Objawy odstawienia cukru przy nerwicy

[Gość milejdi]

Witam wszystkich..jestem tu nowa i mam problem, który mam nadzieje uda nam się wspólnie omówić..a może ktoś przeżył coś podobnego.. otóż...na nerwice zachorowałam jakieś 5 miesięcy temu ( nie w tym rzecz- z tym daje rade jakoś)..jak u większości nerwicowców paniczny lęk o zdrowie skłonił mnie do zmiany diety na zdrowszą, jakieś 2 tyg temu postanowiłam maksymalnie jak to możliwe wykluczyć z diety cukry...i tak zrobiłam..to co działo sie ze mną przez następne dni było straszne..okropne. zaczęło się od tego że zupełnie straciłam apetyt...czułam się ciągle najedzona mimo ze nie zjadłam nic tego dnia poza jogurtem naturalnym...w nocy wybudziły mnie dreszcze...następnego dnia poczułam jakby brała mnie grypa..(ból-uczucie ciężkości głowy, gorączka) zażyłam spora dawkę wit.c i położyłam się spać..w nocy jakieś 3 razy wybudziły mnie nocne poty- byłam tak zlana ze aż prześcieradło było mokre..kolejnego dnia doszedł okropny ból w plecach i klatce piersiowej i jakąś dziwna jakby pokrzywka na twarzy..do tego oczywiście paniczny lek ze to jakaś *śmiertelna* choroba :/ w nocy znów kilka razy wstawałam się przebierać ...nocne poty mnie przeraziły wiec poleciałam do lekarza...zbadał mnie i powiedział ze na jego oko nic mi nie jest ale dał antybiotyk ponieważ wystąpiła gorączka..dodam jeszcze ze jestem przebadana* od stop do głów* ( ci co chorują na nerwice rozumieją) i wszystkie badania są dobre..następnego dnia bóle ustąpiły..został paniczny lek, nocne poty i brak apetytu...:( po paru dniach tej mordęgi postanowiłam wrócić do cukrów i jeść normalnie ponieważ schudłam parę kg...wcisnęłam w siebie jakoś bułkę, podjadałam czekoladę, słodziłam herbatę itp..i wiecie co...jakby ręką odjął...wszystko wróciło do normy...czuje się dobrze...nocne poty minęły ..pokrzywka z twarzy zniknęła... czy ktoś z was kiedyś przeżył coś takiego po odstawieniu cukru...czy to możliwe żeby cukier aż tak uzależniał...? czy może to powrót nerwicy...? bo o niczym innym nawet nie chce myśleć :( Bardzo dziękuje jeśli ktoś przeczyta to do końca i będzie mógł podzielić się swoim doświadczeniem.

[Gość ania05]

A był badany cukier na czczo ?

[Gość milejdi]

Lekarz mi badał cukier tylko jakimś urządzeniem z palca..i powiedział ze wszystko ok...

[Gość ada12]

Ja przezyłam coś podobnego. Myślałam że coś ze mną jest nie tak i wyląduję u psychiatry. Na poczatku nie skojarzyłam tego z faktem odstawienia cukru, ale wszystko wskazuje na to, że to był właśnie powód moich problemów. Jakiś tydzień po tym jak przestałam jeść cukier zaczęła drętwieć mi lewa reka, na początku w nocy a poźniej przez cały dzień. Myślałam, że to z przemęczenia bo ostro zakówałam wtedy do sesji. Poszłam do neurologa, bo zawsze dmucham na zimne. Dostałam leki na lepsze ukrwienie, ale po 2 dniach ich brania drętwieć zaczęły mi wszystkie kończyny, a ja ogólnie czułam się coraz gorzej. Druga wizyta u neurologa, znów nic nowego nie wniosła. Ze mną było coraz gorzej, rano budziłam się osłabiona, miałam mdłości, zawroty głowy, jakieś męty latały mi przed oczami i miałam dziwny stan wewnętrznego drżenia i niepokoju. Myślałam że dostanę zawału. Mniej więcej po tygodniu dostałam takiego ataku osłabienia, że prawie musiano wzywać do mnie pogotowie. Zrobiłam sobie wszystkie wyniki badań: EKG, badania krwi, hormony tarczycy i wszystko w normie. Napędziłam całej rodzinie niezłego stracha. A teraz najlepsze. Jak moja mama dowiedziała się o mojej diecie, kazała mi bezwzględnie znów jeść rzeczy, w których znajduje się cukier. Po 2 dnich ozdrowiałam. Wszystkie objawy mi ustąpiły. Nie wiem co o tym myśleć, może to początki cukrzycy.

