Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość Darek83

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Od 21 lat choruję na cukrzycę typu 1. Cukry są różne. Nie powiem żebym był idealnym przykładem dobrze prowadzonej cukrzycy. Tragedii nie ma, ale cukrzyca ma swoje własne życie i czasami mimo prób nie udaje się ją dobrze wyrównać. Od ok 2008 roku regularnie piłem alkohol raz w tygodniu. Tzn zacząłem imprezować dosyć mocno i co weekend byłem lekko wstawiony. Oczywiście cukry też były różne, ale mało się tym przejmowałem uznając, że w weekend mogę sobie pozwolić skoro cały tydzień się oszczędzam. W tym czasie przytyłem też jakieś 5 kilo - także bez tragedii no ale zawsze. W 2011 roku w podczas pobytu na wakacjach dopadło mnie dziwne kołatanie serca. Po powrocie udałem się do lekarza, który skierował mnie do kardiologa. Miałem wszystkie możliwe badania i podczas noszenia Holtera wyszło mi, że mam arytmie serca. Z tego co pamiętam było wtedy jakieś 600 tych skurczów. Lekarka przepisała mi EBIVOL i kazała to brać raz dziennie po pół tabletki. Po tym trochę się poprawiło jednak po każdym wypiciu alkoholu miałem atak arytmii. Dlatego od około roku czasu nie pije praktycznie w ogóle alkoholu. Z badań wyszło również, że mam podwyższony ten zły cholesterol. Dlatego pije jakieś danacole łykam sterole i ograniczyłem żółty ser. Obecnie arytmia ciągle występuje zwłaszcza w porach nocnych kiedy kładę się spać. Czasami napady są tak mocne, że nie mogę zasnąć. Piję przed snem ciepłą herbatę z głogu oraz miód na noc i na wieczór rozpuszczony w letniej przegotowanej wodzie. Łykam już 2 tab Ebivolu na dzień. Byłem u lekarza i powiedziała, że mogę zwiększyć dawkę. Są dni, że nic się nie dzieje, ale są takie jak ostatnio, że mam wrażenie, że umieram. Bóle w klatce piersiowej i takie nerwo bóle które co gorsza są w rytm bicia serca. Czasami coś mnie tak ukłuje w sercu, ze aż mnie zgina. Często mam problem z oddychaniem mam wrażenie, że muszę myśleć o tym oddychaniu po to aby organizm wziął ten oddech. Dodatkowo jestem ciągle i notorycznie zmęczony. Aktywność seksualna spadła do minimum. Boję się o swoje życie. W czwartek mam prywatną wizytę u innego kardiologa. Zobaczymy może on zmieni mi leki może zaproponuje coś innego może powie coś więcej o ablacji? Czy ja jako osoba chora na cukrzycę mogę przejść taki zabieg? Sam już nie wiem co robić. Martwią mnie te ostatnie kłucia. Występują praktycznie codziennie niektóre w rytm serca. Może to zwykły zbieg okoliczność, a może to jakaś dusznica bolesna albo serce już wysiada. Ciśnienie krwi mam normalne w okolicach 120 na 70 puls wieczorem w okolicach 60 czasami mniej, ale to chyba po tym Ebivolu. Nie wiem czego oczekuje po tym forum może ktoś coś napisze o tych tabletkach? Ebivol? Czy jest coś lepszego? Czy cukrzyk może mieć zabieg ablacji? Jak przebiega taka procedura zabiegu? One są refundowane? Mam 29 lat i chciałem jeszcze zawojować świat, a a zastanawiam się czy dożyje do jutra. Poradźcie co robić?

Odnośnik do komentarza

Hej:) Na początek to troszkę staraj wyluzować, nie nakręcać się, może wykonaj powtórnego holtera? Ja biorę ebivol a właściwie to nebicard Ablację robi się w ostateczności, może nawet nie będzie potrzeby jej zrobienia. Co do pytania czy u cukrzyków ją robią, to jak najbardziej, przy cięższych chorobach ją wykonują, zabieg jest oczywiście refundowany jeśli jesteś ubezpieczony. Do jakiego kardiologa się wybierasz? Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Nie nakrecaj sie to podstawa, ja tez na holterze miałam 600 skurczy i jeszcze coś tam i mi kardiolog powiedział, ze to nie straszna arytmia i nawet leków na to nie dostałam, tylko nauczyc się z tym życ, lykac magnez a przede wszystkim wyciszyć się, bo nerwy sprzyjaja skurczom i potęgują lęk o serce a to uruchamia arytmię, to opinia mojego kardiologa i coś w tym jest, bo jak mnie łapie atak i jeszcze potęguje strach to serce zamiast się uspokajać strasznie wariuje, więc spokój, spokój i jeszcze raz spokój, myślę, że jak serce masz zdrowe to raczej ablacji tak szybko nie robią. Trzymaj się z tym da się żyć choć czasami strasznie trudno.

