Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Wysokie ciśnienie a nerwica


Gość kamil111 warszawa

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kamil111 warszawa

Witam mam 40 lat, myślę że problemy z ciśnieniem, zaczęły się u mnie wcześniej, jednak zawsze chodząc do lekarza ciśnienie było ok.. Około dwóch lat temu wracałem z dzieckiem z wakacji po drodze zaczęło się coś dziać niepokojącego więc udałem się prawie nieprzytomny ze strachu do szpitala z ciśnieniem.. Poleżałem parę dni zrobiono mi kompletne badania które nic nie wykazały, zapytano tylko czego się wystraszyłem. Wypisano mnie z lekkimi dawkami leków na ciśnienie. Jakiś czas było ok więc lekarze ostawili mi leki, ponieważ dawki były śladowe.W niedługim czasie trafiłem dwa razy do szpitala z ciśnieniem 180/100 zacząłem chodzić do kardiologa, oczywiście na codziennie towarzyszy mi paniczny strach lęk boję się wychodzić z domu rozmawiać z ludźmi patrzeć im w oczy, odczuwam zimno. Pani doktor wlepiła mi axtil 2,5mg raz dziennie jakiś czas był spokój. Ataki znowu zaczęły się powtarzać skoki, jednak zaopatrzony w captopril jeszcze za czasów szpitalnych zbijałem nim ciśnieni. Lekarz podwyższył mi dawkę axtilu do 5mg jakiś czas spokoju i znowu 180/90 po rozmowie z Panią zdecydowaliśmy, że będę brał po pół tabletki axtilu rano i wieczorem, nie pomogło zeszły tydzień cztery ataki ciśnienia w nocy między 2-4 rano 190/90 puls120 objawy dziwne nie mogę takich znaleźć na forum, paniczny strach, że schodzę trzęsące zimno (dygotanie), bladość siność skóry jak u zmarłego zimny lepki pot. Poszedłem prywatnie do znanego kardiologa za uciułane 200zł widział po mnie, że jestem spanikowany, ponieważ pierwszy raz ataki dopadały mnie w nocy i budziły ze snu. Stwierdził że mam nerwicę przepisał mi lek na ciśnienie co-prestarium 10m+5mg na uspokojenie parogen który ma działać po około trzech tygodniach, dorażnie w stanach poddenerwowania mam signopam uzależniający i ketrel na lepszy sen. Dwa dni stosowania i ok do dzisiejszej nocy. Wybudziłem się zimy jak trup szybki pomiar ciśnienia który pokazywał cały czas error wziąłem captopril i po 10min 198/70 obudziłem żonę, żeby dzwoniła po karetkę. Lekarzy Odwołałem ponieważ zaczęło wracać ciepło do ciała i ciśnienie po 2 captoprilach zaczęło się uspokajać, mam już tego dosyć przenosi się bardzo na moją rodzinę ta panika i strach kieruje moim życiem, ciśnieniomierz stał się dla mnie nieodłączny. Czy ktoś ma podobne objawy, lub miał i sobie z tym poradził. Proszę O POMOC gdyż życie traci dla mnie sens, mam dwoje dzieci które wymagają więcej poświecenia jak inne (rehabilitacja). Jakieś adresy gdzie leczą nerwicy gdzie nie trzeba prosić się jak za komuny, że przyjmą w styczniu jak się coś zwolni. Lub jakąś inną formę pomocy będę bardzo wdzięczny.

