Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Otępienie, zawroty głowy, lęki i problem ze wzrokiem


Gość mike87

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam większość z tych schorzeń o których piszecie nie daje już rady, mam 32 lata od 4 lat biegam po lekazarz wybrałem serie antydepresantów 8mc kuracji ,bóle pleców karku,problemy z widzeniem niechec do wszystkiego stany w których chce mi sie poprostu wyć proszę o pomoc jak ktoś się wyleczył niech odpisze . Już nie wiem gdzie iść i z kim rozmawiać .

Odnośnik do komentarza

Trzeba by wykonać rezonans .Ja na przykład rtg szyi mam w porządku ,dopiero na rezonansie wyszła masakra .Tam widać ucisk na nerwy bądź ucisk na rdzeń który może wywoływać objawy jak u ciebie .Czy masz objawy niestabilności karku ?Zawrotów głowy ?Jeśli tak to idz do dobrego neurologa ,niech zleci mr .

Odnośnik do komentarza

Zrobiłem badanie na grzyby,wczoraj odebrałem wyniki wyszedł mi dodatni (((( cannida glabrata ++))),dłuższy czas miałem takie podejrzenia że coś w tym kierunku może być nie tak, tylko człowiek już wariuje co z czym i do kogo ,myślę że w tym jest przyczyna większości dolegliwości wzrok,światłowstręt -brak ostrości widzenia, bóle pleców ,otępienie ,brak koncentracji,senność,zatkany nos, teraz muszę podjąć leczenie na podstawie wyniku z labo w tym kierunku i zobaczymy. ps myślę że w końcu znajdę rozwiązanie tego wszystkiego bo jest naprawdę ciężko tak żyć i się cieszyć z czegoś. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Karolajnaaaa

Jakbym czytała swoją własną historię... Identycznie objawy, o różnym nasileniu. Do tego wieczna suchość w ustach. Trwało to u mnie jakieś 3 lata, przechodziłam wszystkie możliwe badania świata, byłam już tak zmęczona swoim stanem, że nie chciało mi się żyć... Zupełnie przypadkiem trafiłam do psychiatry i okazało się, że mam depresję. Nie mogłam uwierzyć, przecież wszystkie moje objawy były czysto fizyczne, nie miałam myśli samobójczych, żadnych napadów smutku... Psychiatra jednak zapewniła mnie i tym, że stawia dobrą diagnozę, dostałam leki. Na początku, przez pierwsze 2 miesiące objawy się pogłębiły, ale później! Dostałam skrzydeł :) Nie sądziłam, że jeszcze kiedykolwiek tak cudownie się poczuję, zaczęłam znowu żyć. Nie widziałam co mam zrobić z energią, taka byłam szczęśliwa, że w końcu nic mnie nie boli :) Od leków jednak mocno przytyłam (12kg w 8 miesięcy) i postanowiłam odstawić jeden lek (pod opieką lekarza), który wywoływał taki skutek uboczny. Niestety objawy zaczęły wracać, a więc teraz jestem na 100% pewna, że moje samopoczucie było spowodowane depresją. Teraz jestem na etapie dobierania leków, które będą mnie leczyć, ale nie tuczyć :) Mimo, że teraz mam gorsze dni to nie ma porównania z tym, jak czułam się przed leczeniem, myślałam że umieram, a teraz przynajmniej wiem że mogę znów poczuć się wspaniale :) KOBI - jak wykonuje się badanie na obecność grzybów?

Odnośnik do komentarza

Czytam tak te posty i widać, że nie jestem sam. U mnie stany opisywane przez Was zaczęły się 8 lat temu. Zaczęło się od silnych zawrotów, które ustąpiły częściowo ale nigdy nie zanikły. Do tego światło- i dźwiekowstret, zaburzenia równowagi, trudności z chodzeniem (ruszanie, skręcanie) jakbym chodził po lodzie, bóle głowy, ucisk w głowie, mroczki przed oczami, takie *bąbelkowanie* w środku jakbym się gotował, totalne osłabienie. Jak zamknę oczy, gonitwa myśli i obrazów. Jakbym wszedł na dyskotekę bez głośników. A ostatnio mnie jeszcze pokrzywiło, łeb leci mi do przodu w bok. Chodze jak Quasimodo. Zrobiłem dziesiątki badań, wybrałem dziesiątki leków i NIC. Żadnej poprawy. Podejrzenia były takie: błędnik, tętnice szyjne, padaczka, guz mózgu, borelioza, nerwica, depresja, kręgosłup, serce, hormony. Mam stertę wyników ( MR- 8 badań, TK-2, Doppler-2, eeg-6, błędnik-4, rtg-6, holter ekg, holter ciśnieniowy, echo serca, wysiłkowe, badanie hormonów, badania boreliozy, krwi, itp) , z których wynika, że jestem zdrowy jak byk. Ponadto próbowałem kręgarstwa, profesjonalnej fizjoterapii, akupresury, akupresury, irydologii, tajskich uzdrowicieli i NIC. Pojadę może do jakiejś szeptunki.Już trace wiarę, że wrócę kiedyś do normalnego życia. Na razie 8 lat wyjętych z życiorysu. A co supermarketów. Powiedziałem pani neurolog, że w marketach mi sie nasila, a ona wspomniała coś o świetlówkach. Tam nie ma innego oświetlenia a swietlówki jak wszyscy wiedzą migają, nie świecą! Może część dolegliwości stąd? Ja wracam w domu do starych żarówek.

