Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam , pięć dni temu przypadkowo wykryłem u siebie nadciśnienie 208/140 w szpitalu dostałem leki spadło do 140/70 . Od niedzieli biorę leki , które zalecił mi lekarz ze szpitala mianowicie Tritace 5 mg dwa razy dziennie, i w razie wysokiego ciśnienia Captopril 25 mg pod język Jest już czwartek a cisnienie mam w granicach 167/107 , 150/100 . Nie wiem ile tego Captoprilu mozna brać zeby spadło , raz we wtorek rano miałem 135/95 już myslałem że leki działaja jednak wzrosło. Staram się rzucic palenie ale te wysokie cisnienie doprowadza mnie do strachu że pale z nerwów. Dzis wypaliłem 10 , wczoraj 7 a tak paliłem do 30 dziennie. Nie wiem czy mam byc cierpliwy aż leki zaczną odnosić skutek ? zaczynam sie bac wylewu , zawału teraz boli mnie z lewej strony w klatce , mam bóle głowy jestem cały czas podminowany. mam o 11 lat młodszą zone wczoraj kochalismy sie ale ja do pewnego momentu myślałem czy nie dostane wylewu jak mi sie cisnienie bardziej podniesie podczas seksu na szczęście później podniecenie wzieło górę i zapomniałem o tym. Wspomagam sie melisa i tabletkami ziołowymi Ekstra spasmina. troszke pomaga. Mam 41 lat i nigdy poważniej nie chorowałem nie byłem też nazbyt strachliwy . Nie wiem co się ze mną teraz dzieje. Jak mam mierzyć sobie cisnienie to mam odrazu stresa więc pomiar może być przekłamany bo jak mierzę to już jestem lekko zdenerwowany i wartości mogą wychodzić wyższe dlatego i może nie potrzebnie biorę ten Captopril pod język. Zawsze czułem się dobrze głowa mnie nie bolała , w klatce tez nie odczuwałem nigdy jakiś poważniejszych dyskomfortów a nawet jak cis zakuło czy na chwile cisneło to nie przejmowałem się tym nawet w sobotę czułem sie jak młody bóg przy takim ciśnieniu gdyby nie ten przypadkowy pomiar to nawet bym nie wiedział. Ma ktoś podobne leki albo leczył nadciśnienie i w początkowej fazie leki tez nie obniżały ciśnienia do wartości w miarę normalnych ? Proszę o odpowiedzi z góry serdecznie dziękuję. Jak by ktoś chciał pogadać to podam gg lub skype.

Odnośnik do komentarza

Leczenie nadciśnienia przez lekarzy jest obecnie skuteczne. Może niech lekarz da ci zlecenie na badanie holtera ciśnieniowego całodobowego. Będzie wiadomo kiedy masz jakie ciśnienie, będziesz wiedział dokładnie co i jak i dobiorą ci odpowiednie i skuteczne leki, jesli te nie pomagają. Przede wszystkim się strasznie stresujesz i strach bierze górę i przy kazdym pomiarze już się nakręcasz powodując skok ciśnienia. Nie tak szybko wylew jak masz leki, spokojnie. Może skorzystaj z pomocy psychologa bo sam się zadręczasz a to ci na pewno nie pomaga.

Odnośnik do komentarza

Dzieki za odpowiedź .No na pewno nie pomaga ale co to jest że do soboty byłem jak najbardziej normalnym człowiekiem bywałem w różnych sytuacjach mniej lub bardziej niebezpiecznych dla mnie i nigdy nie reagowałem takim strachem. Zgłupiałem , kiedys umiałem sobie radzić ze strachem ale w tym przypadku masz racje strach bierze na de mną górę i jak go zwalczyc ?