Odnośnik do komentarza

Witam mam 40 lat, myślę że problemy z ciśnieniem, zaczęły się u mnie wcześniej, jednak zawsze chodząc do lekarza ciśnienie było ok.. Około dwóch lat temu wracałem z dzieckiem z wakacji po drodze zaczęło się coś dziać niepokojącego więc udałem się prawie nieprzytomny ze strachu do szpitala z ciśnieniem.. Poleżałem parę dni zrobiono mi kompletne badania które nic nie wykazały, zapytano tylko czego się wystraszyłem. Wypisano mnie z lekkimi dawkami leków na ciśnienie. Jakiś czas było ok więc lekarze ostawili mi leki, ponieważ dawki były śladowe.W niedługim czasie trafiłem dwa razy do szpitala z ciśnieniem 180/100 zacząłem chodzić do kardiologa, oczywiście na codziennie towarzyszy mi paniczny strach lęk boję się wychodzić z domu rozmawiać z ludźmi patrzeć im w oczy, odczuwam zimno. Pani doktor wlepiła mi axtil 2,5mg raz dziennie jakiś czas był spokój. Ataki znowu zaczęły się powtarzać skoki, jednak zaopatrzony w captopril jeszcze za czasów szpitalnych zbijałem nim ciśnieni. Lekarz podwyższył mi dawkę axtilu do 5mg jakiś czas spokoju i znowu 180/90 po rozmowie z Panią zdecydowaliśmy, że będę brał po pół tabletki axtilu rano i wieczorem, nie pomogło zeszły tydzień cztery ataki ciśnienia w nocy między 2-4 rano 190/90 puls120 objawy dziwne nie mogę takich znaleźć na forum, paniczny strach, że schodzę trzęsące zimno (dygotanie), bladość siność skóry jak u zmarłego zimny lepki pot. Poszedłem prywatnie do znanego kardiologa za uciułane 200zł widział po mnie, że jestem spanikowany, ponieważ pierwszy raz ataki dopadały mnie w nocy i budziły ze snu. Stwierdził że mam nerwicę przepisał mi lek na ciśnienie co-prestarium 10m+5mg na uspokojenie parogen który ma działać po około trzech tygodniach, dorażnie w stanach poddenerwowania mam signopam uzależniający i ketrel na lepszy sen. Dwa dni stosowania i ok do dzisiejszej nocy. Wybudziłem się zimy jak trup szybki pomiar ciśnienia który pokazywał cały czas error wziąłem captopril i po 10min 198/70 obudziłem żonę, żeby dzwoniła po karetkę. Lekarzy Odwołałem ponieważ zaczęło wracać ciepło do ciała i ciśnienie po 2 captoprilach zaczęło się uspokajać, mam już tego dosyć przenosi się bardzo na moją rodzinę ta panika i strach kieruje moim życiem, ciśnieniomierz stał się dla mnie nieodłączny. Czy ktoś ma podobne objawy, lub miał i sobie z tym poradził. Proszę O POMOC gdyż życie traci dla mnie sens, mam dwoje dzieci które wymagają więcej poświecenia jak inne (rehabilitacja). Jakieś adresy gdzie leczą nerwicy gdzie nie trzeba prosić się jak za komuny, że przyjmą w styczniu jak się coś zwolni. Lub jakąś inną formę pomocy będę bardzo wdzięczny.

Odnośnik do komentarza

Kamil,każdy hydraulik Ci powie,że jeśli wstawisz w układ jedną rurę o mniejszej średnicy,spowodujesz tym większe ciśnienie.Strażak może Ci pokazać jak leci woda z węża przed i po założeniu sikawki.Chińczyk wyjaśni,że od 23.00 do 1.00 pęcherzyk żółciowy,a od 1.00 do 3.00 wątroba,mają największy pobór energii,powie Ci również,że wątroba jest władcą m.in.mięśni.Jeśli ją zdenerwujesz,spowodujesz napięcie mięśni.A naczynia krwionośne biegną w mięśniach albo przy nich.Napięte mięśnie obkurczają naczynia,powodują zmniejszenie ich średnicy.Wątrobę denerwuje kawa,czekolada,ostro przyprawione pokarmy,wynalazki typu chips,pizza,niedobór snu,nadmiar seksu,wyczerpująca praca,Kaszy gryczanej też unikaj.Przy takim stanie wątroby możesz miec napięte mięśnie karku i barków,bóle migrenowe,kłopoty z oczami,ze wzrokiem,rwa kulszowa może o sobie przypominać,trudności z zasypianiem,drgania mięśni.A lekarze twierdzą,że serce to mięśień.To co wątrobę męczy,uspokaja to chodzenie,np.godzina marszu.Nie spacer,marsz.Emocją należącą do wątroby jest gniew.

Odnośnik do komentarza

Badania mam ok cholesterol ok kawy nie pije od miesiąca. Chipsów nie jadam gorzej z czekoladą pizzą pikantnym i seksem. Mało ruchu niestety mam, więc dziś pospaceruje miałem w dzień jeden skok 184/80 wiec dam radę. Zasugerowałeś, że mam zwężenie żył lekarz twierdzi że to nie ma nic wspólnego z ciśnieniem, skarżyłem mu się na dziwne uczucie w nodze od kostki do kolana. Jakie badania powinienem zrobić?

