Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica serca?! ktoś z Was to ma?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość poetka30
to byl lek antydepresyjny ,od psychiatry ,jesli masz poczatki choroby to zalecam psychoterapie ,ziola ,joge ,suplementy ,o wez tryptofan na poczatek ,ht5 to sie nazywa .to jest naturalny stabilizator serotoniny .a ten lek mi pomogl ale do czasu potem bralam inny i juz tak nie dzialal a teraz to juz wogole nie dzial wiec to tez tak w moim przypadku sie nie sprawdzilo ale kazdy jest inny .zreszta u mnie to ma podloze hormonalne i tobie tez radze sprawdzic hormony.
Odnośnik do komentarza
Gość michałek910
Hej wszystkim. mam 19 lat i mam tez nerwice ;/ i moje zycie stało sie bez sensu. w nocy wogole nie moge spać, dzis godzine niecała spałem, bo co zamykałem oczy to czułem ze mnie serce boli bardzo i tak jakby skurcze łapały w serce wydaje mi sie zaraz umre i serce sie zatrzyma;/ nie mam zadnych leków od psychiatry mam tylko jakies zwykłe przeciwlękowe ale nic nie pomagaja ;/ ale objawy mam i w ciagu dnia takie. i wogóle juz nie mam siły, co mam zrobic? pomozecie?
Odnośnik do komentarza
Witajcie...jestem tutaj pierwszy raz.Mam do Was pytanie-czy sa tutaj osoby,które odczuwaja dodatkowe skurcze codzienne? Ja mam ich dziennie około-sama nie wiem ilu.Lekarz twierdzi,że sa one wszystkie w granicach normy ale jakos wierzyć mi sie w to nie chce.Wydaje mi sie ,że jest ich za duzo.Czy ktos z Was orientuje sie ile ich moze być,żeby miesciły się w tak zwanej normie?Chyba zwariuje z tego powodu.Nie radze sobie z tym.Do tego wszystkiego w poniedziałek mam mieć mały zbieg,który trzeba wykonac w znieczuleniu ogólnym(dożylnym)Strasznie sie boje tej narkozy ze wzgledu na moje serducho.Nie wiem co robić.
Odnośnik do komentarza
hej jestem nowa na tym forum mam nerwice serca 5 lat raz jest gorzej raz lepiej ale najgorzej boje sie jechac do niemiec do pracy wiem że muszę po kasa mnie gniecie napiszcie jak Wy sobie radzicie z nerwią ja mam najgorzej w nocy strach dodatkowe skurcze ból koło serca i tp. dodam że miałam robione różne badania wszystko dobrze tylko puls przyspieszony czasem120 na min z góry DZIEKUJE i POZDRAWIAM WSZYSTKICH NERWUSKÓW
Odnośnik do komentarza
Witajcie przygladam sie od pewnego czasu waszym wypowiedzia. Pewnie dlatego ,ze sam zaczalem sie nakrecac, ale trudno nie nakrecac sie samemu jezeli jest sie do pewnego czasu zdrowym szczesliwym czlowiekiem a nagle kiedy sie ma 21 lat przychodza same dziwnego rodzaju problemy. Ciezko okreslic nasze \*schorzenie\*? cisnienei ok, ekg praktycznie zazwyczaj tez ok jak skurcze to w granicach normy, tylko nerwica.. problem w tym ze nerwica jest zazwyczaj coraz silniejsza, dusznosci przed snem, podczas snu, podczas dnia i nawet juz rano, arytmia , zawroty glowy , czasami klocie w klatce.. znacznie obnizona ogolna wydajnosc organizmu czasami az mam wrazenie ze to cos jak aids tak jakby wszystko siadalo nagle chociaz nie wykryty. Stad moje pytanie do was czy moze macie jakis sposob jak sobie z tym radzic ztym jebanym gownem wiadomo, najlepiej o tym nie myslec ale to juz nawetr sie nie da czasami to jest silniejsze nie da sie tego oszukac ,ze tak sie nie dzieje. Czy moze ktos mial podobny problem , a juz po wszystkim ? Wszystkim tu wyzej zycze powrotu do rewelacyjnej formy
Odnośnik do komentarza