[Gość IXXI]

Normalka, cukier uzależnia jak narkotyk. Pierwszy tydzień odstawienia jest najgorszy później to mija i nerwica pewnie też Ci minie jeśli na stałe odstawisz cukier.

[Gość IXXI]

Ludzie, chodzicie do psychiatrów, lekarzy i innych tłuków po medycynie, których zadaniem jest nabijanie kieszeni koncernom farmakologicznym a wystarczy odstawić cukier(sacharozę) i często też gluten i po jakimś czasie wszystko się normuje w organiźmie. Układ nerwowy działa dużo lepiej i system odpornościowy również. Nie wydaje się wam to lepsze od jedzenia psychotropów albo antybiotyków?

[Gość KTA]

Witam. Właśnie odstwiłam cukier. Zamiennie kupiłam cukier brzozowy (polecony przez lekarza). Czy Wy odstawiliście cukier? Chcę wiedzieć coś więcej na ten temat

[Gość gshsnjsm]

Tez mam nerwice i wlasnie odstawilam cukier na rzecz zdrowego odzywiania. Jestem już 5 dzien na tym detoxie. Boli mnie brzuch, mam zawroty glowy, ospalosc, zle sie czuje wieczorami a w nocy jak ty opadaja mnie smiertelne choroby i mysl ze zaraz umre :) ale wiesz co? nie poddam sie. Bo jak nie wygram z cukrem to nie wygram z nerwicą!

[Malssess]

KTA, cukier uzależnia w stopniu porownywalnym do uzależnienia od kokainy, więc nic dziwnego, że jego nagłe wykluczenie z diety może prowadzić do nieprzyjemnych objawów somatycznych. Ja jestem na zdrowej diecie low-carb i sobie chwalę, w moim przypadku ta dieta działa i łagodzi objawy nerwicy. Radzę też sprawdzać IG żywności i wybierać produkty z niskim bądź średnim IG, a ograniczać te z wysokim, istnieje duża szansa, że to też pomoże, mnie pomogło. :) Odstawić kawę i mocną herbatę też polecam, zamiast tego pić melisę, lipę. :)

[Gość elaj]

Odstawiłam cukier i ograniczyłam gluten. Objawy nerwicy,przede wszystkim lęki,pobudzenie,problemy z sercem w dużym stopniu zmniejszyły się po ponad tygodniu. Zaczynam wierzyć,że to naprawdę działa. Jest trochę problemów z dietą,ale warto zadać sobie trochę trudu.

[Gość ja14]

Witam 2 tydzien odstawiam cukier tzn okolo 12 łyzeczk mniej jezeli chodzi o kawe i herbatę . Juz tydzien mam zawroty głowy przez 2 dni byłam tak słaba ze myslałąm ze umrę .Czasami zjem kostke czekolady jak juz mnie telepie. Czy to jest od odstawiania cukru, zawroty głowy nie mijają , nie wiem co robic

[Gość Migal]

Elo ja slodzilem wszystko po 3 łyżeczki, herbata, kawa w dodatku zarłem masę słodyczy. Teraz mija 10 dzień jak odstawilem a ja się czuję jak bym był poważnie chory, boli mnie łeb wydaje mi się że mam gorączkę ale jej nie mam, zmeczenie, poty itd... ale trwam dalej zobaczymy co z tego wyniknie :)