Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anetazagranica

Jaro dales wspaniale rady. Ja mysle,ze nawet powinienes przestrzec jeszcze bardziej przed srodkami uspokajajacymi. Ja tez bylam uzalezniona od nich, ledwie wyszlam z tego. Po tym mialam pare lat wspanialego zycia,kontrolowalam nerwice wspaniale. Niestety popelnilam blad, wyjechalam za granice i nerwica wrocila. Teraz objawia sie bezsennoscia z powodu silnej tachykardii. Mozliwe, ze to nawrot nadczynnosci tarczycy, ale to sie i tak slabo leczy. Inaczej niz wy, nie martwie sie tym ze umre, bo mam chorobe serca ,albo cos, ale meczy mnie fizycznie strach i bezsennosc. to jest bol okropny, mam mysli samobojcze. Tak bardzo chcialabym wam pomoc, moge tylko powiedziec nie martwcie sie sercem, tacykardia i skurcze dodatkow raczej nie zabijaja, tylko mecza. Wiec jesli to jest wasz glowny problem to przemyslcie to. Ja czasami mysle, ze tachykardie i arytmie wywoluje nerw bledny w zoladku. Potrawy drazniace i gorace, lezenie plasko i na prawym boku moze zaogniac.Dlatego Valsalva i inne sa czesto skuteczne. U mnie czesto espumisan pomaga, ale nie zawsze.Bardzo bym sie chciala ztoba Jaro skontaktowac, mamy pewnie duzo wspolnego.

Odnośnik do komentarza
Gość kelsten@wp.pl

Nerwica. Za pierwszym razem miałem migotanie przedsionków w 2007 roku. Później już się nie powtórzyło, ale trzy razy byłem w szpitalu bo wysokie ciśnienie i od czasu do czasu przeskok albo chwila spowolnienie bum i znowu przyspieszony puls- szarpnięcia czułem ale na wysokości pępka albo czasami taki paraliżujący ucisk całego tułowia.  Ile razy nie byłem w szpitalu to nawet nie wiem. Za każdym razem badania i serce ok. Mało tego mogę biegać, jeździć na rowerze czy ćwiczyć na siłowni i nic. W szpitalu sugerowali mi dalsze leczenie w poradni psychiatrycznej. Co roku robię też pełna morfologię i odwiedzam na badania kardiologa. Diagnoza pikawa Ok, żadnych śladów miażdżycy, etc a mam 39 lat. Pewnego razu po powrocie że szpitala nie wytrzymałem i stwierdziłem, że tak dłużej nie może być i poszedłem do psychiatry. Diagnoza ma Pan nerwice. Przypisał mi tabletki i od tamtej pory problem się skończył. W tym roku na jesień będzie już trzy lata i rok jak nie biorę psychotropów. Psychiatra powiedział, że Nerwica może powrócić ale niekoniecznie. Czasami gdy poczuje, że coś nie tak i kiedyś gdy miałbym atak teraz pomyślę, że to kwestia nerwów i kończy się niczym. Aha, czasami wypiję piwko i lub zapale. Zauważyłem, że jak nie wezmę papierosa do ust to nawet nie odczuwam w podświadomości, że coś mi było. Nikotyna pobudza sprawy nerwicowe. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×