Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ból nóg przy wchodzeniu po schodach i pulsujący policzek


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Od długiego czas mam problemy z rękami i nogami. Dwa pobyty w szpitalu wykazały u mnie: hipoglikemię, niedoczynność tarczycy i chorobę hashimoto. W sumie nic strasznego... Mimo jednak leczenia nie potrafię poradzić sobie z bólem nóg, który najczęściej występuje przy wchodzeniu po schodach, z każdym stopniem nogi się robią bardzo ociężałe, tak jakbym dźwigała dwie kłody. Dziwne jest to, że przy schodzeniu ze schodów nie odczuwam bólu. Ból nóg pojawia się również gdy troszkę postoję oraz gdy siedzę. Siedząc zawsze staram się mieć nogi wyżej. Kiedyś miałam problemy z zimnymi stopami i dłońmi. Natomiast z bólem nóg walczyłam już jako nastolatka, ale wtedy ból dopadał mnie tylko wieczorem gdy kładłam się spać. Poduszkę zamiast pod głowę kładłam zawsze pod nogami. Nie wiem czy to istotne, ale mój ojciec również ma poważne problemy z nogami, ale on choruje na miażdżycę i lekarze tym tłumaczą jego sytuację. Jednak gdy mój ojciec był dzieckiem również miał problemy z nogami i np. trudności z wbiegnięciem pod górkę. Nigdy nie nadążał za rówieśnikami. Dlatego zastanawiam się, czy ten problem nie jest dziedziczny. Nie wiem również czy to istotne, ale pół roku temu zauważyłam na policzku małą wypukłość (pół centymetra), która później zaczęła pulsować. Wygląda to tak jakby tętnica policzkowa troszkę próbowała przebić się przez policzek (przepraszam nie wiem jak to opisać). Dodam jeszcze, że mam 40 lat, nigdy nie paliłam i nigdy nie lubiłam alkoholu, od dwudziestu lat jestem wegetarianką. Zawsze prowadziłam aktywny tryb życia, mam normalną wagę. I nie wiem czy ból nóg może być spowodowany. Czy ktoś może mi zasugerować co zrobić by pozbyć się bólu? Z góry dziękuję za informacje.

Odnośnik do komentarza

Po pierwsze spytałabym lekarza od tarczycy,czy to może z nia mieć coś wspólnego.Jeśli nie,to zrobiłabym badanie EMG-mięśnia 4-głowego uda,aby sprawdzić czy nie jest to jakaś wrodzona choroba mięśni.Zwłaszcza,że tata też to ma.Więcej nie piszę ,bo buszujący tu niejaki chaluk uważa,że mam coś z głową.Taka jest jego diagnoza.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za szybką odpowiedź.:) Lekarz nie wie czy bóle mogą być spowodowane tarczycą w każdym razie nie wyklucza tego. Niestety TSH jeszcze mam nie unormowane. We wrześniu mam kolejną wizytę u lekarza. Z lekarzem chętnie porozmawiam na temat badania EMG nie wiem czy tylko lekarz ogólny może mi dać skierowanie, ale spróbuję. Nie wiem czy to istotne, wcześniej o tym zapomniałam napisać, ale mam problemy z przyswajaniem żelaza. Mimo spożywania zwiększonych dawek i tak mam niedobór Fe. Czy to również może mieć wpływ na moje nogi?

Odnośnik do komentarza

Jeśli Ci to pomożr...W chińskiej medycynie mówi się,że*tam jest ból gdzie nie ma krwi*.Na naszym podwórku,że cukier odżywia mięśnie.W tej filozofii nerki są źródłem ciepła dla ciała a śledziona źródłem wilgoci.Śledziona zawsze występuje z trzustką,ten duet,nerki i szpik kostny produkuja krew,białą krew,serce barwi ją na czerwono.Śledziona odpowiada za jakość krwi,a więc wg mnie za właściwy poziom cholesteroli,cukru,żelaza itd.Warunek--musi być zrównoważona,nie za zimna i nie za gorąca.Wątroba odpowiada za ilość krwi i ona decyduje ile kobieta może stracic krwi.Warunek dla wątroby jw.Pozycja--nogi wyżej niż tułów utrudnia dopływ krwi do stóp.Odżywianie się owocami i warzywami powoduje ochłodzenie ciała i dobre to jest dla ludzi żyjących w strefach gorących.U nas przez większość roku trzeba chronić własne ciepło.Jam jest laik ale sadzę,że masz skłonności do anemii,stąd niedobór żelaza.Anemia jak się nie mylę zwana jest niedokrwistością.Schodząc po schodach,nie blokujesz przepływu krwi,wchodząc naczynia uciskasz,zginając nogi,pozbawiając ich dostatecznej ilości krwi.Wspomniana tradycja dla ludzi bardzo wychłodzonych,zaleca jako pożywienie,zupy--w zależności wychłodzenia--gotowane od 4 -30 dni.Dla nerek są to zupy rybne,dla śledziony rosół wołowy a dla wątroby rosół z kurczaka.Smacznego.

Odnośnik do komentarza

Widzę, że minęło już trochę czasu od umieszczenia tej wiadomości ale chciałam zapytać o dalszy przebieg choroby i leczenie. Zmagam się dokładnie z tym samym- niedoczynność tarczycy + hashimoto i do tego bardzo dokuczliwy ból nóg. Lekarz przypisał mi thyrosan, ale ból nóg nie mija. Jest na to jakiś sposób? Bardzo proszę o wszelkie rady i wskazówki.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×