Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość Werka89

Rekomendowane odpowiedzi

Wiecie co ja mam? Ja chyba mam paranoję. Mialam juz chorobe tarczycy tj. guzy , wole , wgl. rak itp, pozniej przeszlo na krtań : obrzęk krtani, skurcze krtani do czego dochodził stres że uduszę się w nocy, bo w dzien mialam spokojną glowę mając nadzieje ze ktoś mnie uratuje... nie wiem co mam zrobić aby żyć spokonie, planuję dziecko - pierwsze poroniłam . Podejzewam ze przez własne schizy (za dużo stresu dla maluszka) bedąc w ciąży wmawialam sobie ,że dziecku cos jest, ze urodzi sie chore, ze poronie... i chyba sobie to wmówilam gdyż lekarze nie stwierdzali nieprawidłowości :( teraz planuje kolejne a biorę leki psychotropowe, chce się uwolnić od tej choroby! Obecnie czuję że się duszę (2 dni temu bylam zdrowa, dziś wszystko wrócilo) mam skurcze w gardle które mnie duszą ;/ trwają DOSŁOWNIE sekundę takie skurczyki od czasu do czasu które mnie nakręcają na to by wmawiać sobie *uduszenie*, nie moge życ spokojnie, bylam badana , na pogotowiu odsyłano mnie do domu, za kazdym razem wracalam CIĄGLE COŚ MI JEST teraz padło na duszenie , ciekawe co bedzie dalej... powiedzcie mi kochani macie takie dusznosci, skurcze w gardle ? Chciałabym się troszkę uspokoić . Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę dużo spokoju i wytrwałości takim nerwusom jak ja. Nerwica to naprawde ciężka choroba ....

Odnośnik do komentarza

Jeśli duszenia nie robią takiego wrażenia na tobie w dzień ,natomiast w nocy przeszkadzają bo nie masz ratunku -nerwy .Choroba somatyczna czyli czynnościowa inaczej mówiąc *coś *co miałabyś w gardle np.nowotwór dusził by cały czas a nie chwilami ......nie ma choroby która wybiera sobie godziny i pory ,jesli występują obajwy to wystepują ciągle a nie chwilowo .

Odnośnik do komentarza

Kochani ja kawy nie pijam przez tą wlasnie chorobę , najlepsze jest to, że popędziłam na pogotowie z moimi dusznościami a lekarz powiedzial ze nie ma zadnych zmian w moim ukłądzie oddechowym, więc co mnie dusi ? W ciąży bardzo o siebie dbałam, nawet zrezygnowałam z pracy ... mój jedyny problem to chyba własnie są nerwy. Nie dodałam - w ciągu dnia też miewam duszności , ale raz mijają a raz się pojawiają . Raz bardziej intensywne, raz mniej , powiedzcie mi proszę czy spotkaliście się z takim przypadkiem bo jestem na skraju wytrzymania wkręcając sobie wszystkie choroby świata :(

Odnośnik do komentarza

Zrezygnowałaś z kawy,post pisałaś po jedenastej w nocy,można więc założyc,że masz kłopoty z zaśnięciem i owe skurcze łapią Cię między jedenastą a trzecią,zarówno w dzień jak i w nocy.Sadzę,że w dzień są rzadziej i lżejsze.W tych godzinach w dzień pęcherzyk żółciowy i wątroba mają niski poziom energii,w nocy poziom jest maksymalny.Jeśli dodam,że wątroba jest odpowiedzialna za wszelkie skurcze mięśni w ciele,będziesz znała winowajcę.Rządzi ona nie tylko mięśniami ale również krwią,nerwami,ścięgnami,wiązadłami.Emocją jej przynależną jest gniew.Musisz odstawić czekoladę,smażone tłuszcze,chipsy,pizzę,ostre przyprawy.Pić mleko ale w miarę bo Ci gula zamieni sie w zadrę w gardle.Albo będziesz je miała obie.Natomiast gula taka jest zwana histeryczna.Pojawia sie u osób,które są w sytuacji,której nie znoszą ale,w której być muszą,nie mając innego wyjścia.

Odnośnik do komentarza

Werka - mam podobnie, gula sie pojawia i znika, uczucie duszenia tez, robilam duzo badan, wszystko w normie, mam nerwice lękową z objawami somatycznymi. To od nerwicy napewno, jak sie z tym pogodzisz to bedzie rzadziej przychodzic i nauczysz sie kontrolowac i nie wpadac w panike nawet gdy sie pojawi. Ja z tym walcze juz rok (-:

Odnośnik do komentarza

Czasami jest całkiem dobrze, kiedy o tym nie myślę , oglądam fajny program w tv , ale jak zaczyna mnie tam podduszać to od razu mam tysiące myśli i ciagle jakieś wkręty! Ostatnio 2 dni nie mialam ani grama dusznosci i myslalam ze jestem zdrowa, ale po tych 2 dniach obudzilam sie i poczulam znow lekkie duszenie i zaczelam nerwowo odkasływać, przełykać slinę a to zamiast znikac to coraz mocniej i mam to do teraz :( Strasznie mnie to męczy bo staram się o dzidziusia , może już jest w drodze a mama zamiast cieszyć się maleństwem wmawia sobie choroby ;( bylam setki razy na pogotowiu i u lekarzy , którzy nawet ogladajac moje gardło , osłuchując pukają się w głowe i karzą uspokoić . Nie mam wszystkich badań co prawda, ale nie jest to proste mieszkając w holandii. Raz bylam u lekarza w holandii , osłuchal mnie i mowi ze czyste wczystko oddech tez bez zastrzezen , gardlo super i wyslal mnie do domu. Normalnie nie daje rady , nie chce sie faszerować psychotropami ale nie wiem czy nie bedzie to konieczne :(

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×