Odnośnik do komentarza

No ja mam podobne objawy tylko nie az tak mocne i powoli zaczynam brnąć przez wszystkie badania które już powyżej wypisał KAZIU. U mnie natomiast nasila się w supermarketach a niedawno doszło osłabienie i bladość po ćwiczeniach. Ciśnienie w normie dlatego zapewne niebawem będzie tez echo serca. Póki co mam na wynikach za dużo estradiolu i mam już skierowanie na urologie. Oczywiście jestem prawie pewny że jest to fałszywy trop ale lekarz wydaje się nie wierzyć w moje dolegliwości i powtarza mi że powinienem więcej czasu spędzać na świezym powietrzu.....

Odnośnik do komentarza

Mam identycznie nie chce sie zyc zachwiania rownowagi,zawroty, ucisk przy tetnicach(cisnienie pod stala kontrola),niejasnosc widzenia,chwiejnosc,krotkie zaniki pamieci ,lekki ucisk szczekowy(zeby stan idealny) kompletne otepienie,1000ce wizyt ,pobyt w szpitalu,neurolog,neurochirurg prochy na depresje,na dotlenienie mozgu ,na padaczke(nie mam) witaminy,nic nie pomaga(problemy z kregoslupem na calym odcinku)teraz sprobuje rehabilitacji,moze jednak to od tego

Odnośnik do komentarza

Kurcze ja mam takie coś od maja.. Zaczęło się od nagłego uderzenia gorąca, serce mi biło jak szalone i myślałam że umieram, dosłownie :/ od tamtej pory mam objawy takie jak zawroty i bóle głowy, szczególnie takie uciskające (czasem z tyłu głowy, czasem po bokach, skronie, a nawet na czole...), też mam światło i dźwiękowstręt, czuję się chwiejna i dziwnie widzę, *przez mgłę*... nie robiłam jeszcze żadnych badań, troche ze strachu... wmawiam sobie najgorsze :/ nie wiem, czy to nerwica, czy co... doradźcie, co robić :( dodam, że za tydzień kończę 21 lat i nigdy nie miałam jakiś problemów z samopoczuciem, za młodu miałam tylko leczoną wadę serca ale to nie jest chyba od tego.. a, no i moja mama też choruje na nerwice.. czy to prawdopodobne? :( żyć sie nie chce... cała radość mojego życia umknęła :( a zawsze byłam radosna i pełna energii..

Odnośnik do komentarza

Witam :) Nawiązując do objawów z głównego wątku z 09.2012, miałam bardzo podobne objawy : senność, huśtawki humoru, przygnębienie, rozkojarzenie, dosłownie brak pamięc( nawet krótkotrwałej), otepienie....= zero chęci do zycia...i jeszcze do tego bóle karku i barków. Wszyscy lekarze mówili mi że to typowe objawy długotrwałego stresu, który osadził się również w mieściach szyjnych i barkowych i szczerze mówią ..mieli racje ( tylko nie potrafili na to nic poradzic). Dopiero wizyta u ..ortopedy zapoczątkowała mój powrót do normalnego życia :) po prześwietleniu odcinka szyjnego ( podejrzewalismy ucisk kregów szyjnych na tetnice co wiąże sie z niedotlenieniem) okazalo się , że mam lekkie zwyrodnienie co nie jest przyczyna takich objawów. Jednak mój cudowny ortopeda; który uparcie uważał że jestem spieta i musze się wyluzowac; przepisał mi skierowanie na 10 zabiegów fizjoterapeutycznych tzn. masaż, prądy i laser i musze przyznać że bóle przeszły. Dodatkowo sama wspomagam się suplementami Omega 3 i jodem. Mam nadzieje, że i Wam jak najszybciej uda się wrócić do zdrowia! Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza

Drodzy, przeszłam już tę drogę, 2 lata szukałam odpowiedzi po różnych lekarzach, nawet mi nerwice przypisali, tymczasem to była i jest BORELIOZA !!!Typowe; zawroty głowy, problemy z pamięcią, otępienie, oglądanie własnej aktywności jakby z *boku*, problemy ze wzrokiem, potem dochodzą inne objawy. Dadam, ze nigdy nie ugryzł mnie kleszcz. Polecam badania w tym kierunku- pakiet odkleszczowy, koniecznie!

