Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość lukasz848

Rekomendowane odpowiedzi

Więc moja historia rozwinęła się ok 3 miesiecy temu gdy wchodząc na 2 piętro w pracy zabrakło mi tchu i serce bardzo przyspieszyło , pojechałem do szpitala gdy się tam znalazłem to było już po wszystkim, ponoć nie mogli uchwycić tego na ekg, wypuścili mnie do domu z zaleceniem ze jak się powtórzy to mam przyjechać. Później miałem jeszcze 4 takie epizody - zawsze zgłaszałem się do lekarz to lekarz pan jest zdrowy etc. Za 5 razem lekarz przepisał metocard 50 mg i 2 tygodnie spokoju były aż do wczoraj gdzie zapomniałem wziasc tabletki i niestety zaczelem się dusić na mieście trafiłem na ambulatoriom kardiologiczne w szpitalu gdzie zrobili 2 ekg i znowu nic nie widzieli. wypuscili mnie do domu na karcie napisal lekarz ze to zaburzenia rytmu serca i tyle z zaleceniem holtera 24 h, wieczorem zasnelem , dzis rano wstalem zjadlem sniadanie i wlasnie mialem zazyc tabletke popijajac woda i znowu dostalem ataku przyspieszonego bica i dusznosci, mialem dzwonic po karetke bo jestem sam w domu ale jakos przetrzymalem. w tej chili czuje sie w miare dobrze ale mnie mdli po tym leku.w pon mam umowione juz ekg 24h wysilkowe i echo. w pt robilem badania krwi i tarczyce i bylo wporzadku.Lekarz rodzinny powiedzial ze na tle nerwowym i mam magnez brac. ***Ten post powyzej pisałem miesiac temu i po waszych odp. myslalem ze to na tle nerwowym ale sprawa potoczyla sie dalej ( opisuje na dole ):*** wiec jestem ze Szczecina wiec mamy taka niby dobra przychodnie o nazwie Pramed gdzie udałem sie prywatnie i zrobilismy badnia :elektrolity ok:) 24 h Holtera tez ok bez ekscesow nic nie wykryto jedynie 37 pojedynczych nadkomorowych pobudzen przedwczesnych...niby ok kazdy czlowiek to ma, wysiłkowe ok , wynik ujemny napisał doktor, jedynie w echo serca stwierdził - wypadanie platka zastawki mitralnej i kazał jesc duzo bananow i pomidorow bo maja duzo potasu , 2 razy magnez rano i wieczorem, powiedzial ze nie musze brac nawet metroprololu, ze moge odtawic... i tak pozatym to normlanie zyc etc. i co roku na kontrole kardiologiczna. Ok naczytalem sie na temta mojej wady na tym forum ze to taka wada kosmetyczna nic groznego i pogodzilem sie z tym i zaczelem zyc, kupilem sobie magnez z potasem olimpa niby najbardziej przyswajalny , przeskanowalem w poblizu hipermarkety z najlepsza woda wysokozmineralizowaną kupilem 2 zgrzewki muszynianki bo ma najwiecej mineralow , kupilem 5 kg banaow i zaczelem zyc: tydzien siedzilem w domu , po tygodniu stwierdzilem ze skoro mam normalnie zyc to wyjde na spacer do parku i troszke pobiegam wiec poszedlem zrobile rozgrzewke chodem a pozniej trucht przez 20 metrow i zatrzymalem sie . nagle bym uderzenie ciela do glowy i serce sie rozpedzilo do 160 - 180 uderzen /min wiec ja nie panikowalem mowie pochodze troszke to przejdzie atu nic nie przechodzi stoje wmiejscu a tutaj bije mi 170 hr/min wiec w poblizu praku doslownie 5 min drogi jest oddzial kardiologi i ja tam udzerzylem na izbe kardilogiczna , wbilem zrobili ekg i nic, lekarz patrzy na mnie i mowi ze ja jestem zdrowym wysportowanym czlowiekim , podali jakies leki na uspokojenie zbili puls do 80 zrobili badani krwi , echo