Odnośnik do komentarza

Możemy być silni ale jak cos zaczyna szwankowac z naszym zdrowiem strach bierze gorę. boisz sie wylewu i stad twój strach. Wycisz się, bo kazda sytuacja stresowa podnosi ciśnienie i serce zaczyna wariować więc sam się napędzasz nic innego. Trzeba sobie wytłumaczyć, że masz leki, które mają ci pomóc, więc nic nie ma prawa się stać, zanim zmierzysz sobie ciśnienie to nie nakręcaj się tylko siądź wygodnie, pooddychaj spokojnie, wycisz się, pomyśl o czymś miłym i dopiero zmierz ciśnienie myśląc że jest wszystko dobrze, jak podejdziesz do tego ze spokojem, bierzesz leki to wtedy ciśnienie okaże się prawidłowe i jak raz drugi zmierzysz na spokojnie i przekonasz sie, że jest wszystko dobrze od razu uspokoją się nerwy a tym samym cisnienie. Panika i strach nie służą zdrowiu musisz nauczyć się wyciszać.

Odnośnik do komentarza

Dzięki to samo powtarza mi żona na pewno macie oboje rację. Pewnie i te moje obecne bóle w klatce i w głowie to igraszka nerwów i gra wyobraźni , która u mnie teraz pracuje pełną parą. No cóz na razie pije melisę i próbuję odprężyć się przy filmach . Zobaczymy co będzie jutro. Dziś juz nie mierzę cisnienia mierzyłem o 20.00 ,157/104 . Wieksze miewałem przetrzymałem. Zobaczymy rano.

Odnośnik do komentarza

Mam 171/104 i już mam tego dość po co brać leki ,które nie pomagają ? Nie wiem, do lekarza na razie nie mam szansy iść , straciłem pracę a co za tym idzie ubezpieczenie , próbowałem zarejestrować się na pośredniaku dali mi skierowanie do pracy , pojechałem , okazało się że jestem już za stary hm . pani w pośredniaku mnie wyrejestrowała za * odmowę pracy* pięknie. Ciekawe co dalej. Może faktycznie przestać to brać bo i po co ?

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich. Mam nadzieje ze te słowa nieco uspokoja co poniektorych. Ostatnimy czasy kilka wizyt na SOR, karetki i inne historie. Panika:) Popadamy w reakcje łańuchową: uczucie zwiększonego cisnienia ( ucisk w karku ). lek, eskalacja cisnienia itd itd.. Samospełniająca sie przepowiednia. Pomaga dobry kardiolog .... i nie lekami a tlumaczeniem i zobrazowaniem USG. Przechodzi samo, a wszystko zalezy od nastawienia. Teraz 120/80 od dłuższego czasu przy poziomie farmakologicznym równym zero. Tym którzy co 2 tygodnie * przechodzą zawał* podobnie jak to działo się u mnie...... tak samo mało przyjamne jak naturalne.

Odnośnik do komentarza

Uregulowanie ciśnienia musi trochę potrwać. Wymaga współpracy pacjenta z lekarzem. Proponuje przez 2 tygodnie mierzenia ciśnienia w stałych porach dnia np o 8 i 20-ej. Wyniki notowań przedstawić lekarzowi. Lekarz podejmie właściwą ewentualną korektę leczenia. Wydaje się za stosowne uzyskać porady psychiatry. Podejrzewam nerwice lękową. Łączne leczenie kardiologiczne i psychiatryczne da oczekiwany skutek. Najważniejsze jest zdrowie! Leki na ciśnienie należy brać systematycznie i nie przerywać bez wiedzy lekarza. Pozdrawiam- Stanisław

Odnośnik do komentarza

Piotrek71w żadnym wypadku nie przerywaj leków na ciśnienie.Piszesz, że lekarz przepisał Ci captopril 25mg ja też go mam i pytałam lekarki jak go stosować ,kazała mi brać nawet 3 razy dziennie oczywiście tylko wtedy jak cały dzień mam wysokie ciśnienie.Wierz mi czasami wydaje mi się ,że to koniec tak potrafię się czuć.Koniecznie musisz skorzystać z dobrego psychiatry,bo ten lęk Cię wykończy ,to jest silniejsze od nas.Szkoda czasu na chorobę ,cały czas powtarzają mi to bliscy ,więc głowa do góry masz wspaniałą żonę która Cię wspiera,