Odnośnik do komentarza

Hej. Dziękuję za odpowiedź. Wybieram się do ordynatora chrzanowskiego szpitala dr Nowaka. Dziś wziąłem mniejsza dawkę leku. Może za dużo ebivolu też powoduje ataki. Niestety całą klatkę mam obolala. Nie wiem od czego. Przypuszczam ze serce które ma problemy przez arytmie powoduje ten ból. Wolałbym nie mieć ablacja ale leki tzn ten ebivol i celipres który też próbowałem działaj polowicznie. Cały dzień mogę nie mieć bez ataku a jak pojawia się wieczór serce potyka się co chwile nie dając mi zasnąć. Krece się na łóżku kilka godzin zanim usne. Tak się nie da żyć. Co mi da kolejny holtet? Czy rodzaj dodatkowych skurczow decyduje o leku? Są inne lepsze niż ebivol leki? Pierwsza kardiolog mówiła że ebivol jest jednym z najnowszych beta blokerow. Ehh.. Jakie dawki bierzecie i o której godzinie? Co do tych 600 skurczow na holterze to był wg mnie zły dzień na to badanie. Akurat wtedy czułem się dobrze. Czy kardiolog podczas wizyty jest w stanie jakoś inaczej określić jaka mam arytmie i jakie leki powinienem stosować bo jaka gwarancja ze podczas wizyty będę mieć atak? Znając życie w czwartek nic mi nie będzie. Ehh wszyscy każą się nie przejmować tylko jak skoro teraz pisząc te słowa mecze się na łóżku z arytmia i bolaca klatką piersiową. Jak mam powstrzymać ta arytmie? Robiłem już wszystko co można wyczytać w necie. Zostało mi zamawianie się, kolejna nieprzespana noc i wiara, że do żyje do czwartku. Ale czy po wizycie cokolwiek się zmieni? Wątpię...

Odnośnik do komentarza

Nie wydaje mi się, żeby za dużo ebivolu powodowało ataki. Jaką dawkę bierzesz? co do niektórych Twoich pytań to: czy kolejny holter coś da? oczywiście, że coś da, pokaże ilośc skurczy , średnią dobową rytmu, ich charakter, komorowe/nadkomorowe, ew. inne zaburzenia rytmu. Jest też wiele innych leków niekoniecznie nowych, które są lepsze a mogą Ci pomóc. Poza tym nie na każdego działają betablokery. Arytmii nie jesteś w stanie zapobiec, może jakiś magnez dodatkowo bierz? Tak od siebie dodam, że widać że jesteś załamany, bo leczenie nie daje efektu, jesteś zmęczony itp. to wpływa na Twoją psychikę a ona w bardzo dużym stopniu oddziałuje na serce. Ja się bujam z arytmią od 14 r.ż, jestem po ablacji, ale mega szybkie rytmy mam cały czas, obecnie mam 21lat, masę innych problemów zdrowotnych, które utrudniają mi jakość życia i nie siedze i nie zastanawiam się, czy dożyję kolejnego dnia. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Hej kacha. Niestety prócz arytmii, cukrzycy jestem też uczulony na produkty mączne czyli takie, które mają w swoim składzie GLUTEN. Czyli po kolei. Cukrzyca od 21 lat, Celakia od ok 8 lat, Arytmia od 2 lat...nie za dużo tego? Mam powody do załamania się bo zamiast być lepiej jest tylko gorzej. Co do dawki to tak jak pisałem biore w tabletki na dobę choć ostatnio odpuściłem na jedną gdyż po 2 czułem się zdecydowanie gorzej. Biorę od tygodnia Magnez i Potas. Piję masę ziółek uspakajających oraz jakiś na wspomaganie serca. Piję rano i wieczorem miód z przegotowaną wodą. W czwartek kardiolog zobaczymy co mi powie. Odstawienie 2 tabletek ebivolu spowodowało - chyba to, że już nie boli mnie cała klatka piersiowa, a może to po prostu zbieg okoliczności. Zobaczymy. Dziś jest w miarę dobrze.