serca i niby ok, o dziwko lekarz nie wylapal poprzedniej wady wypadania platka :) i wypuscili do domu z z aleceniem 24 h holtera, wiec nastepnego dnia zrobilem holtera a nastepnego dnia znowu wrocilem do pracy ( pracuje w niemczech na budowie jako elektryk) w pierwszych dniach , w pierwszym tygodniu wszytsko ok nie bylo zadnych atako czestoskurczy w miedzyczasie odstawialem w tym tygodniu beta bloker, w drugim tygodniu nagle..bum w srode wszedlem raz po schodach popracowalem 6 godzin praktycznise sie obijajac i szedlem z 4 pietra przeszedlem 30 m i naglem bum atak puls 160 wiiec ja szybko do toalety i twarz zimna woda i manewr walsavy czy jak tam lekaraka mowila i nic serce dalej bije 140 a mi duszno i slabo wiec wezwalismy karetke. przyjechali retungsdienst i zabrali na izbe tam zbili mi cisnienie ze 160/100 na 130/80 i puls ze 140 na 80 i wypuscili do domku , wypis ze szpitala przemeczenie.pozniej jeszcze 3 razty mialem ataki nie chce mi sie juz opisywac ale wszystkie podobnie mialem 3 bardzo silny atak czestoskurczu nie moglem juz wstac brakowalo mi sil kolega wioz mnie do szpitla myslalem ze mam zawal w szpitalu parametry wykazaly badania krwi na wszystko wporzadku , troponina ponizej normy nie bylo zawalu, cisnienie 180/100 puls 140 zbili mi to do normy i wypuscili ze mam sie zglosic do lecznia ambulatorujnego.. wiec odrazu na drugi dzien to byl czw kolega mnie przywiozl do polski . w pt wybieralem sie do pasewalku bo tam mam lekarza rodzinnego i nie dojechalem bo jak chcialem zatankowac to znowu bum i ja szybko w auto i do szpitala na pomorzanach w szczecinie do kliniki kardilogi na izbe i tym razem echo badania krwi i lekarz dal termin na ablacje - termin w grudniu ;) moze w pasewlku dadza panu wczesniejszy termin, przepisal betaloc zok 25 mg.ok w poniedzialek wybralem sie do Pasewalku , zrobili badanie ekg, echo , pozniej 3 dniowego holtera zalozyli mi w pt, dzisiaj im oddalem i co? Powiedzieli mi ze moje serce jest zdrowe ze nie bedzie potrzeba ablacji. wiec ja sie pytam czy mam brac beta blokery a lekarz ze jak bede kolotanie to doraznie, a ja ze mam nietolerancje na metropolol a lekarz ze niby 6 tygodni sie lek przyswaja do organizmu, a czy mam sport uprawiac? ze tak ze jestem zdrowy.i tyle ze moge isc. Czy to jakis cyrk jest ? dodatkow w zeszlym tygodniu w srode wybralem sie do psychiatry ,zeby jeszcze rozwazyc czy to moze na tle nerwowym ktory niby stwierdzil jakas lekka nerwice lekow przepisal mi jakies antydepresanty i xanax anty lekowy , tylko ze ja nie mam jakis lekow , tylko boje sie juz gdzies isc bo moze mnie dopac czestoskurcz...lekow tych nie biore , bo po co mam sie faszerowac chemią? dzisiaj po powrocie zapisalem sie do nowego ponoc bardzo dobrego kardiloga Zofi biernaczyk na traugutta w szczecinie - moze ta Pani cos dooradzi, pozatym robie jutro wszytskie badania krwi na wszystkie narzady.Dzisiaj w nocy nie moglem spac. Od soboty mam nieustajacy bol głowy w skroniach i potylicy oraz brak apetytu i uczucie oslabienia. pytanie czy jest to faktycznie nerwica czy jakies zaburzenia organizmu ? czy zaburzenia serca ? Czy ktos z *doswiadczonych sercowcow* podpowie mi jak postepować dalej w tej sytuacji? Pozdrawiam wszystkich chorych Łukasz