Odnośnik do komentarza

U mnie wykryto nadciśnienie rok temu. Mam 36 lat. Jestem samotną matką. Tak mogę siebie nazwać bo na ojca mój syn nie ma co liczyć. Przeszłam wiele zła w małżeństwie. Przeżywam również dziwne lęki, że sobie nie poradzę w pracy bo co się stanie jak mi ciśnienie skoczy...itp. Miałam kilka sytuacji, że wybudziałam się ze snu z powodu niewiadomwego, przez moment zastanawiałam się jak się nazywam. Po tym incydencie miewam szybke bicie serca i wysokie ciśnienie i ogromny lęk, że coś mi się stanie. Biorę leki na nadciśnienie ebivol i prestarium. Są dni że czuję się dobrze, a czasem ogrania mnie dziwny lęk, kręci mi się w głowie, mam słabe całe ciało. Wykańcza mnie ta sytuacja. Napiszcie co mam robić.

Odnośnik do komentarza

Jeszcze żyję , nie przerwałem brać leków biorę cały czas i chyba w końcu zaczynają odnosić skutek. Mam jeszcze wysokie 170/118 ale są już dni kiedy mam 150 /100 czasem nawet troszkę niższe co prawda przeważnie mam wysokie ale już coraz częściej właśnie niższe. Zobaczymy dalej. W sumie to już mniej się denerwuję nie wpadam w panikę przy 170 tak jak jeszcze ze dwa tygodnie temu, bardzo pomaga mi melisa.

Odnośnik do komentarza

I znowu 202/121 jest północ , Captopril mi się skończył wziołem ostatnie dwie tabletki nie pomogło. Znowu wrócił strach , przez miesiąc nie miałem tak wysokiego ciśnienia już zaczołem normalnie funkcjonować , strach miną . A tu jeszcze te ubezpieczenie jeszcze dwa miesiące muszę czekać żebym się mógł ubezpieczyć tak to bym wezwał pogotowie. Nie wiem znowu co robić , wszyscy u mnie śpią ja piję melisę za melisą ale nie mogę zasnąć ze strachu. W sumie fizycznie czuję się normalnie głowa mnie nie boli , nie mam uczucia rizppierania w latce też nic się nie dzieje , tętno mam 79 prawidłowe , nie wiem czemu znowu mi tak się podniosło. Najgorsze jest to że ten Captopril mi się skonczył. A już myslałem ze wszystko będzie wracało do normy.

Odnośnik do komentarza

No to chyba po strachu tym razem, spadło mi samo do 174/114 . Nie wiem nie znam sie na tym biorę leki regularnie , czym spowodowane są takie skoki cisnienia ? Rano mierzyłem miałem 164/109 a wieczorem 203/121 . I potem samo spadło po jakiejś godzinie. Cisnienie tak samoistnie spada po takim skoku czy może to skutek że przez tą godzine wypiłem paczke melisy ze strachu ?

Odnośnik do komentarza

Piotrek 71 masz nadciśnienie na tle nerwowym I bedzie cie to męczyć dopóki sie nie wyluzujesz ja też tak miałam tak sie bałam mieć nadciśnienie że żę nigdzie nikt mi go nie mógł zmierzyć A zresztą to do dzsiaj jak sie wkurzę to nie pomogą mi nawet 3 rodzaje leków na obniżenie.Lądowałam w szpitalu i tam jakoś doprowadzali mnie do dobrego stanu bo adrenalina robi swoje Wycisz się i bedzie dobrze Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Moje problemy z wysokim cisnieniem miały podloże stresowe. Nie pomagał captopril, regularnie brane leki na nadciśnienie, ziółka, Częste wizyty na pogotowiu, bo po lekach ciśnienie nie malało lecz nadal rosło. Pomogły tlumaczenia, perswazje i spironal. Obecnie biorę 50 mg spironalu. Odstawiłam leki na nadciśnienie. . Mierzę ciśnienie tylko,aby skontrolować czy nie jest zbyt niskie. W trakcie stresu, który kumuluje się w nadnerczach ucieka nam potas i magnes

