie fochy, tylko naparwde cholerstwo co utrudnia zycie...pozdrawiam wszytskich, do napisania...
Odnośnik do komentarza
Fiołek. Rzycze jak najszybszego powrotu do zdrowia. Mogę się jedynie domyślać jak musi być ci ciężko bo objawy które masz znam dobrze, a do tego masz czwórke dzeici, a to wyzwanie nawet dla w pełni zdrowego człowieka. Ja myślałem, że mam ciężko, a przcież są tu osoby które mają własną rodzine, dzieci i kupe obowiązków, których nie da sie ominąć. Ja mieszkam w tej chwili z rodzicami w dużym domu mam sporą przestrzeń, a i tak wariuje jak tylko zrobi się tłok np. goście. Mam nadzieje, że twoja noga szybko się zregenruje i nie będzie sprawiła ci dodatkowego balastu przy tych wszystkich dolegliwościach. Jak dałem sobie rade z lekiem, paniką???. Sam do końca nie wiem być może leki pomogły mi w pewnym stopniu, nie zwracam na to uwagi jak to miało miejscu wcześniej. Wbijam sobie do głowy, że nic mi nie jest i tyle. Wychodze na rower bez obaw, ale nie zawsze jest to przyjemne. Moja teoria jest taka że nerwica lubi zmieniać swoje oblicze, objawy i robić z nami różne rzeczy. Takich typowych ataków umierania nie miałem już dawno, ale po dzisiejszym wyjściu na słońce szybko moje dość dobre samopoczucie uciekło. Ostatnio dotyka mnie nadmierna potliwość zwłaszcza przy zmianach pogody, otoczenia. Wystarczy, że pojade na obiad do babci i już się poce bo inna temperatura pomieszczenia,a w samochodzie to czuje się jak kurczak w piekarniku. Tak wogóle to od zawsze lubie dość umiarkowaną temperature bo upały mnie szybko wykańczały. Po przebudzeniu muszę wziąść letni prysznic i powtórzyć go jeszcze 2 razy w ciągu dnia bo bymm nie wysiedział taki poklejony. Powiem tylko tyle na zakończnie musze dopompować koła w rowerze bo mam sporo kilometrów do zrobienia.
Odnośnik do komentarza
Fitmag. Twoje objway to raczej standart bym powiedział. Przaeważnie tak jest że jak się nie denerwuje to się gorzej czuje, dla nerwicy to bez różnicy. Mnie od rana lekko ściska głowa i w klatce piersiowej. Tego leku nie brałem, ale wydaje mi sie że w nie dużych dawkach możesz wziąść. Na każdym kartce informacyjnej jest wypisane mnóstwo działań nie pożądanych, ale to nie oznacza że muszą wystąpić. Może się tak zdazyć że trafiłaś na swój lek , który pomoże ci wrócić szybciej do zdrowia. Ja sam biore i lekarz mówi, że nie mam się co bać, ale jak zauważysz złe działanie to odstaw bo po co brać coś co nam nie pomaga, a tylko szkodzi. Ostatnio dostałem jakiś nowy, ale na mnie nie działa wiec przy następnej wizycie mówie, że rezygnuje z brania tego specyfiku. PIłem przez 3 miesiące plyn który przypisał mi kardiolog i on rzeczywiście wyciszył w znacznym stopniu moje serce.
Odnośnik do komentarza
Dzień dobry? Oczywiście, że dla niektórych dobry lecz ja do nich nie należę. Po fatalnej nocy dzień zaczęłam kłótnią z siostrą, która wkurza się, że ja *znowu leżę!*. A co ja mam do chol...y robić. Mam złamaną nogę, za sobą fatalną noc, a w perspektywie *upojny* wieczór! Zryczałam się jak głupia co pogorszyło tylko ból głowy! Wojtek dzięki za zrozumienie, to mnie podniosło na duchu. Też uważam, że nerwica lubi podstępnie atakować i zmieniać oblicze. Niektórzy z Was opisywali swoje objawy, próbująć usystematyzować tę nieobliczalną chorobę. Ja też to zrobię, bo z oswojonym wrogiem łatwiej skutecznie i świadomie walczyć. Mam tachykardię na poziomie 100-120, różne ataki serca: przyspieszanie, zwalnianie, zatrzymywanie, potykanie, nierówny rytm, kołatanie, kłucia i takie uczucie jakby miało się urwać i wpaść do żołądka. Napadowe skoki i spadki ciśnienia od 180/110 do 80/50. Bóle żołądka i biegunki. Bóle głowy: migrenowe, połowy z okiem, w potylicy, w skroni z uczuciem wylewu lub tętniaka. Trzaski, szumy, pykania w uszach. Błyski, mroczki i flesze w oczach. Duszności, *ślimak* w gardle. Drętwienie szczęki i wyginanie lewej ręki. Lodowate prądy w kręgosłupie, rozchodzące się po całym ciele. Spocone i zimne dłonie i stopy. Wyrzuty adrenaliny, że w sekundę jestem mokra. Zachwiania równowagi. Uczucie, że się krztuszę. Ciężko na klacie. Lęk, panika, wmawianie sobie: raka, wylewu, zawału, tętniaka, stwardnienia rozsianego... Itd. Więcej grzechów nie pamiętam. Przez ponad 10 lat atakowała mnie nerwica w przedziwnych formach. Nigdy nie zważała na to gdzie jestem, kto na mnie patrzy, jaki to dzień tygodnia, która godzina, jaki mam nastrój. NERWICA JEST PO PROSTU WREDNA I UPIERDLIWA. A my musimy z nią żyć. Mój mąż mawia: TY BOISZ SIĘ ŻYĆ I BOISZ SIĘ UMRZEĆ. Tylko sama nie wiesz czego bardziej. I niestety to prawda
Odnośnik do komentarza
Hej byłam u psychiatry, zazywma teraz nie tylko afobam, ale pramolan, i Fluanxoopl, dzisj spałam cłąy dizn po tym, dzie,uje mam top brac kailak miesescy nie chce przespac tyle, a jecsez jutro mam roapoczecie studium, jak ja sobie poradzie?? całą ta chororba mnie jzu przerasta :(:(:(
Odnośnik do komentarza
Do Fitmag: Też miewam takie drżenia całego ciała, rąk. W różnych momentach to rejestruję, czasami w dzień, najgorsze jest tuż przed zaśnięciem, gdy leżę w łóżku. Dziś np. dla odmiany tak aby zbyt nudno nie było, drętwiała mi cała lewa ręka, potem dłoń, 3 palce, i tak na przemian....Potem byłam w lesie na grzybkach i troszkę mi przeszło. A tak na marginesie chciałabym dodać, że też mam męża, synka i mieszkam z teściami :-* Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego weekendu, bo ja niestety jutro w pracy.
Odnośnik do komentarza
Witam, Fiołek, gdy czytam twój post, widzę siebie sprzed trzech lat. Horror! Dziś już mam najgorsze za sobą, przynajmniej tak myślę, chociaż dzisiaj mam zdecydowanie nerwicowy dzień i podobnie do ciebie nastrój po prosto denny. Nie wiem czy to jesień czy hormony, muszę przecież to czymś tłumaczyć:) Dodatkowo od jakiegoś czasu mimowolne drżenia mięśni, rąk, nóg, palców...Wskazany ruch, to się ruszam, wczoraj nawet poszłam na fitness i co? G... Mam podły nastrój, przepraszam. Optymizm nie jest moją mocną stroną, przynajmniej dziś. Pozdrawiam nerwuski
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×