Odnośnik do komentarza

Masz jakiś częstoskurcz - tyle to już sam wiesz, musisz go tylko złapać na holterze, żeby wiedzieć, skąd pochodzi. Mogę ci tylko doradzić, żebyś się nie bał, bo od tego się raczej nie umiera, i żebyś się nie nakręcał w trakcie ataku, bo to tylko pogarsza samopoczucie. Trzymam kciuki za skuteczne leczenie :)

Odnośnik do komentarza

Jak dla mnie typowa nerwica, przechodziłem dokładnie przez to samo, też miałem stwierdzoną nerwicę lękową, z Twojego opisu wynika, że miałeś robione masę badań, nie szukaj nic na siłę, bo oczekując na kolejny i kolejny wynik wykończysz się psychicznie, Twój portfel też... ja też miałem umówione już dziesiątki prywatnych wizyt u kardiologów i to zaraz po tym jak byłem po takich badaniach, które okazały się być wporządku, w końcu pier.... nąłem wszystkim i staram się żyć, sam nie wiem kiedy do tego doszedłem. Zdrowia i pogody ducha życzę.

Odnośnik do komentarza

Dedus , gretunia dokladnie jest tak jak mowice ja tez myślę ze to nerwica , bylem u nowej Pani kardiolog i niby ok dala nowy concor cor 2.5 , powiedziała ze mam iść do psychologa bo to na tle nerwowym tak podejrzewa, mam go ostawić w ciągu 3 tygodni takie mamy założenie,pyzatym zrobiłem badania krwi na wszystko prawie oprocz markerow nowotworowych i wyniki ok , wczoraj pojechałem na Neurologie do SZpitala w Szczecinie ze skierowaniem i po pierwszej rozmowie z lekarzami i moich narzekaniach na bole glowy stwierdzili ze zrobia mi Tomografie oraz ponownie badania krwi bo sie inaczej nie uspokoję ,maja tam jeden z najlepszych w kraju Tk i robili mi ponowne badania krwi oraz badania neurologiczne i wszystko wyszło w porządku 10 godzin mnie trzymali ; TK mózgowia bez zmian , stan neurologiczny prawidłowy. Myślę ze macie racje chyba trzeba to wszystko olać i nie latać po lekarzach i wyszukiwać sobie kolejnych chorób , nie myśleć o tym i zając się czymś wiec postanowiłem ze kupuje rower i będę dużo jedzil pyzatym dużo ruchu na swiezym powietrzu, zorganizowac sobie czas tak zeby o tym nie mysle a rezultaty przyjda same...

Odnośnik do komentarza

Lukasz, ja też kupiłem sobie w tym roku porządny rower, głównie po to żeby nie myśleć o chorobach i żeby móc ćwiczyć wydolność, jeżdżę po wioskach i to bardzo dużo daje, uspokaja... z doświadczenia wiem jednak, że najwięcej daje wspólnie spędzony czas na świeżym powietrzu ze znajomymi, pograjcie w piłkę, porzucajcie frisbee, cokolwiek co sprawi frajdę.

Odnośnik do komentarza

Powiedziałem sobie , ze będę się starał, jeżeli lekarze stwierdzili że jestem zdrowy somatycznie, to muszę wyleczyć nerwice , tylko jak z tym wygrać ? To nawraca każdego dnia.Dodatkowo siedząc na internecie i czytając o chorobach i jedząc po lekarzach się tylko w tym pogłębiam ,tez mam uraz w głowie jak trafiłem do szpitala i ciężko mi to wymazać , myślami wracam do tego co się stało:(jeżeli macie to już za sobą to może mi jeszcze coś podpowiecie, może terapie cotygodniowe u psychologa? Chodzi mi tez o to , że ja nie chce brać tych leków od psychologa bo to sama chemia jest;/

Odnośnik do komentarza

Ale jak wygrać z tym uciskiem w głowę jest tak nasilony ze czasami nie mam ochoty na nic;/najgorzej jest jak idę to tak jak by ktoś mi wciskał coś w głowę z całej siły, nie wiem o co chodzi kompletnie , byla robiona TK głowy i badanie neurologiczne a ucisk dalej jest , nie wiem o co chodzi ?

Odnośnik do komentarza

Nie byl zbadany...a te uczucie towarzyszy nieustannie czy siedzę czy stoję , jak idę jest najgorzej , nie wiem co się dzieje...jeszcze 2 miesiące temu bylem tak sprawny ze chodziłem po rusztowaniach , gimnastyka etc. na okrągło w ruchu...dzisiaj jestem wrakiem człowieka ktory boi się wyjść z domu ;/ Do jakiego lekarza się dostać z tym podejrzeniem od kręgosłupa ?

