Paraliż ciała przy śluzaku

[Gość magda 21lat]

Pare miesięcy temu, skrzep krwi spowodował krutkotrwały paraliż prawej strony ciała, ustał po 30 minutach. od tej pory zrobiono mi wiele badań, min. badanie echokardiologiczne przezprzełykowe w którym wykryto że mam FPO 4 cm, oraz narośl przypominającą śluzaka- jest to jednak bardzo małe. Czy to moze jest śluzak?- nadal robią mi badania- teraz czekam na rezonans magnetyczny serca...Lekarze mówią że jeżeli jest to śluzak to na tyle mały że takich się nie operuje ale czy to może rozsnąć? no i ten paraliż, czy to może przez to? narazie łykam profilaktycznie tabletki żebym nie miała zbyt dużej krzepliwości krwi... a co dalej

[Gość Aldona]

Magda paraliż prawej czy lewej strony ciała jest wynikiem niedokrwienia mózgu. Wiem coś o tym, bo sama mam to za sobą. Owszem często jest to powikłanie przy chorobach serca. tak było w moim pzrypadku. Śluzak z tego co wiem często jest uważany za skrzeplinę, a to właśnie skrzepy powoduja wszelkiego rodzaju udary, zatory. Jakiś mógł na chwilę zablokować światło w naczyniu mózgu i stąd kótkotrwały niedowład.

[Gość Izabela]

Sluzak to nie skrzeplina , to lagodny nowotwor serca, czasem sie zdarza,ze *drobinka * się oderwie i dochodzi do niedokrwienia , w przsypadku istnienia drożnego PFO jest mozliwośc niedokrwienia mózgu. Czy byla pani konsultowana przez kardiochirurga?

[Gość magda 21lat]

Tak byłam, tylko narazie wykonuje wszystkie badania aby wogóle potwierdzić a raczej zaprzeczyć tej diagnozie...

[Gość LIDIA]

witam panie, ja jestem juz 6 lat po operacji Śluzaka w lewym przedsionku, objawem mojej choroby byl zator do lewej nogi, przyczynĄ zatoru byla wlasnie skrzeplina oderwana z calego sluzaka. zator ustapil po pol godzinie, po wzieciu heparyny, dopiero echokardiografia wykazala sluzaka w lewym przedsionku ktory byl w stanie rozpadu i natychmiast zostalam poddana operacji na otwartym sercu w krakowie. nie bagatelizujecie objawow. odpiszcie w miare szybko. czuje sie roznie, pa pa

[Gość Monika]

Witam, cieszę się, że trafiłam na to forum. Mój tato leży w szpitalu z diagnozą, że być może w lewym przedsionku ma skrzeplinę. Niedługo ma mieć tomografię serca aby dokładnie zdiagnozować zjawisko. Ja myslę że to może być śluzak. Jak bardzo niebezpieczna jest operacja? Tato ma 63 lata i ma jedna nerkę (miał guza 5 lat temu niezłośliwego. Bardzo sie martwi jak przetrwa ewentualna operację. Raz mu odjęło nogę na kilka minut, potem rękę... Może znacie lekarza, który może nam pomóc. Gdzie najlepiej wykonać operację?

[Gość magda21lat]

oj minęło już trochę czasu odkąd zamieściłam mój wątek na forum... w tym czasie wykonałam szereg badań w tym 3x badanie przez przełykowe.... w następnym tygodniu jestem umówiona na rezonans serca, po którym wszystko się wyjaśni. Do tej pory wiem że mam PFO (dość duże), najprawdopodobniej śluzaka ( to będzie wiadomo na 100 % po rezonansie) i na dodatek wszystkiego nadkrzepliwość krwi Laden V (to taka wada genetyczna krwi, że krzepnie bardzo szybko- na to zażywam narazie polocard- profilaktycznie) Lekarze powiedzieli mi że najlepiej byłoby osunąć śluzaka i zamknąć PFO, ale przy mojej nadkrzepliwości....... sprawa sie komplikuje. Nie wiem co mnie czeka... ale już mam dosyć tego wszystkiego.

[Gość Daria1991]

Moja babcia równiez miała śluzaka w był on bardzo nie typowy i lekarze sami do końca nie wiedzieli co to jest , jednak podjeli sie operacji , w tej chwili babcia jest 4 doby po zabiegu i czuje sie bardzo dobrze , sama prosiła mnie bym to tu napisała by zachęcic ludzi chorych na sluzaka do operacji ,ktorej sama bardzo sie bała , jak okazało się nie potrzebnie:) wszyscy bardzo sie baliśmy ale na szczęcie wszystko sie udało:) mam nadzieję że nie bedzie nawrotów i skutków ubocznych operacji:) pozdrawiam

[Gość Aneciaa]

Moja mama 10 lat temu przeszla operacje na otwartym sercu,sluzaka usunieto. Niestety do dzis dzien odczuwa straszne dusznosci ,no ale powiem szczerze jest i tak o wiele lepiej niz bylo przed usunieciem ,takze naprawde warto.Wczesniej mdlala,odczuwala straszny bol w klatce piersiowej,teraz jest duza poprawa.Operacje przeszla w Katowicach sa tam swietni lekarze anastazjolodzy i chirurdzy. Nie bojcie sie operacji bo naprawde warto a nawet trzeba.

[Gość serduszko]

Mam 23 i jestem przed sama obrona pracy inżynierskiej i po wakacjach planowałam ciążę i własnie teraz się dowiedziałam ze wykryto u mnie śluzaka serca w prawym przedsionku. Mój świat się załamał.... Na razie ma 0.8 cm na 1 cm, ale lekarz powiedział ze powinno się go usunąć operacyjnie. Na razie czekam na rezonans i zobaczymy co wykaże, na razie biorę tylko profilaktycznie tylko polokard.... czy ktoś może mi coś powiedzieć na temat jak wygląda taka operacja? czy będę podłączona do jakieś aparatury która będzie oddychać *za mnie* w trakcie operacji?? czy potem jest jeszcze jakieś leczenie? i czy po operacji można zajść w ciążę?

[Gość XXXXX]

Operację sluzaka miałam 5 lat temu w Śląskim Centrum Chorób serca w Zabrzu.Operacja bardzo cięzka, ale dzięki wielkim umiejetnościom lekarzy udała się. Guz był już duży i groziło oderwaniem jego no i być maże paraliżem lub śmiercią. Ponadto po operacji w odstępie dwóch dni ponownie trzeba było wszczepić dwie sztuczne zastawki , a za dwa tygodnie rozrusznik serca. Obecnie mam 53 lata i czuję się dobrze, Dlatego też radzę wszystkim badania Echo serca, bo można uniknąć tragedii.

[Gość WSB]

Miałam śluzaka w lewym przedsionku serca. Był to dość duży jednolity twór o wymiarach 2,6 x 3,4 cm. przyrośnięty do zastawki mitralnej. Objawami była arytmia oraz omdlenia. Diagnozę postawił kardiolog po wykonaniu echa serca. Byłam operowana w trybie pilnym w dniu 01.06.2010 przez dr.n.med.E.Kaszkowiaka pracującego na Oddziale Kardiochirurgii Szpitala Miejskiego im. Strusia w Poznaniu. Po operacji przez 3 tygodnie przebywałam na leczeniu szpitalno - sanatoryjnym w Kowanówku (ok. 30 km od Poznania ).Miałam sporo szczęścia gdyż trafiłam w ręce dobrych lekarzy pracujących w szpitalu, a także kardiologa który postawił diagnozę. Mam już 66 lat i czuję się dobrze, z sercem nie mam żadnych problemów.