Odnośnik do komentarza

U mnie chyba nie , zresztą nie wiem teraz to faktycznie jestem w nerwach .Ale jak mierzyłem wtedy pierwszy raz to byłem na luzie półtora miesiąca temu. Bior regularnie ten lek co mi lekarz pezepisał . najgorzej ze znowu wróciły mi bóle głowy i w klatce nie wiem moze teraz to ze stresu tak sie dzieje . Do wczoraj nic mnie nie bolało dzis oczywiscie boli mnie głowa moze z niewyspania ale oczywiscie wyobraźnia pobudzona nerwami podsuwa inne powody. Moze bede miał szansę iść prywatnie do lekarza po jutrze będę wiedział , Zawsze prywatnie to lepiej niz na SOR . A najwiekszy problem to te papierosy niby sie boje a pale co prawda mniej ale jednak a wiem że nie powinienam. Zna ktoś sposób jak to rzucić ?

Odnośnik do komentarza

Piotrek71 Schowaj ten aparat do mierzenia ja tak zrobiłam .Nie mierzę sobie ciśnienia bo widok aparatu i już byłam załatwiona Kup sobie w aptece jakieś leki ziołowe na wyciszenie i niczym sie nie denerwuj Ja wiem żę to trudne , ale popracować nad sobą można .TY dopiero rzucisz papierochy jak ci się cos poważniejszego,przyplącze NIe straszę cię ale rzuć je .po prostu powiedz sobie nie i już A można mój mąż też palił i to dużo i zauważ że piszę że palił w czasie przeszłym . pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Nie mogę nie mierzyć , bo pomiary będą potrzebne lekarzowi . A le tak najchętniej bym nie mierzył. Wczoraj wieczorem nie zmierzyłem nie chciałem się denerwować. Najbardziej dołuje mnie to jak czuję się bardzo dobrze mierzę ciśnienie prawie pewny ze będzie w miarę normalne a tu niestety wysokie. Co do papierosów to elektroniczne też maja nikotyne a to ona chyba podnosi ciśnienie . Wczoraj wypaliłem 5 sztuk dzisiaj jeszcze nic ale dzień się dopiero zaczoł. Dziekuje wszystkim za odpowiedzi taka rozmowa nawet przez internet duzo pomaga.

Odnośnik do komentarza

Witaj Panie Piotrze! Trudno cokolwiek doradzić na odległość. Najważniejsza sprawa to motywacja. Jest dla kogo żyć/żona,dzieci,rodzice,przyjaciele,znajomi/.Należy sobie powiedzieć muszę być zdrowym,przecież jestem mądrym i odpowiedzialnym facetem. Nie będę raczył się różnymi używkami/przynajmniej do opanowania choroby/ np papierosami, kawą, herbatą,wyeliminuje całkowicie sól,itp. Będę systematycznie brał leki zaordynowane przez lekarza i tylko te leki, o których informowałem lekarza/ nawet te bez recepty/. Wykonam badanie nerek,one mogą być przyczyną nadciśnienia. Jednym słowem ściśle będę współpracował z lekarzem. Więcej spacerów i zajęć. Zastosować dietę lekkostrawną z dużą ilością warzy i owoców, ostatni posiłek mały i co najmniej 2 godziny przed snem. Na razie tyle. Pozdrawiam-Stanisław