Odnośnik do komentarza

Hej czytajac twja historie widze w niej siebie:)ucisk glowy w skroniach mialam tomograf eeg nie wykazały zmian po lekach od neurologa doklanie pramolan bole zniknely :)do dzis a na czestoskurcz zatokowy cierpie od roku dokladnie tachykardia zatokowa i roniez napady trwaja jakis czas i mijaja tetno do 170 dochodzilo nawet po wstaniu z lozka do ubikacji ale z tego do dzis sie nie wyleczylam wybudza mnie nawet w nocy....pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Bylem przedwczoraj u nuerologa i dal mi skierowanie do szpitala, wczoraj bylem w szpitalu 10 godzin i mnie wypuscili , na karcie napisali : Pacjent 28 lat , skierowany do tut. IP Nuerologicznej z powodu rozlanych dolegliwosci bolowych glowy, o charakterze narastajacym w czasie, z nudnosciami, bez wymiotow. Aktualnie w chwili badani podaje ucisk w glowie. Neguje bole i zawroty glowy, nudnosci wymioty bez jakichkolwiek dolegliwosci. w wywiadzie : do tej pory powazanie nie chorowal. Pacjent przytomny, w pelnym kontakcie slowno logicznym, zorientowany auto i allopsychicznie prawidłowo, krazeniowo i oddechowo wydolny. W badaniu neurologicznym: objawy oponowe i rozciagowe ujemne, zrenice srednio - szerokie, rowne, z prawidlowa reakcja na swiatlo, dno oczu bez cech zastoju. galki oczne palpacyjnie niebolesne. Nie stwierzdzono odchylen w zakresie nn. czaszkowych. Siłe mięśniowa rozwija dobra obustronnie, odruchy sciegnisto - średnio żywe, równe, bez objawów patologicznych, zaburzenia czucia powierzchownego i glebokiego neguje, próby zbornosciowe wykonuje sprawnie, proba romberga ujemna . chód prawidłowy. Stan neurologiczny prawidlowy. TK mozgowia bez zmian. Zalecenia : kontrola neurologiczna w w warunkach ambulatoryjnych A jak sie spytalem lekarz co ma dalej zrobic z tym bolem to powiedzial ze mam isc do dentysty...

Odnośnik do komentarza

Tak moze doprowadzic do gorszych ja mam tak a mam 27 lat;refluks zoladka czeste zgagi mialam bule uciskowe skroni dretwieja mi dłonie w nocy przyspieszona akcja serca ucisk nosa u nasady zatykanie uszu podczas jazdy autem czego wczesniej nie mialam ... masakra a co do ablacji nie kfalifikuje sie narazie bo to chory wezel a go sie zadko abluje i jest to ryzykowne lekarka mi mowi ze mam sie tym wcale nie martwic i zyc dalej aktywnie biore betaloc zok 50 raz na dzien i jest lepiej

Odnośnik do komentarza

Chatka2 , mysle ze masz nerwice , domniemam dlatego ze nie pisalem o tym wczesniej ale przed 6 laty mialem taki krotki epizod w swoim zyciu ; wtedy mialem kilka atakow czestoskurczy, badali mnie wszpitalu przez 4 dni pod rozpoznaniem tachykardi zatokowej, tak tak teraz jak zaczelas pisac wszystko mi sie przypomina , wygrzebalem gdzies karte szpitalna i wyszlo ze nic nie znalezli i wypisali mnie ze szpitala ze skierowaniem do poradni zaburzen psychicznych i Pramolan 3 x dziennie! Wiec wtedy jak pamietam bylem kilka razy u psycholga i bralem seroksat przez pare miesiecy, pozniej skonczylem kuracje i 6 lat zylem normalnie bez zadnych lekow bez zadnych atakow jak okaz zdrowia az do ostatniego miesiaca gdy to sie zaczelo tylko to powrocilo ze zdwojona sila...:( Takze mysle ze to moze byc na tle nerwicowym, a co do twojej tachykardi zatokowej to nie wiem czemu sie nie kwalifikujesz bo stosuje sie tez ablacje przy tachykardi zatokowej jak beta blokery nie pomagaja !

Odnośnik do komentarza

No zaburzenia lękowe owszem mogą się tak objawiać, ale je właśnie powinno diagnozować się na końcu. Niestety lekarze często na odczepnego stawiają taką diagnozę bez przeprowadzenia badań (i tu przyczyna niekoniecznie musi być natury kardiologicznej!), żeby po prostu mieć spokój a najpierw trzeba wykluczyć wszystkie możliwe przyczyny somatyczne bo nieleczone mogą być niebezpieczne... Podobnie leczenie zaburzeń nerwicowych bez ich faktycznego wystąpienia u pacjenta może być niebezpieczne... Przyczyną zaburzeń podobnych do wyżej opisanych mogą być m.in.: zakażenia pasożytami (wcale nie takie rzadkie), borelioza, kandydoza, alergie np. na gluten (te również mogą być spowodowane pasożytami i/lub grzybami), tężyczka, niedobory cynku, potasu, magnezu, a ponadto cukrzyca lub zaburzone przyswajanie glukozy oraz zaburzenia hormonalne (głównie zaburzenia w obrębie hormonów wydzielanych przez tarczycę i nadnercza) oraz wiele innych...Lekarz powinien przeprowadzić wszechstronną diagnostykę a dopiero po wykluczeniu ewentualnej choroby natury somatycznej postawić diagnozę: zaburzenia lękowe czy inne zaburzenia nerwicowe (termin nerwica w oficjalnej klasyfikacji ICD-10 nawet już nie istnieje!) a już na samiutkim końcu zapisywać psychotropy typu xanax .