Odnośnik do komentarza
Gość GOSC2016

JOLUS - jakie badania konkretnie robiłaś na boreliozę? Czytałem że większość badań nie daje 100% pewności wyników. Nigdy nie zauważyłem żeby ugryzł mnie kleszcz, a wydawanie w ciemno po kilkaset złotych na badania (które trzeba powtarzać parę razy) nie mając pewności co do tej choroby trochę mnie przeraża. Jeśli mogę prosić to powiedz jakie konkretnie robiłaś i gdzie? Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza

Nie wkręcaj się od razu w boreliozę, w dwie doby poczujesz wszystkie objawy*zrób sobie test western blot w 2 klasach i tyle,nie wierz w jakieś wieloletnie leczenie antybiotykami bo jeszcze gorzej sobie zrobisz,wiele osób ma identyczne objawy i negatywne testy na boreliozę,identyczne objawy daje niedobór witaminy B12,warto tym się zainteresować,są to typowe objawy zaburzeń neurologicznych powodowanych niedoborem(jaka jest przyczyna to już nieważne),trzeba łykać tą witaminę , w dwa dni większość z was poczuje się lepiej,nie mówię ,ze zaburzenia równowagi przejdą,ale to otępienie,problemy ze wzrokiem powinny. Jeżeli to nerwica,witamina tez powinna pomóc.

Odnośnik do komentarza

Witajcie, U mnie to juz bedzie rok od kiedy mam podobne symptomy a mianowicie: -ucisk w lewej skroni, uczucie ucisku na lewa galke oczna - przelatujace ciemne i jasne punkty przed oczami-wrazenie widzenia jakby przez mgle - nawracajace mrowienie w lewej skroni - ciagly ale delikatny bol glowy w okolicach brwi i nasady nosa -bole karku, napiete miesnie szyi ( m.in.MOS) skrecanie glowy na boki utrudnione jednakze w pelnym zakresie, drzenie miesni szyi po lewej stronie. - uczucie ucisku w gardle, przeskakiwanie kosci gnykowej, dziwne trzeszczenie w uszach w trakcie przelykania - trzeszczenie, kregow szyjnych, chwilowe zawroty glowy przy naglym skrecie glowy - bol w lewej lopatce i ramieniu. Od roku lecze sie u ortopedy bylem na 2 terapiach manualnych, w tym korekta atlasu, RTG szyjnego i piersiowego bez zmian patologicznych, Rezonans szyjnego tez nic nie wykazal, pod koniec miesiaca wybieram sie na rezonans piersiowego. Badanie SSZ mialem rowniez robione i rowniez bez zadnych problemow. Szyne jednak dostalem bo przyczyna moze byc miesniowa.... mysle jednak ze to lagodzi pewne objawy ale nie leczy problemu. Bylem rowniez u 2 neurologow , 2 okulistow, internisty (USG brzucha oraz mialem 3 krotnie badania krwi w tym na reumatyzm. Wszystkie wyniki dobre. Wlasnie zaczalem fizjoterapie. Rehabilitant stwierdzil wady postawy.... byc moze od niewlasciwego siedzenia przed komputerem ( niewlasciwe ustawienie barkow i lopatek, slabe miesnie przykregoslupowe....czyzby te wszystkie objawy od niewlasciwego siedzenia? Z wlasnych obserwacji i lektury roznych materialow bardziej lub mniej medycznych objawy wskazuja na jakas forme niestabilnosci kregoslupa. Odnosze wrazenie ze odcinek szyjny jest nieco bardziej wyprostowany. wyrostek kolczysty c7 jest nieco mniej wyczuwalny. Badania obrazowe nie potwierdzaja jednak mojej hipotezy. Moze sie wyjasni cos po rezonansie. Moj fizjoterapeuta stwierdzil przesuniecie i zablokowanie lewej lopatki przez jakis miesien......zlecil kilka cwiczen do wykonywania w domu...od ok 2 tyg brak poprawy.hmmm moze miec to zwiazek z problemami widzenia/akomodacji oka? Pozdrawiam wszystkich, Doniu

Odnośnik do komentarza

To jeszcze ja, moi biedacy! U mnie to samo, żyć się nie chce , Juz męczę się prawie 3 lata. otepienie, otumanienie, ucisk w głowie, nawet za bardzo schylić się nie mogę,bo jakaś *krew* jakby wali do głowy, ciało jakby w za małym ubraniu całe spięte. Wzrok zaburzony tj widzę z daleka dobrze z bliska podwójnie, lepiej w okularach ale to jest też osłabiona percepcja a nie tylko zaburzenie widzenia. Zycie stało się okrutne. Chodzę, sapię, nie widzę za bardzo, nie bardzo myślę, patrzę na zdrowych ludzi i przypominam sobie że jeszcze tak niedawno...czego już nie brałem SSRI SNRI, psychotyki, lit, cavinton, nootropil, badałem boreliozę jest ok, MR, no tak trochę nie za wspaniale z kręgami szyjnymi... moze to?W głowie MR - niedokrewienia, ogniska w istocie białej. Lekarze najchętniej wbijają w nerwicę, depresję albo chad. Ja wiem ,że to nie to. Tracę juz nadzieje, codziennie walka. Pozdrawiam wszystkich.P.