Odnośnik do komentarza

Witam , nie jest to takie proste rzucić palenie z dnia na dzień jak się pali 25 lat. Ograniczyłem drastycznie papierosy wypalam 5-8 dziennie z 30 które wypalałem. Kawy nie piję . Co do badań jestem okazem zdrowia poza cisnieniem , nerki zdrowe, serce zdrowe ogólnie fizycznie czuję się bardzo dobrze . Nie mam też kłopotów z kondycją.Gorzej psychicznie czsem stres spowodowany nadcisnieniem jest bardzo silny że cały dzień jestem spięty czasem są lepsze dni. Przed pomiarem zawze mam stresa co na pewno wpływa też na wynik pomiaru. Zauwazyłem dzisiaj jak mierzyłem rano .Automat napompował i zaczoł mierzyć ja juz w stresie i aparacik dopompował jeszcze co wychodzi na to że rosło w trakcie mierzenia. W sumie i tak wyszło znośnie 164/109. pewnie jak bym był spokojny wyszło by niższe.

Odnośnik do komentarza

Witajcie, znam to tez na widok cisnieniomierza dostaje paniki. Od 3 tygodni mam problem ze skokami cisnienia. U lekarza zawsze jest w normie, ok. 140/90, ale codziennie gdy mierze sobie w domu ze strachem w oczach to wartosci wychodza 150/110-115. Tez ciagle boje sie ze dostane udaru. Dostalam holter cisnieniowy 24 godzinny, ktory mierzy co 15 minut. Troche sie uspokoilam, bo przewaznie pokazywal 130/90, czasem mniej, tylko wieczorem byl maly skok na 150/105. Potem juz nie patrzylam ile pokazuje, zeby sie nie stresowac. W tym samym czasie robilam kilka kontroli moim ciesnieniomierzem, ktory zawsze pokazywal troche wiecej niz holter (co jest uzasadnione strachem juz w momencie pompowania). Tez chcialam zaprzestac mierzenia, ale lekarz potrzebuje raportu... Tez wzywalam juz nieraz pogotowie, ale wiem ze cisnienie wzrasta przez stres. Dlatego staram sie uspokajac, pije melise, biore Validol do ssania jak mnie dopada stres. Poza tym uzupelniam potas i magnez, pije 2 razy dziennie lyzke octu jablkowego (Kamis), 2 szklanki soku pomidorowego, sok z aronii, jem banany, migdaly, rodzynki, zero soli i slodyczy. Jest coraz lepiej, ale od 2 tygodni boli mnie glowa z tylu z tego stresu. Lekarz zalecil masaz ramion i naswietlania. Piotrze wiem ze dasz rade, pamietaj ze nie jestes sam! pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za słowa otuchy wiem że na nadcisnienie choruje co trzeci Polak /Polka i zyja długo z tą chorobą jednak gdy przychodzi no mierzenia to zdrowy rozsadek pryska . Jeszcze jak wynik jest w granicach 160-170 /100-110 to jeszcze się uspokajam ale jak czasem jest 203/123 tak jak przedwczoraj to potem kilka dni jestem kłębkiem nerwów.I mimo tłumaczenia ze przy lekach nie tak łatwo o wylew czy zawał zawsze w takich sytuacjach mam takiego stracha że nie śpię. jak tak dalej pójdzie to nie na wylew kipnę tylko wyląduję w szpitalu dla umysłowo chorych.

Odnośnik do komentarza

Rozumiem, tez straram sie mierzyc w momentach kiedy mysle ze jestem spokojna, a wysoki wynik w takim momencie doprowadza mnie do bialej goraczki, od razu czuje goraco w sercu, czuje wszystkie swoje wnetrznosci w gardle i robi mi sie slabo. Duzo czasu potrzeba mi zeby sie potem uspokoic. I zeby ponownie zmierzyc cisnienie. Czasem czekam pare dni i jak znow wychodzi OK, to dziekuje bogu i czuje sie od razu jak nowonarodzona. Jesli wychodzi zle, to wszystko zaczyna sie od nowa... To wszystko wydaje sie az smieszne, ale potrafi zrujnowac cale dnie... To jest ewidentny psychiczny strach przed cisnieniomierzem... Niewiem jak z tym walczyc, moze rzeczywiscie sprobuje tych sluchawek do uszu i odwrocenie uwagi...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×