Odnośnik do komentarza

Nephro myślę , ze masz racje i jestem podobnego zdania co ty , zanim zostanie postawiony wyrok nerwicy lekowej należy , dozgonnie przeskanować cały organizm w poszukiwaniu somatycznych przyczyn. Niestety w moim przypadku mój lekarz rodzinny *oszczędza na badaniach* i stać go tylko na skrócona morfologie etc. Bylem 4 razy w szpitalu robiono badania krwi , prywatnie robiłem wysiłkowy , echo i Holtera i nic nie wykazało.kilkakrotnie lodowałem na izbie przyjęć gdzie po ataku nie wiem paniki ? częstoskurczu serca robiono ekg, echo, badania krwi i nic nie wykryto.robolem badanie u 2 neurologow na ból głowy , TK głowy i wszystko ok.Wkoncu poszedłem do psychiatry i stwierdził nerwice lekowa, i przepisał psychotropy , ale powiedziałem ze nie będę brał, dzisiaj poszedlem do jeszcze jednego psychoterapeuty i stwierdził tez nerwice lekowa.Problem polega na tym ze ja jak miałem wcześniej ataki częstoskurcz , paniki to po tym sobie żyłem dalej bez strachu nie miałem leków , tylko mnie to denerwowało ze nawraca, aż doszło do tego ze dostałem takiego ataku ze zabrali mnie do szpital i myślałem ze zejdę cisnienie 190/100 puls 140, hiperwentylacje miałem wtedy i myślałem ze umrę , modliłem się do Boga żeby przezyci, nie moglem ruszać rękoma i nogami i ledwo mówiłem i dopiero jak cos takiego przeżylem to teraz się boje , boję się że to się powtórzy i to jest moj prawdziwy strach przed tym atakiem ze to sie powtorzy boje sie bo nie chce wyladowac jak wtedy to byl cud ze przezylem...balem sie wychodzic z domu bo balem sie ze serce przyspieszy znowy do 160/min i bede musial jechac na izbe albo erke wzywac i to jest problem , nie mkoglem zasnac bo balem sie ze dostane zawalu etc. mialem natlok mysli i to jest nerwica lekowa ?Moj prawdziwy strach ze mi cos sie fizycznie stanie??

Odnośnik do komentarza

W ciagu 2-3 miesiecy mialem chyba okolo 25 atakow i za kazdym razem jak ladowalem w jakiejkolwiek sluzbie zdrowia bylo za pozno! Nigdy mi sie nie udalo wylapac tej arytmi nawet jak mialem holtera nawet 3 dniowego i to kilkakrotnie i zawsze bylem na beta blokerach a mowilem zeby zrobic holtera bez beta blokerow bo wmoim przypadku bb pomagaja mi ale gdy odstawie....w wtedy sie zaczyna !Za kazdym razem mowiono mi ze jest ok z moim sercem!Ponoc nawet beta blokerow nie musze brac... odstawilem i skończyło się w ...szpitalu !Teraz mam ponoć odstawić beta blokery w ciągu 3 tygodni bo wykryto nerwice lekowa i będę mnie teraz psychotropami szpikować!A jak odstawie beta blokery i ataki arytmii nawrócą ? To co powiedzą ze nerwica ? Mysle zeby zaczac wszystko od poczatku , znalezc jakas porzadna klinike i zrobic wszytskie badania kardiologiczne tak solidnie , zrobic usg wszystkich narzadow, wszystkie zdjecia rtg etc wszytsko neurologie,m nefrologie wszystko i moze wtedy bede spac spokojnie jak nic nie wykryja ?, zeby badac sie od zera wszystko zbadac a dopiero wtedy siegnac po te leki. Co myslicie o tym

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×