Odnośnik do komentarza

Coś ode mnie. W 2013 miałem kleszcza, po kleszczu zmęczenie, ospałość. Poszedłem do lekarza - borelioza. 30dni antybiotyku i teoretycznie zostałem wyleczony. Ale objawy niezupełnie ustąpiłły. Przez następne miesiące a teraz już lata skarżyłem się lekarzowi na problemy ze wzrokiem, otępienie, problemy z koncentracją, myśleniem, pamięcią, uczucie jakbym był lekko pijany cały czas. Leczenie i badania które przeszedłem pokrywały tarczycę, uczulenia i alergie, problemy hormonalne, operacjęę przegrody nosowej no i oczywiście jak pomysły sie skończyły to psychiatra, półtorej roku brania Aurorixu nie pomogło ani trochę. Mimo to teraz cokolwiek powiem lekarzowi rodzinnemu to on mnie pyta czy zapewniem sobie dosyć odpoczynku i rozrywek.. Miesiąc temu dostałem nagły atak gorączki, bez żadnych innych objawów. Rano byłem w pracy. Wróciłem jakby nigdy nic i poczułem lekką słabość. Zmierzyłem temperaturę - 38stopni. Po dwóch godzinach było już niecałe 40. I tak przez 3 dni - ibuprom zbijał gorączkę. Czwartego dnia jak ręką odjął. Mimo to poszedłem do lekarza, odesłał mnie na oddział infekcyjny, badanie krwi wykazało odkleszczowe zapalenie mózgu. Przyznam że problemy z kręgosłupem również mam - praca przy komputerze i podejrzewam cały czas niedotlenienie. Ale również może być to wynik boreliozy. Problem z tym że zwykłe badanie na które wyśle was lekarz ma nikłą szansę wykrycia choroby. Kleszcze bywają tak małe że mogliście ich nie zauważyć. Na razie nie jestem na żadnym leczeniu. Lekarz powiedział że odklepszczowe zapalenie mózgu jest chorobą wirusową której się nie leczy, pomaga sam odpoczynek. Mi się wydaje że problem chorób odkleszczowych jest bardzo skomplikowany i jeszcze mało poznany.. niestety.. Przeczytajcie sobie objawy boreliozy na poniższej stronie ... brzmi znajomo? http://www.kleszcz-choroby.pl/borelioza-krok-po-kroku Polecam również film: http://www.dailymotion.com/video/xplliu#.UXeLEUp-fdI Niestety jeżeli wgłębicie się w tematykę boreliozy mocno zasmuci Was podejście, brak wiedzy i bezradność lekarzy..

Odnośnik do komentarza
Gość Witaminka

Ja mialam takie obijawy 5 lat...i tez wszystkie badania w normie..diagnoza nerwica.... az w koncu jeden cudowny lekarz :) zrobil mi poziom witamin... duzy niedobor witaminy B12 ktory niestety wlasnie daje takie efekty...sennosc, otepienie, brak koncentracji, nerwowosc i depresja...wiec zrobcie badania na poziom tej witaminy i zycze zdrowka :)

Odnośnik do komentarza
Gość szukajacaodpowiedzi

Od poczaktu kwietnia męczą mnie te same objawy co was: bóle głowy, zawroty, męty, mroczki przed oczami, otępienie, nadwrażliwość na światło, w szczególności w marketach, szum w głowie, nie mogę patrzeć na paski, miga wtedy obraz, drażni, nic mi się nie chce. Była tomografia, okulista,neurolog, laryngolog, brałam cavinton, teraz nootropil i nie widzę żadnej poprawy. Czekam teraz na rezonans. Diagnozy brak a ciężko z tym żyć. Dodam że mam 39 lat.

Odnośnik do komentarza
Gość spooky79

witam. Mam dokładnie to samo , osłabienie , zawroty głowy 24h/dobę i problemy z wzrokiem , rm, przepływy itp. w normie ,B12 wynik 235.  Nie wiem czy przypadkiem nie za nisko .Borelioza przebadana .Candida też . już tak 3 lata i mam wrażenie że coraz gorzej , już brak sił :(:(:(:(:(

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×