Odnośnik do komentarza

Działam dziś był marszyk 30 min po lesie, dzień na owocach praktycznie. Wieczorem 10 km na rowerze stacjonarnym, i 10 min na takiej marszownicy nie wiem jak, to nazwać. Po ćwiczeniach 181/79 puls 116. Troszkę duże ciśnienie ale szybko spadło. Jutro marszyk dłuższy. Jestem strasznym leniem i taka zmiana dla mnie jest sporym wyczynem, abym dał rade. Miło że chociaż jedna osoba coś odpisała. Dzięki.

Odnośnik do komentarza

Proponuje zmienić sposób odżywiania i tryb życia. Ograniczyć tłuszcze, zwłaszcza zwierzęce. Nie jeść do syta. Kolacje jeść 2 do 3 godzin przed snem i to w małych ilościach.Do minimum ograniczyć sól, ona jest jedną z przyczyn wysokiego ciśnienia. Ograniczyć cukier. Wyeliminować palenie papierosów. Spacerować i jak najwięcej ruchu. Po wysiłku ciśnienie i puls wzrasta, ale to jest normalne. Po odpoczynku wróci do stanu przed wysiłkiem. Ciśnienie bardzo wysokie i utrzymujące się dość długo jest groźne i nigdy nie należy go lekceważyć. Do unormowania ciśnienia czasami trzeba mieć dużo cierpliwości i pacjenta i lekarza. Każdy z nas inaczej reaguje na leki. Jestem przekonany, że po kilku tygodniach sytuacja zostanie opanowana. Jednak bez wiedzy lekarza nie radze odstawiać leków, ani nie kontrolować ciśnienia. Pozdrawiam-Stanisław

Odnośnik do komentarza

Henio teraz nie wiem, czy nie lubisz dokuczać. Niestety mam marną wiedzę w tym temacie. Sól zawsze omijałem szerokim łukiem, może do ziemniaków dla smaku. Słodycze muszę odstawić uwielbiam się nimi obrzezać, jednak od 2 dni nic nie ruszam. Od momentu skoków straciłem ochotę na jedzenie. Ciekawe kiedy przestanę wstawać o 3h z ciśnieniem kiepsko to znoszę. Henio jeszcze raz dzięki za twój post, dał mi dużo spokoju. Lepiej wszystko znoszę. Na razie prochy nie za wiele dają, jeszcze chyba za krótko.

Odnośnik do komentarza

40 lat i takie problemy... straszne (straszne że tak się doprowadziłeś a przed tobą jeszcze sporo zycia - jak będziesz wyglądał za 10-30 lat - strach o tym myśleć - obyś nie był uciążliwy - balastem dla swojej rodziny np. po wylewie. weź się chłopie w GARŚC!). ludzie już tacy słabi są że sami sie wykańczają byle czym. widziałem już ludzi po 16-18 lat po koronografii i z problemami, ludzi po zawałach w wieku 23-28lat... co się z wami ludzie dzieje? czemu jesteście takimi słabeuszami (zero ikry, zero jaj, samozaparcia, zacięcia....same siemoty i mięczaki... rozkładają was *stresy* życia codziennego). i to jeszcze faceci - nie zrozumiałe dla mnie jak można do takiego stanu się doprowadzić!. tragedia!!!! z drugiej stony się nie dziwię, skoro przez całe lata w życiu ludzie tylko korzystają ze swojego organizmu, nie uprawiają sportu, żrą, piją piwska lub wódę, palą kiepy do tego w pracy pracują w atmosferze gryzących się szczurów donosicieli po 12 godzin a czasem i dłużej, na ulicy jeżdzą autem bez kultury pokazujac jeden drugiemu fa...ki, na chodniku wzrokiem prawie jeden drugiego zabija.... to co tu się dziwić, potem tylko widac jak co chwilę karetki jeźdżą po takich a ci schodzą z tego świata jak muchy i to z banalnych powodów. żenada. BIERZ SIĘ W GARŚĆ!! NOSISZ SPODNIE!!!