hej jest tam ktoś .do kaczy ja ma już nerwice 5 lat i żyje czasem jest lepiej ale jest i gorzej . masz gg to pogadamy mam duszności słabi mnie rano serce puls czasem 120 (kiedyś) bo teraz biore bisocard pół tabletki i puls jest68 a teraz obawiam sie wyjazdu za granice ale wiem że musze bo kasa mnie gniecie ekg w normie echo też ale b0je sie że lekarze coś przeoczyli mam 24 lata córkę ktora ma już 5lat to mi sie zaczeło od ciąży niewiem czy stres bo z tesciami mi sie nie układa .. sory za błędy ale sie spiesze bo musze jechac na zakupy .pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość bigmoose@wp.pl
Hej, mam to co wszyscy, w moim przypadku jest to spowodowane pracą o dodatkową pracą. Baaardzo dobrze dzialają na mnie ćwiczenia oddechowe, co wieczór oraz w bardziej nerwowych sytuacjach po 10-15 minut ćwiczeń. Szybki tryb życia robi swoje, mawet jak Ci sie wydaje, że siedzisz to tak naprawde biegniesz.... Zacznijcie panować nad sobą i nad swoim życiem --- ODDYCHAJCIE --- opanujecie swój stres i strach. pozdrawiam ( ĆWICZCIE ODDYCHANIE PO 15 min dziennie - do skutku)
Odnośnik do komentarza
Gość zenek b
A czy jest mozliwosc ze od nerwicy bardzo szybko sie mecze? mam 30l a na spacerze babcie mnie wyprzedzaja, ost musialem przejsc 8km to robilem chyba z 10 przerw mialem puls 150 i jakos tak napieta klate ze ciezko sie oddychalo , siadalem puls schodzil do 120 i szed.lem dalej. Bad mam w miare ok tylko niedomyklanosc 2dzielnej i 3dzielnej zastawki, Czy to moze byc od nerwicy? help
Odnośnik do komentarza
Witam! Mam 36 lat i leczę się na Nerwicę-lękowo-depresyjną od 1991 roku. Od zawsze towarzyszył mi lęk. Nigdzie nie wyjeżdżałem bo poza moim miastem łapał mnie lęk. Wiele lat temu zdarzało się, że jechałem do szpitala na badanie ekg , kedy miałem kołatanie serca ale lekarze mówili tylko, że będę żył, przepisywali mi coś i do domu. Ale w ostatnim czasie moje dolegliwości narastają. Doszło ciśnienie najwyższe to 147 na 96(101) puls 120 czasem 100. Jak mam takie wysokie to biorę połówkę bisopromerku lub połówkę propranolu, na noc ćwiartkę sedamu. Chodzę systematycznie do psychiartry mam przepisane rano fluanxol w południe promazin. Niestety nie leczę się regularnie. Boję się leków. Najgorsze jest to kołatanie serca i złe samopoczucie towarzyszące temu, kłucie w okolicach klatki piersiowej i to napięcie mięsni. Boję się zawału to uczucie towarzyszy mi niemal codziennie. Czy w wieku 36 lat mozna dostać zawału lub wylewu??? Najgorzej mam u dentysty, kiedyś pójscie do stomatologa było dla mnie przyjemnością, dostawałem znieczulenie i było ok. Teraz jest koszmar bo dopadają mnie duszności kołatanie serca itp. W końcu któregoś razu powiedziałem pani stomatolog o moich objawach wyśmiała mnie tylko. Piję codziennie Nervinum, Herbatkę na ciśnienie i żyję ale co to za życie!!!
Odnośnik do komentarza
witam cię Darku jak przeczytałam twój wpis to tak jak bym o sobie pisała tylko ze ja juz męcze sie z tymi objawami 18 lat i ciagle zyje w leku ze dostanę zawału , pozostałe dolegliwosci jakoś w marę znosze a jest ich naprawde duzo ale jak zaczyna mi kołatac , szarpac sercem puls zaczyna bic tak że brakuje mi tchu to juz koniec wpadam w panikę jestem prawie pewna że to poczatek zawału ............. biore wtedy wieksza dawke Propranololu i po jakims czasie troche sie uspakaja ale nigdy nie jest dobrze .......
