Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nagłe zatrzymanie krążenia


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,mój sąsiad też przeżył miał wtedy 33 lata,był jak roślinka nie mówił, chociaż nie był sparaliżowany nie chodził,po pół roku zaczął mówić trochę niewyraźnie żona woziła go na wózku.Po roku zaczął chodzić sam sie ubierać mówić wyraźniej tyle że niestety do żony mówił ciociu a na dzieci ciągle patrzył jak na kosmitów.Teraz minęło 2 lata chodzi mówi cieszy się z życia pokochał na nowo swoją rodzinę ale mam wrażenie że jego umysł jest na poziomie dużego dziecka.Co było wcześniej nie pamięta nic.I tak jest dobrze, bo w jego przypadku lekarze nie dawali szans że w ogóle zacznie funkcjonować.Wszystko zależy ile czasu minęło zanim zostało przywrócone krążenie u niego było 10 minut więc długo.

Odnośnik do komentarza

Ja miałem NZK. Nie pamietam z dwóch tygodni życia chodz byłem przytomny. Po dobie od reanimacji obudziłem sie. Nie rozpoznawałem rodziny i moja pamiec wystarczała na 10 min potem mówiłem to co wcześniej. Po paru dniach rozpoznawałem juz znajomych rodzine ale pamiec nadal znikoma. Po dwuch tyg juz zaczynam pamietać. I tak z dnia na dzień coraz lepiej. Nalda czasem czegoś zapomne ale kto nie zapomina:) NZK miałem w wieku 24 lat

Odnośnik do komentarza

Mój tata miał NZK ale na jego szczęście był reanimowany od razu. Zanim serce ruszyło trwało to z 15 min. Odzyskał świadomość po dobie-poznawał najbliższą rodzine ale zupełnie nie wiedział gdzie jest, co się stało był bardzo pobudzony. Do całkowitej świadomości doszedł po 7 dniach-co dzień było widać jakieś delikatne postępy. Lekarze mówili że mózg regeneruje się ok 2 tyg. Był to zawał serca, teraz czuję się już dobrze, wyniki są ok, wrócił już zupełnie do siebie. wiem co przeżywasz ale trzeba być dobrej myśli. pomodlę się o Twojego męża

Odnośnik do komentarza

Witam. NZK (migotanie komór) miałem w wieku 19 lat około 5 minut nie dotleniony mózg (dwa dni śpiączki). Nic nie pamiętam jak to się stało i kiedy w sumie dziurę w głowie mam jakieś 4 dni. Na początku było tak jak napisał Biugers że coś z rodziną mówiłem za 5 minut nic nie pamiętałem i nie poznawałem nikogo. Ale dochodziłem do siebie bardzo szybko tydzień po wypisałem sie na własną prośbę ze szpitala dostałem zalecenie i skierowanie na wszczepienie ICD (mam go) i tak chodzę już 10 lat po jest ok. Lecz strach jest bo podobno u większości pacjentów NZK w ciągu 2 l;at się powtarza trzeba uważać. Mi całe szczęście sie nie powtórzyło. Głowa bolała mnie ze 2 tygodnie teraz jest tak jak przed laty, ale jak sobie wspomnę że wszystko na nowo się uczyłem to nie fajnie. Da się normalnie po nzk żyć ja się staram tym nie przejmować i nie myśle co było i co może być teraz jeszcze mam mechaniczną zastawkę i żyje dużo brdziej aktywnie niż przed nzk jest ok.

Odnośnik do komentarza

Ja mialem migotanie komur reanimacja po 4 min 3 razy odzyskiwałem przytomnosc ale na chwile potem przyszła pielegniarka z defibrylatorem i mnie 2 razy strzalała potem przyjechało pogotowie zaintubowało i wio do szpitala. Umnie przez jakis 1.5 roku było git potem icd mnie zdjeło... doszedłem do siebie po szoku. i było git przez dwa lata. czyli do teraz migotanie przedsionków i tachoarytmia

Odnośnik do komentarza

Witaj! Ja miałem nzk z powodu migotania komory. Co prawda moja akcja ratunkowa była błyskawiczna i po do 20 min od upadku na ziemie już biłem samodzielnie. Ale u mnie wyglądało to tak że 24h *spałem* jak sie obudziłem byłem lekko zdezorjentowany kłamałem że przyjechałem tramwajem do szpitala bo źle sie poczułem nie rozpoznawałem członków rodziny a moja pamięć wystarczała na 15 min. potem wszystko od nowa gdzie jestem co sie stało otp. Z dnia na dzień było lepiej. Pierwszą oznaką że bedzie dobrze. To jak powiedziałem do brata kur.. znowu cos mi sie stało... po czym zapomniałem wszystko na nowo. Po 2 tyg juz wiedziałem wszystko chodz mętlik w głowie pozostał. Wszczepiono mi wkoncu kardiowerter defibrylator. Jak mnie wypuścili ze szpitala po 24 diach pozostał mega srach przed defibrylacją z urządzenia i co będzie jak nie zadziała. Dwa razy zadziałało chodz na wyrost wiem juz jak to boli. A z efektór ubocznych to mam ogorszoną pamięć krótkotrwałą unie jest bardzo krótko trwała. Oczywiscie historie znam z opowieści innych bo ja mam z 2 tyg wymazane z głowy po za pojedynczymi obrazami nic nie pamiętam i cieszę sie z tego.

Odnośnik do komentarza

Mał 21 lat jestem po NZK . wypadek mialam 10 marca. Nie pamietam nic . Pamięć to samo gdy lezalam w szpitalu co chwile powatarzałam to samo pamiec sie kasowala . Teraz jest juz lepiej chociaz wciaz mam problemy z pamiecia krótkotrwałą. Mam wszczepiony kardiowerter . jesli ktos chce to niech pisze Pomogę

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×