Odnośnik do komentarza

Hej :) Dobrze, że bierzesz potas i magnez, one wspomagają pracę serca. Wierzę Ci, że Twoje choroby/dolegliwości dają mocno w kość, zwłaszcza alergia na gluten, swego czasu byłam na diecie bezglutenowej, dla mnie to była męczarnia:] Ale to nie jest licytacja chorób, uwierz mi, że pod tym względem Cię przebijam. moje życie aktualnie kręci się tylko i wyłącznie wokół jeżdżenia po lekarzach, szpitalach, leków biorę całą masę, które tak naprawdę nic nie dają;/ Poczekaj do tego czwartku, może ten lekarz Ci pomoże? może pokieruje Cie na inne badania? Tarczycę badałeś?, ale kto wie może przyniesiesz dobre wieści? zmieni Ci leki i będzie okej? Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

Dla uchwycenia w każdym czasie rodzaju nękającej Cię arytmii bardzo jest przydatne kieszonkowe ekg (informacje o nim znajdziesz w necie). Wykonanie zapisu ekg w czasie napadu jest bardzo proste i właściwe możliwe do wykonania w każdych warunkach. Badanie takie pokazujesz na wizycie lekarzowi i wiadomo jaki to jest rodzaj arytmii. Aparacik ten kosztuje ok.800 zł, ale u mnie okazal się bardzo przydatny - okazało się , że nie mam skurczy dodatkowych , ale migotanie przedsinków czego wcześniej nie udało się zaoisać w ekg. ani próbie wysiłkowej jak i w holterze. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Chłopie, załamywanie się nic Ci nie da. Uwierz mi, jest sporo ludzi, którzy chcieliby być w takim położeniu jak Ty. 600 dodatkowych to nie jest tragedia i często się nie dostaje na to leczenia. Ja mam 21 lat i jestem po dwóch udanych i trzech nieudanych ablacjach. Czyli razem 5. Też mam cukrzycę i masę innych chorób. Moje życie kręci się w okół lekarzy, szpitali, leków, ograniczeń. Ale nie zastanawiam się czy się rano obudzę i nie wsłuchuję się w bicie serca. W dzień tego nie czujesz bo pewnie się nie wsłuchujesz, a wieczorem masz czas i się zatanawiasz czy to nie jest kolejny dodatkowy skurcz? Może przydałaby Ci się jakaś wizyta u psychologa? Aby się wyciszyć, uspokoić, odizolować się od tych problemów. Pozdrawiam i wytrwałości życzę.

Odnośnik do komentarza

Witam! Jestem po pierwszej wizycie u kardiologa. Przyznam szczerzę, że przeprowadził ze mną solidny wywiad począwszy od tego co rano jem na śniadanie skończywszy na tym kiedy puszczam bąki ;) Wg. jego opinii mój problem jest natury gastrycznej. Chociaż ciężko mi w to obecnie uwierzyć jednak zamierzam poddać się jego sugestią i przez 3 tygodnie nie spożywać następujących produktów: - napoje gazowane - soki i owoce - słodycze - przyprawy i ostre potrawy - rosoły i mleka Do tego przepisał mi Xanax na uspokojenie oraz leki Contix, Metoclopramid i Ulgastran. Oczywiście mam skierowanie na Holtera, ale wg. lekarza na 90 % moje objawy znikną stosując wyżej wymienione leki oraz ograniczając drastycznie produkty, które wymieniłem. Nacisnął mi dosyć mocno przeponę i faktycznie coś mnie tam zabolało. Stwierdził, że wiele chorób przełyku ma ogromny wpływ na serce. Ebivol ograniczył do 1/4 tabletki. Puki co efektów jakiś nie ma, ale to dopiero pierwszy dzień. Postaram się na bieżąco pisać tutaj co i jak.

Odnośnik do komentarza

Witam. Po tygodniu kuracji postanowiłem całkowicie zrezygnować z Ebivolu. Przyznam szczerze, że niewiele mi pomagał, a wręcz czasami wywoływał ataki arytmii. Wczoraj nosiłem też Holtera, ale na jego wyniki przyjdzie mi poczekać do 25 października kiedy to mam koleją wizytę u kardiologa. Co do samopoczucia i ataków. Jest ich na pewno mniej. Najczęściej zdarzają się dalej w porach rannych np teraz 10:00 i czuję ucisk w klatce i co jakiś czas muszę sobie kaszlnąć. Czuję jednak, że po tej kuracji jest drobna poprawa i liczę, że będzie coraz lepiej. Minął dopiero tydzień więc nie ma się co spodziewać cudów. Leczenie ma trwać ok 3 tygodni więc zobaczmy co wyjdzie na Holterze i co powie lekarz na kolejnej wizycie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×