Odnośnik do komentarza
Hej witam:-) to forum działa na mnie jak dobry lek uspokajający:-)) jak tylko mam atak to wchodzę tu i zaczynam czytać. Poznaje historię różnych ciekawych ludków, i dowiaduje się coraz więcej na temat tego co to *upierdliwe* chorubsko wyprawia z nami. I wtedy przychodzi spokój i świadomość,że to tylko nerwica i wszystko w porządku:-)))) teraz też się obudziłam,oczywiście serce waliło jak szalone, już głupie myśli zaczęły się plątać po głowie, dlatego sobie przyszłam poczytać i w końcu napisać:-))) pomaga mi świadomość,że nie jestem sama,że są osóbki co walczą jak ja o swój normalny dzień:-)))) pozdrówka dla Wszystkich:-)))
Odnośnik do komentarza
Gość zalamana
ja czuje sie podobnie w klubie nerwicowcow : ) choc jak juz pisalam w innych postach, jeszcze nie wiem na czym stoje, bo ciagle boje sie ze dostane zawalu lub wylewu, teraz mysle o ponownym reonansie magnetycznym glowy, bo oprocz problemow z serduszkiem mam tez ostatnio paskudne bole glowy........ ja nie mam pewnosci 100 %, ze to nerwica i mysle ze to jest moja wielki problem, ale jak widze inni tez nie wierza do konca i biegaja po kardiologach, neurologach i innych specjalistach. Jedna noga jestem wiec u was........bo naprawde mysle ze jestem powaznie chora. Wrak, wczoraj trzymalam sie barierki jak wychodzilam z metra...................nie moglam isc, mialam jechac na pogotowie, ale znowu uslysze to samo, dostane cos na uspokojenie, ewentualnie na obnizenie cisnienia i tyle. Chcialabym pojsc do szpitala zeby mnie przebadali od stop do glow......ale to niemozliwe, musialabym isc prywatnie . Wczoraj czytalam jak pewna dziewczyna zmarla bo miala bole glowy, a rezonans nic nie wykazal, tzn lekarz zle odczytal wynik , a ona miala krwiaka, zwijala sie z bolu, wypisali ja do domu i dali leki przeciwko migrenie. Straszne ! Ja wlasnie tego sie boje, ze lekarze mogli pominac jakas powazna dolegliwosc. Cbyba mnie rozumiecie ?
Odnośnik do komentarza
zapomniałem wszystkih forumowiczów pozdrowić,znam ten ból od 8 lat... lekarz przepisał mi hydroxyzyne na uspokojenie... bralem ale w pore wyszedlem z tego bagna,bo relanium zacząłem stosowac kiedy hydro mi nie pomagała... teraz tylko pozostała walka z tym co w glowie sie nabuduje, staram sie jak najmniej wkręcac sobie...
Odnośnik do komentarza
Gość zalamana
Hydroxyzyna dziala dobrze na skolatane serce, tez bralam, ale potem bralam xanax i inne zawierajace alprazolam, te drugie a zwlaszcza xanax dzialal na mnie dobrze, ale leki nie pomoga nam wyjsc z tego, przytlumia starch i taka ich rola. Choc nie wyjde jak nie mam ich w torebce. Teraz mam znowu jazde, na dodatek dowiedzialam sie, ze moj znajomy z dziecinstwa zmarl nagle, mial tetniaka aorty. Przezylam to a tym samym moje objawy nasilily sie. To chorobsko dopada osoby wrazliwe , powinnismy jakos uoodpornic nasza psychike , tylko jak ? U mnie minelo 5 lat od pierwszego ataku, zyje od badania do badania, a jak mialam przerwe to bylam szczesliwa ze jestem juz zdrowa ! Akurat ! Znowu jazda ....................
Odnośnik do komentarza
Moj pierwszy atak mialem w lipcu zeszłego roku w pracy.Mam 26 i wystraszylem sie jak diabli tk jak i reszta ekipy zaczely sie drgawki bol glowy suchosc w ustach i bicie serca a raczej wyskoczenie z klaty.Przyjechalo pogotowie dalo zaszczyk i powiedzialo ze to na tle nerwowym.Nie minol tydien pogotowie spowrotem tym razem w domu zabrali do szpitala dali kroplowke zastrzyk i do domu.Bylem u jednego drugiego lekarza i nic a przyjazdow pogotowia i wizyt nocnych w przychodni multum badan ekg na pamiatke pelna szuflada juz.Pewnego dnia wracalem wieczorem od znjomych i nagle sie zaczelo bicie serca suchosc w ustach itp masakra.A ze bylem obok szpitala dugo nie myslac zawitalem.I wkoncu mnie przyjeli na oddzial na badania .Wykryli wade serca ponoc nie szkodliwa lekow nie dali i za dwa dni pogonili do domu.Znalazlem dobrego kardiologa w ciagu pol roku zrobilem wszystkie badania holtera 3 razy 2 eho usg wysilkowe itp. dal concor cor 2,5 rano magnez potas krople milocardin i xanax doraznie . I dalej czuje sie fatalnie jak bym stal nad grobem .Jedna zecz ktora ustapila to szybkie bicie serca .boje sie wychodzic z domu bo mysle ze mnie zlapie atak .W koncu kiedys wziolem ten xanax wieczorem to rano myslalem ze kon mnie kopnol zawiniety chodzilem jeszcze pol dnia bo dopracy w takim stanie sie nie nadawalem isc.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×