Odnośnik do komentarza

Ludzie wiecie z czym mam problem mam stres pourazowy aż 3 razy się to zdarzyło boję się gorąca i wysokiego pulsu a wiadomo że jedno z drugim się łączy i nawet jak jest wiosna czy pózna zima czy nawet jesień jak nie jest gorąco to w mojej głowie to zostało i odnosze takie dziwne wrażenie że słońce mnie razi. Zwykle jestem też zmęczony JUŻ od godziny 15:00 a w lecie słońce jest do godziny 20:30!Ale jest nadzieja dostałem sedam 3 pani doktor przypuszcza że jest to stres pourazowy tak samo jak fobie przed owadami zwłaszcza szerszenie brrrrr.... nienawidze tego a jak sobie pomyśle o tym rano we wakacje to lece do rzygania ludzie to jest szokujące to są stresy pourazowe.Mam 18 lat ale w dzieciństwie pamiętam oglądałem film rój i to stąd strach przed owadami.Od dzieciństwa NIENAWIDZĘ ROBALI!!A trzy lata temu jak zmieniałem leki to musiałem iść spać o godzinie 19;00 w czasie gdy było 39 stopni gorąca bo bałem się wszystkiego widziałem że jak byłem z tatą w samochodzie to jak oddaliliśmy się od samochodu to pojawiła się myśl że samochód wybuchnie bo jest w nim bomba!!Jeszcze jest jeden problem boję sie podglądania przez sąsiadów ale z tym już koniec odsłaniam zasłony.Kiedyś bałem się też korzystać z internetu bo myślałem że ktoś mnie widzi ale z tym też już koniec.Teraz biorę od trzech lat rispolept na początek 2 mg na dobę ale teraz 7 mg +Betaloc Zok 50 signopam w nocy bo nie mogę spać a w dzień sedam 3 także uwierzcie ludzie że wasze problemy to NIC!A w podstawówce nie wiedziałem jak się bronić i tak najprawdopodobniej nabawiłem się tej zakichanej nerwicy.Grałem w Postala i bałem się go ale musiałem się gdzieś wyładować to 4 lata temu a na końcu mój stan u poprzedniego lekarza był tragiczny wtedy asentra i trileptal PRZEDAWKOWANE i tata musiał szukać lekarza NATYCHMIAST bo wszystkiego się bałem!Ludzie wasze problemy to nic ja asentre dostałem 5 lat temu na przeszkadzające mi UBRANIA a przed asentrą siedziałem w kącie goły i płakałem.

Odnośnik do komentarza

Kamill spróbuj użyć oczywiście za wiedzą lekarza Concoram 5+5 to lek składający się z dwóch składników . pierwszy działa prawie natychmiast obniża cisnienie i spowalnia pracę serca czyli tętno do wartości 60-70 H/min ten składnik to tzw beta bloker . Blokuje receptory wrazliwe na adrenalinę przez co powoduje że są zmniejszone lub całkowicie zachamowane paniko-podobne objawy jesteś poprostu spokojniejszy . Drugi składnik to amlodypina to bloker receptorów wapniowych rozszerza obwodowe naczynia krwionośne powodując znaczny spadek ciśnienia skurczowego i rozkurczowego . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość onawielkopolska

Miałam identyczne objawy jak ty,porobilam wszystkie badania i stwierdzono u mnie nerwice wegetatywną,która objawa się wysokimi skokami ciśnienia,i pulsem.Tylko że jesgteś o wiele starszy ode mnie więc miałam przepisane leki przeciwlękowe,uspakające.A czy miałeś możę robione echo serca?Bo to twoje ciśnienie dziwne jest,górne bardzo wysokie a dolne w normie

Odnośnik do komentarza
Gość karolinaaa33

Czesc, troszke jakbym czytala cos swojego... wspolczuje ale mialam podobnie i powiem ci ze wyjdziesz z tego. masz oporne cisnienue tak jak ja. wyobraz sobie ze mi to sie zaczelo jak urodzilam synka... malenstwo w domu a mama wciaz na sorze w szpitalu ze skokami 200 na 110 , zadne leki nie dzialaly i wciaz ten kaptopril... rozumiem cie bo mialam tak samo dosc.... dluga ta moja historia ale jestem ju z opanowana w sytuacji, tobie tez wkoncu dobiora leki, dieta wazna i nie pij wody za duzo tylko normalnie, mnie omal nadmiar wody nie zabil... pisz i spokojnie. bedzie dobrze... zycze ci tego bo wiem jakie to trudne z tym zyc

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×